Forum Bydgoski Fanklub Star Wars Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Strona Fanklubu - zapiski Archiwalne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bydgoski Fanklub Star Wars Strona Główna -> Strona Fanklubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 12:24, 03 Lis 2012    Temat postu: Strona Fanklubu - zapiski Archiwalne

Data: 6.4.2004 Info by: Ante Gregu napisał:
I spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars

Dnia 17.04.2004 (tj. pierwsza sobota po świętach) odbędzie się Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars. Czekamy na was o godzinie 16.00 na rynku staromiejskim w Bydgoszczy (pod biblioteką). To pierwsze spotkanie miłośników Gwiezdnej Sagi w Bydgoszczy ma na celu wzajemne poznanie się fanów. Chcemy się spotkać, dobrze poznać i zobaczyć, czy razem możemy zorganizować coś większego. Spotkamy się na rynku, poczekamy jakiś czas, aż wszyscy do nas dołączą, a potem udamy się w jakieś przyjemne miejsce (nie będzie to pub, więc serdecznie zapraszamy niepełnoletnich). Chciałbym, aby to pierwsze spotkanie przyczyniło się do dalszej, szerszej współpracy bydgoskich fanów. Tak więc, jeśli masz kilka pomysłów, chcesz zrobić coś ciekawego, przeżyć przygodę swojego życia lub po prostu kochasz Gwiezdne Wojny, serdecznie zapraszam na spotkanie.

Ante Gregu


Data: 20.4.2004 Info by: Ante Gregu napisał:
Raport z Bydgoskiego Spotkania Fanów Star Wars

Wraz z regionalizacją Holonetu nastała rewolucyjna zmiana w mentalności bydgoskich fanów Gwiezdnych Wojen. Otóż postanowili się oni spotkać. Czy był to pierwszy raz? Dla grupy osób, która z wielkim entuzjazmem stawiła się dnia 17.04.2004 na rynku w Bydgoszczy, było to spotkanie, którego nigdy wcześniej nie doświadczyli. Ci, co z wielu różnych, dziwnych i tajemniczych przyczyn, nie pojawili się na rynku, stracili wielką okazję, aby poznać ciekawych ludzi, którzy są obsesyjnie zakochani w gwiezdnej sadze. Lecz, aby nie robić wam wyrzutów sumienia, z góry uprzedzam, że postanowiono, aby w maju takie spotkanie powtórzyć. A te sobotnie zaczęło się bardzo ciekawie.

Gdy na pięć minut przed ustalonym czasem, pojawiłem się przy wejściu do biblioteki, przy rynku, nie znałem do tej pory żadnych innych fanów udzielających się na Holonecie. Tak więc nie zorientowałem się, że dwie osoby które siedziały na pobliskich ławkach, to także fani. Za chwilę jednak przyszedł fan, znany szerzej pod pseudonimem ArTooRo i dopiero on zaczął dopytywać się, czy aby my też nie jesteśmy miłośnikami SW. Jak się okazało, na ławkach siedzieli niedaleko siebie (lecz nie wiedząc o sobie) fan_STAR_WARS i Kicha. Tak więc w czwórkę, nieśmiale i jakby trochę wstydząc się siebie, zaczęliśmy rozmowę. Po krótkiej dyspucie o naszych marzeniach związanych z posiadaniem zbroi szturmowca, albo też Jango lub Boba Fetta, usłyszeliśmy, że za naszymi plecami pojawili się następni fani. Co ciekawe, wśród nich była dziewczyna - Ania, a także Long J.B. oraz przybyli z Torunia Rif i DarkMiagi. Po wstępnym wspólnym zapoznaniu się i pełnym nadziei, krótkim wyczekiwaniu na więcej osób (których już jednak nie było), udaliśmy się pod pobliskie parasole, aby na świeżym powietrzu zasmakować w tutejszym piwie.

Tak więc sobie siedząc przy stoliczkach, poruszaliśmy wiele tematów związanych z Gwiezdnymi Wojnami. Mówiliśmy między innymi o wyjeździe Mike'a na Jedi-Con 2004, tudzież o zbliżającym się Alderaanie. Rozważaliśmy kwestie związane z polskim fantomem SW i dyskutowaliśmy nad możliwością dalszych spotkań, tudzież znów w Bydgoszczy, a także w Toruniu. Dalej poczęliśmy komentować serial Clone Wars, wyrażać nasze opinie o postaciach Asajj Ventress, Durge, generała Grievousa, a także spekulowaliśmy na temat fabuły Epizodu III. Wspólnie wyraziliśmy swoje zniecierpliwienie w oczekiwaniu na premierę następnej części SW, a także wydanie Klasycznej Trylogii na DVD. Później poruszyliśmy kwestie komiksów, a w szczególności serii Republic. Wkrótce okazało się, że przybyli z Torunia fani, nie jedli obiadu i mają puste żołądki, więc udaliśmy się do pobliskiej pizzerii. Tutaj już chętniej mówiliśmy o sobie samych, dzięki czemu lepiej się poznaliśmy. Nie zabrakło także tematów starwarsowych. Mówiliśmy o naszych własnych, skromnych kolekcjach rzeczy związanych ze SW, a także o naszych dokonaniach jako fanów. Komentowaliśmy też ostatnie wydarzenia na Holonecie (m.in. zdjęcie dolnej, tylnej części ciała Admina). Wszystkich tematów naszych rozmów (sporadycznie przerywanych wypadami do sprytnie zamelinowanej toalety) nie da się wymienić. W końcu nasze spotkanie zaczęło zbliżać się ku końcowi. Pstryknęliśmy jeszcze kilka fotek, wspólnie wyraziliśmy nadzieję, że wkrótce spotkamy się ponownie, pożegnaliśmy się i udaliśmy się do swoich domów, aby czym prędzej wyrazić swój entuzjazm wywołany spotkaniem, innym fanom na Holonecie.

Podsumowując, było to bardzo fajne spotkanie, w którym można było nawiązać bliższy kontakt z innymi fanami SW. Z niektórymi obiecaliśmy już sobie wymienić się grami, tudzież komiksami. Mam wielką nadzieję, że na tym nie poprzestanie i wkrótce nasza współpraca się zacieśni, a także że na następnym spotkaniu dołączy do nas więcej fanów. Tego dnia moc była z nami, fanami. Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars odniosło sukces (przy niemałej pomocy toruńskich fanów, stąd może lepiej by mówić o bydgosko-toruńskim spotkaniu - dop. Rif Wink

Ante Gregu


Data: 7.6.2004 Info by: ArTooRo napisał:
Spotkanie Bydgoskich Fanów Gwiezdnych Wojen

Nie tak dawno temu i wcale w nie tak odległej galaktyce odbyło się spotkanie Bydgoskich Fanów Gwiezdnych Wojen. Aby kontynuować to ,jeszcze w powijakach, zrzeszenie światka fanów z Bydzi ogłaszam kolejne spotkanie. Przybywać należy 12 czerwca w sobotę na godzinę 16.00 pod Bibliotekę na Starym Ranku. Uprasza się o przyniesienie swoich fan artów wszelakiej maści i przygotowanie się do dyskusji na temat powstania strony internetowej Bydgoskich Fanów. Przybywajcie licznie! Pokażmy jak zrzeszają się fani Z Bydgoszczy! No i oczywiście niech moc będzie z wami!


Data: 20.6.2004 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Raport z II Spotkania BFSW

Star Wars to jeden ze światowych fenomenów. George Lucas, którego wszyscy znamy od przeszło ćwierć wieku fascynuje nas wymyślonym, ale jakże realnym i wciągającym wszechświatem. Fani Gwiezdnych Wojen to bardzo liczna grupa, jest ich mnóstwo na całym świecie, a łączy ich jedno - zamiłowanie do Sagi. Fani są także w Polsce. Są także w Bydgoszczy. Niedawno zaczęli się organizować, czego wynikiem było I Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars. 12 czerwca spotkali się ponownie.

Po raz drugi spotkaliśmy się przed Biblioteką Miejską w Bydgoszczy. Parę miesięcy temu zebrała się garstka prawdziwych fanów. Wtedy jeszcze nikt o nas nie wiedział, a jednoczyło nas jedno z starwarsowych forów. Tym razem zadbaliśmy o większą promocję, zamieszczenie informacji o II Bydgoskim Spotkaniu Fanów Star Wars w kilku poczytnych serwisach nie przyniosło oczekiwanych rezultatów w postaci setek zainteresowanych. Cztery osoby z poprzedniego spotkania i jedna spoza naszej grupy: ArTooRo, Long J.B., Kicha, fan_STAR_WARS i Kosmita stworzyli przyjazną atmosferę. Udaliśmy się na barkę, na której mieści się kawiarnia, właściwie to pijalnia piwa. Zamówiliśmy napoje, oczywiście bezalkoholowe i zaczęliśmy dyskutować.

Pierwszą poruszoną sprawą była nasza strona internetowa. Omówiliśmy wszystkie istotne aspekty, działy i wygląd. Na stronie zamierzamy zrzeszać fanów z Bydgoszczy i okolic, informować o promocjach produktów z Gwiezdnych Wojen, prezentować naszą twórczość. Produkcja strony musi potrwać, gdyż chcemy utrzymywać pewien poziom, a zarazem zachęcać zainteresowanych miłośników Sagi do jednoczenia się. Niedługo będzie miała premierę.

Kolejnym aspektem spotkania była prezentacja twórczości własnej. Wspaniały model maszyny z Imperium Kontratakuje przedstawił ArTooRo. Włożył wiele wysiłku w przygotowanie wcale nie małego modelu z najzwyklejszego kartonu, ale efekt onieśmielił pozostałych, maszyna wygląda jak żywcem wyjęta ze słynnej sceny. Long J.B. z kolei oczarował nas pracami malarskimi przedstawiającymi postaci znane nie tylko z ekranów, lecz także książek i komiksów. Ma wielki talent i potrafi go wykorzystać. Z pewnością kiedyś zostanie projektantem w jednym z epizodów SW. Pozostali fani, a trosce o odpowiedni poziom prac nie zaprezentowali swojej twórczości, ale zamierzają zrobić to na przyszłym spotkaniu.

Podsumowaniem II Bydgoskiego Spotkania Fanów Star Wars była nadzieja. Nadzieja na to, że kiedyś wszyscy fani z regionu zjednoczą się, założą partię polityczną i stworzą Imperium Galaktyczne... No, może nie mamy tego w planach (na razie), ale liczymy, że do naszego skromnego grona będzie dołączać więcej fanów. Strona internetowa ma się do tego przyczynić, ten tekst także. Zachęcamy gorąco każdego miłośnika Gwiezdnych Wojen z grodu nad Brdą i okolic do brania przykładu z innych fanklubów. W naszym gronie panuje tolerancja i chęć wymieniania spostrzeżeń z innymi, więc z otwartymi rękami przyjmiemy każdego. Nie musisz znać na pamięć scenariuszy filmów, cytować wyrywkowo treści książek i mieć miecz świetlny. Wystarczy chęć zainteresowania się tą najpopularniejszą na świecie Sagą, aby do nas dołączyć. Kolejne spotkanie 3 lipca 2004, liczymy, że zjawi się wiele osób. Więcej informacji wkrótce.


Data: 2.7.2004 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Zapowiedź III Spotkania BFSW

Dnia 12 czerwca A.D. 2004 w małej, acz wspaniałej miejscowości zwanej potocznie Bydgoszczą grupka (niewielka, ale silna Mocą) ludzi z rozmaitych części miasta spotkała się przed Biblioteką Miejską. Łatwo było rozpoznać, że to fani Star Wars. Zamiłowanie graniczące, a wręcz ścierające się z szaleństwem do Sagi Gwiezdnych Wojen malowały się na ich twarzy. Co się tam wydarzyło zostało zapisane na kartach historii naszego miasta, gdyż to było już II Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars. Jednak grupce tych zapaleńców nie wystarczyły dwa spotkania. Nie, oni chcą więcej. Dopięli swego i tym właśnie tekstem zamierzają ogłosić światu III Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars!!!
Fan Star Wars to istota niesamowita. Wygląd niektórych fanów zdumiewa. Potrafią chadzać po mieście z mieczem świetlnym w dłoni, w pełnym rynsztunku rycerza Jedi, a przy każdym przechodniu wygłaszać cytaty z ulubionego filmu, książki, komiksu... Ostrzejszym przypadkiem są operacje plastyczne i zmiana domu w lokacje znaną z ekranów. Lecz prawdziwy fan jest skromny. Nie paraduje po ulicach z cennymi gadżetami wystawionymi na zniszczenie. Na co dzień wygląda normalnie, czasem tylko do rozmowy wplecie cytat z filmu. Gdy jednak przekracza próg własnego mieszkania zmienia się w maniaka. Ściany wytapetowane plakatami (sufit z resztą też), na podłodze rozstawione figurki (na półkach już się nie mieszczą), komputer ucharakteryzowany na robota, wszystkie gry, książki, filmy i komiksy w różnych wersjach językowych po kilka kopii to tylko niewielki wycinek ich kolekcji. Bydgoscy fani są właśnie tacy - nie chwalą się swoimi zbiorami. Tym razem jednak chcemy, aby każdy kto przyjdzie na spotkanie przyniósł parę(set) gadżetów, które charakteryzują jego preferencje, pochwalił się wyjątkowymi rarytasami przed resztą. Będzie to także okazja do podpatrzenia kolekcji innych osób i zmobilizowania się do powiększenia własnej. Prezentacja kolekcji będzie jednym z punktów programu, ale nie jedynym.
Fan Star Wars to istota niesamowita. Fan to zwierze stadne. Ma naturalną potrzebę jednoczenia się z innymi, dzielenia się spostrzeżeniami. Dowodem na to są wyrastające jak radioaktywne grzyby po deszczu fora dyskusyjne w Internecie. Jedno z nich, holonet.pl (przepraszam za reklamę) dysponuje wydziałem bydgoskim. To na razie nasze jedyne miejsce
wypowiedzi i łączenia się (niekoniecznie w pary). Jednak zamierzamy stworzyć "stadninę", miejsce, gdzie będziemy gromadzić spragnionych towarzystwa innych, podzielających zamiłowanie fanów. Dlatego podjęliśmy już odpowiednie kroki w założeniu Strony Bydgoskich Fanów Star Wars i Bydgoskiego Klubu Fanów Star Wars. Wielu konkretów jeszcze nie ustaliliśmy (aczkolwiek jesteśmy na dobrej drodze) i dalsze dysputy będziemy prowadzić na spotkaniu. Wszystkie opinie zostaną wzięte pod uwagę i w drodze głosowania wybierzemy najlepsze pomysły i wcielimy je w życie. Namawiamy więc wszystkich do prowadzenia (oczywiście w duchu demokracji) zażartych dyskusji.
Fan to istota niezwykła. Pamięta akcje dziesiątek historii świata Star Wars, charakterystyki postaci 3, 4, 5, ... i 10 planowych, konstrukcje większości pojazdów, zarówno
naziemnych, nawodnych, podziemnych, podwodnych, latających, pełzających, chodzących jak i kosmicznych wszelkiego kalibru. Zna na pamięć rozkład wszystkich placówek pojawiających się w filmie, ich budowę, historię i materiały z jakich są wykonane. To oczywiście niewielki skrawek wiedzy każdego fana SW. Postanowiliśmy zorganizować konkurs wiedzy o świecie SW. Zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału, wpisowe to jedynie dwa złote, a na zwycięzcę(ów) czeka atrakcyjna nagroda... Obiecujemy jednak, że poziom pytań będzie dostosowany do wiedzy uczestników, aby szanse były wyrównane.
Fan Star Wars to istota niezwykła. Każdy fan zamieszkały w Bydgoszczy i okolicach powinien zjawić się na III Spotkaniu Bydgoskich Fanów Star Wars. Przejdę więc do konkretów i konkluzji (wreszcie...).03 lipca 2004, tj. w sobotę o godzinie 16, przy klubie "Barka" zacumowanym naprzeciw sławnych bydgoskich spichrzy będzie miała miejsce zbiórka. Gdzie się "osiedlimy" zależy od chęci przybyłych, ale nie liczy się gdzie będziemy. Liczy się co będziemy robić i kto przybędzie. Kilka atrakcji już zaplanowaliśmy, oczywiście dostosujemy plan do sytuacji. Największy wpływ na to, kto przyjdzie będziesz miał Ty, Czytelniku. Jeśli jesteś fanem, to na pewno się zjawisz. Jeśli masz znajomego fana, przekaż mu tą wiadomość. Jeśli nie masz znajomego fana, to nie wymagamy, abyś biegał po mieście krzycząc o naszym spotkaniu... choć oczywiście możesz to zrobić!
Pamiętaj, 3 lipca, 16 koło "Barki" III Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars!!!
May The Force Be With You.

fan_STAR_WARS


Data: 16.8.2004 Info by: Kosmita napisał:
Raport z IV Spotkania BFSW

"Początek to chwila bardzo delikatna, gdyż z wielką starannością trzeba wyważyć wszystkie proporcje"
"Podręczna historia Muad'Diba" pióra księżniczki Irulany


A skoro początek mamy już za sobą to przejdźmy do treści właściwejJ

Roku pańskiego 2004 dnia 14 sierpnia na barce unoszącej się na wodach Brdy, o oryginalnej nazwie "Barka", gdzie strumieniami płynie napój regenerujący ciało i umysł, dodający uroku płci przeciwnejJ (trzeba zaznaczyć że u niektórych osób mający niepożądane skutki uboczne) w mieście zwanym B(rz)ydgoszczą, miało miejsce IV Bydgoskie spotkanie Fanów Star Wars.

Spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się na piętrze. Kosmita jak to ma w zwyczaju spóźnił się odrobinę i został poważnie ukarany przez punktualnych uczestników, którzy nie zważając na jego delikatną psychikę roztoczyli przed nim straszliwą wizje Jar Jara i Yuzcośtam w końcówce "RETURN OF THE JEDI".(Kosmita udał się po złocisty napój by odpędzić te wizje od swojego skołatanego umysłu).

Po moim powrocie Lukas zapoznał nas z historią oraz bieżącą działalnością Bydgoskiego Klubu Fantastyki "Maskon", , co ważniejsze zostaliśmy także oficjalnie zaproszeni do współpracy z tą pokrewną organizacją. Ustaliliśmy roboczy termin spotkania na 3 września 2004 w Młodzieżowym Domu Kultury nr2 ul. St. Leszczyńskiego 42 w Bydgoszczy.

ArTooRo zwrócił naszą uwagę na palący problem braku serwera dla naszej strony. Ktokolwiek przeczyta ten raport jest proszony o pomoc w poszukiwaniach !!! (kontakt)
Po kilku potyczkach z Osami w obronie zawartości kufla(Kosmita:2,Osy:0),przenieśliśmy się na dół Barki.

Należy wspomnieć o tym że droga na dół zajęła nam ponad dziesięć minut, z powodu przerwy na dyskusje o premierze Epizodu III i naszych planach wyjazdu na nią.
Po połączeniu stolików i zaopatrzeniu się w napój regenerującyJ, kontynuowaliśmy spotkanie.

Lukas i Łukasz najpierw odczekali na powrót spragnionych, a następnie udostępnili nam swoje zbiory figurek. No i się zaczęło. Mieliśmy okazje podziwiać nie tylko nowe produkty związana z E I i EII, ale także te ze starej dobrej trylogii.
Dzięki Lukasowi młodsi uczestnicy spotkania(to znaczy ci nie pamiętający zbyt dobrze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej) mieli okazje zapoznać się z figurkami(a raczej z wyrobami figurko podobnymi), jakie wtedy były dostępne na rynku. Niektórym łezka w oku się zakręciła, gdy mieli okazje przypomnieć sobie te czasy(wyroby czekolado podobne, zwis męski, "Krecik" oraz "Wilk i zając" na dobranoc).
Niektórzy ożywili się na dobrą wiadomość o tym, że figurkę Lei można pozbawić ubrania, niestety jak się okazało tylko wierzchniego(jeden z uczestników spotkania był tym szczególnie zasmucony - ale się nie przyznam).
Inni z kolei zaczęli widzieć podwójnie a niektórzy nawet poczwórnie, co ciekawe nikt nie widział potrójnie (osobiście pamiętam dwóch Palpatine'ów i 6 Vaderów).
Okazało się także kto jest prawdziwym mistrzem w walce na miecze świetlne. Zwycięzcą został Tusken Raider. Chociaż niektórzy stwierdzili że walka nie była sprawiedliwa ponieważ był jedynym posiadaczem lightsabera Vadera.
Żaden z sześciu pokonanych Mrocznych Lordów nie chciał tej sytuacji skomentować.

Przechodzące obok osoby obserwowały nas z rosnącym zdumieniem, jak widać nie potrafiły zrozumieć że na zabawę figurkami, a zwłaszcza takimi nigdy nie jest za późno. Trzeba jednak przyznać że dla postronnych widok 6 facetów popijających piwo i bawiących się figurkami mógł być trochę dziwny.

Dzięki Long J.B. dowiedzieliśmy się jak wyglądają spotkania warszawskie.
Niedługo po rozcięciu dyskusji na temat naszego logo i koszulek powiły się dwie nowe osoby a mianowicie Misiek i Locus. I dzięki nim dowiedzieliśmy się z czym może być kojarzony Falcon Millenium.

Odnośnie koszulek postanowiliśmy że na każdej będzie nick, oraz bydgoskie logo, które nota bene w końcu ktoś musi stworzyć aby mogło być zatwierdzone na kolejnym spotkaniu. Niestety to wszystkie ustalenie w tym temacie, chociaż trzeba przyznać że został dokonany pewien postęp.

Oczywiście to nie wszystkie poruszone tematy, ale skromny twórca tego raportu nie we wszystkich dyskusjach brał udział z tego prostego powodu że jak zwykle było parę tematów jednocześnie.

Termin następnego spotkania został wstępnie ustalony na sobotę, 28 sierpnia 2004.

Powinienem jeszcze wspomnieć o tym kto był na spotkaniu tak wiec w przypadkowej kolejności: Łukasz, ArTooRo, Lukas, Kosmita, Long J.B., Ante Gregu oraz dwie nowe osoby w naszym gronie czyli Michu i Locus. (Podobno lista obecnych powinna być na początku, ale nie mam praktyki w pisaniu raportów wiec jest na końcu.)

Podsumowując uważam spotkanie za owocne, chociaż martwi mnie jedna kwestia:
Dlaczego wszystko zmierza do tego by tradycją stał się brak płci pięknej na spotkaniach.
Mam nadzieje że ktoś ma pomysł jak to zmienić.


Data: 25.8.2004 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Zapowiedź V Spotkania BFSW

Bydgoszcz, miasto założone w roku 1346, liczące sobie 400 tys. mieszkańców. Star Wars, saga opowieści o losach pewnej odległej Galaktyki, powstała w roku 1977, licząca sobie miliony fanów. Zdrowy rozsądek podpowiada, że w Bydgoszczy powinny być co najmniej dziesiątki, jeśli nie setki fanów. Jednak tylko garstka składająca się z kilku stałych bywalców Spotkań Bydgoskich Fanów Gwiezdnych Wojen tworzy fandom Star Wars w naszym mieście. Czyż to nie smutne?? Wiemy, że jest nas, miłośników SW więcej regionie, więc dlaczego tylko kilku przychodzi na Spotkania?? Czy jest to oznaka upadku ludzkości, kresu dziejów, Armagedonu?? A może symptom ewolucji i całkiem naturalna kolej rzeczy?? Tak, czy siak będziemy nieustannie nawoływać fanów, zarówno tych starszych, dojrzalszych w swoim uwielbieniu dla Sagi, jak i młodzież, która będzie oglądała kolejne części SW i tworzyła środowisko fanów na długo po naszym odejściu.

Kolejne, już V Spotkanie za pewne nie przyniesie rewolucji w frekwencji i liczbie uczestników, ale będzie wyjątkowe. Wyjątkowe, jak każde poprzednie, jak każde następne i jak sama Saga Star Wars. Wyjątkowe, gdyż pokazuje, że na świecie, tym bliższym nam regionie, jak i na całej kuli ziemskiej są ludzie zdolni do jednoczenia się w społeczności przełamując opory wewnętrzne oraz zewnętrzne przeszkody. Ludzie, którzy do końca świata będą się spotykali, żeby podyskutować o spostrzeżeniach i opiniach, oraz podjąć kolejną próbę zachęcenia innych do tego samego. To właśnie my. Sami siebie nazywamy, na pewno nad wyrost i niesłusznie (gdyż w swojej wspaniałości jesteśmy skromni), "trzonem" światku bydgoskich fanów. Jesteśmy ludźmi młodszymi lub starszymi, różnymi fizycznie i psychicznie, ale łączy nas jedna miłość. Wiemy, że inni też są zakochani w SW. Wiemy, że są wśród nich także bydgoszczanie. Nie wiemy tylko dlaczego nie chcą się z nami łączyć. Być może nigdy się nie dowiemy, ale zawsze będziemy próbować. Niech nasza siła udzieli się i Wam.

Zapraszamy na V Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars, 28 sierpnia, o godz. 16:00 na pokładzie pubu "Barka" koło bydgoskich spichrzy. Wszyscy są mile widziani, wszystkich przyjmiemy z otwartymi ramionami i wciągniemy w wir naszych szalonych spotkań!! Liczymy na Was!!

- fan STAR WARS


Data: 6.9.2004 Info by: Long J.B. napisał:
Zapowiedź I Bydgoskiego Meetingu Filmowego SW

Bydgoski Fan-klub Star Wars (tak, u nas też są jacyś fani, nie tylko w Toruniu) działa co prawda od niedawna i nie rozwinął się jeszcze w pełni, ale właśnie z rozwojem wiąże się to, o czym chcę tutaj napisać...

Otóż w Bydgoszczy, dnia 9-tego października w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2, ul. Leszczyńskiego 42 odbędzie się mała imprezka- spotkanie fanów, na którym główną formą spędzenia czasu będzie wspólne obejrzenie Klasycznej Trylogii (w wersji z DVD, za pomocą cyfrowego rzutnika). Impreza organizowana jest przez bydgoski klub miłośników fantastyki Maskon, który w ów weekend będzie obchodził swoje 25-ciolecie, oraz przez Bydgoski Fan-Klub SW. Planowany krótki wstęp-prezentacja organizatorów, a potem, rzecz jasna, oglądanie i co tam jeszcze po drodze się zdarzy (o, do tego zdania zaraz każdy będzie się chciał przyczepić, chłe, chłe).

Początek imprezy- godz. 10:00, zakończenie- wtedy, kiedy się skończy. Niedługo będzie również udostępniona mapka dojazdu do Pałacu Młodzieży. Nie jest to jakieś specjalnie wielkie przedsięwzięcie (nic na miarę Alderaanu), jednakże zamierzamy się całkiem dobrze bawić i poznać jakichś miłych ludzi i fajnie byłoby, gdyby na te okazję pojawili się u nas, w Bydgoszczy, fani nie tylko lokalni, ale tez różni chętni na tego typu meeting spoza miasta- z dalszych lub bliższych okolic, albo i z drugiego końca Polski (albo Europy, albo z Kamczatki).

Anyway- czujcie się zaproszeni!

PS. Planowana jest też "część nieoficjalna" po oglądaniu, na mieście.

- Long


Data: 9.11.2004 Info by: Kosmita napisał:
Raport z I Bydgoskiego Meetingu Filmowego SW

Roku Pańskiego 2004 dnia 9 października w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2, przy ul. Stanisława Leszczyńskiego w mieście noszącym dumne miano Bydgoszczy miała miejsce wyjątkowa impreza a mianowicie jak się pewnie domyślacie I Bydgoski Meeting Filmowy.
Zorganizowany przez Bydgoski Fanklub Star Wars przy współpracy z Bydgoskim Klubem Miłośników Fantastyki Maskon.
Tematem przewodnim był oczywiście Star Wars a dokładnie Klasyczna Trylogia, która niedawno ukazała się na DVD (o czym i tak doskonale wiecie ale na wszelki wypadek podaje ten fakt).Skoro już wiadomo co oglądaliśmy to przejdźmy dalej.

Fani zaczęli się schodzić jeszcze przed otwarciem sali projekcyjnej (dzięki temu byli ochotnicy do ustawiania krzeseł).Tak więc że wszystkim się szybko uporano.
Niestety okazało się że cześć sprzętu poczuła niewytłumaczalną awersję do Trylogii i odmówiła posłuszeństwa, chociaż wcześniejszy test wypadł bez problemu( dla Ante Gregu i innych zainteresowanych testowano sprzęt na anime "Ghost In The Shell").
Siły porządkowe(i wcale nie chodzi o panów w białych zbrojach) zajęły się odmawiającym współpracy sprzętem usuwając go sali. Niestety Wywiad ma pewne problemy że znalezieniem odpowiedzialnej za to osoby. Osobiście obiecuje że jeśli ta osoba sam zgłosi się najbliższej siedzibie Wywiadu Imperialnego nic jej nie grozi (zostanie poddana tylko standardowemu przesłuchaniu a następnie reedukacji by w przyszłości wykluczyć podobne pomyłki  ).
Szybko i niezwykle sprawnie( panowie w białych zbrojach potrafią być przekonujący) zamieniono sprzęt i pokaz rozpoczął się bez dalszych problemów.
Projekcja jak już wspomniałem przebiegała spokojnie w doskonałej fanowskiej atmosferze przy licznych komentarzach(tylko Kosmitę i Ragnosa co chwilę uciszano).
Czasem ktoś udawał się do sklepiku, który trzymano otwarty specjalnie dla nas.
Przerwy spędzaliśmy na ożywionych dyskusjach na temat zmian w Trylogii i ich sensownością. Po "Imperium Kontratakuje" niektórzy intensywnie się zastanawiali nad faktem braku elementarnej wiedzy u Vadera Madera kwestii kwiatków i pszczółek.
Nie brakowało oczywiście dyskusji nad innymi poczynionymi zmianami a także braku zmian tak gdzie by się przydały.
Niestety z powodów czasowych nie mogliśmy zaprezentować wszystkich materiałów z 4 płytki. Ale stworzenie Mrocznego Lorda obejrzeliśmy, przy goniącym terminie przejrzeliśmy plakaty filmowe a następnie wpadki podczas kręcenia Trylogii.
Zakończyliśmy reklamówką Battlefrontu.
Więcej nie obejrzeliśmy bynajmniej nie z braku chęci, ale jak już pisałem musieliśmy zdać salę.

Po pokazie zorganizowaliśmy wśród holonetowiczów mała ankietę pod tytułem "Jak oceniasz wersję DVD Trylogii w skali 1/10"
A oto poszczególne głosy:
ArTooro:8,5
Ante Gregu:10
Devastator:9
Fan_Star_Wars:8
Kosmita:5
Long J.B.:7
Lukas:9,5
Ragnos:7
Worm:8
Xadhuu:9

Średnia ocen jak wyliczył produkt pana Billa wynosi:8,1 czyli jak by nie patrzeć całkiem niezły wynik.

No cóż osobiście się z tym wynikiem nie zgadzam a skoro to mi przypadł ten zaszczyt/obowiązek(niepotrzebne skreślić ) napisania raportu to dodam parę słów od siebie.
Zaczniemy od braku wyciętych scen. Jeśli wersja DVD nie była znakomitą okazją na ich dodanie to kiedy w końcu taka okazja się znajdzie?
To teraz po kolei wymienię co mnie zabolało:
-zmiana wizerunku Jabby:
wizerunek Jabby w E I powinien być dopasowany do Klasycznej Trylogii a nie na odwrót, ale ten temat poruszę jeszcze poniżej
-o ile zmianę wizerunku Imperatora można uznać za sensowną to zmianę dialogu między Vaderem a Imperatorem wywołuje chęć do całej gamy koleriańskich/huttyjskich …(mógłbym wymieniać dalej, jednak wymienienie wszystkich 6 milionów form komunikowania się przekracza moje możliwości , więc poprosiłem model protokólarny o pomoc, może skończy do premiery EIII. Tymczasem: Koo ja maia stiupa !!!- w stronę pomysłodawcy tej zmiany.).
Dzięki tej zmianie w dialogu dowiadujemy się że Mroczny Lord Sith nie ma najmniejszego pojęcia skąd się biorą dzieci. Biedaczek bał się pewnie spytać swojego mistrza co znaczą terminy takie jak noc poślubna, pożycie małżeńskie i czemu Padme nie pozwala mu w nocy usnąć. .(Może to wtedy tak dobrze opanował telekineze  [o mieczu świetlnym to lepiej nawet nie wspominać] ).
Chociaż z drugiej strony może ma to sens, brak wiedzy i umiejętności w tej dziedzinie mógł zrodzić gniew i frustrację a to jak wiadomo prowadzi na Ciemną Stronę Mocy, tylko czemu oficjalna historia milczy o tym?
-ponownie nagranie dialogów Boby Fetta:
Nie pojmuje komu tak bardzo zależało na zepsuciu w odbiorze tak świetnej postaci. Limit przekleństw wyczerpany został powyżej.
-zmiana koloru oczu starego Anakina na oczy koloru Haydena czyli niebieskie:
Pytanie brzmi czy naprawdę było tak trudno kupić szkła kontaktowe o odpowiednim kolorze a może budżet był za mały?
-dodanie Gungan w końcowych scenach:
Aż dziw bierze że pan L. nie postanowił rozwalić Starej Trylogii do końca i nie dodał Yuuzhaan
- dodanie Haydena na koniec
To jest dłuższy temat ponieważ widmo Anakina pojawia się w stanie przed przemianą w Vadera, a jak wszyscy wiemy pierwotnie pojawił się Anakin nawrócony z Ciemnej Strony.

Podsumowując zmiany odnoszę wrażenie że pan L. zapomniał o prostym fakcie że to nowa trylogia powinna być dopasowana do Klasycznej a nie na odwrót. Nie wspominając o szkodliwości w odbiorze Trylogii większości z tych zmian.

Wróćmy jednak do samego pokazu.
Bardzo mile zaskoczyła nas duża rozpiętość wiekowa. Najmłodsza osoba miała 13 lat a najstarsza 47 jak widać wiek nie jest przeszkodą dla fana.
Również frekwencja była zadowalająca, doliczyliśmy się 34 osób, w tym także fanów Grudziądza w osobie Devastatora.
W podsumowaniu znowu oddam głos holonetowiczom:


ArTooro:

Co było zapowiedziane zostało spełnione. Można by powiedzieć, że frekwencja nie dopisała, ale co tam, bawiłem się dobrze. Jestem zadowolony.

Ante Gregu:

A cóż ja mogę dodać od siebie? Ano podobało mi się, a w szczególności mi się podobał wyświetlany film. Jeśli ktoś z was pamięta tytuł to niech mi podeśle, bo chętnie bym go sobie obejrzał jeszcze raz. Co do oprawy pokazu. Zaskoczyła mnie obecność aż tylu osób. Nawet Brotherhood of the Sith podesłało jednego ze swoich akolitów, aby szerzył wśród nas propagandę ciemnej strony, kusił młodych ludzi sławą i bogactwem. A po głowie już mi chodzi pokaz Epizodów I i II.

Devastator:

Jestem zadowolony z pokazu (ale mój tyłek nie). Już oglądanie samej trylogii na rzutniku było czymś fajnym, a tu oprócz oglądania miałem możliwość spotkania się z innymi fanami. Jestem w 100% zadowolony i czekam na kolejne spotkania.

Fan_Star_Wars:

Pokaz w sensie jakości był naprawdę pierwszorzędny. Zjawiło się wiele osób, ale generalnie na wszystkich filmach był "trzon" i kilku niezrzeszonych. Ogólnie impreza była udana, oby takich więcej! Wielki THX dla Lukasa za organizacje.

Long J.B.:

Impreza udana-miło,kameralnie,pozytywna atmosfera i świetne warunki wyświetlania(poza wyciemnieniem Sali). IMO trochę zawiedli ludzie, kturzy nie zjawili się tak licznie,jak było to możliwe i właściwie BFSW dobrze bawił się w swoim gronie;)

Lukas:

Impreza była udana w 100%. Ale Klub Miłośników Fantastyki Maskon nie został do samego końca. Ale byli na początku imprezy.

Ragnos:

Świetna impreza. Kto mógł przyjechać by razem oglądać Trylogię, a nie przyjechał ma czego żałować.

Worm:

Fakt, mało z ludźmi rozmawiałem, ale uważam spotkanie za znakomite! Pierwszy raz w życiu widziałem więcej niż 3 fanów Star Wars w jednym miejscu Towarzystwo wspaniałe, nawet sklepik był... po prostu raj dla prawdziwego fana Star Wars (który na co dzień musi przybywać w towarzystwie łysych 3-paskowców )

PS. Nie, nie trzymam się z takimi, ale mieszkam w otoczeniu takich :]

Xadhuu:

Imprezę mogę określić jako prawie doskonałą. Prawie, ponieważ nie było fanów spoza regionu.


To teraz jakby było mało to teraz parę słów ode mnie, czyli co o tym sądzi Kosmita:

Była to nasza pierwsza większa impreza i trzeba przyznać że się udała.
Szkoda że pojawiło się tak mało nowych fanów z holonetu(nie liczę tu tych co chodzą na spotkania), bynajmniej pozdrowienia dla Worma i Devastatora(chłopak przyjechał z Grudziądza-godna postawa fana). Ciekawe co się stało z resztą ludzi z Bydgoszczy?
Czemu się nie pojawili? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy.

To teraz pora na zakończenie.
Więc końce


MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!

Kosmita
P.S. Wszelkie uwagi możecie zgłaszać pod ten adres michal_kosmita_(at)_o2.pl
P.S.2 Na kolejnym meetingu obejrzymy fanfilmy lub EI i EII, konsultacje w tej sprawie trwają
P.S.3 Może ktoś wie po co była Gunganon czerwona flaga bez sierpa i młota? 
P.S.4 O części nieoficjalnej może lepiej nie będę pisać bo … pozostawię waszej wyobraźni
Co się wtedy działo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 12:37, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 3.1.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Zapowiedź Spotkania BFSW

Dawno już nie było na ICO słowa od nas, bydgoskich fanów, zbyt dawno. Najwyższy czas to zmienić, aby wszystkim żyło się lepiej Smile

Na początek poinformujemy, że Bydgoski Fanklub SW zbiera się co miesiąc, w pierwszą sobotę miesiąca o stałej porze (godzina 16ta) w pubie "Barka". Tym razem sytuacja jest nieco inna, ponieważ pierwsza sobota miesiąca wypadła w Nowy Rok, kiedy nie ma się za bardzo nastawienia do tego typu
spotkania Wink

Zmieniliśmy zatem termin, wobec czego spotkanie odbędzie się
w sobotę, 8mego stycznia, na "Barce" punktualnie o godzinie 16.00. Tam będziemy czekać zarówno na dobrych znajomych, jak i na nowych, śmiałych fanów z Bydgoszczy i okolic, którzy zechcą do nas dołączyć Smile

Pamiętajcie: "Barka", 8 stycznia, godzina 16:00- tam będziemy!

Niech Moc będzie z Wami

- Long J.B.


Data: 26.3.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Wieści dla fanów z Bydgoszczy i okolic

W mojej skromnej osobie odzywa się Bydgoski Fan-klub Star Wars, z dość ważną informacją dla fanów z Bydgoszczy i okolic, zainteresowanych integracją ze współfanami.

W związku z podniosłym i niezwykłym charakterem Wink najbliższych dwóch miesięcy, odbędzie się u nas kilka spotkań nie tak typowych, jak te comiesięczne na Barce Jabby (Barka Manta). Dla uporządkowania rozkładu jazdy na miesiące kwiecień-maj, przesyłamy formę terminarza, zgodnie z którym będziemy się w tym miesiącu spotykać. Wszystkich zainteresowanych zachęcam do zapoznania się z nim, pozostali mogą pójść zrobić sobie herbatę, albo obejrzeć kolejna powtórkę "W pustyni i w puszczy" w TV.

2 kwietnia - kolejne, regularne spotkanie na Barce Jabby. Omówimy na nim kwestię zamówienia koszulek, wyjazdu na premierę ROTS (klubowicze, ostateczne decyzje! Wink ), oraz imprezy urodzinowej, trochę pogawędzimy, popijemy blue milk, pogramy pewno w Sabacca. Spotkanie zaczyna się o godzinie 16.

16 kwietnia - spotkanie urodzinowe BFSW. Obecność wszystkich dotychczasowych uczestników spotkań obowiązkowa, a jeśli ktoś zechce nas w tej wyjątkowej rocznicy poznać, również zapraszamy Smile Na razie trwają ustalenia co do miejsca owego urodzinowego spotkania.

14 maja - III Bydgoski Meeting Filmowy, tym razem pod znakiem Epizodów I i II, a wszystko po to, by przygotować się duchowo do premiery Epizodu III, na którą wybierzemy się...

...18 maja - wtedy to wyjeżdżamy na premierę do Poznania. Dużo wcześniej będziemy musieli ustalać ilość osób, które wyjadą, oraz zamówić bilety. Te kwestie prawdopodobnie dopniemy w czasie wcześniejszych spotkań w
kwietniu.

Na dzień dzisiejszy tak to wygląda. Jeśli pojawią się jakieś zmiany, bezzwłocznie poinformujemy. Tymczasem, dziękuję za uwagę. Do zobaczenia na krańcu Galaktyki!

Long J.B.


Data: 11.4.2005 Info by:Kosmita napisał:
Raport z XIV Spotkania BFSW

Dnia 02.04.2005, w mieście noszącym nazwę Bydgoszcz, miało miejsce…
No właśnie, co takiego?
Pewnie się domyślacie, ale dla jasności podam, że XIV Spotkanie Bydgoskich Fanów Star Wars.
Jak ktoś zgadł, to gratuluję (nagroda w drodze).

Spotkaliśmy się jak zwykle na barce, a dokładnej, na jej górnym pokładzie, co było możliwe dzięki sprzyjającej aurze.
Jako pierwszy przed czasem pojawił się Long J.B.(wie ktoś może, co znaczą te literki J.B.??). Można go było dostrzec już z mostu, ponieważ zajął miejsce na górze barki. Idąc w jego kierunku dostrzegłem także dwóch "podejrzanych osobników". Po dotarciu na miejsce, "podejrzenia" okazały się być jak najbardziej słuszne. Owymi osobami okazała się toruńska ekipa z Holonetu, a dokładnie Rif i Miagi, oficjalnie jako Delegacja Toruńskich Fanów Star Wars, a nieoficjalnie, jako towarzysze w spożywaniu złocistego napoju. Potem w małych odstępach czasu zaczęli się pojawiać następni fani. Pojawił się także nowy fan w naszej ekipie to znaczy Drago; który przyjechał z pobliskiego miasta, zwanego Świecie. Chabo pojawił się niestety tylko na chwilę, tłumacząc się uroczystością rodzinną. W międzyczasie pojawili się pozostali fani i oficjalnie rozpoczęliśmy spotkanie (czytaj poszliśmy do baru po piwo).

Pierwsza kwestia, jaką się zajęliśmy nie była zbyt przyjemna, nikt nie lubi rozstawać się z kredytami. Wybraliśmy dwóch "ochotników" do tej roli. Long J.B. zajął się zbieraniem kredytów za koszulki. Mi natomiast przypadło w udziale prowadzenie zbiórki za bilety na premierę zakończenia sagi. Po pewnym czasie, gdy wyegzekwowaliśmy odpowiednie kwoty przeszliśmy do kolejnych kwestii. Niektórzy udali się, by ponownie napełnić kufle złocistym napojem (zbieranie kredytów wyczerpuje).

Następnie ustaliśmy dalsze szczegóły odnośnie wyjazdu na premierę i parę kwestii pobocznych z tym związanych oraz ostatnie wątpliwości w kwestii koszulek. Udało nam się także ustalić pełną listę fanów jadących do Poznania na premierę. Potem zaczęła się dyskusja swobodna.

Uwaga dla niespoilerowców, opuśćcie poniższy akapit!

Niespoilerowcy musieli uważać na spoilerowców, by się za dużo nie dowiedzieć. Taki na przykład biedny Kosmita (czyli ja) chciał się tylko dowiedzieć, czy (spoiler)Quinlan Vos pojawi się w EIII, a dowiedział się, jak ginie.(koniec spoilera)

Dowiedzieliśmy się także, kto dał się nabrać poprzedniego dnia i ściągnął utwór z EIII, a kto próbował ściągnąć nowego trailera wpisując różne kody i parę innych ciekawostek od moderatorów. Między innymi także o tajemniczym topiku tylko dla moderatorów. Niestety nie chcieli zdradzić szczegółów (za mało piwa wypili, ale wrócimy do tematu w urodzinki). Zastanawialiśmy się także nad lokalizacją na urodziny naszego skromnego grona, nazywające się oficjalnie Pierwsze Urodziny Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Dyskutowaliśmy także o Republic Commando i KOTOR 2. Oczywiście to nie wszystkie tematy dyskusji, ale wymienianie ich wszystkich trwałoby pewnie za długo. W pewnym momencie Miagi stwierdził, że stał się głodny i wypadałoby się gdzieś przejść na pizzę. I tak uformowała się ekipa, która podążyła wraz z Miagim na jedzonko, czyli ArTooRo i Kosmita. W tym miejscu następuje biała plama odnośnie spotkania, ponieważ nikt nie chciał zdradzić, co tam zaszło, jak byliśmy na pizzy. Ale musiało być ciekawie, bo jak wróciliśmy siedzieli na dole przy świeczkach. Ante Gregu niby robił zdjęcia, ale potem jakoś się wykasowały. Może kiedyś ujawnią, co się działo.

Jak wróciliśmy to pogadaliśmy dalej na niezobowiązujące tematy. W międzyczasie część osób musiał nas opuścić. Aż w końcu Rajourney stwierdził, że trzeba by konkretnie ustalić co i jak z urodzinkami. Uzgodniliśmy więc, że zrobimy je w Capri. Specjalnie wybrana delegacja udała się na spotkanie w tym celu (czytaj wszyscy, którzy zostali jeszcze na spotkaniu z wyjątkiem Kosmity, który kończył piwo). Negocjacje się udały i oficjalnie postanowiliśmy, że urodzinki obchodzimy 16.04.2005 w pizzerii Capri na Starym Rynku. Spotkanie zakończyliśmy po godzinie 20-tej i rozeszliśmy się do domów.

Oczywiście trzeba wymienić, kto był na spotkaniu.
W kolejności dowolnej: ArTooRo, Ragnus, Chabo, Ante Gregu, Long J.B., Rif, Miagi, Drago, Fan_Star_Wars, Lukas, Kosmita, Rajourney.

Podsumowując spotkanie było ciekawe i barwne. Pojawiło się łącznie 12 fanów z trzech miast. Po raz pierwszy w naszym gronie zagościł Drago, którego niniejszym, w imieniu wszystkich, witam oficjalnie w naszym skromnym gronie zapaleńców i maniaków gwiezdnej sagi (spoko, jak więcej wypijesz, to staniemy się nawet znośni). Witamy także oficjalnie Rifa i Miagi, po raz pierwszy w tym roku. Chłopaki mam nadzieję, że będziecie częściej wpadać, niż raz na rok. Przypominam także o Pierwszych Urodzinach Bydgoskiego Fanklubu Star Wars które odbędą się 16.04.2005 w pizzerii Capri (mogli by mi coś odpalić za reklamę) na Starym Rynku (zapowiedź urodzin w drodze [czytaj zacznę pisać ją jak to skończę]). Pamiętajcie także o III Bydgoskim Meetingu Filmowym. I oczywiście serdecznie zapraszam na nie wszystkich fanów. Nie zapomnijcie się pojawić!!!


MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!

KOSMITA


Data: 12.4.2005 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź I urodzin BFSW

Całkiem niedługo, a dokładnie 16.04.2005 nasz fanklub obchodzić będzie niezwykle dla nas ważne wydarzenia. Jak się pewnie domyśleliście, chodzi o nasze Pierwsze Urodziny. I to nie byle jakie. Istniejemy już cały rok. W czasie tego roku wiele się wydarzyło. Odbyliśmy XIV spotkań oficjalnych, nie mówiąc o nieoficjalnych. Zorganizowaliśmy II Meetingi Filmowe. Na nasze spotkanie przyjeżdżają nie tylko fani z Bydgoszczy, ale także z Torunia, Grudziądza oraz Świecia. Ciągle się rozwijamy, na prawie każdym spotkaniu dochodzą do nas nowi fani. Jak sami widzicie pomysłów nam nie brakuje. Mogę was zapewnić, że po premierze Revenge of the Sith nie spoczniemy na laurach. Wprost przeciwnie już planujemy kolejne imprezy, możecie być pewni, że w drugiej połowie roku też się będzie działo i to dużo (szczegóły zostawmy na później). Ale wracając do bieżących wydarzeń. Po urodzinach, a dokładniej 16 maja 2005, organizujemy III Bydgoski Meeting Filmowy, na którym obejrzymy The Phantom Menace i Attack of the Clones. Parę dni później, czyli 18 maja, przed nami, jak i przed wszystkimi fanami na Świecie, ogromnie ważne wydarzenie. Nie muszę pisać jakie, bo powinniście doskonale wiedzieć. Wybieramy się prawie wszyscy do Poznania by świętować wraz z innymi fanami z całej Polski. Niestety nie wszyscy mogą jechać z nami, ale ci, co muszą zostać, będą nas dumnie reprezentować w Bydgoszczy. Trochę się rozpisałem, a nie podałem żadnych szczegółów odnośnie urodzin. Teraz to naprawiam:

Czas: 16 kwietnia bieżącego roku (2005 dla zapominalskich) godzina 16.00.
Miejsce: pizzeria Capri na Starym Rynku w Bydgoszczy, ul. Niedźwiedzia.
Goście: czyli fani i fanki a właściwie to poprawna kolejność to fanki i fani (o ile płeć piękna udowodni, że istnieje w naszym mieście) z Bydgoszczy i okolic bliższych, dalszych (bynajmniej z Torunia, Grudziądza i Świecia, którzy na pewno się pojawią, bo przecież nas nie zawiodą).
Goście Specjalni: Zespół twi'lekańskich tancerek egzotycznych.

Fani i fanki pamiętajcie, by się pojawić na naszych urodzinach!!!

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!

Kosmita


Data: 13.4.2005 Info by:Kosmita napisał:
Raport z II Bydgoskiego Meetingu Filmowego Star Wars

Dnia 26.02.2005 w mieście o pięknej nazwie Bydgoszcz w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2, przy ul. Stanisława Leszczyńskiego miał miejsce II Bydgoski Meeting Filmowy Star Wars. Tym razem skupiliśmy się na fanfilmach. Meeting rozpoczął się o 14.30, chociaż i tak większość zjawiła się wcześniej. Rekord należy do Lukasa, był o 11.00, nie mógł się chłopak doczekać. I rozpoczęliśmy ucztę dla oczu i uszu (bynajmniej w większości przypadków). Na pierwszy ogień poszedł teaser trailer do oczekiwanego z niecierpliwością i nadzieją EIII, a potem w właściwej atmosferze ruszyło z górki. Obejrzeliśmy naprawdę spora liczbę fanfilmów. Jedne lepsze drugie gorsze. Profesjonalnie zrobione i amatorskie oraz bardziej, niż amatorskie. Wszystkie jednak miały swój urok. Atmosfera byłą świetna. Tym razem nikt nikogo nie uciszał i można było w spokoju się wypowiedzieć. Oj cicho to nie było. Oprócz tego zorganizowaliśmy także drobną wystawę książek, komiksów, fanartów i można by tam jeszcze powymieniać parę rzeczy (na całe szczęście nie było nic związanego z Gunganami, jak i tymi Yuuzham coś tam). Swoje kolekcje oglądaliśmy przed pokazem i w trakcje przerwy regeneracyjnej. Każda projekcja była poprzedzona paroma słowami na temat tego, co zobaczymy przeze mnie lub Ante. Warto by napisać o parę słów więcej o poszczególnych fanfilmach. Chociaż nie będą to recenzje z klasycznego punktu widzenia, tylko… krótki komentarz w stylu Kosmity.

Nie przedłużając w kolejności dowolnej :

Celebrity Deathmatch - Star Wars vs. Alien
Nie wiadomo, dlaczego Alien wygrał.
A morał - nie denerwujcie sprawozdawcy.

reklama target.com/wakeup z Heidi Klum i Darthem Vaderem
Widok Heidi nie tylko u Mrocznego Lorda wywołał przyśpieszony oddech, podobnie było z męską części publiczności. Jakie były reakcje płci pięknej, niestety nie wiem, ponieważ nie zauważyłem żadnej przedstawicielki tej pięknej rasy na sali. I tu mała dygresja: Gdzie się podziały te wszystkie fanki Star Wars? Może ktoś wie, bo ja niestety nie wiem, a bardzo mnie ta kwestia interesuje.

R2-D2 Beneath the Doom
W końcu poznaliśmy prawdziwą historię R2-D2. Że był z niego zdolny robot, to wiedziałem od zawsze, ale że aż tak zdolny??

Latelateshow - No Emire No Cry Song
Trzeba im przyznać śpiewają lepiej ode mnie.

Lucas in love
Prawdziwa historia pana L. W końcu wiemy skąd wziął się wątek miłosny między Lukiem a Leią

MTV Movie Awards - Lisa Kudrow & Jedi Council
Wydawało się, Yoda to stary piernik!!

E3 teaser trailer
Wiadomo, komentować nie trzeba. Wszyscy widzieli już dawno temu (bynajmniej powinni), a jak nie to…

Weird Al Yankovic - The Saga Begins
I znowu śpiewają lepiej ode mnie i nawet z sensem.

TIE-Titanic
Kolejne z serii prawdziwych historii. Na szczęście bez Di Caprio.

Troops
To być to!!! Dzień z życia szturmowca plus morał: Nie kłóć się z żoną.

Broken Allegiance
Tu z kolei na poważnie, dobra robota, to trzeba przyznać.

Cinematoc
Dowód na to, że do zrobienia porządnego fanfilmu nie trzeba kompa (żelazko wystarczy).

Hardware wars
Tu podobnie jak wyżej (dodatkowo dochodzi latarka).

Duality
Świetna grafika komputerowa i doskonały pojedynek. Czego chcieć więcej??

FrenchAndSaunders_Spoof the Fantom Millennium
Świetna parodia EI brytyjskich zawodowców.

Pink FIvE
Kobieta za sterami X-winga (przefarbowana blondynka jak podejrzewam).

Rebel Heroes
W sumie nawet nie taka zła grafika komputerowa. Polak też potrafi.

Sith Apocalypse
Ciekawe spojrzenie na jasną i ciemną stronę Mocy (ktoś tak stwierdził, jakoś uciekło mi z głowy, kto to był). Rada dla autorów: nie kręci się filmu przy pomocy komórki

Star Fame
To być to!!! Dwaj Jedi i Sith na parkiecie. Tylko czemu takie krótkie?

Więcej nie zdążyliśmy obejrzeć z powodu braku czasu, który wywołany był siłą wyższą (czytaj ustalenia z dyrekcją MKD).

Część oficjalna trwała od 14.30 do 17.00. Następnie udaliśmy się na część nieoficjalną, która tradycyjnie odbyła się na barce. Udaliśmy się prosto spod MDK korzystając z uniwersalnego środka transportu, czyli własnych odnóży. Niektórzy odczuli na tyle silne pragnienie, że zniknęli nam z oczu. Gdy pojawiliśmy się na barce, już gasili swoje pragnienie przy pomocy złocistego napoju. A na barce to się działo, oj działo. Lukas i piwo to mieszanka o skutkach nieprzewidywalnych i zadziwiających dla wszystkich.

Podsumowując meeting podobnie jak poprzedni należy zaliczyć do udanych imprez. Obie części zarówno oficjalna jak i ta mniej oficjalna były barwne, ciekawe i obfitujące w niespodzianki. Przygotowania do kolejnego III Meetingu w toku! Odbędzie 14 maja jak zwykle MDK na Leszczyńskiego. Obejrzymy EI i EII.

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita


Data: 3.5.2005 Info by:Kosmita napisał:
Raport z I urodzin BFSW

W dniu 16 kwietnia Roku Pańskiego 2005 w mieście zwanym Bydgoszczą odbyła się szczególna uroczystość dla fanów zrzeszonych w Bydgoskim Fanklubie Star Wars. Jak się pewnie domyśliłeś, drogi czytelniku, chodzi o I Urodziny Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Obchody odbywały się dwufazowo. Część oficjalna miała miejsce w pizzerii Capri na Starym Rynku, a część nieoficjalna na Barce. Oczywiście najpierw zajmiemy się częścią oficjalną.

Zaczęliśmy zbierać się na miejscu krótko przed godziną 16.00. Niektórzy byli wcześniej, by wszystko przygotować(czytaj Rajourney przyniósł co potrzeba i zorganizował co trzeba). Wprawiając się w odpowiedni nastrój zaczęliśmy od zamówienia napoju regeneracyjnego o złocistym połysku i odpowiedniego jadła (jako że byliśmy w pizzerii, łatwo domyślić się, czym się posilaliśmy). Niektórzy próbowali nawrócić Chabo i Ragnusa na właściwą stronę, czyli przekonać ich, by dali sobie spokój z obowiązkami czekającymi ich na miejscu i jednak wybrali się z nami do Poznania. Inni mieli pecha i usłyszeli, co podnieca Lukasa (dla zainteresowanych podam, że jedną z tych rzeczy jest strój Sitha, o innych nie będę wspominał). Ci, co mieli szczęście, opowiadali sobie w tym czasie wrażenia z gier dziejących się w wiadomej galaktyce. Jak powstała odpowiednia atmosfera, rozpoczęliśmy właściwe obchody urodzin - uczczone lampką szampana. Po oficjalnym uczczeniu faktu urodzin rozpoczęliśmy dyskusje wszelakie, a dokładniej rzecz biorąc - dotyczące przyszłości naszego fanklubu. Żeby nie zapeszyć nie podam szczegółów, ale jeśli wszystko przebiegnie pozytywnie, to w najbliższych miesiącach zajdą zmiany korzystne dla wszystkich fanów. Zajęliśmy się także konsumpcją tortu przyniesionego przez Rajourneja, a upieczonego przez jego rodzicielkę (jeśli gotuje tak jak piecze to chłopak ma dobre jedzonko w chacie).

W trakcie Urodzin rozegraliśmy także I Bydgoski Turniej Sabacca. Skoro w tym miejscu o tym wspomniałem to od razu przejdę do opisu turnieju. Najpierw Ragnus przypomniał zasady i zaprezentował nagrody. Do wygrania był zestaw klocków Lego i fan art przedstawiający Bobę Fetta. Po krótkiej dyskusji zrezygnowaliśmy z zasady winner takes all (a szkoda, bo by mi się bardziej opłaciło, jak pokazała przyszłość). Wybraliśmy krupiera, a dokładniej rzecz mawiać Rajourney zgłosił się na ochotnika. Ustaliśmy, że będą 2 drużyny po 5 osób, a do finału przejdą po dwie osoby , które po 5 rozdaniach będą miały największą ilość kredytów, chyba że po mniejszej liczbie rozdań zostaną 2 osoby. Natomiast w finale odbędzie się 10 partii, jeżeli szybciej nie zostanie 2 graczy. Zwycięzcą zostaje ten, kto na koniec będzie miał najwięcej kredytów. W pierwszej drużynie znaleźli się: Chabo, Long J.B., fan_Star_Wars, Ante Gregu, ArTooRo. W drugiej znaleźli się: Lukas, Kosmita, Obi Wan, Drago i Ragnus. Po skompletowaniu obydwu drużyn rozpoczęliśmy I Bydgoski Turniej Sabacca o Tytuł Bydgoskiego Mistrza Sabacca. Z pierwszej drużyny do finału dostali się: Chabo (jak widać studia z psychologii przydają się na coś), Long J.B.(typowany jako czarny koń), a z drugiej drużynki Lukas (wszyscy wiemy, jak to zrobił, przynajmniej ci, co zgrali z nim na Barce) i Kosmita (jak widac opłaca się czytać odpowiednie książki). W finale rozegraliśmy wszystkie 10 partii. Teraz trzeba by napisać, kto wygrał. Stos kredytów przy wygranym był na tyle duży, że nawet nie trzeba było dokładnie przeliczać tej ilości, by ustalić wygranego turnieju. Trochę głupio, że ja piszę o tym, kto wygrał bo… to ja wygrałem (dla niezorientowanych dodam, że ja to Kosmita). Drugie miejsce zajął Lukas. Jako zwycięzca miałem prawo wyboru nagrody, oczywiście oprócz tytułu Bydgoskiego Mistrza Sabacca, więc wybrałem fan art przedstawiający Bobę Fetta. Lukas dostał zestaw klocków Lego. Po turnieju rozpoczęliśmy ponownie dysputy.

Przedyskutowaliśmy sprawy klubowe, uzgodniliśmy szkic działań po premierze EIII. Tematy stawały się coraz to ciekawsze w miarę, jak spożycie rosło. Dlatego zdecydowaliśmy, że pora zakończyć część oficjalną i przejść do tej mniej oficjalnej. Udaliśmy się na Barkę.

Niestety, w trakcie drogi i krótko przed wyruszeniem niektórzy fani postanowili nas opuścić. Na Barkę dotarli Ante, Long J.B., Ragnus, ArTooRo, Rajourney i Kosmita. Pojawił się jeszcze fan_Star_Wars, ale chłopak się zadekował ze swoja panią w innej części Barki i miał przez to pecha, bo stał się celem dla Lukasa (a co robi Lukas po piwie to dobrze wiemy). Większość fanów mimo wcześniejszych zapewnień nie została długo. Więc Rajourney i Kosmita byli zmuszeni sami kontynuować urodziny. I tak osamotnieni, tylko we dwójkę dzielnie przez parę godzin wytrwaliśmy na placu boju. Kilka razy padły zdania o spożywaniu złocistego trunku, dlatego chciałbym uspokoić zaniepokojonych rodziców, o ile to czytają (mam nadzieję, że nie), że żadna osoba niepełnoletnia nie spożywała alkoholu, a pełnoletni czynili to w ilościach małych. Było co prawda dwóch osobników spożywających w większej ilości, ale nie będę pisał kto to, bo nie chcę wkopać Rajourneja i Kosmity. Trzeba jeszcze wymienić, kto był na Urodzinach: Ante Gregu, Long J.B., Ragnus, ArTooRo, Lukas, fan_Star_Wars, Rajourney, Kosmita, Chabo, Drago, Obi-Wan.

Teraz trzeba by napisać parę słów na koniec, ale zamiast niego oddam głos innym uczestnikom urodzin:

Lukas:
Urodziny jako tako wypadły w miarę możliwie. Ale najbardziej Turniej sabacca, był wypas. Chciałbym, aby ta atmosfera, która była na urodzinach i spotkaniach nadal się utrzymywała i jednocześnie mam cichą nadzieję, iż pokażemy prawdziwe umiejętności innym ludziom, którzy żyją w stagnacji, a w szczególności maskończykom.

Ante Gregu:
No to mamy już rok na karku. Pamiętam pierwsze spotkanie: wszyscy speszeni, nikt nikogo nie zna, nie wiemy za bardzo, o czym rozmawiać. Teraz już się dużo zmieniło: znamy się dobrze, a gdy się spotykamy, ciężko nam zamknąć usta. Aby się lepiej słyszeć wymyśliliśmy, aby się spotkać w miejscu bardziej odludnym niż Barka Jabby, która jako punkt docelowy comiesięcznych pielgrzymek fanów służyła nam od drugiego spotkania. Urodziny hucznie obchodziliśmy w pizzerii Capri - ostatnim miejscu, które chciałbyś odwiedzić na Tatooine. Była cisza, był spokój, ale to nie nasza Barka. Nie dziwię się więc, że szybko wróciliśmy do stałego miejsca spotkań. Znów te westchnienia fanów - "Patrz, to tu Leia udusiła Jabbę!" cieszył się jeden, drugi zachwycał się twi'lekańskimi tancerkami, inny non stop wypatrywał małego R2 roznoszącego alkohole. Barka - tyle wspomnień przez ten rok się nam nazbierało...

Rajourney:
W mojej opinii znakomicie spisał się organizator imprezy (dla niezorientowanych - był nim właśnie Rajourney - przyp. red.). Poza tym podobała mi się do pewnego stopnia atmosfera jedności i tego, że lubimy być razem (z małymi wyjątkami, ale o tym cisza).

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!

Kosmita zwany także I Bydgoskim Mistrzem Sabaca


Data: 12.5.2005 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź III Bydgoskiego Meetingu Filmowego SW

Dnia 19 maja na ekranach kin całego świta będziemy mieli możliwość obejrzenia po raz pierwszy Revenge of the Sith. Ale o tym to i tak doskonale wiecie i pewnie się dziwicie, czemu o tym wspominam na początku. Ma to związek z tą zapowiedzią. Ponieważ premiera już niedługo, postanowiliśmy odświeżyć sobie poprzednie epizody Nowej Trylogii w doborowym fanowskim towarzystwie. Dlatego postanowiliśmy, że obejrzymy E I i EII wraz z trailerami do pierwszych trzech części sagi.

To teraz trzeba by podać parę szczegółów organizacyjnych:
Meeting odbędzie się jak zwykle w Bydgoszczy, dnia 14.05.2005 o godzinie 14.30 w Młodzieżowym Domu Kultury numer 2 przy ul. Stanisława Leszczyńskiego. Organizatorem jest oczywiście Bydgoski Fanklub Star Wars. Jak zwykle zapraszamy wszystkich fanów, nie tylko tych z Bydgoszczy, ale i z innych miast. Jak na razie swoje przybycie potwierdzili fani ze Świecia i Grudziądza. Po części oficjalnej planujemy także część nieoficjalną, która odbędzie się na Barce. I żeby nie przedłużać (o wiele więcej tekstu będzie w raporcie z meetingu w przyszłym tygodniu) zakończę na tym tą zapowiedź. Pamiętajcie fani by się pojawić!

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita


Data: 29.5.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Zapowiedź IV Bydgoskiego Meetingu Filmowego SW

Najbardziej oczekiwana premiera roku za nami. Wrażenia przeróżne - od euforii, po furię. Najważniejsze nie to, jaki był sam film, który obejrzeliśmy w nocy z 18 na 19 maja, ale wydarzenie, jakim była sama premiera.
Największa z imprez premierowych odbywała się w Poznaniu, w Kinepolis i właśnie tam bawiła uderzeniowa grupa Bydgoskiego Fanklubu Star Wars, aby wraz z fanami z całej Polski powitać
ostatnią odsłonę sagi Lucasa.
Wraz z uczestnikami imprezy bawiliśmy się fantastycznie i jako BFKSW w czasie trwania premiery zarejestrowaliśmy ogromne ilości materiałów audiowizualnych, aby móc przekazać cząstkę wspaniałości kolegom, którzy zostali w Bydgoszczy, oraz po to, by mile powspominać tamten dzień.

Właśnie teraz, gdy emocje już opadły, przychodzi czas na wspominanie.

Zarejestrowany materiał, czyli zdjęcia oraz film, nagrany na imprezie premierowej, zaprezentujemy i obejrzymy na IV meetingu filmowym -
kameralnym spotkaniu, na którym rzutnik multimedialny posłuży nam za pomoc w przeżywaniu po raz kolejny tych chwil.

Czas na konkrety:
Meeting odbędzie się 11 czerwca (sobota), o godzinie 14:30 (o ile godzina by miała ulec zmianie, odpowiednio wcześnie poinformujemy), w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2, na ulicy Leszczyńskiego 42. Po części głównej meetingu, która odbędzie się w całości w MDKu, fanklub, jak zwykle, przeneisie się na Barkę Jabby, gdzie odbędzie się część nieoficjalna - czyli pogaduchy, znane dobrze z comiesięcznych spotkań.

W razie potrzeby po dodatkowe informacje - odsyłam do tego topicu na HoloNecie lub zachęcam do pisania na adres janok_(at)_interia.pl .

Zapraszamy, jak zwykle bydgoszczan i fanów z okolic naszego miasta.

Long J.B.


Data: 2.6.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Spotkanie BFSW

Witam!
Mam do przekazania informację dla fanów z Bydgoszczy, którzy chcieliby uczestniczyć w kolejnym spotkaniu Bydgoskiego Fanklubu SW.

Ponieważ ostatnio, dzięki premierze ROTS, mamy czasy niezwykłe, również kolejne spotkanie fanklubu będzie nieco inne niż wszystkie. Rozpocznie się ono w sobotę, 4 czerwca, o godzinie 16:00, lecz nie tradycyjnie - na Barce - tylko przed Multikinem. Tam postanowimy, co dalej. Część z nas uda się na seans ROTS, który rozpocznie się o 17:15, częśc na Barkę Jabby, ale spotkanie, tak czy inaczej, odbędzie się, jak zawsze, tylko rozpocznie się w innym miejscu i będzie miało ciekawszy przebieg.
Pozdrawiam,
Long J.B.


Przypominam też, że 11 czerwca bydgoscy fani organizują też IV Meeting Filmowy, na temat o którym możecie dowiedzieć się coś więcej tutaj.


Data: 2.8.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Zapowiedź XVII spotkania BFSW

W imieniu Bydgoskiego Fanklubu Star Wars przypominam wszystkim mieszkańcom Bydgoszczy i okolic, że w tę sobotę, 6tego sierpnia odbędzie się kolejne comiesięczne spotkanie fanów w naszym mieście. Rozpoczynamy o godzinie 17:00 pod parasolami na Wwyspie Młyńskiej (nie sposób nie trafić <Smile>). Planowane rozmowy na wyskokim szczeblu będą odbywać się prawdopodobnie do późnych godzin nocnych <Smile>.
Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy.


Data: 14.8.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Zapowiedź meetingu na Wyspie Młyńskiej

Witam, w imieniu Bydgoskiego Fanklubu Star Wars!
Bydgoscy fani mają niewątpilwą przyjemność zaprosić do siebie, do Bydgoszczy, fanów z całej Polski, na miłe towarzyskie spotkanie, mające na celu zacieśnianie więzi międzyfanowskich i bliższe poznanie się. Spotkanie odbędzie się w godzinach wieczornych i nocnych w noc z soboty na niedzielę, 27/28 sierpnia, na bydgoskiej Wyspie Młyńskiej, Oprócz wielorakich rozmów na różne tematy, planujemy również inne małe atrakcje, związane z Gwiezdnymi Wojnami, mające uprzyjemnić czas fanom. Planujemy zostać na Wyspie do rana, zapewniona jest nawet możliwość posilenia się na miejscu. Gotowość przyjazdu zadeklarowali już fani m.in. z Warszawy, Kielc, Włocławka, Szczytna. Jeśli macie jakieś pytania, dotyczące tegoż spotkania, ślijcie je bez żenady na adres janok_(at)_interia.pl

Zaczynamy około godziny 18:00. Jeśli ktoś z zainteresowanych przyjazdem chce, aby go odebrać z Dworca PKP, skontaktujcie się z nami, poprzez wyżej podany mail, bądź poprzez telefon: 603867901 - na dworcu będzie czekała na Was reprezentacja. Ci, którzy chcą dostać się do centrum na własną rękę, mogą wsiąść w autobus 54 (kierunek dworzec PKS), wysiąść na Placu Teatralnym i spotkać się z nami o godzinie 18:00 pod pomnikiem na Starym Rynku. Rozpoznacie nas bez trudu, po SWowych koszulkach.

Na temat spotkania możecie podyskutować w tym temacie na HoloNecie.

Pozdrawiam i zapraszam
Long J.B.


Data: 31.8.2005 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XVIII Spotkania BFSW

UPDATE: Z przyczyn niezależnych od BFSW sobotnie spotkanie zostaje odwołane.

Rajourney



Jak przez całe wakacje znowu spotykamy się w pierwszą sobotę miesiąca (3 wrzesień) na wyspie młyńskiej o godzinie 16. Będzie to, co zwykle, napoje, długie rozmowy zarówno na poważne tematy jak i na te mniej. Miła i swobodna atmosfera dla wszystkich.
Na wyspie jest planowany na ten dzień koncert, dlatego możliwe, że później przeniesiemy się w inne miejsce.

Zapraszamy wszystkich fanów z Bydgoszczy i okolic.

Ragnus


Data: 6.9.2005 Info by: Ragnus napisał:
Raport ze zlotu na Wyspie Młyńskiej

Gdy zasiadałem do pisania poniższego raportu, pomyślałem sobie, że przede mną trudne zadanie. Ciężko będzie bowiem opisać w kilku słowach zlot fanów Star Wars, który odbył się w nocy 27/28 sierpnia w Bydgoszczy, a konkretnie - na Wyspie Młyńskiej. Ciężko, albowiem była to impreza obfita w wydarzenia, działo się na niej wiele, w dodatku w różnych miejscach - nie sposób zatem streścić jej całej z punktu widzenia jednej osoby. Kronikarski obowiązek każe zacząć od początku - jednak i z tym można mieć problem, ponieważ trudno powiedzieć, kiedy tak naprawdę zlot się zaczął. Można w sumie uznać, że początek miał miejsce o godzinie 17:32, na bydgoskim dworcu PKP, kiedy to grupka bydgoskich fanów odebrała garść przyjezdnych z Warszawy. A ta garść to: FaultFett, Chimpo, DantE i Mefisto, przedstawiciele stowarzyszenia Outlander ze stolicy. Po przywitaniu ich bochenkiem chleba i kilogramem soli, oddaliliśmy się w stronę Wyspy Młyńskiej, by po drodze, na Ryneczku, odebrać Bartka.

Na Wyspie przygotowania już trwały - koledzy z Bydgoskiego Fanklubu Star Wars przynieśli swoje zbiory - kolekcje książek, komiksów, figurek, najróżniejszych gadżetów, a także swoich własnych dzieł. Trzeba tu wspomnieć o imponujących modelach kartonowych, wykonanych przez Luke'a. Gdy wystawka była już gotowa, sprzęt do wyświetlania fan-filmów rozstawiony i bezpieczny (a także zadaszony, ze względu na dziwną odmianę deszczu, niegodną Kamino), cały BFSW wraz z przyległościami mógł już tylko oczekiwać na ciekawskich fanów i nie-fanów. I owszem, nie zawiedliśmy się - niedługo przed godziną 21-wszą na Wyspie Młyńskiej pojawił się wraz z obstawą nie kto inny, tylko prawdziwy Jedi! Ów młody człowiek był chyba pierwszym bydgoskim fanem, który pojawił się na spotkaniu w porządnym przebraniu, dzięki czemu zasłużył sobie na gromkie brawa od wszystkich uczestników zlotu. Co więcej, młody wiek nie oznaczał niewielkiej wiedzy w temacie Star Wars - Jedi z łatwością rozpoznawał miniatury pojazdów, które znajdowały się na wystawce, a ich nazwy wypowiadał lepiej, niż niejeden dorosły fan. Nie był to zresztą ostatni osobnik, który pojawił się w przebraniu - okazało się, że Bydgoszcz ma więcej Jedi, niż można się było spodziewać. Zanim się ściemniło, wszyscy podziwiali strój i broń kolejnego z rycerzy - tym razem trochę starszego Wink - czyli Michała vel Kowala.

Około godziny 20, wojenna wyprawa warszawiaków, pod wodzą Kosmity zaatakowała "słynne bydgoskie kebaby". Chodzić na szczęście nie musieli daleko, miejsce spędu było położone praktycznie obok. Teraz mamy tylko nadzieję, że mit kebabów nie pryśnie niczym bańka mydlana w konfrontacji z rzeczywistością. Nieco później na ekranie, rozwieszonym na scenie, beztrosko zabrzmiały Wojny Klonów. Goście (i bydgoscy fanklubowicze, którzy momentami nieco się zapominali w zachwycie bronią Jedi/Sith Wink) zabawiali się mieczami świetlnymi i rozmową, a wystawka znalazła godniejsze miejsce pod daszkiem. Po powrocie z wyprawy bojowej, FaultFett zaczęła nagrywać z reprezentatywną próbką Bydgoskiego Fanklubu Star Wars coś na kształt wywiadu, do "Outlander Magazin" (pisownia oryginalna). Jednakże - trzeba powiedzieć szczerze - chyba nie był to zbyt udany wywiad. Nagrywanie zresztą trwało z przerwami do wczesnych godzin porannych, dlatego liczymy, że nie wszystko, co zostało ujęte w wywiadzie, ujrzy światło dzienne Razz

Po wspomnianych Wojnach Klonów na ekranie odbył się pokaz wybranych fan filmów. Chcieliśmy, aby jednym z nich była tak bardzo oczekiwana "Krypta" - wszak pokaz odbywał się już kilka godzin po polconowej premierze - ale, twórcy filmu nie byli skorzy do przesłania nam kopii. Prawdopodobnie nie zdążyli do tego czasu ukończyć wszystkich skomplikowanych efektów post-produkcyjnych, co właściwie im się chwali, bo do ostatniego momentu chcieli mieć wszystko dopracowane jak najlepiej. Nam jednak wydaje się, że Dark Side Films po prostu zazdrośnie strzegła efektu końcowego i nie chciała, aby film trafił przed premierą w "niepowołane ręce". Nieładnie, DSF! Podczas wyświetlania fanfilmów warszawiacy wraz z kilkoma fanowiczami postanowili zaspokoić swój głód (w wypadku ekipy ze stolicy po raz kolejny) w pobliskiej pizerii. Przez swój nienasycony żołądek stracili wiele z wyświetlanych fanfilmów. W sumie wszystkie filmy, które obejrzeliśmy, to: IMPS, Troops, Duel Of The Fakes, Alternative Lightsaber Duel, Contract of Evil, Revenge of the Brick, Duel, Duality, Two-ness, Knight Quest, SW Gangsta Rap, Beer Wars, Star Fame, Jabba On the Dais, The Saga Begins, Hardware Wars, SW Christmass. Na osobną uwagę zasługuje film, stworzony przez naszego klubowego kolegę, ArTooRa, w którym to filmie główną rolę gra model 3D Generała Grievousa, jego autorstwa. Filmik doskonale spełnia swą propagandową rolę, zachęcając do przyłączenia się do BFSW. Gdy już godzina zrobiła się późna, towarzystwo nieco się przerzedziło, fani z Outlandera zaciągnęli bydgoszczan pod daszek, aby odegrać partyjkę gry w "Państwa - miasta SW". Właściwie, wynik owej gry zaginął w mrokach dziejów... jeśli ktokolwiek wie, która z drużyn wygrała rozgrywkę, proszony jest o natychmiastowy kontakt z BFSW. Świadkowie momentu, w którym gra oficjalnie się zakończyła również mogliby się łaskawie ujawnić, podobnie jak ci, którzy wiedzą, czy ostatecznie grały dwie, czy też trzy drużyny. Słowem - udana partia, BFSW chce jeszcze! Very Happy W dalszej części odbywały się rzeczy przeróżne - począwszy od nieoficjalnych konkursów i występów wokalnych, poprzez wycieczki na herbatkę (pogoda nocna nie rozpieszczała tych, co się dość ciepło nie ubrali, trzeba się było rozgrzać), aż po rozpoznawanie, czy muzyka, wydobywająca się z głośników, to jeszcze soundtrack do Star Wars, czy już dokonania pana Maleńczuka :] Po porannym spacerku do dworca PKP, który trochę rozruszał pełne wrażeń towarzystwo, pożegnaliśmy warszawiaków w dwóch "porcjach" - najpierw Chimpo, Dantego i Mefisto, a godzinę później- FaultFett, która z niewiadomych powodów ruszała w przeciwnym kierunku, niż reszta ekipy ze stolicy i z równie niewyjaśnionych przyczyn, udała się tam z aparatem fotograficznym Dantego... Razz I tak, jak początek, koniec zlotu miał miejsce również na dworcu PKP, o godzinie 7:30.

Z tego miejsca Bydgoski Fanklub SW wysyła serdeczne pozdrowienia i podziękowania tym, dzięki którym zlot mógł się odbyć i wyglądał tak dobrze, jak wyglądał. Przede wszystkim dzięki władzom Wyspy Młyńskiej, które udostępniły nam przestrzeń do działań, a także niezbędny sprzęt. Dzięki wszystkim Bydgoszczanom spoza klubu, którzy swoją bytnością ozdobili zlot - mamy nadzieję Was jeszcze nieraz ujrzeć! Również ci najmłodsi mogą już się przygotowywać do przejęcia sterów w fanklubie w przyszłości. Dzięki również warszawiakom, którym niestraszne wypadki losowe i którzy bez szemrania i ściemy przyjechali do nas! Dzięki Wam wszystkim zlot można zaliczyć do udanych - a BFSW już z radością patrzy na możliwości powtórzenia takiej imprezy za rok. Impreza, która miała być zwyczajnym niedużym spędem, przerodziła się dzięki uprzejmości pana z wyspy w pokaźnej wielkości spotkanie fanów z regionu i dalszych okolic. Wywiad bothański podaje, że tego wieczora przez wyspę młyńską przewinęło się około 80 osób.

Ragnus

P.S. Wodopój pozostał otwarty przez cały czas trwania imprezy.


Data: 9.9.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Zapowiedż przełożonego Spotkania BFSW

Wrześniowe spotkanie BFSW zostało przełożone - odbędzie się ono w sobotę, 17 września. Spotkanie oczywiście na wyspie o 16:00. Będzie to, co zwykle, napoje, długie rozmowy zarówno na poważne tematy jak i na te mniej. Miła i swobodna atmosfera dla wszystkich. Obecność obowiązkowa.

Zapraszamy wszystkich fanów z Bydgoszczy i okolic.
Ragnus & Long


Data: 28.9.2005 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Zapowiedź Spotkania BFSW

Z przyjemnością zawiadamiamy, że najbliższe comiesięczne spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars odbędzie się w najbliższą sobotę, 1 sierpnia o godzinie 17:00 w pubie "Monarchia", przy Starym Porcie 21 (dawne "Sanatorium"). Z miłą chęcią zapraszamy wszystkich fanów z Bydgoszczy i okolic, którzy są zainteresowani czymś więcej, niż siedzeniem w domu i oglądaniem po raz setny Star Wars na DVD, albo czytaniu po raz 40 tej samej książki.

Bydgoski Fanklub Star Wars


Data: 17.11.2005 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Otwarcie strony BFSW

Dnia 17.10.2005r. w końcu, po wielu trudach ruszyła oficjalna strona Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.
W przyszłości postaramy się uzupełnić witrynę o skrypty php, dzięki czemu newsy będą bardziej czytelne.
Niestety obecna zawartość strony jest raczej uboga, ale jest to przecież dopiero początek istnienia samej witryny toteż żywimy nadzieję, że jako Bydgoski Fanklub Star Wars wspólnymi siłami doprowadzimy do szybkiego i rzetelnego zapełnienia strony niezbędną oraz rozrywkową treścią.


Data: 18.11.2005 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z Corusconu 11-13.11.2005

Pomimo korekty praktycznie na pewno są tutaj błędy. Za ich wskazanie i poinformowanie mnie na pw macie moją wdzięczność. Komu się nudzi zapraszam do czytania. Kogo nie było zapraszam do żałowania. Nie obrazimy sie jeśli ten tekst ukaże się również na samym ICO.



Piątek. 11.11.2005 Święto Niepodległości
Czas rozpoczęcia: 9.15 przystanek autobusowy Osowa Góra Long i Ragnus. Po 20 minutowej jeździe autobusem dowlekliśmy się we dwójkę na PKP, gdzie już czekał jak zwkle pierwszy Kosmita a.k.a Kojuta. Bardzo szybko dołączył również Rajourney i Darth Anakin, a Fan Star Wars czego można się było spodziewać przyszedł na ostatnią chwilę.Cała szczęśliwa szóstka w pociągu, żegnana przez Lukasa i Smoczego Jeda.
Pierwsze co zrobił Long to porozklejanie plakatów z naszym logo na wszelakich szybach przedziału i nie tylko, natomiast dwaj panowie z nickami na "Ra" ochoczo zabrali się za jeszcze chłodnawe KJ. Podróż do Torunia trwała dość długo, ale w naszym przyjacielskim mieście dołączyli: Rif i Miagi, a podróż zdecydowanie przyspieszyła. Dodatkowo spożycie piwa wzrosło jeszcze bardziej i już po półgodzinie jedynymi piwami jakie zostały były KJ zamówione przez uczestników CC. Długo ich broniłem, ale co może jeden przeciwko 7 i jedno z piw Fault Fett zostało opróżnione w jakieś 1,5 minuty( w tym czas na opadnięcie pianki)
W Warszawie wylądowaliśmy o 14:10. Bez problemu znaleźliśmy się z znanym nam już Pafawagiem i (przynajmniej w moim przypadku) z nieznanym wcześniej Merridiusem. Parę metrów za dworcem dołączył do nas Burzol i w takim składzie dotarliśmy pod szkolę. Tutaj nastąpił malutki zgrzyt. Nie zostaliśmy wpuszczeni do środka i przez to spędziliśmy około godzinę łażąc po mieście. Całe szczęście, że pozwolili nam zostawić bagaże w środku co dało nam możliwość zjedzenia czegoś.
Około 15.30 weszliśmy do środka. Powitanie z większą liczbą znajomych, których już nie będę wymieniał (za dużo ich i mógłbym kogoś pominąć). Malutkie problemy z identyfikatorami - brak dowodów wpłat, ale już po 25 minutach dostaliśmy przydział do pokoju. Oprócz naszej szóstki i Burzola bardzo szybko dołączyli White Rider oraz FatBantha, jakiś czas później także Abbs ustalając liczebność na 10 osób.
16 powitanie: zostaliśmy tylko na filmiku - bardzo porządny i przemowie prezesa. Tylko nie wiemy czy napis "CC lato 2005" został specjalnie czy nikomu nie chciało się zmieniać. W każdym razie śmiechu trochę było. Po prezentacji wystąpił Yako. A co było później nie wiemy bo udaliśmy się po przeróżnego rodzaju zapasy.
Troszkę się spóźniliśmy na turniej Sabbacca prowadzony przez Cetę, Joruusa oraz Kyle Katarna i tylko Kosmi oraz Fan mogli nas reprezentować. Krótko po omówieniu zasad pokój został nawiedzony przez 3 imperialnych.
Do godziny 19 upiększaliśmy nasz pokój odpuszczając sobie pierwsze prelekcje.
O 19 Fan(który dość szybko stracił wszystko w kartach) i ja(jakbyś czytelniku nie pamiętał - Ragnus) poszliśmy na prelekcję "Flota w świecie Gwiezdnych Wojen" - jedyne co wynieśliśmy z tej sali to to, że Khome ma całkiem sporą wiedzę, ale nie ma pojęcia jak ją przekazać. Dlatego bardzo szybko dołączyliśmy do Rajourneya Longa i Darth Ankina na konkurs pogięty prowadzony przez Yako. Bardzo udany pomysł, śmiechu było co niemiara. Chyba każdy wyszedł zadowolony z Throne Room, w szczególności BFSW, które zmiotło konkurencję i wyszło z tryumfalnym krzykiem: WYYYY-GRAAA-LIŚ-MY
Ostatnim zaliczonym przez nas punktem programu piątkowego były modelinki prowadzone przez Joruusa i Otasa. Punkt programu był z dedykacją dla wielkiego niobecnego, dlatego specjalnie dla Ciebie Czulu oraz czy wasz Hutt to potrafi?
Po godzinie 22 postanowiliśmy udać się do ludzi będących już w Kantynie, jednakże natrafiliśmy na duży zgrzyt. Nie dość, że towarzystwo było już "troszkę" wstawione to nie zostało za dużo miejsca i chcąc nie chcąc wróciliśmy po uprzednim wejściu do sklepu na teren szkoły.
Ja jestem zadowolony z tych paru godzin spędzonych w waszym towarzystwie ludzie. Ci co się rozeszli mogą tylko żałować, że nie byli razem z nami w pokoju. Z wielkim trudem, ale jednak udało nam się nawet postawić wieżę przyjaźni wszystkich fanów. W tym miejscu chciałbym od siebie przeprosić wszystkie osoby, które miały swoje bagaże w centrum akcji 100% bez alkoholu za to, że przez nasze zasiedzenie zostały zmuszone do przejścia do pokoju obok. Przepraszam.
Po jeszcze kilku godzinach powoli wszyscy szli regenerować siły by móc uczestniczyć w najważniejszym dniu konwentu.

Sobota. 12.11.2005 Święto Fanów Star Wars w Polsce
Co niektórzy mieli większe problemy z wyczołganiem się ze śpiwora po nocnych uciechach (nie napisałem wcześniej o 4 i 5 części sagi puszczanej w Senate Hall - do końca siedzieliśmy... raczej leżeliśmy we trójkę czyli: Ragnus, Long, Darth Anakin. Gdy wychodziliśmy widzieliśmy na jakieś dwa metry do przodu oczy same się zamykały i próbowaliśmy wyjść przez zamknięte drzwi. Nie udało się, choć o jakiejś normalnej godzinie wczołgaliśmy się do śpiworów). Napisałem normalnej ponieważ rano o dziwo byłem idealnie wypoczęty. Co prawda nie wszyscy z BFSW mogą powiedzieć to o sobie, ale cicho sza. Po odświeżeniu, szybkie piwo, coś na ząb i pełni zapału rzuciliśmy się na nowe atrakcje. Część z nas udała się na prezentację Polish Outpost, ale ja wybrałem wycieczkę autostopem prowadzona przez Admirała N'Loriela. Podobało się i wyszedłem zadowolony.
Kolejny punkt na który chyba każdy czekał do prelekcja dr Krajskiego. Z ciekawości sam się udałem, ale koleś nie potrafił mnie zainteresować. Gdyby ktoś taki prowadził moje wykłady na pewno nie znalazłby mojego nazwiska na liście obecnych. Jako, że zapisy na turniej SW: Miniatures jakoś mi umknęły do godziny 13 tylko oglądałem turniej i chodziłem bez celu po szkole. Gdzie w pewnym momencie udało nam się złapać cały Outpost.
O 13 Staszek, każdy wie jaki. Chłop pokazywał co potrafi, mówił ciekawi. Cała sala się śmiała. Tylko jedno zastrzeżenie miałem. Pod koniec prezentacji sypał taką ilością dowcipów, że przestawało to być śmieszne. Warto było być w tej sali. Jednakże ja nie dałem rady, gdyż w międzyczasie chodziłem na turniej TCG(pierwsze miejsce zaraz za podium).
Następnie konkurs wiedzy - choć tu wystąpiłem jako widz (mecz o 3 miejsce w TCG uniemożliwił mi wzięcie udziału w eliminacjach). Dość duży niewypał. Pytanie bez ładu i składu jeśli chodzi o stopień trudności. Bardzo często pytania za mniej punktów były trudniejsze od tych wyżej punktowanych - i nie jest to tylko moje zdanie. Przedstawiciel BFSW Fan Star Wars zajął takie samo miejsce jak ja w SW:TCG.
Pomiędzy 18 a 19 były zaplanowane aż trzy ciekawe prelekcje... i jakoś tak wyszło, ze na żadnej nie byłem. Spacerek po Warszawie, posiłek. Mus sprawdzenia pociągu powrotnego i jeszcze znajomych z LO spotkałem. Żałuje strasznie.
Po powrocie z miasta lekko spóźnieni w składzie Fan Star Wars, Rajourney Ragnus do szatni, gdzie od około półgodziny trwał już Konkurs konstruktorski prowadzony przez Falcona z pomocą Shadowa z Polish Outpost. Chłopaki służyli radą, wskazówkami oraz dzielili się własnym doświadczeniem w budowie modeli. Wielkie dzięki bez was pewnie byśmy nie zbudowali naszego stateczku.
Powstanie Gwiezdnej Krowy
Temu zagadnieniu postanowiłem poświęcić większą część tejże relacji. Pomysł narodził się bardzo szybko. Hasło budujemy ISD spowodowało natychmiastowy start po karton i listewki. Następnie z pomocą wysokospecjalistycznego urządzenia jakim niewątpliwie jest taśma udało nam się zbudować szkielet. Początkowo miał to być model Imperialnej jedynki jednak dość szybko doszliśmy do wniosków, że ten okręt wyglądał troszkę inaczej. Dwójki też nasz model nie przypominał stąd pomysł na prototyp mierzącej 168 km długości Imperialnej trójki. Jednakże po pewnym czasie (i jeszcze większej ilości taśmy) Rajourney zaproponował nową nazwę: Imperialna połówka. Moja odpowiedź była krótka: po co połówka lepiej krowa. I tak już zostało. Krótka przerwa i do roboty mostek wykańczać. Cały statek został praktycznie skończony koło drugiej, jedynie generatory pół ochronnych zostały dorobione rankiem.
W międzyczasie koło północy odbył się pokaz najbardziej wyczekiwanego fanfilmu tegorocznych wakacji - czyli Krypty Exara Kuna. Jako, że na Konwencie były przynajmniej dwie osoby, które wygrały konkurs KEK-a, film pod ich naciskiem został puszczony dwa razy. Śmiech i oklaski w co bardziej klasycznych już ujęciach nie miały końca (Wolny Tybet, Tak Misz-czu....).
Po pokazie filmu nasz Imperator został znaleziony z błogim uśmiechem na twarzy w dość niecodziennej sytuacji.

Niedziela 13.11.2005 Czyli rozstania nadszedł już niestety czas
Pomimo tego, że w ostatni dzień nawet Long zwlókł się z "łóżka" dość szybko choć i tak okazało się, że był to trud daremny. Mając na uwadze sporą część osób cały program został przesunięty o półgodziny.
O 10 zamierzałem iść na Kalambury, jednakże pani prowadząca wystartowała w konkursie strojów i całość przesunęła się jeszcze bardziej. Stroje niestety w zdecydowanej większości były ubraniami Jedi, zupełny brak polotu. Wszystkie główne nagrody całkowicie zasłużenie zdobyły przedstawicielki płci pięknej. BFSW gratuluje i życzy dalszych sukcesów.
Po okazyjnych fotkach na których dziwnym sposobem znalazł się Imperial Star Cow.
Po konkursie udaliśmy się na werdykt konkursu konstruktorskiego. W sumie wystartowały trzy drużyny:
- X-wing I jego twórcy
-Gonk i twórcy, niestety bez Cety - nie mam odpowiedniego zdjęcia, przepraszam. Niestety tak silny przeciwnik odpadł w przedbiegach z konkursu. Został przyłapany na łamaniu regulaminu. Co widać na tym: zdjęciu. Na terenie szkoły nie wolno tego robić, nieładne panie robot, nieładnie.
- ISC w pełnej okazałości i jak powyżej zdjęcie z konstruktorami
Pierwsze miejsce po dość burzliwej debacie otrzymał X-wing, Gong niestety był drugi, a ISC przedostatni.
Kilka słów jeszcze o konkursach. Za każdy konkurs zwycięzca otrzymywał garść kredytów. Za kredyty te można było po ciężkich targach nabywać przeróżne nagrody u Yako. Za 58 kredytów otrzymaliśmy nagród o wartości koło 100 - wniosek: targować się.
Po targach niestety musieliśmy zacząć się zbierać, przez co nie wystąpiliśmy w upragnionych kalamburach. Krótkie pożegnanie i czas na dworzec się zbierać przyszło nam. Całe szczęście, że był tak blisko. Niszczyciel był jednak dość ciężki i strasznie niewygodny w noszeniu.

Króciutkie podsumowanie:
Fajnie było.

Naprawdę świetnie spędzony długi weekend (czy też łykend co dla niektórych). Nie nawalili ani ludzi a ni organizatorzy. Małe opóźnienia czy pokazy Capoeiry w niczym nie przeszkodziły. Duże dzięki wszystkim za przybycie. Miejmy nadzieje, ze w przyszłości spotkamy się jeszcze w podobnym gronie, niekoniecznie w Warszawie. Kto nie był już chyba żałuje, dlatego nie będę bardziej dołował.,

P.S. To nie prawda co mówią o szturmowcach. Tak naprawdę są to wyjątkowi altruiści, o czym sam się przekonałem.


Data: 4.12.2005 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Zapowiedź XXI Spotkania BFSW

W zbliżającą się sobotę, 10.12.2005, w Bydgoszczy odbędzie się kolejne comiesięczne spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.
Spotykamy się wszyscy o godzinie 15:45 na Starym Rynku, pod pomnikiem, skąd ok. godziny 16:00 udamy się do pobliskiego klubu "Pod Pegazem". W planach są zarówno niepoważne pogaduchy i błahe rozrywki, jak i poważne rozmowy o Gwiezdnych Wojnach i przyszłości samego Fanklubu.
Oczywiście zaproszeni są wszyscy stali bywalcy i oczywiście każdy, kto chciałby do nas dołączyć - to najlepsza okazja w tym miesiącu, aby to uczynić!

O spotkaniach bydgoskich fanów można porozmawiamy w tym miejscu na HoloNecie.


Data: 11.12.2005 Info by: Long J.B. napisał:
Zarząd BFSW wybrany

Dnia 10.12.2005, zgodnie z planami i wszelkimi zapowiedziami, odbyło się 21. spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars, a na nim miały miejsce z dawna oczekiwane wybory do zarządu klubu. Zaznaczyć tutaj trzeba, że słowo "zarząd" jest tutaj traktowane dość umownie, ponieważ nie jesteśmy jeszcze formalnym stowarzyszeniem. Cała idea zarządu ma za zadanie sprawdzić, jak będzie funkcjonował nasz klub w nowej formie.

Po obradach nieco mniej burzliwych, niż możnaby się spodziewać (na szczęście), odbyło się demokratyczne głosowanie. Ustalony został model zarządu, zakładający obecność 1 prezesa, 3, oraz 1 sekretarza-skarbnika. W skład zarządu ostatecznie wchodzą:

Prezes: Radosław "Rajourney" Karwicki
Wiceprezes 1: Łukasz "Ragnus" Dobosiewicz
Wiceprezes 2: Jan "Long J.B." Okulewicz
Wiceprezes 3: Artur "ArTooRo" Owśnicki
Sekretarz-Skarbnik: Michal "Kosmita" Nowicki


Wyniki wyborów obowiązują do maja 2006 roku. Wtedy, gdy będziemy już mniej więcej wiedzieli, jak prezentuje się nasza działalność z zarządem, rozpiszemy nowe wybory. Do tego czasu zarząd czeka zapewne sporo pracy, miejmy nadzieję, że satysfakcjonującej. Na temat zarządu i struktur organizacyjnych BFSW można wypowiedzieć się w tym topicu na HoloNecie.


Data: 17.12.2005 Info by:Kosmita napisał:
Bydgoskie Spotkanie Świąteczne 2005

Jak wszyscy wiemy zbliżają się święta. Choinka, karp, świąteczna kolacja, Dziadek Mróz, czy też Świety Mikołaj (jak kto woli), prezenty, śnieg, kłopoty z utrzymaniem sprzętu w stanie używalności w niskich temperaturach, dumnie kroczący AT-AT i lepiej już skończę bo się zaraz zagalopuję i wyjdzie mi opis bitwy o Hoth. A skoro to już wiemy to co dalej? Dalej to można by coś w związku z tym zrobić.

Dlatego oficjalnie ogłaszam, iż Bydgoski Fanklub Star Wars organizuje Spotkanie Świąteczne. Spotykamy się w czwartek(22.12.2005) o godzinie 19-tej w klubie Pod Pegazem. W planach jest dyskusja i opłatek i oczywiście doskonała fanowsko-świąteczna atmosfera oraz część nieoficjalna (czyli to co tygrysy lubią najbardziej). Fani pamiętajcie by się pojawić!

Na zakończenie w imieniu członków Bydgoskiego Fanklubu Star Wars życzę wszystkim fanom i nie tylko fanom (jeśli tacy istnieją to i tak wcześniej czy później się nawrócą) Wesołych i Spokojnych Świąt!



MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita


Data: 30.12.2005 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź XXII Spotkania BFSW

Dnia 07.01.2006 o godzinie 16.00 odbędzie się XXII Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.
Miejsce spotkania to jak zwykle klub Pod Pegazem.

To pewnie jesteście ciekawi co będzie się działo a trochę tego będzie.
Więc przedstawiam program spotkania:
- sprawozdanie z prac Zarządu BFSW
- przedstawienie przez Zarząd BFSW propozycji działań w najbliższych miesiącach (mamy dla was trochę niespodzianek) jak również paru innych pomysłów
Innymi słowy Zarząd będzie gadał i gadał z większym lub mniejszym sensem(zależy od punktu widzenia czy też siedzenia).
A potem podyskutujemy nad tym co Mistrz z ekipą wymyślili i dowiemy się czy ktoś jeszcze będzie miał jakieś pomysły.
Jak będę też inne pomysły to tez pogadamy nad nimi.
Jak z tym skończymy to przejdziemy do kolejnego punktu czyli dyskusji o wiadomo jakim uniwersum.
Dokładny temat dyskusji to "Bohaterowie z krwi i kości kontra postacie o nadludzkich możliwościach"
Więc przygotujcie się do ciekawej dyskusji i pamiętajcie Boba Fett rulez!
I pewnie myślicie że to koniec??
Otóż nie to jeszcze nie koniec.
W dalszej części już nie tak oficjalnej odbędą się rozgrywki w sabacca, karcianki i bitewniaka oraz oczywiście dyskusje na tematy wszelakie.
O napojach regenerujących to nawet nie będę wspominać bo wiadomo że będą.
Tradycyjnie zapraszamy wszystkich fanów i fanki na spotkanie i do dołączenia do naszego klubu.
Na zakończnie w imieniu Bydgoskiego Fanklubu Star Wars życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!!!

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 12:46, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 11.1.2006 Info by:Kosmita napisał:
Raport z XXII Spotkania BFSW

Kiedy świętowaliśmy Nowy Rok to każdy wie. Ale nie każdy wie, co się działo tydzień później w Bydgoszczy. A o tym co się działo przeczytacie poniżej. Kontynuując ten wstęp trzeba by podać czas i miejsce akcji: klub Pod Pegazem od godziny 16.00 do godziny 23 z kawałkiem (nikt jakoś nie pamięta do której dokładnie [ciekawe czemu]). Jak się pewnie zorientowaliście z tytułu chodzi o XXII Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.

Żeby was nie zanudzić przejdę do opisu spotkania. Najpierw zaczekaliśmy aż wszyscy się zbiorą, co niestety trochę trwało i przy okazji dowiedzieliśmy się że niektórzy nie odróżniają seriali od reality show i powstała kwestia co kto tak naprawdę ogląda. Zanim to wyjaśniliśmy to pojawili się ostatni spóźnialscy (szkoda Chabo, że nie mogłeś dłużej zostać) i mogliśmy zacząć spotkanie. Zaczął oficjalnie Prezes BFSW Rajourney (nieoficjalnie zwany Preziem, jak również paroma innymi określeniami), szybko się jednak zmęczył i dalszą cześć prowadziłem Ja, czyli biedny gumiś starający się jak najlepiej napisać ten raport, zwany oficjalnie Kosmitą lub jak kto woli I Sekretarzem (nieoficjalnie zwany bardzo różnie). Na początek poszły oczywiście kwestie klubowe. Tak więc postanowiliśmy zorganizować V Meeting Filmowy, na którym zaprezentujemy fanfilmy i oczywiście 2 Urodziny Bydgoskiego Fanklubu Star Wars, które odbędą się w kwietniu. Reszty szczegółów nie będę na razie zdradzał. Podjęliśmy decyzję o współorganizowaniu wraz z Bydgoskim Klubem fantastyki Maskon Dni Fantastyki w Zespole Szkół nr 25 w dniach 7-8 kwietnia bieżącego roku. Zapadły także postanowienia w kwestiach wewnątrzklubowych, ale nimi to nie będę was tutaj zanudzał. Wystarczy powiedzieć że podjęliśmy decyzje rokujące bardzo dobrze na przyszłość. Jak skończyliśmy kwestie oficjalne to cześć klubowiczów udała się na posiłek regenerujący, a pozostali odzyskiwali swoje siły złocistym napojem opartym na cudownej roślinie jaką bez wątpienia jest chmiel. Gdy już wszyscy wrócili przeszliśmy do kolejnego punktu programu, czyli dyskusji na temat "Bohaterowie z krwi i kości kontra postacie o nadludzkich możliwościach" prowadzonej przez ArTooRo. Jak to bywa trochę zbaczaliśmy z tematu ale ArTooRo pilnował by nikt nie odszedł od niego za bardzo. Przy niektórych postaciach pojawiły się nierozstrzygnięte do końca kwestie do której kategorii je zaliczyć. Odnośnie Thrawna udało nam się ustalić w końcu tylko tyle, że nie był człowiekiem, tylko obcym obdarzonym niezwykłym geniuszem. Dyskusja trwała dość długo i trudno by było opisać tu wszystkie poruszane wątki. W końcu stwierdziliśmy że wolimy postacie nieobdażone nadludzkimi zdolnościami. Trzeba stwierdzić, że pomysł dyskusji tematycznej był jak najbardziej trafiony i będzie kontynuowany na kolejnych spotkaniach. Nastepnie zaczeła się część kompletnie nieoficjalna, która zawsze jakoś tak dziwnie zazwyczaj łączy się z konsumpcją wiadomego napoju. I jak zwykle było bardzo ciekawie i można by jeszcze długo pisać co się wtedy działo, ale że ten tekst nie powinien być za długi, to nie będę wszystkiego wymieniał.

To teraz powinieniem wymienić kto był na spotkaniu: Ante Gregu, ArTooRo, Benedykt, Chabo (króciuteńko, ale pojawił się), Dark Conqueror, fan_Star_Wars, Gargooletz, GLAURUNG, Kosmita, Long J.B., Lukas, Santa Misiek, Nightmare, Obi Van, Rajourney, Y@siu.

Podsumowując, atmosfera była jak zawsze świetna. Dobrze się bawiliśmy, a co najważniejsze zapadły decyzje dobrze wróżące przyszłości BFSW.


MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!


Kosmita



Data: 30.1.2006 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź XXIII Spotkania BFSW

Pogoda prawie jak na Hoth, ale fani się nie poddają tylko działają dalej, co oznacza że wkrótce odbędzie się XXIII Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.

To aby nie przedłużać, oto co i jak. Miejsce to pub "Pod Pegazem" w pięknym mieście zwanym Bydgoszczą. Data to 04.02.2006. Zaczynamy jak zwykle o 16-tej. Tradycyjnie będzie się działo. Mamy trochę spraw do omówienia. A oprócz tego jak zwykle dyskusje wszelakie wspomagane wiadomym napojem regenerującym ciało i umysł.

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita



Data: 7.2.2006 Info by:Kosmita napisał:
Raport z XXIII Spotkania BFSW

Dnia 4 lutego, roku 2006, w klubie Pod Pegazem, w pięknym mieście w którym ojciec dyrektor wiadomego radia i telewizji nie ma co szukać, odbyło się XXIII Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Spotkanie zaczęło się parę minut po 16-tej, jak dotarliśmy na miejsce w większej ekipie, która najpierw spotkała się, by było zabawniej, zupełnie przypadkowo na Starym Rynku. Jak już dotarliśmy na miejsce to po ustawieniu stołów rozpoczęliśmy dyskusję. Jak zwykle tematów było wiele. Omówiliśmy wszelkie nowości w naszym uniwersum, i to jak Lucas traktuje fanów, i było także wiele innych poważnych i mniej poważnych tematów. Niektórzy zastanawiali się co znaczą tajemnicze literki J.B., ale nikt z wtajemniczonych nie chciał zdradzić tego sekretu. Tak naprawdę większość spotkania zdominowały SW Miniatures, gdzie Rebelia bohatersko broniła się przed Imperium. Chociaż prawdę mówiąc to nie Rebelia się broniła tylko Imperium dwukrotnie próbowało się obronić przed blondynem z mieczem i spółką. Oczywiście Imperium zostało dwukrotnie zmasakrowane i mimo zmiany głównodowodzących, ani Gargooletz, ani Long J. B. wspomagany przez Rajourneja i fana_Star_Wars nie byli w stanie powstrzymać Kosmity. Co ciekawe niezwykłą walecznością popisał się Tusken Raider, który co prawda w obydwu rozgrywkach zginął, ale najpierw zadał poważne straty panom w białych zbrojach. Trzecią rozgrywkę Rebelia versus Rebelia (plus dużo fringe; dowodzona przez Benedykta) wygrała po raz 3 trzeci Rebelia prowadzona do boju przez Towarzysza Kosmitę. Czyli wniosek że Rebelia górą.

Ale nie samymi Minisami fan żyje, więc teraz dalej co się działo oprócz tego. Dyskusji było tradycyjnie dużo, więc wspomnę tylko o tych dotyczących klubu. Udało nam się zażegnać pewne ostatnio powstałe spory i optymistycznie patrzymy w przyszłość, gdyż wiemy już jak w przyszłości rozwiązywać podobne spory. Szukaliśmy pomysłów jak zachęcić fanów do większego udziału w życiu klubu i doszliśmy do paru ciekawych pomysłów. Trzeba także wspomnieć, że zamknęliśmy już oficjalnie listę fan-filmów na 5 Meeting Filmowy, który odbędzie się 18 lutego w MDK nr 6. Reszta szczegółów na ten temat będzie w zapowiedzi oficjalnej. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by już teraz wszystkich fanów na nią zaprosić. Mówiliśmy także o Dniach Fantastyki i korzystając z okazji pragnę zachęcić wszystkich gorąco do pojawienia się w kwietniu na tej imprezie. Oficjalnie do grona członków BFSW dołączył Florek, serdecznie witamy. Po raz pierwszy i miejmy nadzieję że nie ostatni na spotkaniu pojawił się Cegieł. Niestety nie mieliśmy quorum i dlatego pewne sprawy zostały przełożone na następne spotkanie. To teraz jeszcze lista obecności w kolejności dowolnej: Gargooletz, Obi Van, Benedykt, fan_Star_Wars, lukas, Long J.B., Florek, Rajourney, Misiek, Y@siu, Kosmita, Cegieł.

Podsumowując, fanowicze dobrze się bawili na spotkaniu. Rośnie nam nowy przebój klubowy, czyli SW Minis. Przedyskutowaliśmy to co było ważne dla atmosfery klubowej. Mamy nowego członka BFSW i wierzymy że w kwietniu Cegieł także stanie się członkiem BFSW. Szkoda tylko że frekwencja nie do końca dopisała, ale na kolejnym spotkaniu powinno być nas więcej. Jakby nie patrzeć ci którzy nie byli niech żałują (Chuck Norris już do was jedzie).

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita


Data: 28.2.2006 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź XXIV Spotkania BFSW

Dnia 04.03.2006 odbędzie się XXIV Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Miejsce to jak zwykle pub Pod Pegazem. Zaczynamy standartowo o 16-tej. W planach mamy przede wszystkim ustalenie konkretnego planu na Dni Fantastyki, a potem dyskusja na temat "Czy Moc to religia dla zwykłego mieszkańca Coruscant?" Później będziemy dalej gadać, grać i co tam jeszcze wymyślimy.
Pamiętajcie by się pojawić!

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!
Kosmita



Data: 28.3.2006 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź XXV Spotkania BFSW

Dnia 01.04.2006 odbędzie się XXV Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars (mimo takiej daty nie jest to żart). Jakby nie patrzeć osiągnęliśmy ćwiartkę w naszych spotkaniach. Miejsce spotkania to pub Pod Pegazem. Rozpoczynamy o 16-tej.

Trochę dziać się będzie: najpierw sprawy organizacyjne, potem dyskusja tematyczna, a później to rozmowy wszelakie (wspomagane wiadomo czym) i oczywiście także Minis. Pamiętajcie by się pojawić!!!

MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!



Data: 6.4.2006 Info by:Kosmita napisał:
Zapowiedź Bydgoskiego Festiwalu Fantastyki

W grodzie nad Brdą rodzi się tradycja spotkań z sympatykami literatury, filmu i ogólnie pojętej sztuki fantastyczno naukowej oraz fantasy. Dwudniowy festiwal poświęcony owym dziedzinom, ma na celu popularyzację literatury, sztuki oraz integrację młodzieży i dorosłych wokół idei czytelnictwa.

Do udziału w spotkaniach festiwalowych organizatorzy zapraszają szkoły gimnazjalne, ponadgimnazjalne z Bydgoszczy oraz środowiska lokalne wokół nich skupione. Akces zgłosiły sfery twórcze (pisarze, artyści) oraz ośrodki kultury.

W ramach festiwalu odbędą się spotkania z twórcami literatury i sztuki science fiction i fantasy. Uczestnicy i goście prezentować będą fragmenty utworów literackich, obejrzą wystawy tematyczne, wezmą udział w konkursach, pokazach, giełdzie książek i akcesoriów.

Nadzieją organizatorów festiwalu, jest stworzenie otoczenia przyjaznego dla wszechstronnego rozwoju intelektualnego, zachęcenie młodzieży i dorosłych do odkrywania własnych pasji literackich i twórczych aspiracji oraz do świadomego uczestnictwa w kulturze, co może mieć istotny wpływ na ograniczenie poszukiwania przez nich innych, niepożądanych form spędzania wolnego czasu.


7 - 8 kwietnia 2006
Zespół Szkół Nr 25 w Bydgoszczy
ul. A.Czartoryskiego 18

Jak się zapewne domysliliście BFSW bierze w tej imprezie czynny udział, by propagować doskonale znane nam uniwersum wśród tych którzy jeszcze go nie znają i by przypomnieć o nim tym, którzy zatracili się w codziennym życiu.

Organizatorzy:


- Zespół Szkół Nr 25,
- Klub Fantastyki MASKON,
- Bydgoski Fanklub Star Wars.



SERDECZNIE ZAPRASZAMY!



Data: 16.4.2006 Info by: Ragnus napisał:
Bydgoski Festiwal Fantastyki - Relacja

Po długich przygotowaniach, kłótniach, rozmowach, spotkaniach Wędrówkach po różnych zakątkach naszego miasta i kilku piwach więcej w końcu nadszedł dzień "zero"....

Czwartek 6.04.2006

Byliśmy umówieni dopiero na godzinę 15, ale co niektórzy już od rana przygotowywali się do szturmu na Zespół Szkół Nr 25 w Bydgoszczy przy ul. A.Czartoryskiego 18 gdzie następnego dnia miał się odbyć festiwal przy naszej skromnej współpracy.

Wizyty w drukarni, makro (specjalnie z małej litery), wybieranie przedmiotów do przyniesienia i układanie tego wszystkiego w bagażniku zajęło nad wyraz dużo czasu.. Potem zabranie Fana i razem z Rajourneyem udaliśmy się w trójkę do Obi po dechy. Siena dobrym samochodem jest, ale nieprzystosowanym do przewożenia 9 m^3 desek, które latają po całym samochodzie. Już dano nie jeździłem 30 km/h po mieście, w gruncie rzeczy to po raz pierwszy w życiu osiągałem takie prędkości. W czwartek byliśmy zmuszeni tak jechać przez ponad połowę miasta nadkładając sporo drogi by wpaść do czołowego speca od odwiertów czyli Chabo. Dopiero po skompletowaniu pakietu narzędzi mogliśmy w glorii i chwale podjechać pod budynek szkoły. Nie wiem w jakiej kolejności przybywali na miejsce, ale chętnych do noszenia było już całkiem sporo: Artooro, Benedykt, Cegieł, Chabo, Dark, Conqueror, Fan_ STAR_WARS, Florek, Y@siu, Kosmita, Lukas, Marek, Misiek, Nightmare, Obi. Ochoczo przystępując do pracy robota szła nam wszystkim szybko i sprawnie. Co prawda nie mieliśmy wszystkich narzędzi i trzeba było dokonać kolejnych kursów by wszystko skompletować, ale czego nie robi się dla BFSW :]. W końcu prezentacje były gotowe, plakaty porozwieszane, droga do jedynej słusznej sali właściwie oznakowana, a wielkie drewniane coś zbudowane. Z czystym sumieniem rozeszliśmy się i przygotowaliśmy na...

Piątek 7.04.2006

Rankiem co niektórzy przybyli dużo przed 9 by wszystko pozapinać na ostatni guzik. Jako, że BFSW jest nad wyraz pazerne i lubi się chwalić duże drewniane coś z każdą chwilą zapełniało się przeróżnymi ‘artefaktami' z logiem SW. W chwili gdy ja przybyłem praktycznie parapety tylko pozostały do wykorzystania, a nie byłem ostatni. Na parę chwil przed godziną 10 miała miejsce pierwsza odsłona zaprojektowanego przez ATR-a postać generała Grievousa, dzięki pomocy znajomej drukarni udało się to wydrukować w odpowiednio dużym formacie i tym akcentem obwieściliśmy gotowość na przyjęcie zwiedzających.

O 10 szkoła przeżyła szturm. Możliwość wymiany lekcji na pobyt na festiwalu fantastyki pobudził wyobraźnię paru setek osób. Po krótkim wstępie po co, dlaczego i czemu dla wszystkich przyjęliśmy ludzi do siebie.

Sama wystawka robiła duże wrażenie, ale więcej osób zdawało się interesować wystawionymi SW:Minis oraz SW:TCG. Krótkie gry umożliwiły szybki upływ czasu aż do godziny 12 kiedy to rozpoczął się pokaz serialu animowanego wersji Clone Wars.

O 15.45 miała miejsce krótka prelekcja prowadzona przez Rajourneya, której celem było przybliżenie naszych działań i dokonań w ciągu os tanich dwudziestu trzech miesięcy. Entuzjastyczne przyjęcie pozwala snuć nadzieję, że nie długo powiększy się nasze grono.

To chyba dobre miejsce by przeprosić za brak relacji z pozostałych części imprezy. Jednak mieliśmy naprawdę mało czasu. Kto miał wolną chwilkę pomiędzy pilnowaniem, pokazywaniem i tłumaczeniem wykorzystywał ją na odpoczynek tudzież posiłek. Mi już nie starczyło czasu na odwiedzanie punktów programu przygotowanych przez współorganizatorów. Mam nadzieję, że ktoś inny opisze co się tam działo w pozostałych salach.

Po 17 ludzi niestety znacząco już ubyło i zostaliśmy zmuszeni do przesunięcia prelekcji o muzyce Williamsa na sobotę. Do końca dnia kto chciał mógł dalej grać w gry. Po 20 padnięta ekipa udała się w stałe, od jakiegoś pół roku miejsce by nad zimnym kuflem odsapnąć i zebrać siły do następnego dnia....

Sobota 8.04.2006

Dzień w którym zdecydowanie najwięcej się wydarzyło. Pamiętając zainteresowanie jakim cieszyły się minisy poprzedniego dnia od rana na uczestników czekało koło 10 niewielkich składów. Ograniczając liczbę punktów do 60 (+/- 1) byliśmy w stanie pokazać ideę tej gry jak i umożliwić zapoznanie się z nią kilkudziesięciu osobom w bardzo krótkim czasie.

O 12 do boju ruszył Long pokazujący jak zwykle kwintesencję dobrej zabawy :]. Razem z pomocą Obiego w drugiej sali rozpoczęli kurs rysowania przeróżnych postaci. Jak na liczbę osób, które były obecne w sobotę kurs cieszył się sporym zainteresowaniem. Radosne twarze wszystkich uczestników świadczyły o kolejnym małym sukcesie BFSW.

O 13.30 obowiązkowy pokaz fanvideo. Kolejność wypisania według alfabetu zamiast kolejności pokazywania: Bounty Trail, Contract Of Evil, Dark Redemption, Desert Duel, Duel Of The Fakes, Dogfight, Duality, Jabba On The Dais, Jedi Saga, Krypta, PA, Power Of The Sith, Ryan vs. Dorkman Side Of Darkness

Oczywiście zastosowaliśmy terapię wstrząsową w postaci KEK-a. Pomiędzy zagranicznymi pozycjami puszczaliśmy trailery Krypty. Krypta Exara Kuna została włączona na sam koniec. O dziwo nikt nie komentował przydługich napisów. Śmiechu podczas pokazu było oczywiście co niemiara. Prócz śmiechu często można było też usłyszeć głosy takie jak : "A gdzie te sceny na Hoth" czy też "Kiedy w końcu pojawi się ten Boba". Niestety KEK był puszczony w wersji internetowej jako, że laptop był dość wybredny i nie chciał przeczytać płyty DVD. Następnym razem może włączymy wersję specjalną wraz ze wszystkimi dodatkami.

Po pokazie do boju przystąpił Fan_STAR_WARS. Miał prowadzić razem z Chabo wspomnianą już wyżej prelekcję o muzyce J. Willimasa, ale obowiązki tego drugiego zmusiły Fana do samodzielnej pracy. Prezentacja była przygotowana bardzo dobrze, choć Fan sprawiał momentami wrażenie jakby za mało czasu poświęcił na przygotowanie. A może to zmęczenie po tylu godzinach w końcu się w nas odezwało.Ogólnie pozostawił po sobie dobre wrażenie, ale wiem, że stać go na więcej.

Ostatnim punktem były kalambury. Hasła zostały przygotowane przez nieobecną Fault_Fett. Szkoda, że tym razem nie udało się dotrzeć ekipie z Warszawy. Czyżby zemsta za naszą skromną delegację na CC 1.5 . W każdym razie kalambury prowadziłem początkowo ja. 3 grupy po 4 osoby nad wyraz dobrze radziły sobie z przygotowanymi hasłami. Czyżby przeciek? Niestety w pewnym momencie musiałem się ulotnić i obowiązki prowadzącego przejął lider wygrywającej drużyny czyli Rajourney. Nie będziemy pisać ile kto zdobył punktów i tak dalej, wszyscy wygrali ponad godzinę dobrej zabawy.

Po sprzątnięciu, rozkręceniu, zwinięciu oraz rozwiezieniu wszystkich przedmiotów dotarliśmy w końcu do naszej bazy operacyjnej "Pod Pegazem" by razem z pozostałymi organizatorami świętować niezwykle udany festiwal fantastyki.

Za rok obowiązkowa powtórka.



Data: 17.4.2006 Info by: Long J.B napisał:
Zapowiedź II urodzin BFSW



Dzisiaj, 17.04, mijają dokładnie dwa lata od dnia, w którym w Bydgoszczy po raz pierwszy spotkała się pewna grupka fanów. Ludzie ci, pragnąc stworzyć w swoim mieście nową jakość dla miłośników Gwiezdnej Sagi, utworzyli to, co dziś nazywamy Bydgoskim Fanklubem Star Wars. W ciągu tych dwóch lat grupa osób, należących do fanklubu znacznie się powiększyła - z ośmiu obecnych na pierwszym spotkniu, do przeszło dwudziestu, które teraz regularnie uczestniczą w comiesięcznych spotkaniach. Zorganizowalismy razem wiele imprez, odbyliśmy wiele wspólnych wyjazdów, przeżyliśmy razem naprawdę sporo. A liczymy na to, że to dopiero początek. Na szczęście wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że tak zaiste będzie.
Long live, BFSW!!

Sam fanklub uczci rocznicę na specjalnym urodzinowym spotkaniu, w sobotę 22 kwietnia. Spotykamy się o 16:30 w Pegazie i siedzimy sobir ile dusza zapragnie. Z atrakcji specjalnych zaplanowany jest Drugi Bydgoski Turniej Sabbaca oraz kalambury (nie ma obaw, inne, niż te, które były na Festiwalu Wink ). Oczywiście nie obejdzie się bez toastu itp.


Data: 6.5.2006 Info by: Ragnus napisał:
Raport z XXVI Spotkania BFSW

Szóstego maja w piękny słoneczny dzień o godzinie szesnastej rozpoczęło się kolejne spotkanie grupki przyjaciół w cudownym mieście Bydgoszcz. Na ten dzień czekało wielu z nas. W końcu po ponad dwóch latach jakie upłynęły od pierwszego spotkania postanowiliśmy wybrać pierwszy zarząd BFSW. Liczna frekwencja pozwoliła bez problemów uzyskać wymaganą liczbę głosów. Od tego dnia skład zarządu przedstawia się następująco:

Prezes - Radosław "Rajourney" Karwicki
Sekretarz/Skarbnik - Łukasz "Ragnus" Dobosiewicz
Wiceprezesi:
Artur "ArTooRo" Owśnicki
Jakub "Fan_STAR_WARS" Grzęda
Jan "Long J.B." Okulewicz

Podziękowania dla Antego, Chabo i Dark Conquerora za sprawne przeprowadzenia całej procedury wyborczej. Bez żadnych problemów ekipa o ustalonej godzinie przedstawiła wyniki.

Procedura głosowania oraz liczenia zabrała sporo czasu i sił. Dlatego tym razem nie odbyła się żadna dyskusja poświęcona gwiezdnym wojnom. Poświęciliśmy się głównie konsumpcji wspominaniu urodzin BFSW oraz omawianiu wakacyjnych planów. Gorzów i Warszawa drżyjcie my przybędziemy jeszcze liczniej niż poprzednio.

Oczywiście nie zabrakło odpowiednich akcentów. Jak zwykle sporo osób zagrywało się w SW:Minis oraz Sabacca. Kolejne nasze własne modyfikacje zasad czynią tę niby prostą grę znacznie bardziej wymagającą i zarazem ciekawszą.

Nie należy zapomnieć oczywiście o dwójce bywalców, którzy w maju uzyskali status członka fanklubu. Serdecznie witamy Dominikę oraz Marka wśród nas. Również dwie kolejne osoby po raz pierwszy trafiły do pubu "Pod Pegazem". Mamy na dzieję, że zarówno Jarek jak i Maciek pojawią się jeszcze w naszym gronie.

Obowiązkowa lista obecnych: Ante Gregu, ArTooRo, Benedykt, Chabo, Dark Conqueror, Demon, Dzwoneczek, Fan_STAR_WARS, Gargooletz, Glaurung, Jarek, Y@siu, Livak, Maciek, Marek, Misiek, Kosmita, Long J.B., Lukas, Nightmare, Ragnus, Rajourney

Spotkanie zakończyła się tym razem niewiarygodnie szybko i ostatni uczestnicy opuścili klub koło 23.30. Miejmy nadzieję, że to tymczasowy kryzys i podczas wakacji znów rozpocznie się długie siedzenie nad zimnym piwem podczas ciekawych dyskusji.

Ragnus
P.S. Po wizycie w pizzerii już całe spotkanie było mroczne. Bez kitu!



Data: 29.6.2006 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXVIII Spotkania BFSW

I nadeszło lato w pełni nawet na nasze bydgoskie ziemie. Mając na uwadze niemiłosierne słońce i nieustanny żar lejący się z nieba spotkanie lipcowe rozpocznie się trochę później niż wcześniejsze. Zamiast pubu "Pod Pegazem" o godzinie 16 widzimy się na popularnej barce "Jabby" o godzinie 18 przy ulicy Mostowej. W późniejszych godzinach prawdopodobnie przeniesiemy się w inne miejsce, ale rozpoczynamy nad wodą. Zapewne niektórzy pojawią się wcześniej, dlatego nie ma obaw przed samotnych siedzeniem, jeśli ktoś nie chce czekać do 18.
Czego można się tego dnia spodziewać? Jak zwykle ciekawe rozważania na starwarsowe i nie tylko pytania. Rozgrywki w kilka gier oraz końcowe ustalenia odnośnie wyjazdów. Dla chętnych wycieczki na Coruscon oraz Dagobah to spotkanie jest obowiązkowe. Żadne usprawiedliwienia nie będą przyjmowane.




Data: 20.7.2006 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z Dagobah 14-16.0.7.2006

Kiedy zaczynałem to pisać nie sądziłem, że to tyle zajmie. Wiem, że mało z Was dobrnie do końca, ale mimo to życzę miłej lektury wszystkim czytelnikom.

Relacja z Dagobah oczyma bydgoszczanina


Kiedy tylko pojawiły się pierwsze informacje o nowym konwencie na zachód od naszego miasta od razu mała grupka fanów postanowiła nie odpuszczać taj szansy spotkania się z innymi wielbicielami sagi Lucasa. Co prawda trochę z nas zmieniało plany, ale trzon wyprawy pozostał niezmieniony od pierwszego wypadu do Kielc w zeszłym roku.


Dzień pierwszy

Mając do dyspozycji samochód oraz stosunkowo niewielką odległość do pokonania postanowiliśmy spotkać się w samo południe i zaraz po spakowaniu ruszyć tam gdzie słońce chowa się po dziennej wędrówce. Pierwsi dotarli fan_STAR_WARS wraz z Rajourneyem, niedługo po nich Long J.B. również zawitał na miejsce startowe. Po szybkim wrzuceniu wszystkich potrzebnych bardziej lub mniej bagaży ruszyliśmy przed siebie.

Po długiej i męczącej trasie dojechaliśmy na pierwszy postój. Wyczerpani siedzeniem w upale przez tyle ciągnących się jak godziny minut z rozkoszą wyprostowaliśmy nogi. Jak zwykle kroki całej naszej czwórki skierowały się do źródełka po zimne KejDżeje. Tak zaopatrzeni mogliśmy ruszyć dalej by pokonać pozostałe 229 z 230 kilometrowej trasy.

Droga jak to droga w Polsce. Częściowo wyremontowana pozwalała na dobrą jazdę wraz z dźwiękami "Number of the Beast" przez około połowę trasy. Później pełno dziur i wybojów skutecznie studziło zamiary kierowcy czerwonego 4-skrzydłowca... znaczy się 4-drzwiowca. Jadąc bez przerwy po trzech godzinach w końcu zobaczyliśmy tablicę z upragnionym napisem "Gorzów Wielkopolski". W tym momencie przypomnieliśmy sobie o pierwszym braku w naszych bagażach. Nie mieliśmy ani adresu, ani dokładnej mapy miasta i tylko dzięki życzliwości mieszkańców po 30 minutach trafiliśmy na ulicę Teatralną. Taki długi czas wynikał raczej z trafienia prosto w godziny szczytu aniżeli błądzenia. Choć pierwsza młoda osoba spytana o dojazd zrobiła wielkie oczy, to pozostałe były w stanie odpowiednio nas kierować tudzież zawracać. Jedną z ostatnich atrakcji był na pewno czołg przewożony przez centrum miasta.

Po szczęśliwym dotarciu na parking przed teatr imienia J. Osterwy załatwiliśmy sprawy akredytacji. W tym miejscu wypada napisać o identyfikatorach, które zostały zastąpione Vaderkami. Sporo osób zarzuca brak widocznych nicków spowodowanych tym rozwiązaniem, ale mi ono przypadło do gustu. Główka jest porządnie wykonana i dzięki temu będzie dobrze przypominała o tych niecałych trzech dniach. Nicki na koszulkach to jednak był dobry pomysł, kto chciał nas odszukać nie miał z tym najmniejszych problemów. Co prawda za wiele tych osób nie było, ale i tak te napisy się przydały.

Mając koło 2 godzin do planowanego rozpoczęcia udaliśmy się na spacer po mieście. Tam natrafiliśmy na piątego członka BFSW czyli Ante Gregu, który zdążył już wcześniej przybyć do tego miasta. Wrażenia ze zwiedzania oczywiście pozytywne choć wadą centrum wydał się nam stosunkowo niewielki wybór jadłodajni. Nie można mieć jednak wszystkiego. Na pierwszy ogień wybraliśmy jakąś włoską restauracyjkę na uboczu. Za niewielkie pieniądze można było zjeść słusznych rozmiarów pizze lub makarony z przeróżnymi sosami. Pamiętając o zwycięstwie Włochów na mundialu każdy z nas zamówił to drugie.

Po powrocie ujrzeliśmy sporo znajomych nam już z poprzednich wyjazdów twarzy. Jak można było się spodziewać liczna grupka z Warszawy rzuciła się nam w ramiona już w bramie. Miejmy nadzieję, że Gorzów odwdzięczy się tym samym i licznie stawi się na tegorocznym "KurosKonie".

Przed rozpoczęciem całej imprezy rozpakowaliśmy się, zaklepując sobie kluczowy pokój . Resztkę wolnego czasu wykorzystano w naszym przypadku na napój regeneracyjny. O 18.15 witaliśmy się już jednak z kolejnymi znajomymi i po strzeleniu kilku fotek zasiedliśmy w pięknej głównej sali teatru. Wybór tego miejsca na konwent był strzałem w 10-tkę. Naprawdę klimat udzielał się chyba wszystkim uczestnikom, pozwalając jeszcze lepiej zachować w pamięci miłe chwile oraz zapomnieć te złe. Pierwszą złą była obsuwa czasowa, która praktycznie towarzyszyła przez cały czas, a zaczęła się właśnie na uroczystym otwarciu. 40 minut na początek to jednak trochę dużo. Dobrze, że zarówno Jacewa a.k.a. "koszulki są po 10 zł" oraz Sizar byli przygotowani na tę chwilę i nieźle poradzili sobie na wstępie. Zaraz po tym mogliśmy obejrzeć Primaapriloswy żart, ale Bygdoszcz nie wytrzymała do końca uznając go raczej za mało ciekawy. Może końcówka była lepsza.

Chodząc trochę bez celu znowu trafiliśmy na napój regeneracyjny i w miłym towarzystwie czas szybko zleciał do planowanego rozpoczęcia budowy AT-AT. Na pytanie o nadzór oczywiście zgłoszeni zostali członkowie BFSW. Chcieliśmy tym samym zgarnąć całą chwalę za zbudowanie kolosa, jednakże okazało się to ponad siły konwentowiczów. Na początku olbrzymi entuzjazm pozwolił na wykonanie kilku elementów, ale brak odpowiednich narzędzi szybko zaczął go studzić, przez co tylko nieliczni pracowali przy nim. Może lepiej zaopatrzeni konstruktorzy byliby w stanie ukończyć to dzieło.

W tym samym czasie odbywały się już prezentacje i prelekcje. Niestety udało mi się wpaść tylko na dosłownie kilka minut na wystąpienie Miśka na temat Komiksów SW. Nie mogę się tym samym wypowiadać na temat ich treści, zostawiając to pozostałym uczestnikom. Krótko po zakończeniu fani tłumnie ruszyli do pubu "Piwnica". Czas bardzo przyjemnie płynął aż do incydentu, który już chyba obiegł cały fandom. Nie ma sensu go w tym miejscu szeroko opisywać. Napiszę tylko dużą pochwalę dla trzeźwości umysłu Sizara oraz gorzowskiej policji. Dzięki ich postawie pokazano tym zwyrodnialcom miejsce na jakie zasługują.

A noc konwentowa jak to pierwsza noc. Najpierw okupowanie letniej sceny z próba pozbycia się negatywnych emocji. Później długie ...dyskusje w pokojach. Nikt chyba niczego innego nie oczekiwał. Żal nam tylko było biednej Marty, która została klucznikiem. W związku z tym praktycznie cały czas pozostawała na straży. Bardzo dobre wykonanie, całkowicie niewdzięcznej fuchy.


Dzień drugi

Całe szczęście, że parada miała rozpocząć się dopiero o 12. Do południa do chyba każdy zdążył siły zregenerować. Większość przybyła na miejsce znacznie wcześniej. Około 11.30 swoją obecnością paradę postanowił uświetnić tajemniczy Darth Kudłaty z elitarnej organizacji Legion KEK, zrzeszającej fanów Krypty Exara Kuna. Jego pojawienie w pełni profesjonalnym stroju wywołało nie lada poruszenie. W tym samym czasie Imperator Jacewa jakoś nie pamiętał by wspomnieć o koszulkach po 10 zł, ale można to tłumaczyć jego zaangażowaniem w formowanie parady. Tutaj znowu nastąpiły dwa zgrzyty. Po pierwsze 501 przybyło ze sporym opóźnieniem, zmuszając wszystkich na długie minuty czekania. Tak z kwadrans później przybyła w końcu policja i cała parada ruszyła ulicami miasta. Sama parada wyszła w moim mniemaniu bardzo dobrze. Również pokaz mody można zaliczyć do udanych. Różnorodność strojów i ich bogactwo w szczegóły na pewno imponowała. Największe wrażenie zrobiły na mnie dzieła Yang Obiego oraz Herba. Tusken zasłużenie wygrał w swojej konkurencji, a twórca kostiumu Anakina chyba nie chciał się bawić i pozbawiać pozostałych szans. By nie zostać źle zrozumianym - pozostałe stroje były bardzo dobre, jego praktycznie idealny.

Jak było do przewidzenie legionista Kudłaty zgarnął główną nagrodę w konkurencji najlepszy Droid. To, że miał strój Lorda Palthora jest raczej małym i nie znaczącym szczegółem. Pozostałe nagrody przypadły w udziale Paździochowi za czerwonego gwardzistę w kategorii "Best of the Best" , natomiast Jaro okazał się bezkonkurencyjny w kategorii "Best Character" w swoim machajkijowskim stroju.

Po powrocie mieliśmy chwilkę oddechu i zaraz trzeba było lecieć na prezentację Miagiego o ulicy Obi-Wana Kanobiego. Na CC jakoś ją ominąłem więc teraz postanowiłem wysłuchać jej w całości. W gruncie rzeczy nie dowiedziałem się wiele nowego, sąsiedztwo naszych miast zobowiązuje do wyszukiwania nowinek, ale sprawne prowadzenie pozwoliło w przyjemności spędzić ten czas.

Po niecałej godzinie większość osób przeniosła się piętro wyżej gdzie było uroczyste otwarcie galerii z fanartami. Po przecięciu wstęgi przez dwie fanki oraz kolejnej udanej przemowie Sizara mogliśmy podziwiać prawdziwe arcydzieła. I nie pisze tak dlatego, że swoją tematyką dotyczyły gwiezdnych wojen. Cała czwórka czyli Paulina, Aleksandra, Tomek oraz Robert pokazali, że posiadają wielki talent i potrafią go wykorzystać. Osobiście najbardziej urzekły mnie prace Pauliny. Cudownie dobrane kolory, zero wzorowania się na znanych wszystkim ujęciach z filmów czy komiksów oraz niesamowity dynamizm znacznej części to cechy które można przypisać tym dziełom. W Internecie można natrafić na zdjęcia prawie wszystkich prac, ale w moim odczuciu nie oddają nawet w połowie uczuć podziwiającego je na żywo. Podobnie ze zdjęciami robionymi moim aparatem. Duże brawa dla organizatorów za pomysł i autorów za chęć podzielenia się pracami. Szkoda, że tylko 4 osoby to zrobiły. Naprawdę warto było zatrzymać się w tej części budynku na dłuższą chwilę i pozwolić nacieszyć się oczom.

Godzinę później rozpoczął się konkurs na najlepsze rodzime fanwideo o tematyce Star Wars. W kategorii Najlepsza etiuda wystąpiły filmy "Żarówka" "Krypta Exara Kuna" oraz dzieło Gorzowian o tytule, który wyleciał mi z głowy. Natomiast o drugą nagrodę walczyło już więcej pozycji. Chęć na "Uśmiech Jar-Jara" za najlepszy zwiastun miały w sumie 4 pozycje: "Kuszenie Ciemnej Strony Mocy" , trailer 1, trailer 2 Krypty oraz będący tego dnia pierwszym publicznym pokazem "Powrót Krypty". Wszystkie dzieła Dark Side Films zostały oczywiście zgłoszone przez Legion KEK. Po długich obradach werdykt trzyosobowego jury wybrał na najlepszy polski fanfilm "Kryptę Exara Kuna" oraz jednocześnie "Powrót Krypty" został zwycięzcą w swojej kategorii.

Przedostatnim punktem w którym uczestniczyłem tego dnia była prelekcja Staszka "Szybki jest" Mąderka. Jak zwykle w humorystyczny sposób przedstawił nam swoje dzieła oraz w przyspieszonym tempie pokazał ideę ich tworzenia. Oczywiście część prezentacji pokryła się z wystąpieniem na CC rok temu, ale chyba nikt nie miał tego za złe. Nie da się przecież prowadzić za każdym razem zupełnie innej prelekcji.

Dając sobie odpocząć po 5 pełnych wrażeń godzinach trzeba było zrezygnować z oglądania prezentacji 501. Kogo zresztą obchodzą "Imperialne Psy". Takie chwile można było dużo lepiej spożytkować na terenie konwentu. Bardziej żałowałem opuszczenia prelekcji na małej scenie, no ale nie samymi wystąpieniami fan żyje.

Na letniej scenie odbywał się w tym czasie spektakl teatralny "Zadyma u Siudyma". Ogrom ludzi chcących zobaczyć lubianego przez niektórych aktora znacznie ograniczył dostęp do tego widowiska. Choć z tego co słyszałem to dobrze zrobiłem odpuszczając je sobie.

O 22 natomiast rozpoczął się ostatni punkt programu zatytułowany "Spadkobiercy Mocy". Trochę niestety spóźniliśmy się na niego, ale ostanie 10 minut i tak zrobiło pozytywne wrażenie na widzach. Kolejna zaleta urządzenia konwentu na terenie teatru. Przygotowanie czegoś takiego w sali gimnastycznej na pewno nie zrobiłoby takiego efektu. Duże brawa dla wszystkich aktorów oraz reżysera tego punktu.

Noc podobnie jak pierwsza nie różniła się zbytnio od innych nocy konwentowych. Powiem tylko, że w końcu BFSW znalazł regionalne piwo i było ono całkiem dobre. Szkoda, ze nie zrobiliśmy zapasów wyjeżdżając dnia następnego.


Dzień trzeci

Dzień ostatni miał się rozpocząć turniejem TCG o 9, ale pomysł by składać talie na 3 minuty przed turniejem szybko upadł na korzyść dodatkowych minut snu. Lokacja miejsca uniemożliwiła niestety sporej części osób przebywanie do samego końca. Już o 6 rano spora cześć uczestników zaczęła masowo opuszczać Gorzów. Najpierw warszawiacy, później chyba wrocławianie - chyba nie bić jeśli się pomyliłem - udali się w podróż do domu.

Tuż po 10 rozpoczął się początek końca czyli kalambury. Bardzo ciekawe zasady gry prowadzonej przez Sizara dostarczyły sporo śmiechu. Reguł oczywiście nie zdradzę tutaj, będzie to taka mała niespodzianka na przyszły rok. Nagrodami były za to ekskluzywne figurki podarowane przez Gluja. W swoim imieniu oraz pozostałych obdarowanych aż chce się powiedzieć: "dzięki".

Po rozdaniu miłych upominków nastąpiło przypomnienie sobie dwóch poprzednich dni. Za sprawą Sizara mogliśmy na świeżo obejrzeć zdjęcia robione na konwencie. W Internecie cześć z nich już została opublikowana, ale niestety spora część zaginęła. Jednym z takich pechowych zdjęć jest fotka Lorda Kudłatego podczas konkursu strojów "Moda z odległej Galaktyki". Trzeba Wam wiedzieć czytelnicy, że pojawienie się tej postaci na zdjęciach wzbudzało nie mniejszy aplauz niż gdy pojawiła się po raz pierwszy dzień wcześniej. W samej prezentacji jednak czegoś brakowało - najbardziej to zdjęć całej parady, gdyż fotek 501 było tak około 90%, może trochę więcej. Dopiero po ich wystąpieniu jakby dostrzeżono pozostałych uczestników. W tym wypadku osoba odpowiedzialna za zdjęcia nie stanęła na wysokości zadania. Dużo większe wrażenia zrobiły zdjęcia ze "Spadkobierców Mocy", choć i tak nie oddają tego co mogliśmy oglądać w sobotę. Tak to niestety jest, że prosty obraz nie może zastąpić pełnych doznań.

Cały plan tego dnia był tworzony na bieżąco, dzięki temu mała grupka osób, która pozostała mogła zaliczać te punkty na których im najbardziej zależało. Zaraz po łamigłówkach słownych 5 drużyn stanęło do walki na turnieju wiedzy z sagi. To, że BFSW w składzie fan_STAR_WARS, Long J.B. oraz Rajourney zdobyło pierwsze miejsce jest chyba oczywiste?

Os tanią atrakcją był LARP z elementami podchodów, albo podchody z elementami LARPa, to już zależy od punktu patrzenia. Historia opowiadała o dzielnym rebeliancie, który pokonał złych sługusów Imperatora. Oczywiście najciekawszą konkurencją był labirynt. Jeden z członków drużyny mając zasłonięte oczy musiał przejść przez niebezpieczny szlak słuchając się tylko porad pozostałej dwójki. Na rozdaniu nagród z wielkim zdziwieniem okazało się, że tym razem skład fan_STAR_WARS, Rajourney oraz Ragnus pokonali pozostałe drużyny i mogli zakrzyknąć ze sceny teatru: "Wyy-graaa-liśmy". Pozostałe konkurencje zmuszały nas do przebieranie się w strój Jedi, strzelania do szturmowców oraz budowania snowspeederów, żeby pokonać siły zła. Śmiechu było co niemiara, szkoda, że tak mało osób stawiło się w parku o wyznaczonej godzinie.

Niestety niedzielny plan był tak napięty, że nawet przez chwilę nie byłem na żadnej z prelekcji. Rozdanie nagród było połączone ze zbyt szybkim zakończeniem imprezy. Słowa pożegnania i zapowiedzi następnych imprez były ostanie jakie padły ze sceny. Jako, że miejscem był teatr owacje na stojąco wykorzystał Jacewa, informując nas o tym, że ciągle są koszulki po 10 zł. Na dodatek pomarańczowe.

Gorzów tak bardzo spodobał się bydgoskiej ekipie, że posiedzieliśmy sobie jeszcze trochę w tym miejscu. Żegnając się z jednymi i rozmawiając z innymi nawet nie zauważyliśmy kiedy nagle zrobiła się 17. Zabierając 5 pasażera, czyli naszego ziomka z Torunia, Miagiego ruszyliśmy w drogę powrotną... komu wydawałoby się, że to już koniec opowieści musi zdobyć się na jeszcze odrobinkę cierpliwości.

Podróż powrotna

Zdecydowanie mniejszy ruch umożliwił szybkie pokonanie trasy. Dzięki życzliwości innych kierowców mieliśmy bieżące dane o patrolach drogowych. A te wyglądały jakby po spóźnieniu na paradzie bardzo chcieli pokazać, że jednak są. Niewyspani i zmęczeni w końcu dojechaliśmy na dworzec w Bydgoszczy rozpoczynając ostatnie czekanie. Ku naszemu zdziwieniu z pociągu wypadła ekipa ze stowarzyszenia "Kamino". Byli jednak w tak wielkim pośpiechu, że prócz ostatniej fotki nie zdążyliśmy pogadać. Szkoda, mogli dowiedzieć się od nas, że ich pociąg ma półgodzinne spóźnienie i mają dużo czasu na jakieś tam ostanie rozmowy. Po rozwiezieniu pozostałej ekipy padnięty, ale niesamowicie zadowolony wylądowałem we własnym pokoju.


Podsumowanie, czyli wszystko co chciałem napisać, ale zapomniałem bądź nie znalazłem dobrego miejsca na to:

Cały konwent oceniam bardzo dobrze. Mimo mniejszej ilości atrakcji niż na cc i większych rozjazdów bawiłem się również bardzo dobrze. Najwidoczniej klimat miejsca swoje zrobił. Prócz tego życzliwość fanów zrobiła swoje. Za rok możecie na mnie liczyć, chyba, że niebo spadnie w Bydgoszczy na głowy wtedy się zastanowimy nad przyjazdem. W przeciwnym wypadku znowu staniemy na deskach tego miejsca by uczestniczyć w następnej edycji podróży na Dagobah.

W porównaniu do innych? Był inny. Na pewno nie był lepszy, na pewno nie był też gorszy. Zabrakło identyfikatorów i porządnego programu zamiast ulotki. Chyba mniej niż połowa punktów odbyła się o czasie. Dopisali natomiast ludzie świetnie wykorzystując magię teatru. Dobrze, że to nie był CC w Gorzowie tylko Dagobah właśnie w takiej postaci. To zapewni dłuższy byt konwentów na naszym rodzimym poletku.

Miłym ułatwieniem był bufet, gdzie za w miarę rozsądne pieniądze można było się najeść smacznych domowych posiłków bez konieczności opuszczania terenu konwentu na długie minuty. Idealne by wyskoczyć na przerwie pomiędzy poszczególnymi punktami. Szkoda tylko, że zostawiliśmy w tamtejszym zamrażalniku wkłady od lodówki turystycznej.


Podziękowania

Dla wszystkich organizatorów. Każdy z Was miał swój większy bądź mniejszy udział w sukcesie i wymienienie nielicznych nie byłoby moim zdaniem fair. Każdy z was dołożył cegiełkę na swoje możliwości budując ten wspaniały weekend.

Moim przyjaciołom z BFSW, którzy tak dzielnie znosili podróż słuchając mojej muzyki. Wybaczcie, ale przy innej źle mi się prowadzi. Pomimo, że można nas określić jako skład Imperialno-Yuzhańko-Rebelianko-Fringowy to i tak zawsze znajdujemy wspólny język. I o to właśnie w Gwiezdnych Wojnach chodzi.

Wszystkim fanom, tym poznanym jak i pozostającym w ukryciu, za stworzenie klimatu dobrej zabawy i entuzjazmu. Za to, że nie było podziału jaki niektórzy sobie wymyślają. Wszyscy jesteśmy fanami i tak się zachowywaliśmy.

Ragnus



Data: 2.8.2006 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXIX Spotkania BFSW

Środek lata to znak, że zbliża się kolejne spotkanie BFSW. Tradycyjnie podczas upałów spotykamy się o nieco późniejszej porze i w innym miejscu. Można powiedzieć, że wracamy do korzeni organizując XXIX spotkanie o godzinie 18:00 na znanej wszystkim barce przy ulicy Mostowej. Spora część zostanie tym razem poświęcona na ważne rozmowy fanklubowe, obecność wszystkich osób w związku z tym jest wielce pożądana. Później tradycyjnie karty, rozmowy oraz Miniatures. Na pewno część z osób będzie chciała podzielić się wrażeniami z Dagobah oraz zachęcić tym samym do wyjazdu na CorusCon. Zapraszamy nie tylko stałych członków.




Data: 20.8.2006 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z Corusconu 11-13.08.2006

Zaledwie parę dni temu, całkiem niedaleko od Bygoszczy...

Konwenty 2006
Epizode dwa
Coruscon


Nastały mroczne czasy dla Konwentowiczów w nadwiślańskim kraju. Grupka nudziarzy postanowiła zbojkotować spotkanie w stolicy, uznając miejsca konwentu za niegodne.

Pomimo tego liczne ekipy z Lublina, Trójmiasta, Bydgoszczy oraz przedstawiciele z wielu innych miast postanowili przybyć do Warszawy. Ci odważni ludzie, zamierzali udowodnić na przekór wszystkim opiniom, że będą się doskonale bawić.

W Szkole Podstawowej nr 211 przy ulicy Nowy Świat 21a. od kilku dni i nocy już trwały przygotowania, gdy pierwsi uczestniczy wyruszyli na dalszy ciąg epickich spotkań....

Podróż

Tym razem podróż bydgoskiej ekipy była bardziej starannie zaplanowana niż zwykle. Jadąc w szpanersko dużej grupie po raz pierwszy mogliśmy pozwolić sobie na bilet grupowy. O dziwo los nam sprzyjał i w pociągu trafiliśmy do wagonu osobowego. Dzięki temu mogliśmy wszyscy razem przebywać zamiast rozsiadać się po paru przedziałach.

Podróż rozpoczęła się w bardzo przyjaznej atmosferze. Miejsca dla na trzymała już dwójka szczecinian, po godzinie dosiadł się zaprzyjaźniony przedstawiciel Torunia oraz troszkę później człowiek widmo, czyli fan z Włocławka. Tyle razy obiecywał pojawić się na różnych imprezach, że ludzie zaczęli wątpić w jego istnienie. O dziwo jednak w ostatniej chwili nie zrezygnował z wyjazdu na Konwent i postanowił pojechać razem z nami.

Trochę piwa, dużo rozmów i wspomnień oraz nadziei odnośnie samej imprezy znacząco skróciły trasę, Zanim się obejrzeliśmy trzon warszawskiego Legionu KEK w osobach Bacy i Merridiusa już odbierał nas z dworca i przygotowywał się do poprowadzenia dużej grupy ulicami miasta.

Trochę po 15 w szkole zameldowała się następująca ekipa:
Bydgoszcz: Ante Gregu, ArTooRo, Cegła, Darth Anakin, Dzwoneczek, Fan_STAR_WARS, Gargooletz, Kosmita, Livak, Long J.B, Ragnus, Solo 7th,
Szczecin: Brasidas, Wasylij
Toruń: DarkMiagi
Włocławek: Jacen

Dzień pierwszy:
Mroczne Widmo

Już na wejściu rozpoczęły się powitania z dawno nie widzianymi znajomymi. Nikogo nie dziwił tłok przy akredytacji, ale lekkie napięcie było wyczuwane już od początku. Tylko jedna godzina brakowała do pierwszych prelekcji, a sporo rzeczy nie było jeszcze gotowych. Nie chodzi o wystrój, który był wprawdzie kończony na naszych oczach, ale raczej o sprawy na linii szkoła-Outlander. Z przyczyn niezależnych od orgów stracono kilka z sal na rzecz kuratorium. W wyniku tego próba wrzucenia rzeczy do jakieś sali i pójścia na miasto niestety nie wyszła.. Nie wnikam, o co dokładnie chodziło, ale blady strach padł na wszystkich, gdy słyszeliśmy, ze trzeba będzie spać na korytarzach.

Problem został na szczęście rozwiązany parę godzin później, ale złe pierwsze wrażenie zostawiło znaczny ślad na części osób, szczególnie tych, które pojawiły się po raz pierwszy na konwencie starwarsowym. Miało to też niewątpliwie jakiś niekorzystny wpływ na prezentacje prowadzone na początku. Zamiast wygodnie rozsiąść się wszyscy stali lekko zdezorientowani w korytarzu, czekając na jakiekolwiek informacje. Miejmy nadzieję, że ten incydent nie przyczyni się zmniejszonej frekwencji następnym razem.

Licząc na polepszenie atmosfery oraz przybycie liczniejszej grupy uczestników bydgoscy i warszawscy legioniści podjęli decyzję o nieznacznym przesunięciu prezentacji Legionu KEK na godzinę 17. Wiedzieliśmy, że coś takiego spotka się z zawiedzionymi nadziejami, ale nie mogliśmy prowadzić punktu tylko dla wybrańców. Niektórzy mieli wszak dopiero później trafić na Nowy Świat.

O 17 z dużej sali wyruszył krótki pochód po szkole. Na czele powiewał dumny sztandar, a dalej szli fani Krypty, którym udało dotrzeć się na miejsce konwentu. Przejście po szkole na pewno przyczyniło się do wyższej frekwencji niż komandorzy legionu mogli przypuszczać. Zaraz po powrocie wykorzystaliśmy moment na krótki propagandowy film. Mamy nadzieję, że dzięki niemu jeszcze więcej osób dołączy do Legionu ku chwale Lorda Exara Kuna. Standardowym początkiem przedstawienia organizacji zrzeszającej fanów był pokaz strojów wraz ze szczegółowymi danymi technicznymi. Po raz pierwszy zaprezentował się nowy członek warszawskiego garnizonu, czyli Falcon oraz dwaj bydgoszczanie: Fan i Anakin. Następnie oba garnizony miały szansę zaprezentowania swoich dotychczasowych dokonań. My skupiliśmy się na przedstawieniu udanego wystąpienia na poprzednim konwencie w Gorzowie, natomiast Baca i Merridius zaprezentowali filmy i zdjęcia z wiślańskiego patrolu. Bardzo ważnym momentem była inscenizacja opowiadająca o pierwszej bitwie Mrocznych Lordów Sith, którzy stworzyli Imperium Sith, rozpoczynając tym samym Złotą Erę Sith. Statyści, kostiumy, dopracowany scenariusz i perfekcyjny narrator pozwolił trójce Lordów znakomicie odegrać swoje role w tym opowiadaniu z zamierzchłych dziejów. Dalej zamiast zwolnić całe wystąpienie pędziło coraz szybciej. Lord Merriduis poprowadził kalambury z wykorzystaniem najsłynniejszych cytatów z filmu oraz elementów świata przedstawionych w filmie. Sama końcówka to pokaz najlepszych naszym zdaniem dodatków z ekskluzywnego wydawnictwa DVD. Osoby, które pozostały wtedy w sali mogły zobaczyć film z polskim lektorem, dokument o powstaniu Krypty, zapowiedź drugiej części oraz teledysk do wspaniałego utworu "Galaktyczny Wojownik". Tym akcentem zakończył się blok i pałeczka została przekazana prezesowi Outlandera - Yako a.k.a. Andaral.

Ten punkt też był dobrze przygotowany. Lwią część pochłonęło omówienie projektu Ossus. O co chodzi już chyba każdy wie, dlatego nie będę powtarzał słów, które padły na CorusConie. Tradycyjnie zaprezentowano film z zeszłego roku (rok temu mogliśmy widzieć kawałki żenady). Króciutki występ BFSW i Star Cow ożywił wspomnienia i przywrócił nadzieję na dobry weekend.

Zaraz po rozpoczęciu rozpoczęła się w końcu opóźniona prezentacja Star Wars Combine. ShVagYer, Aiden oraz Taan we dwójkę nawet ciekawie gadali o największym MMORPG w naszym ulubionym świecie, ale nie mogłem niestety zostać do końca. Jakoś koło połowy prezentacji dostałem wiadomość o możliwości zdobycia sali. Zaczęło się przenoszenie bagaży oraz pożyczanie z sali gimnastycznej materacy.. Mając miejsce do spania z czystym sumieniem można było zabrać się za pozostałe konwentowe atrakcje.

Zorientowaliśmy się wtedy z Longiem, że następna w programie jest prezentacja BFSW. Po licznych problemach i po półgodzinnym poślizgu udało się ją uruchomić. Skąd trudności tym razem? Najpierw otrzymaliśmy salę bez potrzebnego sprzętu , później po zdobyciu, okazywało się, że nie wszystko działa jak należy. Dopiero wymiana komputera pozwoliła przeprowadzić, dla niestety bardzo małej grupy, około czterdziesto minutowe wystąpienie. Część uczestników zdążyła o tej godzinie już opuścić konwent, a organizatorzy, którzy ponoć chcieli nas wysłuchać, zdawali się być jeszcze bardziej zabiegani.

Później to już było zwykłe obijanie się od sali do sali. Szybki udział w turnieju Neuroshimy Hex przerobionej na StarWarsowe jednostki, duchowe wsparcie nad tegoroczną ekipą konstruktorów. Tak wiem, że praktycznie nic nie zrobiłem, ale przynajmniej znowu pomysł był mój. Całą piękną robotę wykonali ArTooRo, Cegła, Gargooletz, Solo7th. Prócz tego trzonu pojedyncze osoby raz po raz dołączały się i pomagały bądź też udawały, że pomagały. W każdym bądź razie prace trwały aż do 6 rano, a ich efekt jest widoczny na zdjęciach gdzieś tutaj pozamieszczanych.

Pozostałe długie godziny zostały spędzone konwentowo, choć nie tak intensywnie jak rok temu. Może to i dobrze. Było spokojnie, przyjemnie się gadało, a nie było totalnego burdelu jak w jednej niesławnej już sali. Szkoda tylko, że zapowiadana sesja nie wypaliła. Nie można jednak mieć wszystkiego. Poznaliśmy za to mroczne plany odnośnie Zaloris, zyskując dzięki temu przewagę nad pozostałymi graczami. Widzicie ludzie, trzeba było jechać na konwent, a nie obijać się w domu.

Wszelakie dyskusje i snucie się trwało dla większości naszej grupy mniej więcej do trzeciej-czwartej. Potem to tylko już konstruktorzy myśliwca typu KRAWAT nie dawali normalnie pospać. Pracując za cienką ścianą by zdążyć wykonać morderczą pracę przed rozpoczęciem porannych atrakcji w sali montażowej. W samym pokoju numer 39 ekipa bydosko-poznańsko-warszawsko-włocławska ze wspomaganiem z Tomaszowa Mazowieckiego, Lędzborka oraz Sławna wpadła w sidła Morfeusza bądź też usilnie się o to starała nie mogąc zasnąć na dłużej.

Podsumowanie dnia pierwszego? Wyśmienite warunki podróży, duże problemy ze szkołą na początku oraz udany wieczór nakazały przypuszczać, że jednak to nie będzie to samo co rok temu. Ludzie jak zwykle dopisali, pokazując dużą klasę, niestety czasami jest tak, że głupi pech niweczy wszelki wysiłek i pracę włożoną w cel. Pomimo, że osób było ponoć troszkę więcej niż rok temu budynek szkoły wydawał mi się pierwszego dnia dziwnie pusty.

Dzień drugi
Nowa nadzieja

Szaleni organizatorzy na czele z DantE wpadli do nas o jakieś pogańskiej godzinie szukając ludzi do sprzątania po konkursie konstruktorskim. Nie mam pojęcia jak, ale nasza ekipa budowniczych wstała i z trudem zrobiła to, co musiała zrobić. Czemu musieli zrywać się tak wcześnie? Otóż w tej samej sali miał o 10 odbyć się turniej Star Wars Miniatures. Turniej oczywiście odbył się, ale i tak z godzinnym opóźnieniem. O samym turnieju wiele nie napiszę, gdyż po dwóch meczach musiałem iść przygotowywać się do własnej prelekcji. W przerwach pomiędzy potyczkami udało mi się na chwilę wyskoczyć na dużą salę, gdzie polskie fanki walczyły o randkę z samym Imperatorem! Byłem tam jednak zbyt krótko by móc zdać szczegółową relację z tego wydarzenia. W każdym bądź razie śmiechu było całkiem sporo. Z tego co zauważyłem wybór był niezwykle trudny - wszystkie kandydatki mogły spokojnie walczyć o główną nagrodę, ale na miejscu kawalera dokonałbym tego samego wyboru. Czyżby czas zmienić frakcję?

Jeszcze przed mym ostaniem wystąpieniu na tegorocznym CC okazało się, że znowu przyznano mi i Brasowi salę bez kompa. A sprzęt, na którym pracowaliśmy dzień wcześniej był potrzebny Duranowi na turniej JK. Uratował nas Falcon i jego stacjonarny komputer. Po wysłuchaniu części ciekawego wystąpienia NaVaRa o "Taktyce bitew kosmicznych" okazało się, że jakiś punkt programu wykorzystujący rzutnik przeciąga się w wyniku, czego znowu miałem wystąpienie z opóźnieniem. Dobrze, że tym razem zebrała się dużo liczniejsza grupka chcąca posłuchać o PebeeFach Starwarsowych w Polsce. Nie powinienem oceniać jak nam wyszło, ale byliśmy zadowoleni. A pytania i zapisywania adresów świadczy chyba o tym, że ludziom też się podobało.

Zaraz po tym punkcie uzmysłowiłem sobie, że od 18 dnia poprzedniego nic nie jadłem. Żołądek nakazał i trzeba było opuścić teren konwentu w poszukiwaniu jedzenia. Po powrocie mieliśmy zamiar obejrzeć wyniki konkursu castingowego, ale ze względu na zbyt duże światło wpadające do sali przesunięto to na późniejszą porę. Powstała tym samym kolejna już dziura. Oczywiście jak zwykle dzięki ludziom z pokoju 39 nie można było narzekać na nudę.

O 17 oficjalnie wystartował Polski Orzeł - toteż mogliśmy uczestniczyć w prezentacji Rebel Legionu i jego rodzimej części o wpadającej w ucho nazwie "Eagle Outpost". O ile do wystąpienia Durana i ShVagYera zastrzeżeń nie mam, to w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, co też przed nami robi Padme. Prócz paru zdań przeczytanych z kartki nic nie wniosła do prezentacji. Początki bywają trudne, ale uważam, że EO ma szansę stać się wkrótce drugim najważniejszym legionem w Polsce, oczywiście zaraz za Legionem KEK. Większość informacji, które otrzymaliśmy jest lub będzie niedługo dostępna na ich stronie, na którą serdecznie zapraszam.

Zaraz po prezentacji Legionu, EO urządził konkurs strojów. Ten punkt chyba powoli zaczyna nudzić się wszystkim. Zaledwie siedem osób postanowiło pokazać swój zrobiony bądź zakupiony fanowski kostium. Prezentacja polegała na przejściu się i zaprezentowaniu działa oraz odczytania z kartki kilku ważnych informacji o stroju oraz jego twórcy. Konkurs był wyrównany, ale podczas niego stało się coś bardzo dziwnego. Lord Kudłaty znów szedł po pewne zwycięstwo... gdy organizator zmienił zasady. Jak to możliwe? Otóż tym razem strój był wybierany przez publiczność. Lord swoim strojem i swoją osobą musiał wzbudzić największy podziw i dlatego otrzymał największą liczbę głosów. Jednak podczas ogłaszania wyników utworzono nową kategorię: "Najlepszy strój KEK". W wyniku tego obaj Lordowie biorący udział dostali wyróżnienie, a główna nagroda przypadła Paździochowi za kostium imperialnego gwardzisty. Takich rzeczy się nie robi. Równie dobrze można było zrobić osobne kategorie dla strojów neutralnych, imperialnych, republikańskich, machajkijowskich oraz rebelianckich czy też dla kostiumów separatystów. Po co wprowadzać podziały, gdzie nie były potrzebne?

Tutaj chyba warto wspomnieć o odwołanym niestety Happeningu. Planowo miał odbyć się o godzinie 20, ale w planie próżno było go szukać. Yako tłumaczył się, że pogoda niepewna i tak dalej. Razem ze znajomymi uważamy, że lepiej było dać ten punkt i ewentualnie go odwołać, w przypadku niesprzyjających warunków. Ludzie by to zrozumieli, a cześć z nas bardzo na to liczyła. Pogoda, bowiem sobotniego wieczoru okazała się wręcz idealna do przeprowadzenia wyjścia większej grupy na Nowy Świat. Zero deszczu, ciepło, ale bez gorącego skwaru. Chcąc jednak mieć czyste sumienie wiele osób i tak udało się o tej porze na ulicę, przy której odbywał się nasz Konwent.

Po powrocie odbywały się przeróżne konkursy, rozwiązania innych konkursów. Żal tylko, że nie odbyła się nocna prelekcja Staszka, ale cytując Yako: "Trzeba zrozumieć artystę". Najciekawszym programowym punktem konwentu tej późnej pory były bez wątpienia wyniki konkursu castingowego. Śmiech jaki dostarczyły wszystkie biorące osoby pozwala mieć nadzieję, że ten punkt wejdzie na jakiś czas na stałe w programowe ramy. Osobiście za najlepszą scenkę uważam parodię pożegnania Leii i Hana w Echo Base, wystawioną przez ShVagYera i Aidena Taana. "Han" pytając się Leii, czy ta coś czuje, był fenomenalny. Zwycięzcami we wszystkich trzech kategoriach zostali jednak przedstawiciele BFSW - fan_STAR_WARS oraz Cegła. CyberX przesyłał już na forach link, z którego można ściągnąć dokumentację z tego konkursu. Gorąco zapraszam do ściągnięcia.

Zaraz po tym punkcie odbył się dodatkowy pokaz filmików przygotowanych przez Force Crusaders. Poprzedniego dnia ponoć niewiele osób uczestniczyło w prezentacji. Nie wiem, nie byłem, prowadziłem własną wtedy. Autorom trzeba przyznać, że pokazali spory kawałek dobrej animacji. Gdybym nie był eRPeGowcem tylko graczem FPP może nawet by mnie zachęciła do wstąpienia w ich szeregi. Ponoć po tym pokazie było rozwiązanie konkursu audiobookowego, ale zawinili troszeczkę organizatorzy i na sali nie pozostało zbyt wiele osób. W gruncie rzeczy do dzisiaj nie wiem, kto okazał się najlepszy.

Nocne godziny to już turniej Dejarika czyli gry, którą BFSW ma zamiar wpisać na stałe do naszych rodzimych konwentów. Pierwszy nieoficjalny turniej wygrał Krzysiek. Serdecznie gratulujemy, nagród nie wyślemy pocztą. W sali obok natomiast miała miejsce krzyżówka SW. Jak można się było spodziewać ziomale z Bydgoszczy pokazały koziołkom z Lublina gdzie jest ich miejsce. Ci ostatni wpadli wtedy na iście szatański pomysł, godny ich godła i zorganizowali bydgosko-lublińskie wyjście integracyjne. Prócz tego trzonu dołączyli jeszcze przedstawiciele Poznania i Sosnowca. Trzeba powiedzieć, że impreza ta wyszła wyjątkowo udanie. Trzeba będzie to powtórzyć przy najbliższej okazji.

Jedyną wadą tego wyjścia było ponowne zawieszenie sesji, ale kto by tam o niej pamiętał w takim miłym towarzystwie. Przynajmniej tej nocy po powrocie na teren szkoły chyba nikt nie miał problemów ze spaniem. To był dobry, wyczerpujący dzień i lądując na materacu większość z nas, jeśli nie wszyscy, była zadowolona z przyjazdu do Warszawy na sierpniowy weekend w samym środku wakacji.

Dzień trzeci
Powrót Jedi

Jak ja nie lubię ostatnich dni konwentów. Wszelakich, nawet jeśli wchodzą najlepiej ze wszystkich to i tak pozostawiają niedosyt. Takie imprezy powinny być tygodniowe a nie weekendowe. Nawet to, że praktycznie nie zaliczyłem żadnego punktu trzeciego dnia, pozwoliło mi się nacieszyć ostatnimi chwilami wspólnie spędzonymi w Warszawie.

Szkoda tylko, że w stolicy punkty obsługi podróżnego nie znajdują się na stacji "Warszawa Centralna", a na "Warszawa Wschód". Na dodatek w niedzielę jest nieczynny. Pamiętajcie o tym chcąc sobie załatwić bilety grupowe, takie sprawy lepiej załatwić sobie jeszcze w rodzinnym mieście.

Po powrocie z nieudanej wyprawy na dworzec trzeba było się zacząć pakować, robić pożegnalne zdjęcia i czas uciekał coraz szybciej. Pozdrowienia dla ekip Zaloris, Rote oraz ToDa. W końcu udało się zorganizować spotkania tych najlepszych moim zdaniem PeBeeFów w klimatach Gwiezdnych Wojen w Polsce. Dobrze w końcu wiedzieć jak wyglądają Ci Mistrzowie i Gracze. Z czystym sumieniem stwierdzam ludzie, że nie jesteście podobni do Waszych avatarów. Oczywiście nie mogło zabraknąć sesji z umywalką. Jeśli czytelnik nie wie o co chodzi zapraszam serdecznie na forum "Rise of the Empire" (google wyszukują adres). Niedługo pojawi się tam szczegółowa relacja wraz ze wszystkimi zdjęciami, filmami i bonusami.

Zaraz po tej niezwykle emocjonującej sesji (czyli w gruncie rzeczy kłamałem pisząc, że żadna się nie odbyła) popędziliśmy na zakończenie. Główna częścią były tłumaczenia, czemu część rzeczy wyszła jak wyszła (Happening - niepewna pogoda; zbyt mała liczba nagród do konkursów - sponsorzy; za mało sal - kuratorium). Na koniec Yako przygotował dłuuuugą listę podziękować. Jak najbardziej podpisuję się pod tym obiema rękoma - bez tej wymienionej ekipy Konwent na pewno nie byłby tak udany. Oczywiście zabrakło słowa o BFSW, które tak po prawdzie przygotowało lwią część programu. Masz szczęście ziom, że się nie obrażamy na takie rzeczy i w przyszłym roku przyjedziemy pomimo tego faktu. Czy to w stolicy czy gdzieś indziej - BFSW będzie obecny. Jak zawsze i wszędzie.

Zaraz po zakończeniu odbywały się kalambury w których bardzo chciałem uczestniczyć, ale niestety po kilku pierwszych hasłach czekał nas kolejny spacer na dworzec. Trzeba było iść się żegnać i mieć nadzieję na kolejne spotkanie z bardzo ważnymi osobami. Pisałem już, że nie lubię ostatniego dnia konwentowego i pożegnań z tym wszystkim związanych?

Wracając trasą Dworzec-Szkoła co chwilę mijaliśmy kolejne grupy fanów dziękując sobie nawzajem za te długie godziny dobrej zabawy. Trzy razy wychodziliśmy ze szkoły żegnani w niedzielę i trzy razy niczym najgorszy koszmar wracaliśmy. Pamiętajcie BFSW zawsze wraca!

Droga powrotna

Wychodząc ze szkoły już obładowani nagrodami, choć tym razem bez szturmowców, którzy nie wiedzieć czemu byli przyklejeni do ścian, natrafiliśmy na potworne oberwanie chmury. Wydawało się, że najgorzej z tego wszystkiego wyszedł TIE, ale w domu wyszło na jaw, że potrzeba tylko 3 kawałków uniwersalnej taśmy klejącej jednostronnej by
przywrócić mu jego świetność.

Sama jazda mijała dużo spokojniej niż przyjazd. Zmęczenie nadmiarem atrakcji przy niedoborze czasu, szczególnie na sen, dało o sobie znać. Po niecałych 4 godzinach myśliwiec wyfrunął z pociągu oznajmiając, że wróciliśmy z kolejnej udanej wyprawy na nasze kujawskie ziemie.

Podsumowanie

CC 2006 miał bardzo trudne zadanie. Musiał zmierzyć się z dwoma udanymi konwentami - swoim poprzednikiem rok temu i tegorocznym Dagobah w Gorzowie. Oba były różne od siebie, ale przez chyba wszystkich fanów zostały uznane za bardzo udane. Czy to się udało? Moim zdaniem tak. Owszem było więcej niedociągnięć niż na poprzednich imprezach, ale opóźnienia, czy też odwołania punktów to rzecz normalna i zawsze może się zdarzyć.

Bawiłem się na pewno niegorzej niż na pozostałych zgrupowaniach fandomu. Czy więcej niedogodności wpłynęło na mój osąd? Zdecydowanie nie. Najważniejsi są wszak ludzie, a ci dopisali. Szkoda, że więcej osób nie mogło sobie pozwolić wyjechać na oba Konwnety. Fanów w Warszawie było i tak więcej niż rok temu, ale może gdyby była większa odległość czasu od Dagobah Poznań, Śląsk, Wrocław i pozostali daliby radę wystawić większe delegacje. W przyszłym roku trzeba to jakoś lepiej dopracować by zamiast przyjaźni nie powstała konkurencja o każdą osobę.

Mam tylko nadzieję, że organizatorzy także są zadowoleni ze swojego dziecka i nie będzie to ostatnie takie spotkanie w stolicy. Do zobaczenia wszystkim, którzy byli przez te niecałe trzy dni w Warszawie. Szkoda, że nie dało rady poznać każdego z Was z osobna. Ci co nie mogli pojechać, niech lepiej zorganizują środki i czas na przyszły rok, bo warto. Ci, co mogli a nie pojechali zrobili duży błąd. Choć oczywiście to ich sprawa, ja i tak jestem zadowolony. Mogło być nas więcej, by nie było widać tych pustych korytarzy czasem, ale w gruncie rzeczy to i tak nie dałoby rady i z każdym pogadać.

Podziękowania

Jak zwykle pierwsze podziękowania kieruję do organizatorów. Bez wymieniania, żeby już nie przeciągać tej przydługiej relacji. Czy ktoś coś nosił, malował, dzwonił, pisał czy po prostu parzył herbatę pozostałym i tak przyczynił się do sukcesu tej imprezy. Wielkie dzięki dla całego Outlandera i tym, którzy im pomagali wbrew wszelkim przeciwnością.

Ekipie BFSW oraz pozostałym osobom w pokoju numer 39. Za wspólną podróż, za wspólne dnie i noce. Pamiętać ludzie: dobra zabawa i entuzjazm. Tylko ze względu na jeden punkt mnie zawiedliście. Czemu tak mało razy wzywany był kapitan Planeta?

Pozostałym fanom za dyskusje, wspólnie wypite piwo, uczestnictwo w atrakcjach. Dobrze, że nie zwróciliście uwagi na bzdury wypisywane przez niektórych w Internecie i przyjechaliście, często wiele kilometrów, by uczestniczyć od 11 do 13 sierpnia 2006 w święcie polskiego fandomu.



Data: 30.8.2006 Info by: ArTooRo napisał:
Zapowiedź XXX spotkania BFSW

Kończą się wakacje, ale BFSW nadal stoi na straży dobrej zabawy i mile spędzonego czasu w doborowym towarzystwie. Tradycyjnie, jak co miesiąc, spotykamy się w sobotę o 16:00, jednakże z powrotem w pubie Pod Pegazem na ul. Pod Blankami 6. Omówione zostaną sprawy, które skierują fanklub na zupełnie nowy tor, przybywajcie więc licznie - nigdy nie jest za późno by do nas dołączyć!




Data: 2.9.2006 Info by: ArTooRo napisał:
Zapowiedź XXXI Spotkania BFSW

Niniejszym mam przyjemność ogłosić, że 7 października bieżącego roku odbędzie się spotkanie będące początkiem łańcucha istotnych zmian zachodzących w Bydoskim Fanklubie Star Wars, dlatego też XXXI spotkanie odbędzie się w nowym miejscu tj. w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2 na ul. Leszczyńskiego 42, w sali nr 9 o godzinie 16:00. Omówione zostaną bieżące sprawy fanklubu, po których zagłębimy się w tradycyjnych dyskusjach na Gwiezdnowojenne (i nie tylko) tematy oraz grach karcianych i bitewnych.

Serdecznie zapraszamy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnus dnia Sob 12:51, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 12:51, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 20.9.2006 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z Kamino 15-17.09.2006

Zaledwie parę dni temu, jeszcze bliżej Bydgoszczy niż ostatnio..

Konwenty 2006

Epizode trzy
Raport z Kamino2006

Ostatni konwent lata 2006 był robiony w największym pośpiechu. Praktycznie bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi w połowie sierpnia otrzymaliśmy informację o planach fanów z północy. Czy się udał? O tym w poniższej relacji, która niestety tym razem będzie trochę krótsza. Nie martwcie się jednak moi mili fani, forma, czas i nastrój kiedyś mi wrócą.

Podróż

Trzeci konwent odbył się w najmniej korzystnym okresie czym trzeba tłumaczyć najniższą wyjazdową frekwencję BFSW. Prócz trzonu składającego się z Longa, fana oraz Ragnusa dołączyła do nas tylko Livak. Bynajmniej nie jechaliśmy pociągiem tylko we czwórkę - także Paulina "=KoRNik=" z Poznania oraz Natalia "N220" z naszej rodzinnej miejscowości towarzyszyły nam w tej szybko mijającej podróży. Na dworcu okazało się, że ten ...ekhm.... piękny budynek po raz drugi umożliwił spotkanie fanom poza konwentem. Po Dagobah spotkaliśmy się tutaj z Kamino, a teraz jadąc do Gdyni na dworcu mieliśmy okazję zobaczyć się właśnie z gorzowską ekipą. Cóż wszystkie drogi prowadzące w różne regiony Polski zdają się przechodzą przez Bydgoszcz. Trzeba to będzie kiedyś wykorzystać.

Niestety ekipa z Dagobah miała już wykupione bilety na pociąg pośpieszny, dlatego nie wyruszyliśmy razem i to oni przybyli pierwsi na teren szkoły Jezuitów. Niecałą godzinę później prowadzeni przez Jacka w stroju Jedi także i my zameldowaliśmy się na miejscu. Mając mnóstwo czasu do rozpoczęcia udaliśmy się w poszukiwaniu "Dobrej Zupy". Konwentowa knajpka nie została jednak przez nas wypróbowana, dlatego nie mogę zamieścić rekomendacji. Rabaty miały być za okazaniem identyfikatorów, których jeszcze nie posiadaliśmy. A ceny bez rabatów, zamiast zachęcać, odstraszały.

Piątek

Po kilku godzinach obijania się w końcu wróciliśmy do szkoły. Jak zwykle przywitała nas kolejka w akredytacji oraz radosne twarze starych znajomych.. Po zajęciu odpowiedniego pomieszczenia, zawieszenia plakatu BFSW w głównej sali byliśmy gotowi na rozpoczęcie. Jak się okazało organizatorzy jeszcze nie. Króciutki występ opóźnił się i tak o około 30 minut. Zaraz po nim były dwa specjale tego dnia. W głównej sali mogliśmy wysłuchać dwóch najbardziej charakterystycznych starwarsowych kawałków zagranych na gitarze elektrycznej, a w mniejszej posłuchać trochę o lubianych przez wszystkich mieczach typu FX. Kilka słów o wykonaniu. Wypada pochwalić za inicjatywę, ale te trzy dni, przez które Deadmaker się przygotowywał zdecydowanie nie starczyły.

Pierwszym normalnym punktem programu była prezentacja Epizodu 21, drugiego już fanfilmu z trójmiasta, choć pierwszego ludzi z Kamimo.. Jak wypadł w porównaniu do starszego już epizodu 13? Moim zdaniem nienajlepiej. Jednak zanim opiszę dokładnie to, co widziałem, wolałbym obejrzeć film jeszcze raz jeszcze na spokojnie w domu.

Widząc cudowne plakaty utrzymane w duchu najlepszego polskiego fanfilmu, czyli Krypty Exara Kuna (według konwentu Dagobah 2006) miałem nadzieję na kawałek dobrej zabawy. Zobaczyłem natomiast niedopracowane dzieło zawierające sporo literówek w napisach, błędy w montażu oraz źle użyte efekty specjalne. Cieszy natomiast bardzo pomysł kręcenia kolejnego dzieła. Miejmy nadzieję, że wyciągną odpowiednie wnioski i zrobią lepszy film.

Po fanfilmie miała się odbyć prezentacja BFSW, ale na scenę siłą wdarła się ekipa z Gorzowa z YangObim na czele, by wręczyć nagrodę za najlepsze zdjęcie z konwentu przez nich organizowanego. Wiedzą jak wpędzić człowieka w zakłopotanie, jakby nie mogli dać tego później. W każdym razie: dzięki, figurka dołączyła do drugiej za konkurs strojów na półce razem z innymi gadżetami z naszego ulubionego świata. Prezentacji natomiast oceniać sam nie będę. Mam nadzieję, że znajdzie to się w jakiejś innej relacji. Jedyne, co powiem to, że ucieszyła nas dużo wyższa frekwencja niż na CorusConie.

Krótko po BFSW po raz kolejny miałem przyjemność zobaczyć relację z nadania nazwy ulicy Obi-Wana Kenobiego. Miagi jest już tak wyćwiczony w opowiadaniu tego, że mógłby to choćby w półśnie robić. Bardzo udany punkt urozmaicony przez prezentację Cygana oraz garść dobrych dowcipów.

Po tych trzech punktach programu fani otrzymali nad wyraz spodziewaną niespodziankę. Spora grupka nie miała jednak zamiaru przebywać dalej w przyciasnych murach, oglądając po raz kolejny znany na pamięć film. Około 15 osób miast siedzieć między ścianami tejże szkoły, udało się do pubu "Na Murku" by do północy świętować 22 urodziny Aidena, a od północy 19 fana_STAR_WARS. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego chłopaki! Chyba każdy z nas mile wspomina ten wieczór, szczegóły jednak pozostaną tylko w naszej pamięci i nie będziemy się nimi tak bezwstydnie dzielić.. Po powrocie tradycyjne rozmowy z fanami na przeróżne tematy trwały do późnych/wczesnych godzin by w końcu zalec na bardzo wygodnych posłaniach. W tym miejscu wypada pochwalić za nie organizatorów, a w szczególności bodajże Vadera, jeśli się pomyliłem przepraszam. Przygotowane łóżka były nad wyraz wygodne i pozwalał szybko regenerować siły na następny dzień pełen atrakcji.

Sobota

Drugi dzień okazał się bardzo ważny z wielu względów. Sądząc po programie najważniejsza była parada, ale to błędne wnioski. Owszem spacerek ulicami miasta w licznym tłumie i z darmową, dietetyczną colą wspominam bardzo miło, ale nie to okazało się być gwoździem programu. Sama parada mogła być chyba lepiej prowadzona niż podziemnymi tunelami i po małej ścieżce wśród wysokiej trawy. Choć z drugiej strony dobrze, że się w ogóle odbyła. Konwent był przygotowywany w zaledwie parę tygodni i należy uznać ją za sukces. Zwłaszcza od momentu dotarcia nad morze gdzie mogliśmy przejść się po miejscu wykorzystanym parę lat temu jako plener we wspomnianym już wcześniej "Epizodzie 13". Taka mała dygresja. Czy widział ktokolwiek na konwencie osoby odpowiedzialne za tamten film? Sam osobiście nie miałem przyjemności.

Pochód zakończył się krótkim przedstawieniem dwóch polskich Legionów oraz pokazem walki na FX'y. Po paradzie podobnie jak duża część ludzi także pokój 104 został nad wybrzeżem. Był to duży minus wybrania punktu docelowego parady. Na samym konwencie leciały głównie powtórki, dlatego przynajmniej ja bez większego żalu kontynuowałem zwiedzanie miasta, a można było zachęcić ludzi do powrotu czymś wyjątkowym. Owszem kilka z atrakcji było warte uwagi z tego, co słyszałem później, ale wtedy to akurat byliśmy na obiedzie. Słowo! Przy okazji brawa dla dwójki prelegentów: Yako oraz Miagiego, którzy ponoć bez przygotować poprowadzili po prelekcji by zapełnić programowe dziury. Postępowanie godne pochwały.

Po powrocie wpadliśmy na chwilkę na prelekcję o 501. Jako rebeliancka szumowina z krwi i kości nie wysłuchałem jednak całego wystąpienia Mike'a. Bardziej ostrzyłem sobie apetyt na niekonwencjonalny punkt, przeprowadzony w basenie. Z lekkim poślizgiem wymaganym na zebranie odpowiedniej ilość chętnych, dziewięć osób przebrało się stroje kąpielowe i wskoczyło do głębokiej wody.. Co prawda sama prelekcja trwała raptem parę minut - akustyka skutecznie uniemożliwiała prowadzenie wykładu to i tak pływacy byli zadowoleni. Najpierw turniej w piłkę wodną, potem siatkówkę. Potwornie zmęczony udałem się na trzecią odsłonę konkursu pogiętego, która niestety okazała się w znacznej mierze kalką tego prezentowanego na cc 1. Nie chodzi, że zadania były tego samego typu, bo to akurat nie jest problem, ale o to, że hasła były w dużej części identyczne. Niestety ten punkt zamiast stawać się z czasem coraz lepszy nie dorasta do pięt pierwszej edycji.

W międzyczasie odbywały się również inne punkty, na które nie dałem rady dotrzeć. Niestety po raz kolejny opuściłem prezentację Kamino, a tym razem naprawdę chciałem to zobaczyć. Jaro opowiadał także w dwóch ratach o efektach specjalnych, choć to akurat jakoś mniej mnie interesowało. Prócz tego, podczas powtórek z CorusConu, czyli prezentacji projektu Ossus oraz Eagle Outopostu wolałem zbierać siły do drugiej konwentowej nocy.

Około 22 rozpoczął się najważniejszy wspomniany wcześniej punkt. Moderowana przez Pażdziocha dyskusja o stanie SW. Pierwszą część okazałą się wielce pouczającym monologiem Miagiego, duże brawa dla tego fana z olbrzymim stażem. W kilkanaście minut dał radę opisać drogę, jaką przebył on i jemu podobne dinozaury by doprowadzić do dzisiejszej sytuacji. Kolejno różne grupy dokładały swoje cegiełki, aż moderator zrobił coś, co w moim mniemaniu należało przemilczeć. Zupełnie niepotrzebnie rozdrapano konflikt, który już przynajmniej oficjalnie ucichł. Gdyby nie szybka reakcja Pawła "Panie premierze" mogłoby to wszystko skończyć się zupełnie inaczej. Głownie jego uwagi oraz późniejsze wejście Aidena pozwoliło przerzucić dyskusję na odpowiedni tor. Zapał jest, możliwości są, wszystko pozostałe też wydaje się być na miejscu. Czy uda się nie zmarnować tego wszystkiego? Przekonamy się w sierpniu przyszłego roku.

Mając dość wywyższania się ponad osoby, które nie mogły sobie pozwolić na wyjście do pubu "Na Murku" na drugą noc przenieśliśmy się do Centrum Dowodzenia Akcji 100% bez alkoholu w pokoju 105. W bardzo miłym towarzystwie spędziliśmy razem jeszcze wiele, wiele godzin dyskutując o sprawach fandomu i nie tylko

Niedziela

Ten tradycyjnie najgorszy, bo ostatni (w żadnym wypadku nie programowo) dzień zaczął się dość niemrawo. Z prezentacji gier naprawdę niewiele się odbyło. W sali Warhammera stało zaledwie parę modeli, Turnieju SW Miniatures nigdzie nie znalazłem. Podobnie sprawa wyglądała z Sabacciem oraz grą SW Risk. Jedynie Solo 7th, który dojechał tego dnia przeprowadził niezapowiedziany wcześniej mini turniej Hexa ze starwarsowym modem.

Główna sala zaczęła od pokazu fanfilmów z całego świata. W znaczącej mierze były to dzieła od dłuższego czasu znane oglądającym, ale przecież nie zawsze można je oglądać na rzutniku z porządnym nagłośnieniem. Szkoda, że zabrakło polskiego akcentu. Polacy nie gęsi wszak i swoje dobre półprofesjonalne fan video też mają.

Po południu pozostał już tylko czas na dyskusje o naszej miłości do SW, kalambury z zasadami ustalanymi na bieżąco oraz fotkę tych osób, które jeszcze pozostały na konwencie. Szkoda, że nie pomyślano o niej dzień wcześniej, gdy w szkole było zdecydowanie więcej osób.

Około 15 w budynku pozostała już naprawdę garstka ludzi, która stawiała się na zakończenie konwentu. W kilku ładnych słowach organizatorzy podsumowali kończący się weekend. Oni dziękowali za liczne przybycie, natomiast my brawami odwdzięczyliśmy się za bardzo dobrą organizację i zabawę. Kilka pożegnalnych fotek z fanami oraz umywalkami, uścisków dłoni i już musieliśmy, czym prędzej podążać na ostatni osobowy pociąg do Bydgoszczy.

Podsumowanie

Czy można zrobić konwent w czasie krótszym niż dwa miesiące? Ekipa z Kamino (wcześniej Sluis Van) pokazała, że tak. Wystarczy tego tylko mocno chcieć i stracić parę kilogramów biegając po mieście w poszukiwaniu sponsorów i środków. Wielu fanów myśl o organizowaniu imprezy dla prawie 150 osób przeraża, jak widać niepotrzebnie. Mając ręce gotowe do pracy, łeb na karku i licząc na życzliwość innych osób w bardzo krótkim czasie można zorganizować naprawdę wyśmienity weekend dla ludzi z całego kraju.

Pochwalić należy również za wybór szkoły jako samego budynku. Nowoczesna placówka, z porządnym zadbanym sanitariatem. Szkoła była położona stosunkowo blisko dworca, choć szkoda, że w kierunku przeciwnym do morza. Budynek był przez to troszkę zbyt na uboczu. W wyniku tego by dojść do knajpki konwentowej trzeba było przejść naprawdę ładny kawałek drogi. Orientację utrudniała także niezbyt czytelna mapka w informatorze.

Źle natomiast rozplanowano sale prelekcyjne i sypialne. Podział konwentu na trzy, czy też nawet cztery piętra nie był dobrym pomysłem. Na każdym korytarzu przebywało w danym momencie bardzo mało osób i po prostu nie czuło się tych wszystkich fanów uczestniczących w imprezie. Jakbym nie przeczytał, że na listach było 141 osób, powiedziałbym, że maksymalnie 80 osób uczestniczyło w tym zjeździe.

Żal, że zniżki na basen były jedynie dla grup, a nie osób indywidualnych. Dziwnie wyglądał także fakt, iż trzeba było płacić za wejście na punkt programu odbywający się na basenie. Choć przy całkowicie darmowym konwencie z czasem zapomnieliśmy się o tej drobniutkiej niedogodności.

Podziękowania

Tradycyjnie kończąc wakacyjny cykl "z relacją po konwentach" zacznę od słów uznania dla Kamino. Pomimo, że jest ich tylko garstka, dodatkowo większość ma 20 bądź mniej lat sprawili wspaniały prezent na koniec wakacji. Moi drodzy pokazaliście, że chcieć to móc. Oby wszyscy teraz brali z Was przykład.

BFSW natomiast się nie popisał. Kapitan Planeta zdaje się umarł śmiercią naturalną i został wezwany podczas całego konwentu zaledwie sześć razy. Pomimo to dzięki ludzie za podróż i całą resztę.

Dla wszystkich pozostałych fanów, których znowu nie wymienię, ponieważ boję się kogokolwiek pominąć. Za dyskusje, piwo, wspólne zaliczanie umywalek. Miło było po raz kolejny Was spotkać, bądź też zobaczyć się, z co niektórymi właśnie ten pierwszy raz. Miejmy nadzieję, że będą w najbliższym czasie będą kolejne okazje.



Data: 30.10.2006 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXXII Spotkania BFSW

W najbliższą sobotę o 16 odbędzie się już drugie spotkanie BFSW w Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Leszczyńskiego 42. Dla osób niewiedzących jak tam trafić o 15:40 wyruszy ze Starego Rynku grupka fanów.
Jak zwykle miejsce mieć będą wszelakie gry oraz dyskusje starwarsowe. Jeśli chcesz rozwijać swoje zainteresowania w tej dziedzinie przyjdź koniecznie.
Ważna wiadomość. Spotkanie trwa w miejscu gdzie jest kategoryczny zakaz spożywania alkoholu oraz palenia tytoniu. Po 19:00 grupa fanów wyruszy jak zwykle na nieoficjalną mniej starwarsową część spotkania do zaprzyjaźnionego pubu "Pod Pegazem" przy ulicy Pod Blankami 6.



Data: 30.11.2006 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Zapowiedź XXXIII Spotkania BFSW

XXXIII Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars - 2 grudnia

Bydgoski Fanklub Star Wars zaprasza wszystkich chętnych na kolejne spotkanie! Odbędzie się ono 2 grudnia, o godzinie 16 w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2, przy ulicy Leszczyńskiego 42 w Bydgoszczy.
XXXIII już spotkanie Fanklubu będzie obfitować w atrakcje nie tylko dla stałych członków Fanklubu, ale i dla wszystkich chętnych Bydgoszczan. Oprócz stałej części poświęconej aktualnym wydarzeniom Fanklubu znajdzie się i czas na zabawę. Choć z powodu nadchodzących wydarzeń wiele spraw będzie przedyskutowanych, to w przyjaznej atmosferze nikt nie będzie czuł się źle.
Pojawią się jak zwykle gwiezdnowojenne gadżety, rozmaite gry, w których będzie można spróbować swoich sił, oraz wciągające dyskusje. Zaplanowana jest także zbiórka wszelkich prac stworzonych przez miłośników Sagi na organizowany 7 grudnia Wieczorek Star Wars w kawiarni Artystycznej Węgliszek. Przede wszystkim jednak będzie towarzyszyć dobra zabawa, której nie trzeba planować.
Część oficjalna skończy się o godzinie 19. Jak poprzednio zorganizowana grupa uda się do pubu "Pod Pegazem", przy ulicy Pod Blankami 6, gdzie w swojskiej atmosferze będzie bawić się nawet do samego rana.



Data: 4.12.2006 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Wieczorek Star Wars

Bydgoski Fanklub Star Wars ma zaszczyt zaprosić wszystkich chętnych na Wieczorek Star Wars, który odbędzie się 7 grudnia, o godzinie 18, w kawiarni artystycznej Węgliszek.

Bydgoscy fani Sagi Gwiezdnych Wojen we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury zorganizują kolejną imprezę adresowaną nie tylko do młodzieży, ale i wszystkich Bydgoszczan. Wieczór rozpocznie się o godzinie 18, a potrwa przynajmniej do godziny 21. W planie jest pokaz filmu dokumentalnego o fenomenie Gwiezdnych Wojen, oraz pokaz twórczości fanów, który doskonale wpasuje się w klimat artystycznej kawiarni. Znajdzie się także czas na dyskusję poświęconą wizerunkowi filmów, i samych fanów w naszym
kraju. Wszystko to okraszone muzyką, gwiezdnymi gadżetami i niesamowitym klimatem. Aby nie ograniczać się do rozmów czas umili kącik z ciekawymi grami, także produkcji własnej. Bliżej zainteresowani będą mogli odwiedzić stanowisko informacyjne Bydgoskiego Fanklubu.

Bydgoski Fanklub Star Wars zaprasza do spędzenia zimowego wieczoru w iście fantastycznym klimacie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 12:59, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 26.1.2007 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXXV Spotkania BFSW

Kolejne jubileuszowe spotkanie BFSW. Drugie w ciągu dwóch miesięcy! Żaden inny fanklub w Polsce nie może poszczycić się tak znakomitą ilością okazji do świętowania. Chcesz wiedzieć czemu bydgoski fanklub jest wyjątkowy? Przyjdź koniecznie do Młodzieżowego Domu Kultury numer 2 przy ulicy Leszczyńskiego 42 w pierwszą sobotę miesiąca lutego. Już 3 lutego od godziny 16:30 w towarzyskim i przyjaznym gronie będziemy wspólnie oddawać się:
- dyskusjom na gwiezdnowojenne tematy
- grom: Sabacc, Star Wars Minis oraz Starhips Battle
- ogólnie pojmowanej dobrej zabawie

Tradycyjnie o 16 na Starym Rynku będzie czekał ktoś by zaprowadzić nowe osoby do MDK. Na spóźnialskich czekamy do godziny 16:15


Data: 25.2.2007 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXXVI Spotkania BFSW

Tak jak ostatnio spotkanie rozpocznie się 3 marca o godz 16:30 w Młodzieżowym Domu Kultury numer 2 przy ulicy Leszczyńskiego 42. Oczywiście już o 16 na Starym Rynku będzie czekał specjalny wysłannik gotów zaprowadzić każdą nową osobę na miejsce spotkania.
Co tym razem w planach:
- relacja z wyprawy członków BFSW na specjalny pokaz Nowej Nadziei w wersji z 1977.
- prezentacja z pobytu na ulicy Obi-Wana Kenobi
- prelekcja o Ciemnej Stronie Mocy i mrocznych Lordach Sith
- gry planszowe
- dyskusje na nie tylko gwiezdnowojenne tematy.


Data: 1.4.2007 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXXIV Spotkania BFSW

1 spotkanie w nowym roku BFSW 6 stycznia!

To już 34 oficjalne spotkanie bydgoskich fanów. Jak zwykle ostatnimi czasy spotykamy się o 15:30 na starym rynku koło Pomnika Walki i Męczeństwa, by następnie razem skierować się do Młodzieżowego Domu Kultury.
Na miejscu nie zabraknie Gwiezdnowojenngo klimatu lubianego przez nas wszystkich. Gry figurkowe, karciane i nie tylko. Prócz tego niespodzianka przygotowana przez Nihilusa.
Jeśli jesteś fanem z Bydgoszczy bądź okolicy, a jeszcze nie trafiłeś na nasze spotkanie skorzystaj z najbliżej okazji. Przez następny miesiąc taka szansa się nie powtórzy.
Spotkanie tradycyjnie kończy się koło godziny 19.


Data: 31.5.2007 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XXXIX spotkania BFSW

Chcąc wykorzystać dogodną pogodę BFSW zamiast normalnego spotkania organizuje wespół z KF Maskon fantastycznego grilla. Spotkanie przy ruszcie odbędzie się w najbliższą sobotę w filii MDK numer 2 przy ulicy Tucholskiej 2.
Zdając sobie sprawę, że nie każdy może tam samodzielnie trafić o 15:30 rusza ze Starego Rynku wycieczka z przewodnikiem. Prosimy o niespóźniania się., czekać nie będziemy.
Około 19 udamy się natomiast standardowo do klubu "Pod Pegazem", gdzie już będzie można zakosztować złocistego napoju oraz pograć w wszelakie starwarsowe gry.


Data: 6.8.2007 Info by: Rajourney napisał:
Honorowi Członkowie BFSW

Z nieukrywaną dumą i przyjemnością chcielibyśmy zakomunikować, że dwaj jedyni aktorzy z filmów Star Wars, którzy odwiedzili Polskę, przyjęli honorowe członkostwo w Bydgoskim Fanklubie Star Wars. Gerald Home, grający Tesseka oraz oficera rasy Mon Calamari przyjechał do Polski wraz z Paulem Blakiem, który to wcielił się w Rodianina "któryniestrzelapierwszy", Greedo, na konwent Dagobah, odbywający się w Gorzowie Wielkopolskim 3-5 sierpnia 2007. Dzień po konwencie zaproszono aktorów na ulicę Obi-Wana Kenobiego do domu pana Leszka Budkiewicza, gdzie zostali poproszeni o przyjęcie honorowego członkostwa w BFSW.


Data: 9.8.2007 Info by: Ragnus napisał:
Raport z Dagobah 2-6.08.2007

Relacja oczyma prawie meganerda

I po kolejnym star warsowym konwencie. Szkoda, że pomimo XXX-lecia Nowej Nadziei, była to jedyna "czysta" impreza w tym roku. Owszem praktycznie na każdym konwencie pojawiały się dość rozbudowane bloki w klimacie GW tworzone przez różne fandomy, ale były one kierowane głównie do lokalnych ośrodków. Może Polcon będzie lepszy pod tym względem, ale to dopiero za kilkanaście dni się okaże.

Prócz tych bloków mieliśmy kilka mniejszych imprez w różnych punktach. Wspomnę choćby o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, której przyświecało hasło "Ale Kosmos". Kwestujący fani poprzebierani w przeróżne stroje nie tylko wzbogacali program, ale niekiedy wręcz ratowali twarz imprezy. Później zorganizowano pokaz ANH w Iluzjonie, pierwszy legalny od 10 lat. Także zachodnie rubieże przygotowały pochód fanów z okazji urodzin Gorzowa Wielkopolskiego, który to zbiegł się z rocznicą premiery filmu w 1977.

W miniony weekend 3-5 sierpnia Gorzów powtórnie zaprosił fanów z całej Polski na pełnowymiarowy konwent. Choć może słowo konwent nie jest tu odpowiednie, ponieważ jest zbyt ograniczone dla wielu Polaków. O spotkaniu w Gorzowie należy raczej pisać wielka impreza z elementami konwentu. Dlaczego? Niby były standardowe punkty takie jak prelekcje, konkursy, pokazy, ale było też znacznie więcej. Ciężko opisać to zwykłymi słowami, ale magia niczym z Niewidzialnego Uniwersytetu, zdawała się wylewać z teatru im. J. Osterwy. Parada, szczytny cel fundacji "Mam Marzenie", przedstawienia teatralne oraz oczywiście spotkanie z aktorami spowodowały, że nie sposób myśleć o "Dagobah 2007" jako o zwykłym konwencie, ale wymagane jest szersze spojrzenie. Tyle tytułem wstępu, mam nadzieję, ze uda mi się sklecić kilka ciekawych akapitów i nikt nie zaśnie podczas czytania. Serdecznie zapraszam by razem ze mną przywrócić do pamięci czar spotkania bądź też spróbować zrozumieć jego magię.

Dzień zerowy - czwartek 2 sierpnia

Praktycznie dla kilku fanów konwent rozpoczął się trochę wcześniej niż oficjalnie można przeczytać. Miagi pędził zaraz po pracy do Gorzowa by objąć stanowisko oficjalnego tłumacza, fani z dalszych regionów wsiadali w pociąg by rozbić sobie podróż na dwa dni. Ricky Skywalker reprezentujący Sosnowiec wybrał się do Wrocławia natomiast ShVagYeR z Tomaszowa Mazowieckiego dołączył do bydgoskiej ekipy. Pech chciał, że dojechał dość późno więc zostaliśmy zmuszeni do rozpoczęcia spotkania od nieprzespanej nocy by nie przespać porannego pociągu. Taki mały paradoks.

Dzień pierwszy - piątek 3 sierpnia

BFSW w sile 13 osób zasilone przez Vocoder, która wraz z wyjazdem została przyjęta do fanklubu, Glaurunga oraz wspomnianego już wyżej ShVagra z łatwością opanowała cały przedział w pociągu osobowym na trasie Bydgoszcz-Piła. Tam czekały na nas 4 godziny przerwy byśmy mogli dalej ruszyć. Aż do Krzyża podróż była bezproblemowa, ale tam w końcu dopadli nas ludzie zmierzający na przystanek Woodstock. Podróż z całkiem przyjemnej zmieniła się na dość uciążliwą, ale we wspólnym gronie przyjaciół szybko minęła. Pomimo sporych opóźnień i tak zdołaliśmy zameldować się jako jedni z pierwszych.

Mając sporo czasu do rozpoczęcia udaliśmy się pozwiedzać czyste i zadbane miasto oraz zobaczyć jaką to atrakcję miejscowi fani przygotowali dla mieszkańców. Od około 14 na torowisko wjechał stary zabytkowy tramwaj, którym można się było za darmo przejechać. Dodatkowo przejażdżkę umilały osoby poprzebierane w kostiumy z filmu. Akurat kiedy nam udało się go złapać na posterunku stał Maska w swojej pełnej płytówce szturmowca.

Niestety szukając pożywienia straciliśmy kilka pierwszych punktów i nie mogę nic o nich napisać. Za to udało się nam zgarnąć Anubisa oraz spotkać panów Home oraz Blake. Od razu uderzyła nas ich otwartość i gotowość do rozmów oraz robienia sobie wspólnych zdjęć. Czar zaczynał działać. Przed samym konwentem nawet ja osobiście podchodziłem z dystansem do aktorów. Ot 3 i 4 plan filmu, nic szczególnego, ale rzeczywistość całkowicie to zmieniła. O samych aktorach napiszę jednak później dopiero przy okazji oficjalnego panelu.

Kilka minut przed 19 jak na sygnał spora część fanów poprzebierała się w stroje i ruszyła szturmem przed letnią scenę teatru. Zdecydowana większość kostiumów była już znana bywalcom wszelakich fandomowych spędów, ale kilka mogliśmy zobaczyć po raz pierwszy. Jako entuzjasta Starej Republiki oraz fan serii gier KotOR największą uwagę zwróciłem na strój Visas Marr oraz Nihilusa, natomiast z własnych projektów duże wrażenie robił na mnie dopracowany strój mandaloriańskiego łowcy nagród stworzony przez BountyHuntera.

O 19:00 na scenie pojawili się gorzowscy fani wraz ze swym przewodnikiem i głównym napędem w jednej osobie. Lokalny aktor Cezary Żołyński znany bywalcom teatru jest również jako Sizar rozpoznawany przez fanów z całego kraju. Myślę, że nie będzie to fałszem jeśli napiszę, że nie ma u nas aktywnych fandomowo fanów, którzy by nie słyszeli o aktualnym dowódcy polskiego oddziału 501 legionu. Sizarowi podobnie jak rok temu wystarczyło kilka zdań by porwać za sobą wszystkie obecne osoby. Ciężko powiedzieć czy to umiejętność wyuczona przez zawód czy dużo wcześniejszy dar, ale na pewno jest to najbardziej charyzmatyczna postać w polskim fandomie Gwiezdnych Wojen.

Chyba każdy z nas drodzy fani czytający te zdania słyszał o akcji "Być jak Lord Vader". Marzeniem 10-letniego Wojtka było spędzenie wspólnie czasu wraz z innymi SW oraz posiadanie stroju Dartha Vadera. Po krótkiej prezentacji fundacji "Mam Marzenie" jego sny zaczęły przemieniać się w rzeczywistość. Najpierw został przywitany skandowaniem przez cały tłum jego imienia. Już wtedy mogliśmy wszyscy dostrzec niczym nie hamowaną radość oraz zdumienie. Kolejno zaczęły sypać się dary, z których chyba najwspanialszym było zdjęcie Dartha Vadera z Bepin z osobistą dedykacją od Davida Prowse. Pamiątka została wręczona przez obecnych gościnnie aktorów. Cudownie było patrzeć jak jego twarz z każdą chwilą śmieje się z choroby mówiąc "jestem z fanami, Moc jest teraz we mnie silna i nic nie jest mi straszne".

Na scenie letniej odbywały się jeszcze punkty programu, ale z tego co można było zauważyć większość z nas przeniosła się do parku letniego by uczestniczyć w "Biesiadzie na Tatooine". Wspólnie spędzony czas przy grillu oraz piwie szybko upływał na rozmowach z dawno niewidzianymi znajomymi oraz zapoznawaniu się z tymi, którzy dopiero pierwszy raz przyjechali na taką imprezę. Część uczestniczyła w zabawnych konkursach, ale ja osobiście wolałem odpocząć po nieprzespanej nocy i dość długiej podróży. Może inne punkty programu zmusiłyby mnie do wysiłku, ale obecne były takie, że można było sobie opuścić bez większego żalu.

Pierwszy dzień został uwieńczony pokazem sztucznych ogni Wartą. Nie był to oczywiście koniec dla przyjezdnych, którzy jeszcze przez długie godziny integrowali się w szkole muzycznej pełniącej obowiązki zbiorowej sypialni.

Dzień drugi - sobota 4 sierpnia

Na szczęście przy układaniu planu nie popełniono błędu z zeszłego roku i program nie rozpoczynał się od parady. Zamiast tego już od 10 można było posłuchać ciekawych prelekcji bądź uczestniczyć w konkursie. Osobiście wybrałem dość ciekawy przegląd po produkcjach telewizyjnych Gwiezdnych Wojen. Kilka ciekawostek, które usłyszeliśmy były naprawdę interesujące. Brawa dla Burzola, który musiał zrywać się praktycznie w środku snu by być w stanie prowadzić wykład. W sali obok na malej scenie Pieczyfko prowadziła konkurs polegający na odgadnięciu do kogo należą prezentowane oczy. Z relacji osób uczestniczących mogę powiedzieć, że konkurs był dość trudny, co jednak nie przeszkodziło BFSW w zdobyciu całego podium.

O 11 odbyła się prelekcja na temat strojów skautów na której bardzo chcieliśmy się pojawić. Niestety przeszkodził nam w tym dość poważny minus, przez który chyba trzeba skreślić cały konwent. Rok temu czynny i oblegany bufet pozostał tym razem zamknięty na 4 spusty, przez co trzeba było stołować się w centrum miasta tracąc cenny czas, który winien być spędzony w teatrze.

Przy paradzie podobnie jak rok temu nie obyło się bez opóźnienia, ale na szczęście było ono kilkukrotnie mniejsze, dzięki czemu start poszedł znacznie sprawniej bez męczarni na słońcu. Jak zwykle pochód otwierał Polish Outpost w jeszcze silniejszym i bardziej zróżnicowanym składzie niż rok temu. Obok dwóch zwykłych szturmowców kroczyło aż 4 szturmowców z łebskich ruchomych wydm. Prócz nich oczywiście skauci, piloci wraz z kadrą oficerską, skład zamykali inni mieszkańcy wydm czyli Tuskeni. W zeszłym roku zabrakło Legionu tych dobrych, którzy formowali się dopiero na Corusconie, ale za to teraz pojawili się w prawie pełnym składzie. Padme, Leia, Rebel Trooper oraz Jedi w profesjonalnych strojach na pewno urozmaicali całe widowisko. Trzecia miała iść Bydgoszcz, ale woleliśmy ustąpić miejsca osobom w strojach i wraz z obiema Marami Jade zamykaliśmy pochód przebranych osób ustępując miejsca takim znanym postaciom jak Kyle Katarn czy Agen Kolar oraz oczywiście wielu innym.

Trzecia parada była znacznie krótsza niż druga i odbywała się w dużo bardziej sprzyjających warunkach pogodowych, dzięki czemu na Placu Katedralnym zgłosiliśmy się bez większego uszczerbku na kondycji mogąc od razu przejść do kulminacyjnego punktu. Obaj aktorzy czyli odtwórca Greedo Paul Blake wraz z wcielającym się w Tesseka oraz oficera rasy Mon Calamari Gerald "Mr.Muscle" Home wręczyli Wojtkowi, przebranemu na czas parady w strój rycerza Jedi, kostium Mrocznego Lorda, oczywiście nie tak mrocznego jak Exar Kun, Dartha Vadera. Podczas przebierania odbył się konkurs na najlepszy kostium w którym zwyciężyli Jedi Padawan, Asajj Ventres oraz Han Solo. Niestety Legion KEK obszedł się tym razem ze smakiem nie powtarzając sukcesu zeszłorocznych konwentów.

Przebrany mały Vader po powrocie otrzymał kolejne upominki. BFSW wręczyło w delegacji Rajourney, fan_STAR_WARS oraz niżej podpisany wykonaną przez ArTooRo ramkę z generałem Grievousem oddającym hołd Vaderowi. Natomiast PO przyznało mu status swojego przyjaciela. Kiedy już każdy kto chciał przekazał Wojtkowi upominek nastąpiła prezentacja obu formacji zrzeszających osoby w profesjonalnych strojach. Następnie pełen lans czyli sesje fotograficzne z przechodniami oraz udzielanie wywiadów. Według planu miał się odbyć kolejny konkurs, ale ciężko mi o nim napisać ponieważ woleliśmy skorzystać z mniej napiętej chwili by udać się na posiłek. Po powrocie obowiązkowe autografy z dedykacją dla BFSW i lanserskie zbiorowe fotografowanie oraz jeszcze bardziej nerdowskie wspólne piwo i całkiem przyjacielska wymiana zdań pod parasolkami. Pierwsze wrażenie nie zostało zatarte i mogę z czystym sumieniem pisać teraz, że zaproszenie obu aktorów było strzałem w dziesiątkę. Obaj mają olbrzymi dystans do swoich ról w filmach dzięki czemu nawet krótka rozmowa dostarcza satysfakcji. Szkoda tylko, że napięty harmonogram nie pozwalał każdemu spędzać w ten sposób czasu, ledwo co skończyło się jedyne piwo już musieli uciekać na obiad by potem zdążyć na konferencję prasową.

O 16 program w teatrze ruszył pełną parą. Pokaz "Pocket model" oraz spotkanie prasy z aktorami udało mi się zaliczyć pomimo zbieżności czasu trwania. Teraz już bez luzu z placu, ale również z olbrzymim humorem aktorzy odpowiadali na pytania pani z radia, a następnie fanów. Anegdota Paula o jego pierwszym dniu na planie na pewno zostanie przez nas wszystkich zapamiętana. Czas szybko zleciał, ale pamiętając o wieczornym spotkaniu aktorów z wszystkimi fanami żaden z nas nie przejął się kolejna przerwą. W międzyczasie opuściłem prezentację "Drogi Przeznaczenia", ale nie można mieć wszystkiego.

Następnie razem z niektórymi członkami BFSW udaliśmy się na trochę przesunięty pierwszy pokaz trailera innego fanfilmu zatytułowanego "Treasure of the Shadow" Skierniewickiego Fanklubu SW "Utapau". Trailer może nie był tak dobry jak dzieła Dark Side Films, ale i tak zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Z całego serca życzę sukcesu i nie podzielenia losu prawie wszystkich filmów nakręconych w nadwiślańskim kraju.

Prelekcję o samym fanklubie darowałem sobie by posłuchać co do powiedzenia miał Glujo. Wstęp zaczął od początku fandomu w Polsce by przejść do wycinków z gazet oraz klubowych wydań starych książek. W tym momencie prelekcja pokrywała się z wystąpieniem Burzola. Najciekawsza cześć czyli popularne figurki z PRL zostały omówione na samym końcu.

Pomimo, że był widziany już przez wszystkich wiele razy Staszek "szybki jest" Mąderek i tak zdołał zgromadzić dużą publiczność. Najszczersze słowa współczucia dla pozostałych prelegentów z tej godziny. Sam oczywiście nie żałuję, że poszedłem do Staszka. Świetny kontakt z publicznością i słowa uznania dla konwentu, który w jego mniemaniu był najlepszy na jakim dane mu było prowadzić punkt programu. Może czasem zbyt długo gadał w wyniku czego nie wyrobił się czasowo nie pokazując wszystkiego czego chciał. Powiem jedno: szykuje się, że "Gwiazdy w Czerni" będą naprawdę filmem godnym uwagi. Wszyscy trzymamy kciuki za rychłe skończenie dzieła.

Zaraz po trochę przedłużonym występie Staszka na scenie zameldowali się aktorzy z coraz bardziej zmasakrowanym tłumaczem. Podczas wspólnie spędzonej godziny aktorzy dzielili się wspomnieniami z pracy na planie, opowiadali jak zachowywali się poszczególni główni aktorzy. Do każdego w końcu dotarło, że to nie są zwykłe osoby, które gdzieś przewinęły się przez ekran, ale ludzie, którzy są częścią tego olbrzymiego świata. Usłyszeliśmy zarówno o problemach na planie, które nie są nigdzie opracowane, zabawnych sytuacjach jak i ciekawostkach wynikłych z montażu i postprodukcji, ale mających swoje źródła na planie. Początkowo oczywiście pytania nie chciały nadejść z publiczności, ale kiedy tłum nabrał śmiałości czas spotkania nieubłaganie zbliżał się do końca. Podczas rozmowy zostały również przeprowadzone dwa konkursy. Pierwszy polegał na odgadnięciu kto był pracodawcą dla obu postaci. Nagroda, czyli wejściówka na Celebration Europe z podpisami Paula i Geralda zajmuje zaszczytne miejsce w mojej kolekcji. Drugi wygrał ShVagYeR odgadując kto powiedział w filmie kwestię, którą początkowo wypowiadała postać pana Home. Po serii pytań nastąpiła chwila dla łowców autografów i mogliśmy przejść do ostatniego oficjalnego punktu tego dnia.

Być jak Lord Vader nie było tylko hasłem przewodnim imprezy i napisem na koszulkach, ale również tytułem przedstawienia teatralnego wyreżyserowanego przez Cezara Żołyńskiego. Nie było to może przedstawienia dla każdego, bardzo dużą rolę odrywała w nim filozofia i zagadnienie poszukiwania własnego jestestwa. Skracając całą gwiezdną sagę raz jeszcze mogliśmy obejrzeć przemianę Anakina Skywalkera w lorda Vadera. Po kolei widzieliśmy jego dylematy moralne, pytania oraz pytania o własną tożsamość. Próby walki i porażkę ze samym sobą, jego przeistoczenie z wybrańca w rzeźnika zabijającego własnych przyjaciół. Oklaski na stojąco jak najbardziej należały się grupce amatorów. Bardzo dobra gra świateł, muzyka, nagrane wcześniej dialogi przeniosły nas z Gorzowa na Corusant, Mustafar, Imperial City oraz Gwiazdę Śmierci. Wydawało mi się, że nie tylko podziwiam SW, ale wręcz jestem jego częścią. Jedyną przesadą był sztuczny dym, osoby w pierwszych rzędach aż krztusiły się z jego nadmiaru.

Drugi dzień został zakończony bardzo długim świętowaniem urodzin członka BFSW. Cała szkoła wraz z przyległościami odśpiewała gromkie 100 lat ze wszystkimi zwrotkami po czym przeszła do części właściwej. Wszystkiego najlepszego Artur, niech Moc nigdy Ciebie nie opuszcza!

Dzień trzeci - niedziela 5 sierpnia

Niedziela szczęśliwie nie zaczęła się wielką ucieczką większości osób jak przed rokiem. Dzięki temu w mini larpie BFSW miało groźniejszą konkurencję niż przed rokiem. Skład fan_STAR_WARS, Rajourney, Ragnus wzmocniony Antem Gregu nie przejął się tym jednak i zdołał obronić pozycję najlepszej drużyny. Było co prawda trudniej niż poprzednio, ale i tak sięgnęliśmy po najwyższy laur.

W samo południe na letniej scenie zameldował się ledwo stojący na nogach Sizar wraz z całym tłumem dzieciaków. Kolejne bardzo dobre przedstawienie, którego część niestety z przyczyn logistycznych musiałem opuścić. Gdy wróciliśmy wszystko zbliżało się już do końca i mogliśmy jeszcze tylko wysłuchać nieco przyspieszonego zakończenia oraz długich podziękowań. Po tym wszystkim zostały tylko pamiątkowe zdjęcie, pożegnania i czas było ruszać w drogę. Na konwencie przewidziano jeszcze kilka atrakcji, ale niestety nie dane nam było ich oglądać.

Powrót, szczególnie pierwsza jego część, był bardzo meczący. Pani na dworcu w Gorzowie była niezbyt uprzejma mówiąc, że nie ma pociągu, który widzieliśmy w internecie i tym samym podróż powrotna wyniesie 4 razy dłużej niż ta sama droga samochodem. Na szczęście sytuację uratowała pani kierownik pociągu. Szybki telefon do Krzyża by przekonać odpowiednią osobę, żeby prawie ruszający już tam pociąg wydłużył swoje opóźnienie i tym samym poczekał na wracające do domu BFSW. Naprawdę byliśmy miło zaskoczeni z jej postawy, najwidoczniej Moc konwentu była ciągła z nami. Tacy życzliwi ludzie to skarb w dzisiejszych czasach. Dobrze, że można jeszcze czasem ich spotkać i to właśnie wtedy kiedy są najbardziej potrzebni.

W Pile dogonił nas jeszcze pociąg pośpieszny z DarkWojtkiem, Kielo, Kunem oraz N'Lorielem. To już chyba tradycja, że po Dagobah w różnych miejscach Polski spotykamy wracających do domu fanów. Przypominam, że rok temu na bydgoskim dworcu trafiliśmy na Kamino.

Podsumowanie

Konwent na pewno był najlepszy patrząc na wszystkie ostanie cztery. Lepszy niż pierwszy Dagobah, lepszy niż drugi Coruscon i jedyne Kamino. Tak jak mówiłem w wywiadzie ciężko stwierdzić czy był lepszy od pierwszego CC ponieważ to zupełnie inny typ imprezy. Pod wieloma względami lepszy, pod kilkoma gorszy, całościowo powiem, że na równi. Zabrakło mi przede wszystkim konkursu konstruktorskiego w stylu warszawiaków. Momentami brakowało również typowych prelekcji dla geeków, lubię posłuchać innych zwariowanych fanów, którzy dzielą się trudno dostępnymi informacjami. Nie można za to winić samych organizatorów tylko już raczej fanów, którzy nie zrobili ich za wiele. Nie mówię, że dostępne punkty programu były złe, ponieważ były bardzo dobre, ale jednak chwilami czułem niedosyt. Na całe szczęście można było to nadrobić wzajemną wymiana zdań w szkole.

Dodatkowo wnioski wyciągnięte z zeszłej edycji były tylko częściowe. Dodano na szczęście identyfikatory, ale niestety program znowu był tylko małą kartką A5. Na dodatek wydrukowaną ze sporą ilością chochlikowatych błędów. Fartownie opisy raczej dobrze pokazywały opisy punktów i tylko gdzieniegdzie patrząc na program nikt nie mógł wymyślić co będzie pokazywane w tym miejscu o tej godzinie. Ostatni zarzut w kierunku orgów to brak na ulotce mapki Gorzowa, na szczęście miła wolontariuszka w tramwaju sprawnie i dokładnie wytłumaczyła nam jak trafić w pożądane przez nas miejsca. Na przyszły rok, może nie książeczka jak na Corusconie, chociaż byłaby znacznie lepsza, ale choć A4 byłoby wielce pożądane. Można wtedy trochę dokładniej opisać wszystko i dodać kilka niezbędnych szczególnie dla początkujących konwentowiczów informacji.

Pomarudziłem sobie trochę, ale i tak konwent podobał mi się. 3,8/5 mogę wystawić z czystym sumieniem. Ciężko będzie w przyszłym roku zrobić coś lepszego, ale obym się teraz mylił. Nawet nie musi być nic lepszego, oby po prostu spotkanie było na równi dobre to będę w pełni usatysfakcjonowany. Ale to dopiero za rok, na ten pozostały mi jeszcze podziękowania.

Pierwsze kieruję do już Legendarnego Bydgoskiego Fanklubu Star Wars oraz osób, które z nami podróżowały. Stworzyliśmy jedną wielką grupę już od spotkania na dworcu i nie rozbiliśmy się ani przez chwilę. Czy to w szkole czy w teatrze, czy na placu przed katedrą. Ludzie i Kosmito jesteście wielcy, ze świecą szukać drugiego takiego fanklubu. Jestem dumny, że jestem częścią BFSW. Dzięki wam nie sposób się nudzić w żadnych warunkach, więcej takich wyjazdów w takim gronie.

Kolejno należy podziękować pozostałym zakwaterowanym w tak zwanej sali kameralnej oraz osobom przebywającym tam. Wrocław, Poznań, Wronki, Sosnowiec i z tego co pamiętam Łódź byli godnymi towarzyszami podczas wspólnych długich integracji, czy to w zwariowanym autobusie czy kółeczku. Nie zapominam również o przedstawicielach z wybrzeża i stolicy, którzy co prawda nie odważyli się spać u nas, ale i tak urozmaicali swoimi zacnymi osobami nasz czas.

501st Legion i Rebel Legion, dobrze, że jesteście nie tylko w Polsce, ale również promujecie nas na zachodzie. To w znacznej mierze dzięki Wam parada wypadała lepiej niż rok temu. Oby obie organizacje stale się rozwijały.

Stowarzyszeniu Dagobah za przygotowanie całej imprezy. Fundacji Mam Marzenie za okazanie wielkiego serca i wpompowanie Mocy do organizmu Wojtka. Pozostałym stowarzyszeniom i fanom niezrzeszonym za obecność na konwencie, miło było was zobaczyć ponownie bądź zobaczyć w końcu.

No to jeszcze trochę lizania i podziękowania dla poszczególnych osób. Nie będę wymieniał wszystkich po kolei, bo większość z Was można podciągnąć pod którąś z powyższych kategorii. Kolejność różna:

Rajourneyowi - bez niego nigdy bym nie założył kostiumu. Oby tylko za szybko nie przeistoczył się z giermka w pełnowartościowego rycerza, bo będę musiał kogoś nowego szukać.
Long Dżej Biemu - za dostarczenie materiałów niezbędnych do wykończenia nowej, lepszej wersji wieży przyjaźni
ArTooRo - za hasło Legendarnego BFSW
Fanowi_SW - za to, że przestawał chrapać kiedy wracałem spać do pokoju
Glaurungowi- za komunikatory
Miśkowi - za długie nocne dyskusje na tematy starwarsowe, fandomowe i muzyczne też
Malakowi - za kierowcę ciężarówki
Kejosanowi - za nakręcenie dokumentu o wieży przyjaźni
ShVagrowi - za kontynuowanie szczytnej tradycji oddawania hołdu umywalce, pomimo braku 3 muszkietera
Masce - który mimo, że nie jest równie widoczny jak inni to z wielkim poświęceniem dbał o konwent. Zaczynał pierwszy w tramwaju kończył prelekcjami jako ostatni. Jeszcze przed konwentem przyczynił się do zaproszenia Paula Blake'a. Może nie ma takiej charyzmy jak Sizar, ale i tak jest wielką podporą PO i polskiego fandomu
Miagiemu - za całkowite poświęcenie własnego czasu na rzecz imprezy. Chłopak w poniedziałek ledwo trzymał się na nogach, ale ani na chwile nie opuścił posterunku. Lordzie, Lord pokazał wielką klasę.
Aktorom z filmu - za przyjęcie honorowego członkostwa w BFSW....za przyjazd też ostatecznie.
I największe podziękowania kieruje do Sizara. Za to, że z takim zaangażowaniem ciągniesz tę ciężarówkę typu Star na podwoziu wagonu Wars. Było widać, że w to co robisz wkładasz całe swoje serce. Oby nigdy Ciebie nie zabrakło.

Dzień bonusowy - poniedziałek 6 sierpnia

Kto myślał, że to koniec konwentowania to się srodze mylił. Dnia następnego po 10 z bydgoskiego Fordonu wyruszyły w kierunku Grabowca trzy X-wingi najnowszej generacji. Po niewielkim błądzeniu jakiś kwadrans przed 12 zameldowaliśmy się w 10 osobowym składzie w domu pana Leszka Budkiewicza pomysłodawcy nadania ulicy imienia Obi-Wana Kenobiego. Skład BFSW uzupełniali Glaurnug oraz ShVagYeR. Na miejscu spotkało nas prawdziwe oblężenia wszelakich mediów, chyba było ich nawet więcej niż fanów. Trzy telewizje, prasa, radio...zanim przyjechali honorowi goście zdołaliśmy udzielić więcej wywiadów niż sądziliśmy, że to możliwe.

W końcu dwa samochody z Geraldem, Paulem ich przenośnym translatorem marki "Miagi" oraz reprezentacji PO w składzie Sizar, Areckin i Maska dotarli na miejsce. Po złożeniu przez aktorów autografów nad kominkiem zostali obaj poproszeni o przyjęcie honorowego członkostwa w BFSW. Zachęceni regionalnym produktem nie stawiali oporów i z uśmiechem na ustach zgodzili się uczynić nam ten zaszczyt. Następnie jako przyjaciele z fanklubu dali nam kilka...naście...dziesiąt autografów.... by udać się szykiem paradnym na początek ulicy i urządzić sesję fotograficzną. Niestety godzina odlotu zbliżała się coraz prędzej i natychmiast po przebraniu członków PO oba samochody ruszyły na zachód zostawiając BFSW razem z państwem Budkiewiczami. Nie chcąc nadwerężać sąsiedzkiej gościnności, spędziliśmy razem jeszcze tylko kilkanaście minut i odjechaliśmy z przesiąkniętej Mocą ulicy w kierunku Torunia.

Tam po spędzeniu kilku minut na starym rynku z żywym trupem odstawiliśmy ShVagra na dworzec główny uroczyście kończąc konwent Dagobah 2007. Jak wspomniałem ciężko za rok będzie powtórzyć sukces tegorocznej edycji, ale wierzę, że to się uda.


Data: 27.8.2007 Info by: Rajourney napisał:
Zapowiedź XLII spotkania BFSW

I z przykrością to napiszę- nadszedł moment kiedy PRZYJAZNE PODWOJE BYDGOSKIEGO PUBU POD PEGAZEM zostaną zamknięte... Niestety nie na chwilę, nie na dzień czy wieczór tylko- NA ZAWSZE, NA AMEN.... Wrzesień br. jest ostatnim w którym ten klub ma zamiar witać swoich gości- piwem, winem, dymem papierosów czy kieliszkiem śliwowicy... A przecież przez wiele miesięcy był miejscem szczególnym dla fanów Star Wars w Bydgoszczy- miejscem szczególnym dla BFSW. Najbliższe spotkanie LBFSW będzie zatem ostatnim w tym lokalu... Godzina zwyczajowo 16.00- termin pierwsza sobota września czyli kolejna rocznica wybuchu II WOJNY ŚWIATOWEJ. Zjawmy się jak najliczniej- niech to będzie Nasz salut, salut piwem wykonany przez członków LBFSW. Wypijmy ostatnie piwo, którego nie nawarzyliśmy, powspominajmy i bawmy sie ten ostatni raz...

XLII SPOTKANIE BFSW I PIERWSZE SPOTKANIE LBFSW BĘDZIE MIAŁO MIEJSCE W PUBIE POD PEGAZEM 1 DNIA WRZEŚNIA I ZACZNIE SIĘ O GODZINIE 16:00


Data: 4.11.2007 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź XLIII spotkania BFSW

To już 43. spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Tym razem dzięki najazdowi z Wielkopolski będzie to zupełnie inne spotkanie, a zarazem jak przystało na BFSW nie będzie niczym różniło się od tych poprzednich. Gdzie tu sens i logika? Jak donosi Wuher, zabawa będzie tak samo dobra jak na wszytkich spotkaniach. Rozmowy o starociach i nowościach Gwiezdnych Wojen, gry planszowe i figurkowe oraz miłe towarzystwo, w którym każda minuta upływa zdecydowanie za szybko.
Inne będzie ponieważ ilość tych minut ulegnie znacznemu wydłużeniu. Spotkanie rozpoczynamy wcześniej niż zazwyczaj. Już o 15 szóstego października na Starym Rynku będą zbierać się członkowie BFSW by kilka minut później udać się do London Pubu, przy ulicy Długiej 14/16. Po pięciu godzinach spotkanie zostanie przeniesione w bardziej znajome miejsce jakim jest pub "Pod Pegazem". Tam dokończymy rozmowy i gry, a może nawet uda się zorganizować pokaz najlepszego polskiego fanfilmu (według uczestników konwentu Dagobah 2006).
Atrakcje zakończą się dopiero kiedy słońce ponownie w niedzielę rozświetli swoimi promieniami miasto nad Brdą.
Serdecznie zapraszamy wszystkich na magiczną noc w klimacie Gwiezdnych Wojen.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnus dnia Sob 13:00, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 13:17, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 7.1.2008 Info by: Ragnus napisał:
XVI Finał WOŚP z BFSW

Moc atrakcji w grodzie nad Brdą
Podobnie jak rok wcześniej także teraz Bydgoski Fanklub Star Wars będzie czynnie pomagał w zbiórce pieniędzy podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zmianie ulegnie tylko lokalizacja centrum dowodzenia akcją, gdyż zarówno zabawa jak i humor będą równie wyśmienite jak ostatnio.
Już od 10 rano bydgoska "Galeria Drukarnia" zapełni się osobami poprzebieranymi w stroje postaci z bogatego uniwersum Gwiezdnych wojen. Sami przebierańcy to oczywiście nie jedyna zachęta by pojawić się przy ulicy Jagiellońskiej 1. Każdy będzie mógł podziwiać przygotowaną wystawkę najróżniejszych przedmiotów z kolekcji fanów, wielbiciele gier będą mogli spróbować swoich sił w Star Wars Miniatures czy też Star Wars: PocketModels. Na najmłodszych czekają warsztaty rysunkowe, a na nieco starszych konkurs wiedzowy. Absolutnie każdy będzie mógł poprawić sobie humor biorąc udział w kalamburach czy też konkursie polegającym na odgrywaniu scenek z sagi filmowej.
Całą imprezę koordynuje Bydgoski Fanklub Star Wars wraz z pomocą przyjaciół z Polish Outpost, Eagle Outpost oraz Stowarzyszenia Kamino. Nie siedź tego dnia w domu, niech Moc będzie także z Tobą


Data: 16.1.2008 Info by: Ragnus napisał:
Raport z XVI Finału WOŚP z BFSW

W jakiej atmosferze przebiegał tegoroczny finał WOŚP można było przeczytać w gazetach, zobaczyć w telewizji oraz usłyszeć w radiu. A jak wyglądał on z perspektywy fanów Star Wars zebranych w Bydgoszczy? Oto XVI finał z punktu widzenia Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.

Zaczynając przygotowania znacznie wcześniej niż przed podobną akcją z zeszłego roku, obawialiśmy się czy będziemy w stanie powtórzyć sukces. Zamiast multipleksu kojarzącego się z filmem, przystrojonego w gwiezdno-wojenne plakaty, tym razem centrum dowodzenia została niedawno otwarta Galeria Drukarnia przy ulicy Jagiellońskiej 1. Z naszego zaproszenia nie skorzystali wszyscy fani, ale za to pojawili się przedstawiciele zarówno Polish Outpost jak i Eagle Outpost uświetniając swoimi osobami całe przedsięwzięcie.

Już od wczesnych godzin rannych po terenie obiektu zaczęły krążyć osoby poprzebierane w stroje z uniwersum Star Wars, w specjalnym kąciku można było spróbować swych sił w grach, a na przygotowanych sztalugach oddać się pasji rysowania.

Jeszcze przed południem fani z BFSW zainaugurowali całą imprezę zajmując scenę w galerii i dokonując prezentacji strojów. Zarówno te znane już części osób, jak i najnowsze, przygotowywane w wielkim pośpiechu, wywoływały aplauz zebranej publiczności oraz skłaniały do długich sesji zdjęciowych. Niestety szybko wyszedł na wierzch pierwszy poważny zgrzyt - sztab nie dostarczył puszek do zbierania, w związku z czym byliśmy zmuszeni pomagać zbierać obcym osobom. Na szczęście po godz. 14 dostarczono puszki i fanklub mógł już samodzielnie operować na całym obiekcie. Chcąc przyczynić się do większej hojności ekipa RR, czyli Rif i Ragnus, błyskawicznie przygotowała choreografię na krótki pojedynek. Co prawda kostiumy Royal Guarda oraz Dartha Revana nie zapewniają pełnej swobody ruchów, ale scena i tak została po raz kolejny zdobyta, a występ nagrodzony burzą oklasków.

W międzyczasie warsztaty plastyczne przeszły metamorfozę i dzieci zamiast rysować motywy ze świata Gwiezdnych wojen, zaczęły tworzyć najprzeróżniejsze malunki. W kąciku gier królowało oczywiście Star Wars Miniatures, z długimi kolejkami chcących spróbować sił w zmaganiach małych figurek. Niewiele mniejszym powodzeniem cieszyły się Star Wars PocketModels oraz Risk w edycji "Ataku klonów". Na stanowisku nie mogło oczywiście zabraknąć chluby bydgoszczan, czyli planszy wraz ze stworami z Dejarrika.

Po konkursie wiedzowym, kierowanym wybitnie w kierunku najmłodszych fanów, przyszedł czas na rozdzielenie sił. Prezes fanklubu, Demon, w towarzystwie fana_STAR_WARS oraz Vocoder, udali się do głównego centrum operacyjnego orkiestry w województwie kujawsko-pomorskim, czyli do Aleksandrowa Kujawskiego. W tym czasie Corran, Lukas, Rif oraz niżej podpisany zostali wysłani na Stary Rynek w celu pokazania krótkiego pokazu walk na miecze świetlne (tudzież piki mocy) podczas wejścia na wizję w ogólnopolskim serwisie informacyjnym TVP Info. Obie wyprawy zakończyły się pełnym sukcesem.

Po powrocie dokonano ostatniego nalotu na scenę. Nie pisałem wcześniej, że przez znaczną część trwania imprezy, funkcję wodzireja pełnił Rajourney, przynosząc chlubę wszystkim fanom. Także podczas ostatniego pokazu strojów, połączonego z prezentacją biorących udział w wydarzeniu organizacji, spisał się znakomicie.

Kiedy już opuściliśmy scenę, pozostała nam jedynie kwesta oraz wspólne udanie się do banku w celu przeliczenia zebranych pieniążków. Poza wspomnianym opóźnieniem z dostarczeniem puszek, więcej zgrzytów nie uświadczyliśmy i impreza okazała się pełnym sukcesem. Tak jak podsumował ArTooRo na forum BFSW:

Na dowód wystarczy nie oceniać tego z własnej perspektywy włożonego wysiłku, a z perspektywy ludzi odwiedzających Drukarnię, min dzieciaków, entuzjazmu radia i telewizji, (i prasy - przy. Ragnus), uzbieranej niebagatelnej sumy w rekordowo krótkim czasie i takiej siły przebicia, że ludzie WOŚP w Bydgoszczy będą raczej teraz głównie z Gwiezdnymi wojnami kojarzyć.

Listę podziękowań zawarł Demon w swoim poście na naszym forum.

Podczas tegorocznej edycji WOŚP fani w Bydgoszczy zebrali blisko trzy tysiące złotych. W tym miejscu mogę obiecać, w imieniu swoim i fanklubu, że w przyszłym roku zagramy jeszcze głośniej!

Ragnus


Data: 20.2.2008 Info by: Demon napisał:
Raport z Toruńskiego Popołudnia z Fantastyką 16.02.08

W sobotę 16.02.08 mieliśmy okazję uczestniczyć w tym jednodniowym konwencie który odbył się w Toruniu w tamtejszym V LO. Pojechaliśmy tam czteroosobową grupką w składzie: Dzwonek, Solo, Sempol i ja(Demon). Zainstalowaliśmy się tam w okolicach godz.11.00. Co można powiedzieć o samej imprezie? Ze swojej strony powiem iż była bardzo zacna. Sprawna i sympatyczna organizacja, tak samo sympatyczna ochrona. Przez cały dzień trwania imprezy przewinęło się ok.120 osób więc jak na jednodniówkę rezultat jest bardzo dobry. Jeżeli chodzi o program to jak w przypadku konwentów bywa można było wziąć udział w przeróżnego rodzaju grach: bitewnych, karcianych, planszowych oraz prelekcjach czy konkursach. Było też spotkanie z pisarzem A.Pilipiukiem. Można także było sprawdzić co ciekawego mają na stoiskach i trochę pieniążkow tam zostawićSmile Oczywiście nie bylibyśmy BFSW gdybyśmy nie wzięli udziału w kilku konkurencjach:) Graliśmy w "Prawo Dżungli" taka nowsza wersja "Jungle Speed", tutaj Sempol wszedł do finału, poza tym zaszedł wysoko w grze "Konkurencja" i wygrał "Próbę zjedźmińską" (konkurs polegał na jedzeniu róźnych rzeczy). Wzięliśmy udział z Sempolem również w turnieju walk na broń białą gdzie dostałem się do finału i zająłem 2 miejsce. Poza tym punkty lansu przyznane. Daliśmy z Solo wywiad dla tamtejszej TV i radia. Oczywiście byliśmy w strojach, tzn. ja(Jedi) i Solo(Imperialny Oficer) który wzbudzał spore zainteresowanie(tak przy okazji, bardzo fajny strój). Trzeba przyznać że miło spędziliśmy dzień, koniec imprezy był o 19.00. Miejmy nadzieję że organizatorzy następną edycję zrobią dłuższą np.2 dniową. Ich V LO idealnie nadaje się na dużą imprezę ze względu na sporą ilość sal i przestrzeni w której może dziać się wiele rzeczy. Ze swojej strony to mamy nadzieję współpracować jeszcze z TPZF i polecamy się na przyszłość z większą liczbą osób od nas oraz większym programem.


Data: 25.2.2008 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Zapowiedź XLVIII spotkania BFSW

Bydgoski Fanklub Star Wars zaprasza wszystkich chętnych na spotkanie w sobotę 1 marca, o godzinie 16, w Miejskim Domu Kultury nr 4, przy ul. Dworcowej.

Będzie to nasze pierwsze spotkanie w MDK 4, na pewno jednak nie ostatnie. Ukoronowaniem kilkuletniej współpracy z tą instytucją jest przyjęcie nas pod jej opiekuńcze skrzydła. BFSW po długim czasie tułaczki po różnych przybytkach Bydgoszczy nareszcie znalazł swoją stałą siedzibę. Miejmy nadzieję, że zaowocuje to dalszym rozrostem liczebności i chwały Legendarnego już bydgoskiego klubu.
Oprócz omawiania spraw bieżących zajmiemy się także ciekawymi dyskusjami
na tematu bliskie każdemu fanowi Star Wars - nowości książkowe, nadchodzacy wielkimi krokami The Force Unleashed i nowe oblicze Wojen Klońskich. Posłuchamy audycji radiowej z serii PodCastów, przygotowywanych przez naszych kolegów z serwisu Bastion. Nie zabraknie także gier planszowych, bitewnych i karcianych.
Spotkanie przeniesie się na pewno na mniej oficjalny grunt któregoś z pubów naszego pięknego miasta.
Zapraszamy serdecznie!


Data: 12.3.2008 Info by: Demon napisał:
Mroźne Opowieści Włóczykija

W najbliższą sobotę tj. 15.03 od godz.10.00 do niedzieli 16.03 do godz.18.00 w Młodzieżowym Domu Kultury nr 4 przy ul. Dworcowej 82 odbędzie się impreza o nazwie "Mroźne Opowieści Włóczykija". Organizatorami tego 32-godzinnego maratonu gier są: Klub Dyskusyjny Atlantis, Bydgoski Fanklub Star Wars, sklep "Wszystko-Gra", MDK nr 4 oraz kilku nie zrzeszonych mistrzów gier. Zapraszamy wszystkich, którzy interesują się różnego rodzaju grami oraz miłośników fantasy, science-fiction, horroru itd. Impreza jest zupełnie darmowa więc każdy z graczy może przyjść i spróbować swoich sił w grach. Zapraszamy również tych którzy nie mieli jeszcze styczności z czymś takim więc jest okazja zupełnie za darmo wzięcia aktywnego udziału w imprezie. Nad wszystkim czuwać będą organizatorzy, którzy chętnie wytłumaczą zasady gier oraz pokażą jak się bawić. Dla przyjezdnych z innych miast będzie również darmowa sypialnia. W programie między innymi :
-RPG-i (Warhammer, Dzikie Pola, Star Wars),
- Larpy,
-Bitewniaki (Star Wars Miniatures, War Machine nad Heroes),
- Planszówki (Dungoeoneer, Magia i Miecz),
- Karcianki (Legend of the Five Rings, Star Wars Pocket Models).
Różnorodność gier będzie tak spora, że nie sposób tutaj wszystkich wymienić. Większość gier RPG organizuje klub Atalantis. Natomiast Bydgoski Fanklub Star Wars będzie miał również blok programowy. Będzie można wziąć udział w konkursie wiedzowym, kalamburach, familiadzie Star Wars oraz innych atrakcjach dla młodszych i starszych. W sobotę od 13.00 będzie można również zobaczyć ludzi poprzebieranych w stroje bohaterów z gwiezdnej sagi. Poza tym Klub Atlantis i Bydgoski Fanklub Star Wars przygotują dwa punkty programu określone w tej chwili mianem "Top Secret". Bogaty salon gier zaprezentuje również sklep "Wszystko-Gra" który dysponuje dużym arsenałem różnego rodzaju gier, a nad wszystkim będzie czuwał MDK nr 4. Zapraszamy wszystkich serdecznie. Informacje o imprezie można uzyskać pod adresami organizatorów:
Atlantis
BFSW
Wszystko Gra
MDK 4


Data: 20.3.2008 Info by: Demon napisał:
Raport z Mroźnych Opowieści Włóczykija 15-16.03.08

Naprawdę ciężko pisać o imprezie w którą włożyło się tyle pracy ale niestety widownia nie dopisała. Niestety "Mroźne…" miały chyba pecha jeżeli chodzi o termin. Tydzień przed świętami i dwa tygodnie przed chyba największym konwentem w naszym kraju czyli Pyrkonem. Wiadomo że dla ludzi przyjezdnych byłby to dodatkowy wydatek a jak się żyje w Polsce wszyscy wiemy. Z drugiej strony nie można nikomu z organizatorów zarzucić zaniedbania samej imprezy. Punkty programu były przygotowane w 100%, również osoby tworzące program były przygotowane. Generalnie nie było aż tak strasznie, gdyby tą imprezę skrócić do jednego dnia byłoby naprawdę dobrze. Wszystko skupiłoby się na jednym dniu i byłoby podejrzewam dobrze. Cóż nie ma co rozpaczać czy biadolić tylko wyciągać z wszystkiego wnioski. Jeżeli chodzi o BFSW to Star Warsowi maniacy przygotowali solidną porcję SW, w programie były takie rzeczy jak Konkurs Wiedzowy, Familida SW, Prezentacja Strojów itd. oraz oczywiście gry takie jak Star Wars Miniatures, Star Wars Pocket Models, Sabbac czy duma Bydgoskiego Fanklubu: Dejarrik. Mamy nadzieje że następnym razem taka impreza przyciągnie większą ilość osób.



Data: 31.3.2008 Info by: Demon napisał:
Raport z Pyrkonu w Poznaniu 28-30.03.08

A teraz Demon opowie wam bajeczkę jak to pojechaliśmy na największy chyba konwent fantastyki i innych tego typu pochodnych w Polsce czyli Pyrkon który odbył się w ostatnich dniach marca. No w sumie bajeczka to nie będzie tylko szczery opis tego gdzie byliśmy i co widzieliśmy. Generalnie osób z BFSW było 6 czyli Rajourney, Ante Gregu, Sempol, Dzwonek, Demon \m/ i Milvaa która wsiąkła na chyba cały Pyrkon na Wojnie Światów, dla niewtajemniczonych, chodziło o to że wielu napaleńców bawiło się figuraskami, ekhm przepraszam grało w grę bitewną: Warhammer. Ale dobra od początku. Na samym początku spotkała nas trochę niemiła niespodzianka. Otóż mieliśmy problem żeby gdziekolwiek znaleźć miejsce do spania. Po wielu perypetiach i epickich czynach wylądowaliśmy w szkolnym korytarzu bo sale które wcześniej zajęliśmy były podobno przeznaczone na jakiś puchar mistrzów (chyba miszczów) i inne niebywałe historie. Przyznam że spanie w korytarzu gdzie cisza nocna zaczęła się o 6.00 bo do tej godziny latały po korytarzu krzesła którymi rzucali jacyś pijani nurkowie i śpiewali niezrozumiały bełkot w narzeczu Kongo raczej nas nie bawiło. Nie wspomnę o stłuczonych butelkach (przez tychże nurków w pozycji mało stabilnej) i kałuży z nie wiadomo czego. Nie wspomnę także o warunkach sanitarnych bo jak ktoś chce się wytaplać w gnojówce to może pojechać na wieś i wytaplać się w naturalnym nawozie. Było nie było organizatorzy może nie spodziewali się tylu osób ale jeżeli ktoś płaci za imprezę to chociaż odrobina przyzwoitości mu się należy, chociaż z drugiej strony, gdyby większość ludzi, która przyjechała na konwent, dbałaby o warunki, to byłoby spoko, ale jak ktoś się w chlewiku ze świnkami bawi to nie można sobie za wiele obiecywać. W sumie nie dziwię sie organizatorom (i tak wielkie brawa ), bo niestety nie wszystko i wszystkich idzie upilnować na tak dużej imprezie. Dobra koniec narzekania, czas na plusy. Jako że interesujemy się szeroko pojętym nurtem jakim jest SW odwiedzaliśmy w miarę wszystkie imprezki tego typu. Wygraliśmy Konkurs Wiedzowy, ha wiadomo jesteśmy "miszcze" i nosimy ser w tornistrze. Oczywiście wygraliśmy jako drużyna Bydgosko - Poznańsko - Wrocławska konkurs na temat Włatców Móch. Odwiedziliśmy prelekcje naszych wujasów z Poznania. Widać było że się starają i nieźle im to wyszło. Brawa za dobór tematów. Ale chyba najbardziej podobała nam się prelekcja na temat zwierząt SW. Brawa Nestor za te świetne rysunki. Zwierzątka wyglądały jak żywcem wyjęte z filmów oraz książek czy komiksów. Tylko szkoda że wszystkie miały takie same "podwozie"Smile Był też 501st. Tutaj to wiadomo czego się spodziewać. Punkty programów mieli przygotowane i zrobione zawodowo i z klasą. Bawiliśy sie przy tym wyśmienicie oczywiście. Tzn. udawaliśmy że sie świetnie bawimy hehe (nie no to jest żart zaznaczam). Trochę również się poszwendaliśmy tu i ówdzie, zobaczyliśmy sobie walki wojów tzn. "Kruków" i pewnie coś tam jeszcze. Kupiliśmy sobie także zabójcze t-shirty których będzie nam zazdrościć cała Star Warsowa Polska:). Na Larpa SW nie poszliśmy, zrobiliśmy sobie własnego czyli scenę z kantyny Mos Eisley. Jeszcze lepiej niż w oryginale. Zahaczaliśmy jeszcze tu i ówdzie, o różne prelekcje i inne bajery przygotowane przez organizatorów, które ciężko mi zliczyć, bo nie zawsze razem wszędzie zaglądaliśmy, czasem każdy w swoją stronę poszedł. Do kolejnych plusów należy zaliczyć spotkanie naszych znajomych z Poznania, Wrocławia, Leszna, Gorzowa i kurka wodna wie skąd jeszcze. Oczywiście obrady trwały przy użyciu "mocy". Jak się bawili fani SW można sobie zobaczyć na tym filmiku: [link widoczny dla zalogowanych](...)iE4kOpcc zwróćcie uwagę na minutę 2:28 gdzie zaczyna się o wyżej wspomnianych zwierzątkach ze SW. Koniec końców wróciliśmy sobie w niedzielę baaaardzo zmęczeni, brudni (a feeeee) i weseli. Podsumowując, warto raz na jakiś czas wysupłać trochę zaskórniaków i pojechać sobie na taka imprezę. Tym bardziej że niedrogi wstęp a atrakcji całe mnóstwo. Koniec wieczorynki, można się rozejść.


Data: 1.4.2008 Info by: Demon napisał:
OSTATNIE XLIX SPOTKANIE BFSW 5 kwietnia - PRIMA APRILLIS !

Oczywiście treść poniższego newsa to niesmaczny żart prima aprillisowy Smile

-------------------------------------------------------------------------------

Pomimo zapowiedzi dotyczących świętowania czwartych urodzin Bydgoskiego Fanklubu Star Wars jesteśmy jednak zmuszeni odwołać tę imprezę.
Z przykrością stwierdzamy, że takiego zachowania pośród tak zwanych przyjaciół nie można dłużej tolerować. BFSW od pewnego czasu był uważany za jeden z bardziej szanowanych ośrodków fandomu w Polsce, ale jaka jest prawda wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę.
Spotkania fanklubu już dawno utraciły swój niepowtarzalny gwiezdnowojenny klimat, wszelkie próby poprawienia sytuacji spotykały się tylko z bez konstruktywną krytyką. W obecnej postaci nie ma najmniejszego celu dalsze organizowanie spotkań, które były tylko powodem do waśni oraz kłótni.
W związku z zaistniałą sytuacją najbliższe 49. Spotkanie BFSW będzie jego ostatnim, wyjątkowo krótkim by uregulować tylko ostatnie kwestie. Organizacja, która miała być Legendarna, a jest tylko oparta na zawiści nie będzie świętowała 50. spotkania na ulicy Obi-Wana Kenobiego. Wszystkich zainteresowanych wyjazdem serdecznie przepraszamy.


Data: 5.4.2008 Info by: ArTooRo napisał:
----STRONA BFSW PO GRUNTOWNEJ PRZEBUDOWIE - OFICJALNY START!!!----

No i stało się. Nareszcie po wielu burzliwych perypetiach, bardzo ciężkiej pracy wielu osób i w związku z tym - po niekrótkim czasie - rusza Strona Internetowa Bydgoskiego Fanklubu Star Wars!

Na pierwszy rzut oka zmian niewiele, ale dzięki uprzejmości Michała Leszczyńskiego strona oparta jest, jak na dzisiejsze czasy przystało, na silniku php. Umożliwia nam to oczywiście szybkie zamieszczanie informacji i relacji oraz istnienie takich smaczków jak konta członkowskie na stronie.

Pozostaje mi więc życzyć Wam wszystkim udanego pobytu i miłej zabawy!


Data: 7.4.2008 Info by: ArTooRo napisał:
Strona BFSW - powrót do przeszłości

Kiedyś, czyli w roku 2004 założyłem sobie własną stronę z tzw twórczością (której już od dawna nie ma - i całe szczęście Razz ). Na darmowym serwerze ftp, który wówczas był mą siedzibą leżały sobie wszelkie avatary fanklubowiczów goszczące licznie na holonecie. Wtedy pojawiła się, ta jakże słuszna i oczywista idea utworzenia pajęczej wizytwóki Bydgoskiego Fanklubu. I taka też jęła się za tych mrocznych czasów w sieci pojawić, a oblicze jej takowe się jawiło - łezka się w oku niektórym kręci.

Początkowo stronę całościowo złożyłem ja we własnej nieskromnej, wrednej osobie (pomnik proszę), a potem przeróbką zajął się Kicha. WWW trzymała się przez jakiś czas, aż nadeszły zmiany (około 2005/2006 o ile mnie pamięć nie zwodzi) i grafika strony zaczęła wyglądać tak jak obecnie - jednakże główne problemy nadal trawiły stronę od wewnątrz i zewnątrz. Przeróżne serwery początkowo darmowe przysparzały sporo problemów i ograniczeń. Po pewnym czasie przeprowadzkę na serwer o słusznej pojemności umożliwił nam Mamut (chwała mu za to po dziś dzień) niestety i stamtąd później byliśmy zmuszeni emigrować. Kwestia lokalizacji to był jednak problem mały w porównaniu do częstości zapełniania strony merytorycznie - a to z racji każdorazowej edycji kodu strony przy okazji wprowadzania jakiegokolwiek newsa. Trwaliśmy tak długo zacofani w nieczystym htmlu, aż w końcu pod presją szantażu i groźbą wyjawienia bezgranicznej miłości do Star Treka - Michał Leszczyński uległ i podjął się wykonania całej brudnej roboty przy strukturze strony. Zakupiliśmy więc swoją działkę na nowym serwerze i ot jesteśmy w obecnym stanie jaki macie okazję podziwiać/nienawidzić.

Żyjmy tak więc długo i prosperujmy.


Data: 22.4.2008 Info by: Rajourney napisał:
Marcowy StarCast już do pobrania

W imieniu załogi StarCastu, pierwszego polskiego podcastu poświęconego w całości Gwiezdnym wojnom, chcielibyśmy serdecznie zaprosić do odsłuchania dziewiątej już audycji, w której dowiemy się co wydarzyło się w marcu 2008 roku w uniwersum Gwiezdnych wojen.

Marcowe wydanie jest o tyle specjalne, że trwa aż 50 minut, a jest to spowodowane ważnym wydarzeniem, jakim jest zmiana w składzie ekipy StarCastu oraz... nowy dział. Tym bardziej serdecznie zapraszamy Was do spędzenia najbliższej godziny pośród seriali, spotkań, książek, komiksów i gier z Sagi w bardzo odległej galaktyce. Jednocześnie zapowiadamy, że dziesiąta, kwietniowa audycja, pojawi się już wkrótce i z okazji okrągłej rocznicy publikacji pierwszego podcastu będzie zawierała ogromną ilość niespodzianek.
Serdecznie zapraszamy już niebawem, a tymczasem do pobrania marcowego wydania zapraszamy [link widoczny dla zalogowanych](...)-mp3.mp3

Jednocześnie znany Nam Łedż podesłałlinka do starcastowego bloga:
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze coby Nas nie oskubali to podam, iz źródłem tekstu jest ICO...


Data: 27.4.2008 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Starwarsowy stuff w Focus Park

Bydgoszcz od niedawna posiada kolejną galerię handlową - Focus Park. Dla fanów Star Wars powinna byc to dobra wiadomośc, gdyż z pewnością będą mogli znaleźc tam kilka okazów do swoich kolekcji.

Polecam wizytę w Saturnie, na pierwszym piętrze, gdyż można tam znaleźc nieco software sygnowanego logiem Sagi. Aktualnie znajdują się tam dwie godne uwagi pozycje z serii LucasArts Classic: X-wing Alliance, oraz Racer - obie w przystępnej cenie 34,90 PLN. Oba tytuły są jednymi z najlepszych w swoich kategoriach i choc niemłode, to obowiązkowe w kolekcji każdego fana SW.

Oprócz tego niewątpliwie warto zajrzec do nowego Empiku na parterze i kilku saloników prasowych.

Liczymy na waszą pomoc w zakresie informowania innych fanów i fanki z Bydgoszczy wraz z przyległosciami o możliwości nabycia ciekawego, przystępnego stuffu. Piszcie na BFSWowego maila: bfsw_(at)_wp.pl.
Każda informacja znajdzie się na łąmach naszej strony, nie zapomnimy też wskazac informatora i sowicie przyznac punktów lansu.


Data: 30.4.2008 Info by: Demon napisał:
L Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars i IV Urodziny - Grabowiec p. Toruniem 10.05.08 - UPDATE!

Update:
Transport
Do Grabowca można dostać się dwoma załatwionymi przez nas autokarami. Pierwszy transport odjeżdża z bydgoskiego Multikina w samo południe. O 11:40 wyruszy przewodnik z PKP do multikina - zbiórka będzie miała miejsce przy kasach. Osoby wiedzące jak same trafić przed Multikino, mogą to oczywiście uczynić. Przed budynkiem też ktoś będzie wszystkich chętnych zbierał.
Jeśli autokar będzie miał dużo wolnych miejsc po drodze do Grabowca zabierze jeszcze fanów z Torunia około godziny 13:15. Jeśli nie będzie miejsca zawiezie grupkę na miejsce imprezy by następnie wrócić na 14 po fanów zebranych przy toruńskim głównym dworcu PKP.
Ilość miejsc ograniczona, pierwszeństwo mają osoby już zadeklarowane.
Jedzenie
Na miejscu będzie możliwość zakupienia ciepłego posiłku. Wieczorem natomiast odbędzie się ognisko z pieczeniem kiełbasek. Będzie również możliwość zakupienia napojów, jednak przypominamy o zabezpieczeniu się rezerwową wodą czy prowiantem na niedzielny poranek.
Niespodzianka
Czym by były urodziny bez niespodzianek? Nasz honorowy członek pan Gerald Home przywiezie ze sobą zdjęcia postaci w które się wcielał i będzie je rozprowadzał wraz z autografami po specjalnej urodzinowej cenie. Cena jednej fotografii to tylko 10 zł, przy podwójnym zakupie zapłacimy 15 zł.
Nocleg
Zapewniamy miejsce do spania w postaci kawałka podłogi w namiotach dla wszystkich fanów, którzy zdążyli już zadeklarować swój przyjazd. Każdy samodzielnie musi zadbać o karimatę bądź materac oraz śpiwór. Przy ognisku będzie można się ogrzać, ale sen może zmorzyć każdego, pamiętajmy o tym.
Powrót
W niedzielę będą dwa kursy odwożące fanów w pobliże dworców PKP. Najpierw około 12 autokar wyruszy w kierunku Torunia. Drugi kurs do Bydgoszczy jest planowany na 14, ale jest zależny od tempa przywracania ulicy do stanu sprzed Majówki.
Prócz tego toruński PKS czasem wysyła autokar nawet w te okolice. Osoby śpieszące się na jakiś ranny pociąg mogą skorzystać z kursu o 6 rano bądź 12:30.
Zaproszenie
Jeśli jeszcze do kogoś nie dotarło zaproszenie na nasze urodziny może teraz poczuć się zaproszony. Mamy nadzieję, że wszyscy spędzimy najbliższy weekend w miłej i przyjacielskiej atmosferze.

------------------------------------------------------


IV Urodziny Bydgoskiego Fanklubu Star Wars
"Dawno, dawno temu… tak dawno, że nawet najstarsi mieszkańcy Bydgoszczy mają problem z przypomnieniem sobie co robili tego kwietniowego popołudnia 2004 roku na rodzimym gruncie obrodziła pewna idea. Chyżo zaczęła krążyć po regionie, przesiąkać, przenikać umysły i ciała… Idea zarażała osobników deklarujących szaleńczą miłość do odległej galaktyki, do wizji pana Lucasa, do świetlnych mieczy i myśliwców ze skrzydłami typu duże X. Od kwietnia 2004 fani Star Wars z Bydgoszczy przy wsparciu forum o nazwie Holonet.pl zaczęli regularne spotkania zespoleni siłą hasła- May The Force Be With You…"

I tak ta przygoda trwa już 4 lata. Niebawem Bydgoski Fanklub Star Wars, zrzeszający miłośników sagi będzie obchodził swoje 4 urodziny. Z tej okazji zostały przygotowane specjalne atrakcje. Impreza urodzinowa odbędzie się 10 maja od godz. 15.00 w Grabowcu pod Toruniem na ul.Obi-wana Kenobiego. Jak sama nazwa ulicy wskazuje już samo to miejsce jest czymś specjalnym, a wszystko to dzięki mieszkającemu tam p. Leszkowi Budkiewiczowi z rodziną, który był pomysłodawcą nazwania ulicy imieniem i nazwiskiem jednego z najsłynniejszych rycerzy Jedi. Organizacją tejże imprezy zajął się sam Leszek Budkiewicz wraz z Bydgoskim Fanklubem Star Wars oraz gminą Lubicz. Co będzie można zobaczyć tego popołudnia? Z nieukrywaną dumą możemy powiedzieć że jednym z naszych gości będzie członek honorowy naszego fanklubu aktor Gerald Home, który wystąpił w VI epizodzie sagi czyli "Powrocie Jedi". Zagrał tam dwie postaci, pierwszą była istota rasy Quarren o imieniu Tessek czyli jeden z bywalców niesławnego pałacu Hutta Jabby, drugą Kalmarianin, który podczas ataku na Gwiazdę Śmierci wspomagał Admirała Ackabara na Rebelianckim krążowniku. Gerald Home był również gościem na zeszłorocznym konwencie Star Wars "Dagobah" organizowanym przez gorzowskich fanów więc część z was, która tam była na pewno pamięta tego Pana. Będzie można zakupić pamiątkowe zdjęcie z postaciami granymi przez Geralda Home z autografem za 10zł bądź komplet dwóch za 15zł.

Kolejnym naszym gościem będzie również organizacja o nazwie 501st Legion Polish Outpost czyli nasz rodzimy Imperialny posterunek. Dodam, że 501st jest międzynarodowym tworem zrzeszającym zwolenników ciemnej strony mocy. Będzie można zobaczyć szturmowców, Lorda Vadera i innych żołnierzy Imperium (w oryginalnych zbrojach) i nie tylko. Dodać należy, że do honorowych członków tej międzynarodowej organizacji należą sam George Lucas, kompozytor John Williams, Mark Hamill oraz wielu innych znanych aktorów i osobistości.

Oczywiście to nie jedyni przebierańcy i nie koniec atrakcji jakie można będzie zobaczyć. Oprócz wyżej wymienionych zaproszeni zostali nasi przyjaciele z całego kraju. Nie zabraknie zatem kolorowych strojów i gadżetów związanych z gwiezdną sagą. Przygotowane zostały takie atrakcje jak prezentacje strojów, konkursy i na pewno dorzuci coś od siebie 501st.

Patronat medialny nad imprezą sprawuje portal informacyjny News24: [link widoczny dla zalogowanych] i Imperial City Online: [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiamy.
May the Force Be With You.

Informacje o imprezie i kontakt można znaleźć pod adresami:
[link widoczny dla zalogowanych]
bądź:
www.bfsw.fora.pl
Chcielibyśmy jednocześnie podziękować za pomoc w organizacji naszych urodzin firmom:
Przedsiębiorstwo Usług Budowlanych i Technicznych MarBud
Hotel Polonia
Kancelaria Adwokacka Leszek M. Budkiewicz
Zodiak


Data: 7.5.2008 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Majówkowy konkurs!

Zbliżająca się wielkimi krokami Majówka na ul. Kenobiego, łączy w sobie szereg zarówno okazji do świętowania, jak i atrakcji dla gości. Dokładne info znajdziecie w poprzednich wiadomościach, ale teraz dodatkowo anonsujemy konkurs.

Wzorem wspaniałych fanowskich konwentów ogłaszamy konkurs na najlepszą relację i zdjęcie z majówki na ul. Kenobiego!

Pozostawiamy wam dowolnośc interpretacji powyższych kategorii. Liczymy na waszą kreatywnośc, oryginalnośc i wysoką jakośc.
Wszystkie zgłoszone do konkursu teksty i fotografie przedstawimy na łamach naszej strony internetowej.
Zgłoszenia możecie przesyłac do 18 maja, na nasz adres mailowy: bfsw_(at)_wp.pl. Prosimy przesylac fotografie w rozsądnych rozmiarach. Nie zapomnijcie dodac
swoich danych.

BFSW oceni i wybierze (kierując się najbardziej stronniczymi przesłankami),
a dodatkowo nagrodzi. Za najlepszą relację przyznamy książkę SW, a twórcę najlepszej fotografii obdarujemy komiksem twardookładkowym. Nie zapomnimy także o przyznaniu punktów lansu!


Data: 11.5.2008 Info by: ArTooRo napisał:
OFICJALNE POZDROWIENIA Z LUCASFILMU!!!

Majówka na ulicy Kenobiego już za nami - na tymże legendarnym "iwencie" z rąk Geralda Home otrzymaliśmy następującą wiadomość od samego Steve'a Sansweeta i Mary Franklin z Lucasfilmu:

"Do Członków Bydgoskiego Fanklubu Star Wars:

Przesyłamy Wam pozdrowienia z Lucasfilmu i gratulacje z okazji urodzin na ulicy Obi-Wana Kenobiego, jedynej nam znanej ulicy na świecie nazwanej na cześć ważnej postaci z "Gwiezdnych Wojen".

Bardzo żałujemy, że nie możemy być tam z Wami by świętować, ale przecież jesteście w dobrych rękach ambasadora z samego Mon Calamari, Pana Geralda Home!

Z radością obserwowaliśmy jak polski fandom Star Wars rozrósł się tak nagle i w tak niesamowicie krótkim czasie. Życzymy Wam dalszych sukcesów i niech Moc będzie z Wami, zawsze!

Wszystkiego najlepszego,


Steve Sansweet - Szef do Spraw Kontaktów z Fanami

Mary Franklin - Manedżer Imprez


Lucasfilm Ltd."


Data: 11.5.2008 Info by: ArTooRo napisał:
!!! POTRZEBNA POMOC DLA MARTY PIEKARZ !!! - Update x2

UPDATE
11.5.2008

50. spotkanie BFSW było nie tylko okazją do spotkania się fanów Gwiezdnych wojen z przeróżnych miast Polski. Korzystając jednakże z tej okazji BFSW zorganizowało zbiórkę pieniędzy na pomoc w rehabilitacji naszej koleżanki Marty Piekarz z Gorzowa. Dzięki hojności nie tylko fanów, ale również osób uczestniczących w majówce udało się nam zebrać 480 złotych. Fani okazali swoje wielkie serce za co w imieniu przede wszystkim Marty oraz jej przyjaciół serdecznie dziękujemy. Niech Moc będzie z Martą i wszystkimi darczyńcami.

--------------------------------------------------------------------------------

UPDATE
29.4.2008
Ruszyła oficjalna strona pomocy dla Marty Piekarz pod adresem [link widoczny dla zalogowanych]
Zaglądajcie czym prędzej!

--------------------------------------------------------------------------------

Bardzo prosimy o zapoznanie się z poniższą wiadomością nadesłaną przez Sizara:

Nasza koleżanka Marta "Pieczyfko" Piekarz (Polish Outpost, Gorzowskie Stowarzyszenie Miłośników Star Wars "Dagobah") od ponad miesiąca leży w śpiączce. Jej stan nieznacznie się poprawia. Szansą dla Marty jest kosztowna rehabilitacja, którą trzeba zacząć natychmiast. Czy rehabilitacja pozwoli jej wrócić do zdrowia? Tego nie wie nikt, ale próbować warto. Jeśli chiałabyś/chciałbyś wspomóc nas swoją Mocą w walce z chorobą, będziemy wdzięczni. Oto numer konta na jaki można wpłacać pieniądze.

Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu
im Brata Krystyna
Gorzów Wlkp.

46836300040027539420000009

tytułem: dla Marty Piekarz

Pozdrawiamy,
Gorzowscy Fani i Członkowie Polish Outpost

p.s. Jeśli masz jakiś pomysł, jak pomóc Marcie, skontaktuj się z Cezarym "Sizarem" Żołyńskim

tel. 603889689
c-3po_(at)_wp.pl


Data: 12.5.2008 Info by: ArTooRo napisał:
GERALD HOME POZDRAWIA FANÓW Z POLSKI

Long J.B. spiesznie zapodaje nam pozdrowienia od Geralda prosto z rynku w Bydgoszczy!

Tako rzecze Long:
"Gerald Home nadaje z Bydgoszczy, gdzie na Rynku Głównym został siłą zmuszony do uśmiechu i pozdrowienia wszystkich fanów SW z Polski, którzy nie dają mu spokoju i ciągle zapraszają do siebie Smile"


Data: 14.5.2008 Info by: Long J.B. napisał:
BFSW na Tolkienadzie i Dziecięcym Graffiti, 17.05.2008

Po wydarzeniach około-majówkowych kurz jeszcze nie opadł, okres zbierania zdjęć i relacji jeszcze trwa, BFSW ledwo zdążyło odpocząć... A tymczasem bydgoscy fani SW nie próżnują i w najbliższą sobotę, 17 maja będą uczestniczyć nie w jednej, ale w dwóch lokalnych imprezach.
Na początek, od godziny 10:00 będzie można nas spotkać w Młodzieżowym Domu Kultury nr 4 przy ul. Dworcowej 82 na imprezie o nazwie "Tolkienada", organizowanej przez szkołę w Łochowie. Będą gwiezdnowojenne gry i oczywiście przebierańcy. Swoją obecność w MDKu kończymy o godzinie 13:00.
Od godziny 15:00 jesteśmy obecni na Integracyjnym Festynie Rodzinnym pt. "Dziecięce Graffiti", organizowanym już po raz piąty w hali sportowo-widowiskowej "Łuczniczka". Imprezę organizują: Piotr Częstochowski, Klub Sportowy Karate "Bushi-Do" oraz MDK nr 2 w Bydgoszczy. Będzie można tam nie tylko spotkać bohaterów Star Wars, ale również zrobić sobie z nimi zdjęcia, wykonane przez profesjonalnego fotografa.

Strona MDK nr 4: [link widoczny dla zalogowanych]
O "Dziecięcym Graffiti" możecie przeczytać tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]


Data: 14.5.2008 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z Majówki w Grabowcu 10.05.2008

Update. Relacja przeleżała na mailu jakieś dwa lata, ale jest:

Część I Podróż.

14 maja roku pamiętnego 2008 miało miejsce wydarzenie w którym dane mi było uczestniczyć. Zaczęło się niewinnie od spokojnej i miłej podróży do Warszawy w którym to mieście miała nastąpić przesiadka do KEK wagonu i wymarsz w dalsza trasę.
Gdy tylko spotkałem powitalna ekipę Tambylców z Warszawy w postaci Faultfett i Falcona
<papug> Którzy o dziwo nie uciekli w panice na nasz widok. Ruszyliśmy na spotkanie Lordów. Merridiusa i Bacy. Wbici do KEK wagonu opuściliśmy stolicę. Podróż podobała mi sie. Jednak skończyła się dość szybko i dotarliśmy na miejsce. <papug> W czym niemałą zasługę miał nawigator ochotnik.

Część II Oficjal.

Na miejscu zastaliśmy BFSW walczący z namiotami. W ramach wsparcia zmotywowaliśmy ich werbalnie. <papug> a porozrzucane śledzie przypomniały że fan to człowiek i pić musi. Po krótkim przedstawieniu i powitaniu z napięciem oczekiwaliśmy na autokar z resztą fanów. W międzyczasie dotarły.
- karuzela z konikami <papug> Nie chcieli nas potem na nią wpuścić
- Dmuchany zamek zjeżdżalnia
- The best DJ i jego przyczepa- scena <papug> tam też nas nie wpuścili.

Dotarł wreszcie długo wyczekiwany autokar Z gośćmi i można było zaczynać spontaniczne powitanie i przygotowania do parady. <papug> Bar Piwny tez dotarł... Przygotowywaliśmy się dosyć długo i dlatego parada zaczęła się z niewielkim opóźnieniem. <papug> Szacunek dla wszystkich którzy czekali tyle w strojach, zbrojach i piecykach kutych. Wreszcie ruszyliśmy. Oczywiście zaraz za sztandarem BFSW władowało się dwóch dziwnych osobników <papug> Darth ICO-składak no 1 i Darth Trąbek (dla przyjaciół TUUT). Przedreptawszy kilkadziesiąt metrów do najsławniejszego znaku na świecie. Przystąpiono do lanserskich fotek. Gość specjalny błyszczał w świetle fleszy.
Oczywiście z racji temperatury stosunkowo szybko przystąpiono do odwrotu odwrotu na z góry upatrzone pozycje. Następnie rozwinęły się kolejne punkty programu <papug> Ironiczne złośliwe hehe Nastawione na werbowanie młodych geeków i przeciąganie ich na jasną stronę fanostwa w czym przoduje straszliwa sekta zwana Legionem 501 <papug> Chwała i Sława im za to. Oczywiście udaliśmy się w tym czasie do przytulnych zatłoczonych namiotów w których toczono dyskusje na tematy wszelkie. <papug> Gdzie się nie spojrzało same legendy. Można było dotknąć legendarnych twórców Krypty, porozmawiać z ludźmi z najodleglejszych granic i napić się spokojnie piwa w miłym towarzystwie. Niestety Chwila nieuwagi zaowocowała Porwaniem Papuga. Podstępna Mara Jade vel Vocoder uprowadziła biedne stworzenie i konieczna była akcja ratunkowa. <Papug> Każda dziewczyna chciała się ze maną lansować. Po krótkich pertraktacjach z użyciem blastera papug wrócił do prawowitego właściciela i można było się radować dalsza częścią uroczystości. Wymiany uprzejmości prezentów, autografów i komplementów zdominowały cało popołudnie aż do momentu zaproszenia do ogródka naszych szanownych gospodarzy. Tam to właśnie nastąpiło uroczyste odkrycie Tortu i wręczenie dyplomów oraz przyjęcie w poczet BFSW nowych honorowych członków. Członkostwa otrzymali. Rif, Miagi, Leszek Budkiewicz oraz Sizar <papug> Shvagier którego nie było najpierw otrzyma wpierdol a potem członkostwo. zakończone uroczystym pokrojeniem tortu przez Gościa Honorowego Geralda Home.

Część III ognisko.
Tu trzeba było przyjść tego się nie da opisać. Przy dźwiękach muzyki dzielnego DJa, można było się napić zjeść i porozmawiać. Oczywiście zaplecze było perfekcyjne przygotowane i niczego nie brakowało. nawet Rodzimi Tambylcy okazali się prawie przyjaźnie nastawieni <papug>przewracali się/zaliczali zgona/ tańczyli* Tańce Hulanki swawole w wykonaniu fanów rozpoczęły se dopiero pod koniec Imprezy, Nie mogło zabraknąć również Legendarnego YMCA i gołych klat. CI którzy poszli spać niech żałują gdyż najlepsza zabawa była właśnie nad ranem. Około czwartej rano zostali tylko najtwardsi zawodnicy.
<papug> Ante, Ragnus, Kiedyś nam wybaczycie Koledzy z BFSW zatroszczyli się żeby nie brakło nam Ani Chleba czy też Kiełbasy że o wodzie nie wspomnę Smile
O 6 silna i zwarta ekipa fanów wyruszyła z silnym postanowieniem dotarcia na dworzec PKSem chwilę później dołączył do nich Harpun mknąc raczym kłusem zaspanego zombie przez łąkę. <papug> niezapomniany widok... Tak oto potwierdziła się stara prawda ze nie zostawiamy swoich. Kolejne atrakcje programu to sprzątanie. I niewiarygodny wręcz fart Glaurunga który znajdował wszystko co dało się znaleźć. <papug> Rąbnęliśmy mu szczęście odjeżdżając I oczywiście składanie namiotów które poszło zadziwiająco sprawnie i szybko :] <Papug> zapomnieli wyjąć ludzi ze środka Przed południem w pełnym słońcu, rozegrał się jeden i jedyny w całej imprezie zaciekły pojedynek w Pocket Models zakończony zwycięstwem Solo 7th <papug> Zemścimy się jeszcze A potem trzeba się już było zbierać. Pierwsze pożegnanie, drugie pożegnanie trzecie pożegnanie.. <papug> no i wyjechaliśmy. Podróż do domu równie była emocjonująca jak wyjazd i zakończona pełnym sukcesem bez strat w ludziach i sprzęcie.

Podsumowanie.

Nazwisk nie będzie, absolutnie każdy kto przyłożył rękę do tego ze spotkanie doszło do skutku zasługuje na szacunek i uwagę.

Plusy:

- Gerald Home
- BFSW i fani z całej Polski.
- Piwo
- Ognisko i poranek ;]

Minusy

- DJ " macie jakąś muzykę bo mam samo ruskie disco"?
- Dziwny tambylec szukający dymu
- Dlaczego tak krótko?

Wszystkich nad którymi się znęcałem w powyższym tekście lub na spotkaniu mogą się czuć specjalnie wyróżnieni.
<papug> Zrobilibyśmy to jeszcze raz.

Chudeusz & Papug (TM)

-------------------------
50. Spotkanie BFSW było już drugim oficjalnym spotkaniem odbywającym się poza Bydgoszczą. Było także trzecim spotkaniem, które nie odbyło się w pierwszą sobotę miesiąca od kiedy zwyczaj spotykania się w takie dni został ustanowiony. Od razu skorzystaliśmy też z okazji, by nie napracować się za bardzo dlatego też na tym spotkaniu świętowaliśmy nasze IV urodziny. Jednakże pomimo tych niedogodności chyba większość z nas członków będzie je mile wspominać.

Po wielu odrzuconych i zaakceptowanych pomysłach, ważnych spotkaniach organizacyjnych (zarówno w Bydgoszczy jak i Grabowcu a nawet w Toruniu) w drugą sobotę maja 2008 o 8 rano sprzed bydgoskiego Multikina wyruszył pierwszy autokar z częścią fanklubu. Ta grupka od rana zaczęła przygotowywanie terenu pod nadchodzącą wspólną zabawę. Koszenie trawy, stawianie namiotów w pełnym słońcu oraz przygotowywanie tortu wbrew wielu przeciwnościom zakończyło się sukcesem. W międzyczasie zaczęli też przyjeżdżać własnymi środkami transportu zaproszeni goście. Jako jedni z pierwszych pojawili się przedstawiciele Toruńskiego Imperium Star Wars. Również bardzo szybko przybyli fani z Warszawy zapierając po drodze parę przybłędów z Łowicza oraz silna reprezentacja Polish Outpost.

W międzyczasie do Bydgoszczy i Torunia już zjeżdżały się pociągi z kolejnymi nerdami. W samo południe autokar z resztą BFSW oraz kilkoma gośćmi z Ełku, Poznania i Gdańska ruszył w drogę do Torunia by pozbierać fanów z Wrocławia, Poznania, Torunia oraz dodatkowe wzmocnienie dla PO. O 14:30 autokar dotarł na miejsce przeznaczenia witany już przez zgraję fanów. Dawno niewidziani się znajomi poświęcili sporo na powitania i miłe minuty na ławeczkach pod parasolkami. Zainteresowane imprezą osoby mogły w tym czasie skorzystać z rozstawionych festynowych atrakcji takich jak wielka dmuchana zjeżdżalnia, trampolina czy nawet strzelnica. Prócz tego pojawił się także wóz strażacki wywołując uśmiech na twarzach nie tylko najmłodszych.

Dopiero około godziny 16 wystartował oficjalny program imprezy. Jak zwykle w roli prowadzące świetnie, choć oczywiście półprofesjonalnie, spisywał się Rajourney. Parada fanów prowadzona przez Demona szybko pokonała trasę chaszcze-ulica Obi-Wana - powrót drogą asfaltową pod scenę. Trzeba tu dodać, że więcej od chodzenia było chyba robienia zdjęć przy tabliczce, ale przynajmniej nikt z przebranych nie miał prawa zmęczyć się podczas tego spaceru dla zdrowia.

Kolejnym punktem było krótkie przedstawienie PO oraz po płynnym przejściu Akademia Imperium prowadzona przez tę fanowską organizację. Ku uciesze najmłodszych milusińskich Sizar barwnie opowiadał o poszczególnych kostiumach członków pozwalając równocześnie na ich przymierzanie.

Następnie na scenę wbiegli poprzebierani gospodarze. Po krótkim przedstawieniu fanklubu, nastąpiło przedstawienie naszych coraz liczniejszych i coraz lepszych strojów. Po zejściu zostaliśmy zaskoczeni pierwszym wspólnym prezentem od kilku fanowskich ośrodków. Jak papugi skrzeczą pomysłodawcą był jeden z nielicznych nie-fanów z Łowicza Chudeusz, co prawda do końca nie wiadomo czy on sam na to wpadł czy nie pomogła mu jakaś forumowa persona, ale w każdym razie otrzymaliśmy piękne pamiątkowe breloczki do kluczy upamiętniające 50. spotkanie BFSW.

Nad wyraz miłą niespodzianką było odśpiewanie przez naszego honorowego członka Geralda Home "100 lat", oczywiście w polskiej wersji językowej. Popularny niegdyś Mr. Muscle przekazał śpiewane życzenia podczas swojego występu na scenie. Gerald opowiedział także o swojej pracy na planie "Powrotu Jedi" oraz późniejszych konsekwencjach bycia częścią wielkiej fanowskiej urodziny. Odczytał także list podpisany przez Steve'a Sansweet oraz Mary Franklin z życzeniami dla wszystkich bydgoskich fanów.

Kolejną niespodzianką tym razem ze strony twórców Legendarnej Krypty było przekazanie dowództwa nad Legionem KEK niżej podpisanemu. Pozwolę sobie na bardziej osobiste zdanie w tej relacji, ale od dawien dawna nie byłem tak wzruszony jak w momencie kiedy Lord Watson po zapowiedzi Lorda New'Age'a wręczył mi złoty miecz Sith z czasów Złotej Ery Sith. W tym miejscu chciałbym przekazać, że będę prowadził organizację ku jeszcze większej chwale. Tak mi dopomóż Exar Kun i jego żona.

Korzystając z ciągle bardzo słonecznej pogody Polish Outpost był w stanie przeprowadzić jeszcze jeden punkt programu dla młodych wielbicieli sagi. Sizar tym razem w stroju Obi-Wana Kenobiego sprawił wrażenie, że ten lubiany przez wielu z nas Jedi zszedł z tabliczki i dołączył do wspólnej zabawy. Akademia Mocy dała wiele radości wszystkim uczestnikom.

Zanim odtwórca ról Tesseka oraz oficera Mon Calamari rozpoczął prawie dwugodzinne podpisywanie zdjęć wręczył na scenie każdemu członkowi BFSW kopię odczytanego wcześniej listu. Dzięki temu upominkowi każdy z członków fanklubu poczuł, że jest nie tylko częścią polskiego fandomu, ale również, że ma już teraz swoje miejsce w ogólnoświatowej organizacji fanów Gwiezdnych Wojen. Dzięki Gerald!

W międzyczasie rozpoczął się, jak wynikało z rozmów na forach czy komentarzy przy newsach, najbardziej wyczekiwany punkt programu imprezy czyli potańcówka. Jednak koło 21 wszyscy zaproszeni gości przenieśli się do ogródka państwa Budkiewiczów by rozpocząć część przygotowana tylko i wyłącznie dla geeków. Honorowy członek pomógł przyznawać nowe honorowe członkostwa, nagradzane za każdym razem burzą oklasków. Cała czwórka czyli Rif, Miagi, Leszek Budkiewicz oraz Sizar przyjęli honorowe członkostwa znacznie powiększając tę grupę w BFSW. Następnie należało przekazać podziękowania sponsorom oraz organizacjom pomagającym w przygotowaniu imprezy, zostanie to opisane jednak przeze mnie w dalszej części tej króciutkiej tym razem relacji. Ostatnie wręczane pamiątkowe antyramki trafiły do członków fanklubu obchodzących swoje własne urodziny w kwietniu oraz maju.

Kiedy formalności stało się zadość, odśpiewano kolejny raz "Sto lat" można było przystąpić do krojenie wspaniałego tortu przygotowanego przez braci Okulewiczów. Jak można było słyszeć pomiędzy kolejnymi kęsami sprawili się znakomicie w roli domorosłych kucharzy. Oczywiście na takiej uroczystości nie mogło zabraknąć odrobinki szampana na toasty za dalsze sukcesy BFSW.

O 23 rozpoczęło się trwające do samego rana ognisko jeszcze bardziej zacieśniające więzi pomiędzy fanami. Pomimo rozstawionych namiotów tylko nieliczni zdecydowali się na spoczynek. Noc pod gwiazdami w tak doborowym gronie przy cieple ogniska sprawiła wyszła dużo lepiej niż organizatorzy mogli sobie tylko wymarzyć. Oczywiście jak przystało na fanów z Bydgoszczy nie mogło zabraknąć wspólnej zabawy przy muzyce. Pomimo, że dźwięki tworzone przez lokalnego śpiewającego grajka nie trafiały do serc wszystkich nerdów to już puszczone hity z przygotowanej zawczasu. Trzeba przyznać, że tej nocy miało miejsce jedno z najlepszych wykonać YMCA jakie dane mi było widzieć.

0 6 korzystając z tego, że przystanek PKS był tuż przy namiotach część fanów zaczęła już ewakuację nie czekając na przygotowany autokar. Bynajmniej sprzątanie pola i zwijanie namiotów nie było ostatnim punktem programu. Kiedy wszystko zostało już uprzątnięte z hotelu powrócił Gerald Home i w towarzystwie członków fanklubu obejrzał całą sekwencję Bitwy o Endor. Bardzo miły akcent na koniec majówki. Po powrocie do Bydgoszczy jeszcze zajęliśmy się opieką nad gościem honorowym, pokazując przy okazji kawałek wspaniałego miasta i przekonując go do przekazania pozdrowień dla wszystkich fanów z Polski.

Przed podziękowaniami opinie pozbierane w różnych zakamarkach Internetu:

Fault Fett: "Aj sej! Instrumental, ending, ledżendery itp. itd. - było pięknie i życzę Wam jeszcze wielu równie udanych imprez urodzinowych".

Sizar: "Ufff, ale się działo! Wspaniali ludzi, zabawa, atmosfera. "Majówkowe" spotkanie fanów SW to strzał w dziesiątkę. Fani dopisali, pogoda też , organizatorzy stanęli na wysokości zadania a tort powalił mnie na kolana Very Happy . Żądam przyspieszonych 5 urodzin BFSW i festynu majówkowego choćby jutro. Majówka u Kenobiego to impreza z "charakterem' na ktorą warto przyjechac."

Chudeusz: "Wszystkim razem i każdemu z osobna Smile Rzadko kiedy spotyka się taką ekipę ludzi, a pamiętajmy że nie wszyscy dotarli. Szacunek, respekt."

Glujo: "Kulturalnie podziękowania należą się organizatorom - Aby wyrazić wszelkie ciepłe uczucia jakie we mnie wezbrały i dla upamiętnienia tej w każdym calu miłej dla mnie imprezy w każdą sobotę będę siadywał z kiełbaską w dłoni na balkonie i marzł aż do 5 rano nucąc "Dla nas ta noc pod gwiazdami...". Do czego zachęcam każdego kto pragnie poczuć więź!"

Harpoon: "Jak na spotkanie fanów, nawet wyjątkowe bo 50te, impreza wyrosła ponad wszelkie granice jakościowe (krótko mówiąc, za dobra, jak na spotkanie ;])."

Łysy: "Wielkie podziekowania dla orgow za swietna impreze".

Martinus: "Naprawdę, zabawa była doskonała, normalnie aż żal było wyjeżdżać :-p No, i liczę, że za rok kolejna majówka? ;> Bo z wielką przyjemnością zawitałbym tam po raz kolejny, a nawet kilka kolejnych razy."

Jak wcześniej napisałem należałoby jeszcze napisać choć kilka słów podziękowań:

Zacznę może od sponsorów, gdyż bez nich impreza na pewno nie wyszłaby tak jak to pamiętamy:

- Przedsiębiorstwo Usług Budowlanych i Technicznych MarBud
- Zodiak
- Hotel Polonia
- Kancelaria Adwokacka Leszek M. Budkiewicz
- MSU Publishing

Następnie wielkie podziękowania dla wszystkich fanów, którzy pojawili się na imprezie. Bez Was to nie miałoby szans być takie samo. Nie chce nawet wypisywać poszczególnych miast, ponieważ boję się, że przez przypadek mógłbym kogoś pominąć. Wielkie dzięki dla wszystkich.

Urzędowi Gminy Lubicz oraz Radzie Sołeckiej Grabowca za udostępnienie miejsce, zapewnienie odpowiedniego zaplecza i bardzo ciepłe przyjęcie masy dziwaków na swoje terytorium.

Członkom BFSW za podróż, tygodnie przygotowywać, wiele wyrzeczeń byśmy mogli w tak wspaniałej atmosferze obchodzić urodziny.

Thanks to Gerald Home for coming on our event. We were honoured to welcome you in Grabowiec as well as in Bydgoszcz. We want to thank you for spreading information about our organization in LucasFilm, all of us were extremely happy when you gave us a letter from Steve Sansweet and Mary Franklin. Hope we will see another time soon and we will be able to show you more of our city.

Oraz na samym końcu państwu Budkiewiczom za otwarcie swojego domu dla wszystkich fanów, za wielkie serce okazane miłośnikom Gwiezdnych wojen i oczywiście za olbrzymią pomoc w przygotowywaniu imprezy.

Niech Moc będzie z Wami.


Data: 23.5.2008 Info by: ArTooRo napisał:
Nowi Honorowi Członkowie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars!

Z lekkim opóźnieniem i nieskrywaną przyjemnością - podążając za majówkowymi wydarzeniami - wszem wobec ogłaszamy, że 10 maja 2008r BFSW powitało w swych szeregach nowych Honorowych Członków!
Są nimi:
- Leszek Budkiewicz
Łukasz Młotkowski
Rafał Frąckiewicz
Cezary Żołyński


Data: 26.5.2008 Info by: Ragnus napisał:
Nowy StarCast już w sieci

Kto nie ma czasu na czytanie relacji z Majówki może zapoznać się ze wspomieniami Miśka oraz YangObiego w najnowszym majowo-kwietniowym StarCaście. Owe wspomnienia znajdują się w drugiej części około 21 minuty. Oczywiście zachęcamy gorąco również do odsłuchania pozostałej części audycji poświęconej między innymi:
- newsom ze świata SW
- recenzjom ostatnich wydawnictw
- zapowiedzi nadchodzących Nerdspotkań
- wywiadu z Fault Fett, którą przy okazji gorąco pozdrawiamy
- innym niezwykłością o których możecie przeczytać na stronie StarCastu.


Data: 27.5.2008 Info by: Demon napisał:
Reaktwowana została Gildia Star Wars!

Na portalu [link widoczny dla zalogowanych] została reaktywowana Gildia Star Wars, oto link do działu: [link widoczny dla zalogowanych] Z przyjemnością informuję, że nasz fanklub nawiązał już współpracę z w/w. Co można znaleźć na samej stronie? Otóż jest to szeroki wachlarz przeróżnych dziedzin którymi zajmują się twórcy i autorzy tejże strony. Znajdziecie na niej chyba wszystko. Nas jednak interesuje wiadomo co:) Więc co zobaczycie w dziale Star Wars? Przede wszystkim recenzje, artykuły, ciekawostki ze świata Gwiezdnych Wojen oraz informacje o spotkaniach fanklubów w naszym kraju i imprezach. Nie będę dalej się rozpisywał. Zobaczcie sami. Powiem krótko: klikajcie w link i wskakujcie tam. Miłego szperania i czytania:)


Data: 27.5.2008 Info by: Demon napisał:
Raport z Tolkienady i Dziecięcego Graffiti

Dwie kolejne imprezy za nami więc czas na podsumowanie. 17 maja wzięliśmy udział w Tolkienadzie i Dziecięcym Graffiti. Pierwsza została zorganizowana przez szkołę w Łochowie i jak sama nazwa wskazuje, poświęcona była twórczości J.R.R Tolkiena. Co my tam robiliśmy jako Star Wars? Otóż miejsce w którym się odbywała jest jednocześnie naszą siedzibą, a chodzi dokładnie o MDK nr 4. Byliśmy tam gościnnie jako atrakcja. Wiadomo, stroje. Nasze zadanie polegało głównie na dreptaniu w tą i z powrotem. Za najlepszą miejscówkę obraliśmy sobie kawałek chodnika przed MDKiem i ku wielkiej uciesze bądź strachu przechodniów (dzieci się przeważnie nas bały, ciekawe dlaczego?) spędzaliśmy sobie poranek i południe. Z racji tego że właśnie najczęściej byliśmy na zewnątrz ciężko jest opisać co działo się na samej imprezie. Byliśmy właściwie tylko na konkursie wiedzy. Więcej nic nie dodam a to z tego względu że poza łażeniem nie mieliśmy tam w zasadzie nic większego do roboty i nie ciążyła na nas żadna odpowiedzialność.

Teraz przejdę do kolejnej. Ok. godz.15.00 zainstalowaliśmy się w Hali Widowiskowo Sportowej "Łuczniczka" na spotkaniu integracyjnym o nazwie "Dziecięce Graffiti". Jest to duża masowa impreza, której celem jest obalenie murów i izolacji jakie spotyka osoby niepełnosprawne w życiu codziennym. Jak widać,przedsięwzięcia wielkie, toteż z chęcią wzięliśmy w tym udział. Również tutaj nasze zadanie polegało głównie na wmieszaniu się w tłum i pozowaniu do zdjęć, pokazywaniu sprzętu i udzielania stosownych informacji o nas. Mieliśmy wejście na scenę, wywiad, popisy przed kamerą itd. ale wiadomo że nie po to tam byliśmy. Radość jaką sprawialiśmy dzieciom, młodzieży i starszym to dla nas najlepsze świadectwo i bezcenne przeżycie. Ilość zdjęć jaką ludzie sobie z nami robili można by przeliczać na kilogramy. Byliśmy szczęśliwi móc wziąć w tym udział. O godzinie 19.00 zmęczeni ale z bananami na twarzy skończyliśmy swoje "występy". Mamy nadzieję że organizatorzy zaproszą nas ponownie.

Podsumowując: był to pracowity i dobry dzień dla Fanklubu. Cieszy nas to że zostajemy zauważani i zapraszani do współudziału w różnych imprezach i przedsięwzięciach. Takie rzeczy, mam nadzieję, dobrze wróżą na przyszłość.


Data: 5.6.2008 Info by: Demon napisał:
LI Spotkanie BFSW 07.06.08 - UPDATE!!!

Najbliższe LI spotkanie BFSW zostało wyjątkowo przeniesione do kawiarni artystycznej "Węgliszek". Róg Starego Rynku i ul. Batorego 1. Data i godzina nie uległy zmianie, czyli 7 czerwiec godz. 16.00. Omówimy kilka ważnych kwestii dotyczących funkcjonowania fanklubu, pomysłów na usprawnienie oraz planów na przyszłość. Czyli co będziemy robić a czego nie. Możliwe że zawitają do nas nowe osoby i prawdopodobnie goście. Zapraszam.


Data: 6.7.2008 Info by: Ragnus napisał:
Raport z LII Spotkania BFSW

Spotkania lipcowe zawsze wyróżniały się od innych spotkań około wakacyjnych. Raz bywało lepiej, raz gorzej, niemniej wszystkie spotkania lipcowe na długo zostawały w pamięciach wszystkich obecnych na nich osób.

Rok 2008 miał okazać się być inny. Brak sporej grupy osób, nie zorganizowana sala oraz padający tuż przed godziną 16 zapowiadał jedno z gorszych spotkań bydgoskich fanów.

Od godziny 16 przed niestety zamkniętą bramą prowadzącą do 4 MDK zaczęła ustawiać się grupka podejrzanie wyglądających osób. Po odczekaniu regulaminowego kwadransa zapadła prawie jednomyślna decyzja o odwiedzeniu pierwszego miejsca spotkań. Podobnie jak w latach ubiegłych znowu dokonaliśmy abordażu na barkę Jabby, wzmocnieni przez kolejnych fanów zagarniętych po drodze.

Po krótkiej dyskusji na temat określenia kierunku działań fanklubu oraz potrzeby zaangażowania przeszliśmy do omawiania nadchodzącej premiery filmu animowanego "The Clone Wars". Już teraz można śmiało stwierdzić, że jeśli wszystkie pomysły zostaną zrealizowane, każdy przybywający na premierę nie poczuje się zawiedziony przynajmniej programem.

Następnie do głosu dorwała sie nowa osoba na naszych spotkaniach - Przemo. Po prezentacji wyjazdu w okolice Koronowa i wspólną zabawę w wojsko przy użyciu ASG , zapadła decyzja o wspólnym fanklubowym wypadzie na dwudniową zabawę pod koniec sierpnia.

Ostatnie dwie godziny oficjalnej części spotkania upłynęły o dziwo w 100% na rozmowach o .... Gwiezdnych wojnach! Od jakiegoś już czasu pośród fanów krążył pomysł by razem prześledzić całą chronologię sw i postarać się zrozumieć o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Na pierwszy ogień poszła starożytność. Od powstawania pierwszych cywilizacji aż do ustalenia reguły dwóch. Prezentacja była bardzo ciekawa (ja zasnąłem tylko 3 razy - przyp. <Vader>) i już Demon zapowiedział się, że poprowadzi kolejną część opowiadając wszystko do wybuchu Wojny Klonów.

Na koniec ustalono jeszcze, że w związku z wyjazdem Ragnusa(czyli autora tego teksu - przyp. <Vader> obowiązki prowadzenia galerii zdjęć BFSW na picasoo przejmie Ante Gregu <Oklaski>. Cześć oficjalną zakończyliśmy około 20 po czym jak to zwykle bywa prawie cały fanklub przeniósł się do Kubryka by dalej we wspólnym gronie omawiać nieco luźniejsze sprawy.

Na koniec lista obecności w kolejności alfabetycznej: Ante Gregu, ArTooRo, Bedenedykt, Demon, fan_STAR_WARS, Frog, Glaurung, Kosmita, Livak, Long J.B. Lukas, Przemo, Ragnus, Rajourney, Solo 7th, Vocoder.

May The Force Be With Us - So Say We All


Data: 29.7.2008 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Wakacyjne, LIII spotkanie BFSW

W letnie, sobotnie popołudnie można czas marnować. Na przykład zbijać bąki, kulać babole, czy toczyć bekę.
Można też czas spędzić pożytecznie, co oferuje wszystkim chętnym Bydgoski Fanklub Star Wars zapraszając na swoje LIII spotkanie!
Miejsce nie będzie zaskoczeniem, bo ugości nas Węgliszek, w którym wielokrotnie bywaliśmy. Zlokalizowany przy bydgoskim Starym Rynku
powita nas w sobotę 2 sierpnia, o 16. Z racji letniego klimatu, który udzielił się nam wszystkim spotkanie będzie miało leniwy charakter. Bydgoski Fanklub Star Wars
zbiera siły przed pracowitą końcówką roku...
Zapraszamy więc serdecznie na pyszne bydgoskie napoje chłodzące i inne tradycyjne rozrywki BFSW!


Data: 22.8.2008 Info by: Ragnus napisał:
Recenzja The Clone Wars

Tytuł: Star Wars: The Clone Wars
Produkcja: USA, 2008
Gatunek: Trójwymiarowe Gwiezdne wojny
Dyrekcja: Dave Filoni z Flanelowcem
Za udział wzięli: Nick Furry, Saruman, Anthony Daniels i inni dubingowcy
O co chodzi: Filmy się skończyły, ale historię można pociągnąć jeszcze w odległej galaktyce

Jakie to jest: Najbardziej tajemniczy okres Gwiezdnych wojen dostaje swoją drugą szansą trafienia do masowych odbiorców. Po bardzo mocno przerysowanej wersji sprzed około 4 lat, w końcu trafia się dzieło "od fanów dla fanów, ale finansowane z pieniędzy Lucasa".

Pomimo, że będzie to opis samego filmu bez polskiej wersji językowej to i tak BFSW może się lansować jedną z pierwszych recenzji w Polsce. Film miałem okazję obejrzeć w bardzo porządnie wyposażonym kinie w niewielkiej miejscowości Linkoping w Szwecji. Podczas trailerów, reklam oraz jakiś testów dźwięków było słychać, że kino zainwestowało w naprawdę porządne sprzęt. Jak to się przełożyło na sam film będziecie mogli przeczytać poniżej.

Zamiast żółtych napisów jesteśmy wprowadzanie do filmu za pomocą narracji. Szybkie przebitki kilku obrazów pokazują co się aktualnie dzieje w galaktyce i dlaczego nasi bohaterowie muszą robić to co robią. Tak jak zawsze w filmach z serii Star Wars od razu zostajemy rzuceni w wir wydarzeń. Na planecie Christophsis trwają ciężkie boję o każdy kawałek zurbanizowanej planety, syn Jabby zostaje porwany. Kto ma wyruszyć na ratunek? Oczywiście banda Drombo (Obi-Wan i Anakin dla niekumatych). Co się dokładnie dzieje nie ma oczywiście sensu pisać, ale sam film raczej nie zaskakuje w zbyt wielu momentach.

Największa zaleta z filmu wypływa bezpośrednią z jego tytułu, a są nią klony. Wszystkie ujęcia z krewniakami małego Boby są wykonane perfekcyjnie. Pseudo ujęcia z ręki, zachowanie klonów przed walką w trakcie walki czy po niej zostało bardzo dobrze pokazane i jest to główny powód, dla którego warto pójść na film na kina. Nie jest to przesadzony w niczym obraz jak w kreskówce Tartakovsky'ego klony nie tylko umierają, ale również zdarza się im panikować. Po kilku miesiącach wojny nabierają coraz więcej cech zwykłych ludzi.

Oglądanie ich przywódców nie jest już tak przyjemne. Dialogi Anakina i jego padawanki Asoki Tano wydają się robione jakby trochę na siły, ich wspólne pomysły mogą cieszyć część publiczności, mnie nie cieszyły. Anakin jako mentor wygląda dość dziwnie, ale może dostać kredyt zaufania, naprawdę stara się naśladować Obi-Wana i prawie mu to wychodzi. Sama postać Kenobiego jest znacznie lepiej poprowadzona. Niestety jego walka z użyciem miecza świetlnego całkowicie mnie zawiodła. Walka jest bardzo szybko zmontowana, ale wszechobecny chaos czyni ją dość nieczytelną. Bardziej podobać się może pojedynek Anakina.

Jak na Gwiezdne wojny zabrakło scen w przestrzeni kosmicznej. Wymiana ognia pomiędzy ciężkimi jednostkami jest niestety praktycznie całkowicie pomięta prócz kilku sekund. Sytuacje prawie ratują pojedynki myśliwców, ale tylko częściowo. Mogłyby być zdecydowanie bardziej rozbudowane.

Ciężko osądzać wtórność pomysłów - kanonierka, którą ucieka Anakin wygląda jak B-wing. Droidy wujasa Jabby to wcześniejsze wersje popularnego w Polsce IG-88, natomiast myśliwiec Obi-Wana wygląda dość dziwnie z przemieszonym gniazdem na astromecha. Ciekawe czy zostanie ten wątek inżynierski pociągnięty dalej w serialu.

Największym mankamentem są droidy. Tak głupie to one jeszcze nie były. Do tego ich dowódca jest osoba zupełnie niezasługującą na rangę generała. Oczywiście podobać się nie ma się prawa synek Jabby, ale może dla co niektórych Rotta stanie się idolem niczym najczarniejszy z mrocznych lordów sam Exar Kun.

Młodzi filmowcy kręcący fanfilmy w świecie Gwiezdnych wojen powinni brać przykład z Filoniego. Zamiast wałkować do upadłego kawałki J. Williama postawił na nieznanego wcześniej Kinera i nie powiem by odbiło się to niekorzystnie na filmie. Muzyka wybitna nie jest, nie zachwyca i nie porusza do głębi serc, ale pasuje do toczącej się akcji, a to jest w sumie najważniejsze w muzyce do filmu. Czy broni się sama bez obrazu - ja jeszcze nie sprawdzałem.

Jeśli chodzi o efekty dźwiękowe niestety za wiele nie można napisać. The Clone Wars nie są filmem, na który ma się ochotę wracać po raz kolejny do kina. Równie dobrze można go oglądać w domowym zapleczu na telewizorze tudzież monitorze.

Film zaskakuje i o dziwo bardzo pozytywnie. Podchodziłem do niego oglądając kolejne trailery z wielkim sceptycyzmem, ale przyjemnie się rozczarowałem. Pomimo ultradrogich biletów do kina w Szwecji, nie mam czego żałować.

Ocena (1-5)

Klony: 5
Doidy: 2
Machajkije: 4, choć trochę naciągane
Dogfights: 4
Fajność: 4

Cytat: "Here they come!"

Ciekawostka przyrodnicza: Oglądając film można się przekonać, że nie każda kobieta pojawiająca się w uniwersum ma prawo do pokazywania nóg. Oglądając streeptese w wykonaniu panny Ventress ma się ochotę wyjść z sali.


Data: 3.9.2008 Info by: Demon napisał:
LIV Spotkanie BFSW - 06.09.08

Najbliższe LIV spotkanie BFSW odbędzie się w MDK nr.4 przy ul.Dworcowej 82 o godz.16.00. Omówimy tam kolejno:
- wyjazd na L spotkanie WSFSW w Poznaniu
- imprezę na premierę TCW (o ile do tego czasu dostaniemy zgodę od Cinema City)
- historia SW ciąg dalszy, tym razem okres obejmujący 1000 BBY - 22 BBY czyli do Wojen Klonów
Chętnych serdecznie zapraszamy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnus dnia Sob 13:18, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 13:19, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 22.9.2008 Info by: Demon napisał:
Raport z L Spotkania Wielkopolskich Fanów Star Wars - Poznań 13.09.08

Czas w końcu podsumować wypad do Poznania na jubileuszowe 50 Spotkanie Wielkopolskich Fanów Star Wars, które odbyło się 13.09.2008. O tym, że impreza była przednia wspomnę później, teraz natomiast pojedziemy od początku. Otóż słuchajcie drodzy czytelnicy tego bestsellerowego opowiadania. Z Bydgoszczy wyruszyła prawie kompletna drużyna pierścienia, prawie bo 8 osobowa. W sumie i tak lepsza, bo Star Warsowa, żadnego Golluma i Froda nie tachaliśmy ze sobą, i bardzo dobrze. Oto skład tej wyborowej i nieposkromionej drużyny asów: Ante Gregu, ArTooRoo, Long J.B., Glaurung the Smok, Rajourney, Milten, Jinn i ja, znaczy Demon. Z grodu nad Brdą wyruszyliśmy po dwunastej w południe, czyli krótko po hejnale z Wieży Mariackiej którego i tak nie słyszeliśmy, bo u nas nie ma wieży tylko czasem zegarki z kukułką występują. Samej podróży nie będę opisywał bo była nudna i nie ma co się rozwodzić nad jazdą pociągu który staje na każdej stacji, a podróżni tęsknym okiem spoglądają w okienko w nadziei wypatrzenia końca podróży. Lekko nie ma niestety, pociąg typu "kurnik" jest bezlitosny. Jakby jechał z nami Ragnus to pewnie i tak opisał by nudną podróż (sorry Rag za ten wkręt) hehe. Dobra, koniec z pociągiem.

Na miejscu, tzn. jeszcze nie tam gdzie odbywała się impreza, tylko na stacji Poznań Główny, czekał na nas komitet powitalny w postaci Strida i Burzola (pięć dych), którzy zaprowadzili nas we właściwe miejsce gdzie normalni ludzie nie zaglądają, czyli tam gdzie tego dnia przetaczała się Gwiezdno Wojenna zawierucha, a zwało się to Pub Academic. Byliśmy bodajże ostatnimi gośćmi na których czekali. No, no, ktoś na nas czekał, to dopiero dla nas miła niespodzianka, bo z reguły to my się gdzieś spieszymy…czasem nie wiadomo po co, nikt od nas tego nie wie. To znaczy, do jednego miejsca nam się z reguły spieszy, tam gdzie można najczęściej wydać 5zł i chyba przez to zapominamy że nie wszędzie trzeba się tak samo spieszyć. Np. do wizyty u teściowej bądź emisję Mody na Sukces.

W samym miejscu galaktycznej rozpusty zobaczyliśmy mnóstwo twarzy, wiele znajomych ale również sporo nowych, których nie mieliśmy jeszcze okazji poznać. Nie ma sensu właściwie wymieniać po kolei, bo to dużo wymieniania i na pewno by się o czymś zapomniało. Kto był, ten wie kogo widział. Sala pękała w przysłowiowych szwach, co oznaczać mogło tylko jedną rzecz: będzie dobrze. Do tego odpowiednią atmosferę podkręcała emisja Ataku Klonów, która była emitowana przez naszą telewizję i leciała również w pubie na telewizorku. Po przywitaniu się z niezliczoną liczbą osób (nie wiem ile w końcu było, bo zapomniałem spojrzeć na karteczkę z listą gości, więc ktoś może mnie oświeci) część z nas udała się czym prędzej tam gdzie można wydać te 5zł a część poszła niestety jeść. Po jedynym słusznym wydaniu "piątaka" wróciliśmy do Sali gdzie nastąpił początek zabawy.

Duże imprezy wymagają tzw. części oficjalnej, gdzie akurat w przypadku jubileuszu daje się upominki i smaruje ile wlezie gospodarzom jacy to oni fajni i jaka super to impreza itd. hehe. My też coś daliśmy, a smarowaliśmy później, nie tylko gospodarzom. Oczywiście były płomienne przemówienia pełne patosu. Zabrakło tylko czerwonego dywanu, ale to akurat dobrze bo i tak byśmy go poplamili a prać nam się nie chce. Po poważnej części oficjalnej, nastąpiła pora konkursowa a w programie znalazły się tam między innymi:
-turniej Sabacca o puchar prezesa Zax'a - nagrodą będzie najprawdziwszy puchar!
- turniej miniaturek,
- "Przegadaj GROMA",
- kalambury,
- planety-miasta (gra drużynowa)
- zabawy z piwem
- konkurs kronikarza Lekt'a
Nie wiem czy wszystkie akurat się odbyły i czy czasem nie było czegoś więcej, bo kursowałem trochę tu, trochę tam i w końcu sam się pogubiłem. Nie pierwszy raz zresztą. Oczywiście wzięliśmy udział w kilku konkurencjach, ale z tego co pamiętam, z różnymi wynikami. No cóż, my przypisujemy to zmęczeniu drużyny, zmianą strefy czasowej, brakiem trenera i takie tam hehe. Także ludzie, następnym razem miejcie się na baczności bo z naszej strony będzie "no mercy!".

Po tej oficjalnej i konkursowej nastąpiła część taneczno - jakaś tam. Nie wiem jak to nazwać. Zwał jak zwał, grunt że było fajnie, znaczy na luzie bardzo. Jeżeli chodzi o tańce to my nie umiemy tańczyć, nasze paralityczne popisy można uznać za nową formę sztuki. Przynajmniej my to tak widzimy i będziemy to rozwijać, może nawet wystartujemy o przyznanie nam dotacji na ten cel. Podczas tej nieoficjalnej części gawiedź spędzała czas na luźnych rozmowach, tańcach, spożywaniu napojów, oglądaniu speedway'u czyli Grand Prix które odbywało się…w Bydgoszczy. Pewną ciekawostka był niejaki Zbyszek, pan w podeszłym wieku który podobno na początku lat 70-tych był wokalistą gdzieś tam. Pełen napięcia recital zabawiał obecnych w pubie. Kulminacje wokalnych możliwości Zbysio osiągał w każdym prawie utworze. Od Led Zeppelin i Deep Purple po…Dr.Albana. Wszechstronność porażająca i niesamowita. Niestety, bardzo niekulturalny barman (chyba jest fanem M jak Miłość) zamknął lokal grubo przed planowanym czasem zakończenia imprezy. Cóż było robić, Oczywiście nie daliśmy za wygraną i poszliśmy w miasto. Posen by night, uroczy spacer po centrum, zaglądanie tu i ówdzie, dodam że grupa o tej porze była mimo wszystko solidna i spora. Po przechadzce udaliśmy się na dworzec PKP który na szczęście w międzyczasie nigdzie nie odjechał. Po zakupie biletów wsiedliśmy w podstawiony pociąg (a jakże!) i udaliśmy się na zasłużoną drzemkę z której obudziliśmy się chwilę przed miejscem przeznaczenia czyli miastem Bromberg.

Teraz powiem tak: impreza naprawdę fajna, ten kto nie był niech żałuje. Tak naprawdę nie ma co pisać więcej, lepiej pooglądać fotki. A znajdziecie je tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 25.9.2008 Info by: Demon napisał:
Impreza z okazji premiery The Clone Wars - Toruń 27.09-28.09.08

W najbliższy weekend tj.27.09-28.09 w Toruniu, w tamtejszym Cinema City, odbędzie się impreza z okazji wejścia na ekrany do polskich kin The Clone Wars, przygotowana przez Toruńskie Imperium Star Wars. Nasz fanklub też weźmie udział w tym przedsięwzięciu w sobotę tj.27.09, dokładając ze swojej strony kilka atrakcji. Dodać należy że wszystko będzie trwało przez praktycznie całą sobotę i niedzielę. Program skierowany będzie w dużej mierze do najmłodszych widzów, ale ci starsi również znajdą coś dla siebie. Zobaczyć tam będzie można bohaterów i postacie z sagi, wziąć będzie można udział w różnych konkursach oraz spróbować swoich sił w grach. W imieniu TISW oraz BFSW serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych do toruńskiego Ciemna City. Zajrzeć można również po adresy:
[link widoczny dla zalogowanych] lub www.torunskieimperium.fora.pl
[link widoczny dla zalogowanych] lub www.bfsw.fora.pl


Data: 30.9.2008 Info by: Demon napisał:
LV Spotkanie BFSW 04.10.08

W najbliższą sobotę tj. 04.10.08 odbędzie sie LV spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Chętni mogą oodwiedzić nas od godz. 16.00 w MDK-u nr.4 który mieści się przy ul.Dworcowej 82. Będziemy rozmawiać oczywiście na Star Warsowe tematy, premiera The Clone Wars już za nami więc jest o czym podyskutować, standardowo omówimy też bieżące sprawy fanklubu.
Zapraszamy


Data: 28.10.2008 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
LVI Spotkanie BFSW 08.11.08 !

Zapraszamy na listopadowe spotkanie BFSW!

Wyjątkowo odbędzie się ono 08.11.08, z powodu wypadającego w tradycyjną dla nas pierwszą sobotę miesiąca Święta Zmarłych.
Zaczniemy z powodu planowanych atrakcji o godzinie 15:00 i skończymy najpóźniej o 19:30.
Ugości nas jak zwykle MDK 4 przy ul. Dworcowej 82 w Bydgoszczy.
Na wszystkich członków Fanklubu i pozostałych gości czekać będzie niespodzianka związana z najnowszą produkcją telewizyjną Star Wars: The Clone Wars.
Poprzedzimy ją rozmowami związanymi z przyszłością fanklubu i zbliżającymi się wyborami do Zarządu BFSW.
Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy!

W przypadku jakichkolwiek wątpliwości i pytań przypominamy nasz adres mailowy: bfsw_(at)_wp.pl.

Niech Moc będzie z Wami!


Data: 23.11.2008 Info by: Kosmita napisał:
Bydgoskie wieści

Garść informacji z najbliższej galaktyki:

W związku z premierą Star Wars: The Clone Wars pojawiły się w sklepach różnorodne gadżety związane z serialem. Zgodnie z doniesieniami członka BFSW, Śniącego, w sklepie Smyk w Galerii Pomorskiej można znaleźć m.in. hełmy klonów, breloczki z postaciami SW, modele pojazdów.


Pod koniec listopada odbędzie się impreza poświęcona fantastyce. Jak cytuje Kosmita:

"Dnia 30 listopada zapraszamy wszystkich miłośników fantastyki z Bydgoszczy i okolic do Młodzieżowego Domu Kultury Nr 2 przy ul. St. Leszczyńskiego 42, na WIECZÓR FANTASTYCZNY - FANTASTYKA, MAGIA, TRADYCJA... organizowany przez Klub Fantastyki MASKON.

Impreza rozpocznie się o godz. 15.00. W programie przewidziane są liczne prelekcje, m.in. Legendy "Diuny", Historia Dungeon & Dragons oraz spotkania z pisarzami (Tadeusz Oszubski, Marek Żelkowski).

W trakcie Wieczoru odbędzie się sankcjonowany turniej Magic the Gathering organizowany przez sklep "Wszystko GRA".

Odbędzie się również pokaz walk rycerskich.

Posiadaczy niechcianych książek, gadżetów, filmów itp. o wiadomej tematyce, zapraszamy na giełdę, która będzie nieustannie towarzyszyć imprezie.

Szczegółowy plan WIECZORU FANTASTYCZNEGO znajdują się już na naszym forum.

WSTĘP WOLNY

Organizatorzy"

Korespondent rozłącza się ...


Data: 1.12.2008 Info by: Kosmita napisał:
Dnia 6 grudnia 2008 odbędzie się LVII spotkanie BFSW. Będzie się ono różniło od poprzednich. Fanklub przygotował bowiem świąteczny prezent, jakim jest projekcja drugiego epizodu Robot Chicken Star Wars, który rozśmieszy do łez miłośników gwiezdnej sagi.

Spotkanie będzie istotne również z innego powodu. Tego dnia BFSW pokaże prawdziwego ducha demokracji, oceniając działalność odchodzącego zarządu i wybierając nowy na rok 2009.

Spotkanie odbędzie się tradycyjnie w MDK-u nr 4 przy ul. Dworcowej 82 w Bydgoszczy. Rozpocznie się o godz. 15:30 projekcją Robot Chicken Star Wars.

Serdecznie zapraszamy!


Data: 9.12.2008 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Nowy Zarząd BFSW

W ubiegłą sobotę, 6 grudnia 2008 roku, na LVII spotkaniu BFSW wybrano nowy Zarząd Fanklubu.

W skład Zarządu III kadencji weszli:
Prezes - Radosław "Rajourney" Karwicki
Vice - Grzegorz "Ante Gregu" Gładki
Vice - Grzegorz "Jinn" Górski
Vice - Maciej "Corran" Lebioda
Sekretarz/Skarbnik - Tomasz "Śniący" Staśkiewicz

Nowemu Zarządowi życzymy owocnej kadencji!


Data: 16.12.2008 Info by: Rajourney napisał:
Spotkanie świąteczno- staroroczne

W najbliższa sobotę w bydgoskim Węgliszku zasiądziemy, aby pogaworzyć o odchodzącym roku 2008... Ponadto zgodnie z Naszym zwyczajem przełamiemy się opłatkiem (ewentualnie nie- przełamiemy)

Miejsce spotkania: Kawiarnia Artystyczna Węgliszek
Start: 18.00
Data: 20.12.2008

SO SAY WE ALL!


Data: 24.12.2008 Info by: Leszek napisał:
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt!

Z okazji świąt Bożego Narodzenia Bydgoski Fanklub Star Wars życzy wszystkim fanom, przyjaciołom i własnym fanklubowiczom dużo zdrowia, szczęścia i miłości na święta.
Życzymy także możliwości rozwijania własnej pasji do Star Wars, które połączyły nas wszystkich, wielu interesujących wydarzeń w fandomie, oraz gwiezdnych gadżetów pod choinką!

Bydgoski Fanklub Star Wars


Data: 30.12.2008 Info by: Rajourney napisał:
LVIII Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars- 3 stycznia 2009

Pierwsza sobota Nowego 2009 Roku przypada 3 stycznia... Tego też dnia w bydgoskim MDK nr 4 legen... darny (!!!) BFSW odpokutuje kolejne spotkanie...
W planach mamy sporo lania wody i grania... Zapewne omówimy rodzime komiksowe wydawnictwa roku minionego... Oczywiście pogramy w SW minis.... Zapewne rozegramy partyjkę gwiezdnowojennych piłkarzyków... Nie omieszkamy także ominąć zagadnień związanych z organizacja kolejnego finału WOŚP...
Data: 3 stycznia 2009 r.
Miejsce: MDK nr 4- Bydgoszcz- ul. Dworcowa 82
Start: 16:00
Niech Moc Będzie z Nami... Zawsze!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 13:45, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 1.1.2009 Info by: Rajourney napisał:
Gwiezdne wojny: Wojny klonów w TVP1 !!!

W programie TVP program pierwszy w dniu 4 stycznia na godzinę 9:25 zapowiadają pierwszy odcinek serialu "Gwiezdne wojny: Wojny klonów"....
MIŁE PRAWDA!!!


Data: 7.1.2009 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
XVII Finał WOŚP - 11.01.2008

W niedzielę, 11 stycznia 2009 roku będzie dniem w czasie którego serca mieszkańców Naszego pięknego kraju zabiją mocno i fantastycznie głośno. W tym dniu 17-ty raz z rzędu w każdym zakątku Polski zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W tym roku Orkiestra gra, aby wspomóc wczesne wykrywanie nowotworów u dzieci. Od trzech lat regionalny finał w Bydgoszczy nie może się odbyć bez wsparcia i zaangażowania fanów Star Wars zrzeszonych w Bydgoskim Fanklubie Star Wars.

Centrum wydarzeń bydgoskich umiejscowione zostało na Starym Rynku (scena) i w pobliskiej Kawiarni Artystycznej "Węgliszek" (mała scena, licytacje) - tam też będziecie mieli okazję spotkać, dotknąć, a nawet porozmawiać z członkami BFSW. Co ważne miejscową watahę fanów wesprą członkowie zaprzyjaźnionej organizacji zwanej Eagle Outpost (organizacji zrzeszającej posiadaczy profesjonalnych strojów bohaterów Jasnej Strony Mocy).

Startujemy w Kawiarni "Węgliszek" o godzinie 13. Wcześniej wyglądajcie Nas w okolicach Starego Rynku. Przybywajcie tłumnie! Co na Was czeka? Masa atrakcji - gry, konkursy, zabawy mieczem i jako, że każdy fan uwielbia współzawodnictwo, udział w licytacjach… a fotki będą dozwolone Smile Skończymy w późnych godzinach nocnych, oby z puszkami wypełnionymi po brzegi!

Niech poMoc będzie z Nami wszystkimi!

Radosław "Rajourney" Karwicki, Prezes Bydgoskiego Fanklubu Star Wars


Data: 3.2.2009 Info by: Jinn napisał:
LIX spotkanie BFSW 7.02.09

Kolejne oficjalne spotkanie BFSW odbędzie się tradycyjnie w pierwszą sobotę lutego (7.02) w MDK nr 4 przy ul. Dworcowej.
Na 14:30 zapraszamy wszystkich maniaków Star Wars Miniatures i osoby, które chcą nauczyć się lub po prostu pograć w minisy Very Happy
O 16:00 startuje normalne spotkanie (dojdą osoby, które jeszcze nie trawią SWM i ci, którzy z różnych powodów - w tym lenistwa - nie mogą stawić się na 14:30 Smile ).
Pogadamy... Na miejscu będzie TV i odtwarzacz DVD, więc coś obejrzymy... Moc podpowiada mi, że to będą Wojny Klonów, ale nic nie jest pewne, Cimna Strona, jak zwykle zresztą, zasłania wszystko Very Happy
Mecz gwiezdno-wojennych piłkarzyków też powinien być.

Coś pominąłem?

Do zobaczenia i niech Moc będzie z Nami!


Data: 20.2.2009 Info by: Rajourney napisał:
BFSW promuje universum SW podczas ferii...

Bydgoski Fanklub Star Wars został zaproszony przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Białych- Błotach do pomocy przy organizacji półkolonii dla dzieci w gminie.
Inicjatywa zakłada przeprowadzenie trzech jedniodniowych akcji w świetlicach wiejskich, w których dzieci marnotrawią czas na gry i zabawy edukacyjne zamiast z pożytkiem spędzać poranki i przedpołudnia przed komputerem lub telewizorem. Miejscem akcji są świetlice w Kruszynie Krajeńskim, Trzcińcu i Cielu.
Ideą tych spotkań jest pokazanie multiunversum (filmy, gry, wydawnictwa książkowe i komiksowe, stroje) Star Wars dziecakom, które mogą (zaznaczam MOGĄ) tego świata nie znać lub też mieć bardzo ograniczony dostęp do nowinek z odległej galaktyki.
Przede wszystkim jednak celem jest dobra zabawa.
p.s. Pierwsza akcja miała miejsce w dniu 19 lutego w Kruszynie-prowadzenia podjęli się: Demon, Frog i Jinn. Kolejne będą miały miejsce w najbliższy poniedziałek (23.02) w Cielu i dnia następnego w Trzcińcu.


Data: 4.3.2009 Info by: Rajourney napisał:
LX Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars- 7.03.2009r.

Każdy fan, geek czy nerd z Bydgoszczy i okolic pownien zarezerwować sobie najbliższe sobotnie popołudnie na spotkanie z podobnymi sobie. Tego dnia bowiem będzie miało miejsce sześcdziesiąte spotkanie BFSW.
Zapraszamy wszystkich- małych i dużych, chudych i tych szczupłych inaczej... Bez wyjątku.
W planach gry ze świata Star Wars, krótka prelekcja na temat jednej z kultowych postaci drugoplanowych a także dyskusje, kłótnie i bijatyki...
Miejsce spotkania: MDK nr 4
Adres: ul. Dworcowa 82... Bydgoszcz
Start: godzina 16.00 początek oficjalnego spotkania, aczkolwiek grających w różnej maści gry zapraszamy już na godzinę 15.00
SO SAY WE ALL!!!


Data: 30.3.2009 Info by: Rajourney napisał:
PIĄTA ROCZNICA POWSTANIA BFSW- 04.04.2009- 61 Spotkanie BFSW

Dawno, dawno temu...w Bydgoszczy coś się narodziło. Raczkowało, rozrastało i wyewoluowało w fanklub... Twórcy tegoż zbyt oryginalni nie byli i postanowili nadać fanklubowi nazwę... Mocną i z jajami- niestety wyszło jak wyszło... W efekcie fandom poznał BYDGOSKI FANKLUB STAR WARS (BFSW)..
W kwietniu br. minie dokładnie 5 lat od tamtych zamierzchłych wydarzeń...V LAT- rocznica okrągła, godna uczczenia...
4 kwietnia 2009 r. będzie miało zatem miejsce okrągłe 61 spotkanie BFSW... Okragłe bo zamykające Naszą pierwszą pięciolatkę...
Tego dnia członkowie BFSW spotkają się, aby lampką szampana uczcić rocznicę. Ponadto powrócimy do wewnątrzbydgoskich mistrzostw w sabacca a podczas konkursu wiedzowego poznamy fana najlepiej zaopatrzonego w czynnik zwany pamięcią.. Naturalnie nie zabraknie zwyczajowego tortu i szampana Piccolo. Szklankę zimnego natomiast wychylimy wieczorem w zaciszu pubu Kubryk.

V ROCZNICA POWSTANIA BFSW
MIEJSCE: MDK NR 4- ul. Dworcowa 82 Bydgoszcz;
START: 15.30;
PLANY: MISTRZOSTWA W SABACCA- w podziale na kategorię wiekowe (juniorzy i seniorzy);
KONKURS WIEDZOWY- bez podziału na jakiekolwiek kategorię.


SO SAY WE ALL!!!


Data: 17.4.2009 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z V-lecia BFSW

Dokładnie 5 lat temu - 17 kwietnia 2004 koło godziny 16 na Starym Rynku w samym centrum Bydgoszczy młody nerd zagadnął do wyczekującego na coś, przestrasznego innego nerda: "Ty też przyszedłeś na spotkanie fanów Star Wars".

Od tamtego dnia spotkaliśmy się dokładnie 61 razy na spotkaniach Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Ostatnie było nad wyraz specjalne, ponieważ zamieniło się w spotkanie rocznicowe świętujące nasz okrągły jubileusz.

Już po 15 w MDK numer 4, będącym naszą aktualną siedzibą zaczęli pojawiać się fani Gwiezdnych Wojen. Zarówno weterani pamiętający początki, jak i nowy narybek będący dopiero od paru miesięcy w fanklubie, a także zupełnie nowe osoby.

Po krótkiej przemowie wszyscy przystąpili do konkursu wiedzowego. Jak niektórzy pamiętają pierwszą i ostatnią edycję dwa lata temu wygrał Long J.B. Rok temu ze względu na charakter urodzin nie pojawiły się na nich ani konkurs wiedzowy ani turniej Sabbacca. Po długich eliminacjach do finału dostali się: Ola, fan_STAR_WARS oraz Ragnus. Dodatkowe pytanie ustaliły skład podium następujące:
2 wice-Omnibus - fan_STAR_WARS
1 wice-mistrz - Ragnus
Mistrz wiedzy - Ola
Gratulujemy nagrody zostały już rozdane, więc nic nie wyślemy pocztą.

Zaraz po konkursie wiedzowym przyszedł czas na szampana Piccolo dla najmłodszych oraz wino musujące dla starszych. Do tego podane zostały wyśmienite torciki własnoręcznie wybrane w sklepie przez Rajourneya.

Po tej krótkiej przerwie podzieleni na kategorie juniorzy oraz seniorzy fani zasiedli do rozgrywek Sabacca. W pierwszej kategorii zwyciężył Grzegorz, a w drugiej za fanem_STAR_WARS oraz Demonem po najwyższy laur sięgnęła Vocoder. Jak widać tym razem to niewiasty zdominowały wszystkie konkurencje. Pomimo, że ani tata Rajourneya ani tata Demona nie przygotował rysunku dla uczestników to nagrody i tak okazały się przepiękne.

Po części oficjalnej fani kontynuowali zabawę przy dobrej muzyce, zimnym kuflu złocistego oraz płonącym krupniku w zaprzyjaźnionym pubie Kubryk aż do białego rana. Z tego miejsca duże podziękowania dla organizatorów urodzin, gości z innych miast oraz wszystkich członków BFSW, czyli łącznie przeszło 30 osobom, za wspólne świętowanie.

Ragnus

Long Live and Prosper BFSW!
So Say We All!!!


Data: 30.4.2009 Info by: Rajourney napisał:
Nazwa konwentu wybrana...

StarForce 2009


Po burzliwych i długich dyskusjach organizatorzy polskiego święta fanów Star Wars ostatecznie zdecydowali o wyborze nazwy konwentu.

Zatem toruński konwent będzie nosił nazwę

StarForce 2009


Autorem powyższego i zarazem zwycięzcą konkursu został osobnik ukrywający się pod nikiem

Gieryol

GRATULUJEMY!!!


Data: 3.5.2009 Info by: Demon napisał:
LXII Spotkanie BFSW 09.05.09

LXII spotkanie BFSW odbędzie 09.05.09 jak zwykle w MDK nr.4 przy ul. Dworcowej 82 o godz.16.00. Z racji tego że obecnie przeprowadzany jest remont naszej sali, spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w innym pomieszczeniu, ale bez paniki… nadal w tym samym budynku.

W programie spotkania m.inn :
-dyskusja o nadchodzącej wrześniowej imprezie, czyli co nowego i co można zrobić
- prelekcja, przygotowywana teraz przez Corrana, o Nowej Republice, a dokładnie od bitwy o Endor do inwazji Yuuzhan Vongów
-jeżeli czas pozwoli to będzie można partyjkę w SW miniatures rozegrać

To tyle, chętnych zapraszamy w najbliższą sobotę.


Data: 10.5.2009 Info by: ArTooRo napisał:
Osoby, które oficjalnie zostały uznane za nowych członków Bydgoskiego Fanklubu Star Wars winne są przesłać mi na adres artooro.joeblack(małpa)gmail.com następujące dane i materiały:

Imię, Nazwisko, Ksywka, oraz 2 zdjęcia na wzór widocznych u innych osób w profilach, czyli:
zdjęcie twarzowe

Resztę danych wypełnicie sobie sami zaraz po tym jak otrzymacie swoje konta na stronie wraz z hasłem, które potem również zmienicie na własne.
Rejestracja na forum nie jest równoznaczna z posiadaniem konta na stronie BFSW i vice versa.

Utworzenie kont na stronie może trochę potrwać. Z racji tego, że straciłem źródła graficzne do profili wraz z laptopem, to pewnie będę musiał wydziergać jakieś nowe, a zabawy z tym trochę jest. Dlatego też najprawdopodobniej konta po utworzeniu będą jeszcze wisieć jako "anonimy" graficzne dopóki się z tym nie uporam.
Jest to okazja dla STARYCH członków by nadesłali mi jakieś lepsze fotki jeśli aktualne im z jakiegoś powodu nie pasują.

To zaś tyle na temat, pytania proszę kierować na podany wyżej adres mailowy.


Data: 22.5.2009 Info by: Ragnus napisał:
Zmarła Marta Piekarz

Dzisiaj po przeszło rocznej, ciężkiej walce odeszła nasza przyjaciółka Marta "Pieczyfko" Piekarz. Wielu z nas poznało ją podczas wyjazdu na konwenty Dagobah i zapamiętało jako pełną radości i pasji młodą dziewczynę. Cały Bydgoski Fanklub Star Wars łączy się z rodziną oraz najbliższymi w bólu przesyłając najszczersze kondolencje.

Pogrzeb Marty odbędzie się we wtorek 26 maja, w Gorzowie Wielkopolskim o godzinie 11.00 na cmentarzu przy ulicy Żwirowej.


Data: 5.6.2009 Info by: Rajourney napisał:
Czerwcowe spotkanie BFSW przeniesione na inny termin...

Ze wzgledu na wybory do PE MDK nr 4 stanowi lokal wyborczy i w pierwszy weekend czrwca jest wyłączony z obiegu. Oznacza to przeniesinie najbliższego spotkania BFSW na drugą sobotę miesiąca czyli 13-go...


Data: 1.7.2009 Info by: Rajourney napisał:
ZAHCON 2009- Konwent w Toruniu (coś na wzór relacji)

W ostatni weekend czerwca kilku śmiałków z BFSW podjęło się próby dotarcia na toruński konwent o nazwie Zahcon. Wyzwanie podjęliśmy dlatego, iż za blok SW odpowiedzialne było zaprzyjaźnione z Nami Toruńskie Imperium SW. Na miejsce chcąc zmylić zasadzki docieraliśmy różnymi szlakami korzystając z odmiennych środków lokomocji- pociągiem, tramwajem czy na własnych odnóżach.
Co ciekawe do szkoły dotarliśmy bez przeszkód- na żadnym rogu (czego się obawialiśmy) nie czekały na Nas bojówki miejscowych fanów speedway'a...
Szkoła wybrana w tym roku na centrum konwentu chociaż usytuowana na ichnim i rzekomo znanym rynku wrażenia nie zrobiła... Poziom dolny średni- czasami miałem wrażenie, że nic tam się nie zmieniło od momentu kiedy ostatni przedstawiciel krzyżackiego zakonu planował podbój Żmudzi czy innej Rusi a zapach był tai jakby właśnie narobił do zbroji...
Pierwszy dzień konwentu jest zazwyczaj etapem rozruchowym. Z pewnych względów tego dnia udało mi się zaliczyć jedną prelekcję... No ok- przyznam się szczerze, że nie całą. Raptem jakieś 8 minut...Zatem nic na jej temat nie napiszę... Potem były tylko kalambury (na trzeźwo- zgroza:-]) i pokazy fanfilmów, które zgodnym chórem w osobach (Longa, Antego, Glaurunga, Jinna, Davida, Lorda Mando i moim) postanowiliśmy zamienić na piwo oraz wszelkie dodatki do kiszonych ogórków, smalcu czy kabanosów.
Poranek sobotni okazał się przeto urokliwie ciężki- tak ja ciężkie mogą być poranki po nocy pełnej walki i przemocy.. Ból głowy i innych części ciała nie stanowił jednak dla Nas problemu. Ostatecznie dotarliśmy bowiem do szkoły. Przetrwaliśmy nawet kilka prelekcji i przegraliśmy w konkursie wiedzy (na marginesie jak zwykle Nas oszukano:-).
Potem nastąpił wieczór. I był ciekawy. Mogliśmy bowiem obejrzeć pokazy walk na miecze świetlne i to w otoczeniu ruin zamku. I przyznam, że tak jak za takimi atrakcjami nie przepadam tak akurat ten był zrobiony dość zgrabnie. Ogólnie za to brawa. Napisałem, że wieczór był ciekawy? Owszem, ale trafił Nam się też punkt programu dość osobliwy. OGNISKO. W moim życiu pierwsze ognisko bez kropli jakiegokolwiek napoju czy możliwości upieczenia sobie kiełbasy... Atrakcją ogniska był konkurs opowiadaczy (na trzeźwo- zgroza nr 2).. Nie powinno zatem dziwić, że ruiny zamku zamieniliśmy na szkołę a ognisko na wszelkie dodatki do kiszonych ogórków, smalcu, oliwek czy kabanosów. Nocna walka trwała i trwała i było wesoło... Dyskusje umilało Nam karaoke o wątpliwej jakości wokalnej... Nie wspominając naturalnie o wszelkich dodatkach do kiszonych ogórków, smalcu czy kabanosów.

O niedzieli nie napiszę nic- bowiem mi się z rana wyjechało do miasta...

Podsumowując:
Konwent ogólnie słaby tak pod względem atrakcji jak i frekwencji... Podejrzewać można, że zawinił termin... Co do programu SW to był chyba jedynym który funkcjonował bez przerwy a merytorycznie był dość dobrze przygotowany. Szkoda, że efektów pracy ludzi z TISW nie obejrzało więcej osób. Ponadto po raz kolejny to był konwent oparty na podziałach- grupa SW w jednej sali, gracze w innej itd... Aczkolwiek sobotnia noc z karaoke i dodatkami do ogórków pozwoliła na pewną integrację z grupą rycerzy i rycerzanek...

SO SAY WE ALL!!!


Data: 2.7.2009 Info by: Rajourney napisał:
LXIV Spotkanie BFSW- sobota 4 lipca 16.00

W najbliższą sobotę (4-go czerwca br.) odbędzie się kolejne spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Czas wakacyjny oraz powodziowe zagrożenia nie sprzyjają spotkaniom tym niemniej spotkanie się odbędzie. Zbiórka nastąpi o godz. 16.00 przed MDK nr 4 na ulicy Dworcowej 82 skąd udamy się w siną dal...
Zapewne odbędzie się prelekcja, opowiemy o komiksowych nowościach w Polsce oraz wynikających z nich implikacjach, pogramy w minisy a grupa desantowa opowie o konwencie Zahcon 2009. Wasz Prezes ujawni także nowinki dotyczące konwnentu StarForce oraz przydzieli zadania...

DATA: 4 czerwca 2009
MIEJSCE ZBIÓRKI: chodnik przed MDK nr 4 ul. Dworcowa 82 Bydgoszcz POLSKA


Data: 8.7.2009 Info by: Ragnus napisał:
StarForce 2009

"Czekałem na ciebie, Obi-Wanie. Wreszcie spotykamy się znowu. Krąg się zamknął."
- Darth Vader "Gwiezdne wojny: Nowa nadzieja".




W maju 1977 roku w Stanach Zjednoczonych miała miejsce premiera nowego filmu George'a Lucasa - "Gwiezdne wojny". Widzowie z innych państw musieli czekać na ten rewolucyjny obraz miesiącami, a w niektórych przypadkach latami. I tak oto w 1979 roku film dociera do Polski, a niezwykła i pełna znakomitych efektów specjalnych opowieść z miejsca porywa publiczność. W tym roku mija trzydzieści lat, od kiedy "odległa galaktyka" zagościła z Polsce.
12 września zapraszamy do Torunia na obchody 30-lecia polskiej premiery "Gwiezdnych wojen". Tego dnia w otoczeniu historycznej toruńskiej starówki i w nowoczesnych wnętrzach Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki czasu", czekają na miłośników Sagi Georga'a Lucasa galaktyczne atrakcje - parada fanów przebranych w efektowne stroje niemal rodem z planu filmowego, spotkania z aktorami, rocznicowa wystawa, przedstawienie i liczne zabawy dla dzieci. Nad wszystkimi atrakcjami czuwać będą przebrani członkowie uznawanych przez Lucasfilm Ltd. światowych organizacji zrzeszających fanów w kostiumach - Polish Garrison (stroje imperialne) i Rebel Legionu (stroje rebelianckie), a także fani zrzeszeni w Bydgoskim Fanklubie Star Wars i Toruńskim Imperium Star Wars.
Organizatorami StarForce 2009 są: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Kujawsko-Pomorska Organizacja Turystyczna, zaś patronat nad imprezą sprawuje Polska Organizacja Turystyczna.

W imieniu organizatorów StarForce mamy zaszczyt zaprosić do udziału w ogólnofandomowej zabawie w której nagrodą główną będzie Puchar Fandomu. Zapraszamy każdą zorganizowaną grupę/ fanklub/ stowarzyszenie fanowskie do zaprezentowania w sposób mniej lub bardziej konwencjonalny swojej organizacji na oczach tłumów, które przewiną się przez teren imprezy.
Każda z organizacji, która weźmie udział w zabawie dostanie do swojej dyspozycji przestrzeń do zagospodarowania oraz pomoc materiałową (nie mylić z materialną!). Ponadto, jeśli zajdzie konieczność, chętne organizacje otrzymają szansę na zaprezentowanie elementów swojego programu na mniejszej scenie. Pod jednym wszakże warunkiem- czas prezentacji nie może przekroczyć 8-9 minut!
Zabawa ta ma, w oparciu o głosowanie widzów konwentu, wyłonić NAJLEPSZY fanklub/ grupę/ stowarzyszenie fanowskie w Polsce na rok 2009.
[link widoczny dla zalogowanych]
W imieniu organizatorów serdecznie zaprasza
Radek "Rajourney" Karwicki
Prezes Bydgoskiego Fanklubu Star Wars
rajourney_(at)_op.pl

StarForce 2009 odbywa się za zgodą firmy Lucasfilm Ltd., która na potrzeby konwentu i jego promocji udzieliła organizatorom zgody na korzystanie ze znaków towarowych i zdjęć pochodzących z sagi Star Wars.

(C) 2009 Lucasfilm Ltd. All rights reserved. Used under authorization.


Data: 31.7.2009 Info by: Demon napisał:
LXV Spotkanie BFSW - sobota 01.08.09

W najbliższą sobotę tj. 1.08.09 spotkanie odbędzie się ze względu na to że są wakacje, w klubie Estrada. Zbiórka o 16.00 przy MDK 4 na ul. Dworcowej 82. Na spotkaniu oczywiście garść nowinek odnośnie Starforce 2009, ciekawostek Star Wars oraz innych rzeczy. Zapraszamy.


Data: 5.8.2009 Info by: Demon napisał:
StarForce 2009 - Goście oraz ciekawostki

Oto kilka nowości dotyczących nadchodzącego STARFORCE 2009, robi się coraz bardziej gorąco więc zapraszamy do zapoznania się z tym kogo i co będzie można zobaczyć na konwencie który odbędzie się 12.09.2009 w Toruniu.

Goście STARFORCE 2009:

Kenneth Colley urodził się w Manchesterze w 1937 roku, a od tego 1961 roku rozpoczyna się jego długa lista występów aktorskich kinowych i telewizyjnych. Z niej na wyróżnienie zasługują m.in. rola Jezusa w stworzonym przez grupę Monty Python "Żywocie Briana" i rola pułkownika Kontarsky'ego w nakręconym przez Clinta Eastwooda filmie "Firefox".
Z pewnością największej popularności przysporzyła mu rola Admirała Pietta w Imperium kontratakuje (1980) i w Powrót Jedi (1983). Była to postać oficera imperialnej marynarki, który pełni służbę na flagowym okręcie Dartha Vadera, Gwiezdnym SuperNiszczycielu "Egzekutor". Piett jest ambitny i potrafi idealnie wykorzystać "dymisje" udzielane przełożonym przez Mrocznego Lorda, by błyskawicznie pokonywać kolejne szczeble kariery.
Filmografia Kennetha Colley'a obejmuje obecnie imponującą liczbę 121 filmów i seriali telewizyjnych.
Kenneth Colley - Admirał Piett

Richard LeParmentier urodził się w USA, niedaleko miasta Pittsburgh, w stanie Pennsylvania. Większość młodości spędził w Anglii i Irlandii, po czym powrócił do Londynu na święta w 1973 roku. Tam właśnie debiutował na deskach teatru, zaś wkrótce pojawił się w brytyjskiej telewizji i filmie. Gwiezdne wojny były trzecim filmem w karierze Pana Richarda.
Rola Admirała Mottiego, imperialnego oficera, który wierzył bardziej w potęgę Gwiazdy Śmierci niż w siłę Mocy, zapewniła mu ogromną popularność i stała się jedną z ikon produkcji, którą powszechnie uznaje się za najpopularniejszy film science-fiction.
Richard LeParmentier pojawił sie w ponad 50 filmach i produkcjach telewizyjnych w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Wśród nich znalazły się popularne światowe hity, takie jak: Stardust, Rollerball, Superman II, London Embassy, Kosmos 1999, Lillie, Capital City oraz Kto wrobił królika Rogera.
Richard LeParmentier - Admirał Motti

Jak wiadomo Gwiezdne Wojny to dobra zabawa dla młodszych jak i tych starszych. Dla tych pierwszych na pewno ciekawy będzie kącik Lego, z kolei rodziców pewnie przyprawi to o ból głowy i uszczuplenie kieszeni, ale czego to nie robi się dla pociech Smile

Teraz na pewno ważna informacja dla przyjezdnych, szczególnie dla tych którzy po zakończonym konwencie w sobotę nie będą mieli co ze sobą zrobić. Otóż dzięki pubowi Lizard King będziemy mogli spędzić wspólnie czas na pogaduchach. Szykują się ostre dyskusje Smile Będzie tez zniżka na napoje chłodzące.

To tyle, wyczekujcie dalszych wieści. Prace nad imprezą nadal trwają więc to nie koniec atrakcji.
Dokładny program StarForce 2009 niebawem…


Data: 13.8.2009 Info by: fan_STAR_WARS napisał:
Oficjalna strona StarForce 2009

Konwent z okazji 30. rocznicy premiery Star Wars w Polsce - StarForce 2009 zbliża się wielkimi krokami. Na wszystkich gości czeka Moc atrakcji, i niezapomniane wrażenia w oprawie toruńskiej starówki i wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki czasu". Przypominamy, że konwent jest darmowy, a odbędzie się już 12 września!

Zapraszamy także na oficjalną stronę konwentu StarForce 2009 - [link widoczny dla zalogowanych] , gdzie znalazły się wszelkie ważne informację.


Data: 2.9.2009 Info by: Rajourney napisał:
LXVI- spotkanie BFSW

W najbliższą sobotę wracamy do sali MDK-u nr 4. Startujemy o 16.00 i skupimy się na jedynym temacie...
Termin: 5.09.2009
Miejsce: MDK nr 4 ul. Dworcowa 82
Start: 16.00


Data: 17.9.2009 Info by: Ragnus napisał:
Impreza już się skończyła i najwyższy czas dzielić się spostrzeżeniami oraz zdjęciami. Oto zebrane do tej pory odnośniki:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 27.9.2009 Info by: Demon napisał:
LXVII Spotkanie BFSW 03.10.09

Jak zwykle w pierwszą sobotę miesiąca wypada spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Odbędzie się tradycyjnie o godz. 16:00 w MDK-4 przy ul. Dworcowej 82 dnia 03.10.09. W planach spotkania:

-podsumowanie StarForce 2009
-prelekcja o Ludziach Pustyni czyli Tuskenach
-przygotowania do rozgrywek Star Wars Miniatures (zapisy)
-jak starczy czasu to pewnie każdy rozegra partyjkę w wyżej wymienioną grę

To tyle, chętnych zapraszamy!


Data: 28.9.2009 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z meczu

26 września 2009 roku boisko znajdujące się przy ulicy Leszczyńskiego niemalże zamieniło się w Camp Nou, aby gościć dwie drużyny piłkarskie światowego formatu. W roli gospodarzy wystąpił utytułowany, choć w odmłodzonym składzie, Prawdziwy Bydgoski Fanklub Star Wars. Mistrzowską koronę próbował odebrać im beniaminek Legendarny Bydgoski Fanklub Star Wars.

Już od początku spotkania gęsta atmosfera zdawała się wręcz elektryzować wszystkich obecnych. Spotkanie rozpoczął kapitan L-BFSW Anteczenko, ale szybko utracił piłkę na korzyść kapitana drużyny przeciwnej Rayohimovica. Po kilku sprawnie wymienionych podaniach ArToolarek został zmuszony do wyjmowania piłki ze swojej siatki. Kolejna akcja w wykonaniu Demonilsona i P-BFSW prowadził 2:0. Nie chcący ponieść sromotnej porażni Legendarni zmienili ustawienie, dzięki czemu Flordinho strzelił bramkę kontaktową. To nie powstrzymało Prawdziwych i po wspólnej akcji Milierro z Ragnesta ten drugi wpisał się na listę strzelców spotkania.

Aż do końca pierwszej części Prawdziwi zdominowali grę schodząc do szatni z przewagą 6:2. Już od pierwszego gwizdka Jinanldo doznał przebudzenia prowadząc swoją drużyn do wyrównania 7:7. Ten wyczyn kosztował ich jednak zbyt wiele sił dając okazję Prawdziwym do objęcia wysokiego prowadzenia 15:9. W tej sytuacji mecz trochę stracił na dynamizmie. Legendarni bardzo powoli, ale metodycznie odrabiali straty, aby na poziomie 18 bramek doprowadzić do drugiego remisu w meczu.

Końcówka to istna kanonada Legendarnych, która rozbijała się o szaleńcze parady golkipera przeciwników. Dopiero na kilka chwil przed ostatnim gwizdkiem udało się im strzelić zwycięskie bramki.

Spotkanie zakończyło się tryumfem Prawdziwego Fanklubu Star Wars, który po raz kolejny udowonił, że nie ma sobie równych. Pomimo, że ze starego składu nie zostało w nim za wielu graczy to nowe nabytki nie przyniosły hańby.


Data: 6.11.2009 Info by: Demon napisał:
LXVIII Spotkanie BFSW 07.11.09

W najbliższą sobotę, czyli 07.11.09, wypada kolejne spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Odbędzie się ono tradycyjnie w MDK nr 4 o godzinie 16:00. Z tego o czym rozmawialiśmy na spotkaniu październikowym, można się domyślać, że będziemy kontynuować rozmowy o:
- nowym logo BFSW,
- wyborach do Zarządu w grudniu.

Poza tradycyjnymi punktami programu planowana jest też prelekcja na temat kolejnej rasy z uniwersum Star Wars. Wszystkich chętnych zapraszamy!


Data: 26.11.2009 Info by: Demon napisał:
II Urodziny Toruńskiego Imperium Star Wars - 21.XI.09 - relacje
Impreza Toruńska za nami. Jak było, możecie się dowiedzieć czytając relacje Mandousa na jego blogu, oraz zerknąć na tekst zamieszczony na stronie Eagle Outpost. Przynajmniej sam się rozpisywać nie muszęSmile W naszej galerii są zdjęcia z tego wydarzenia, a poniżej linki do obu tekstów:

- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]


Data: 29.11.2009 Info by: Demon napisał:
BFSW na Andrzejkach i Mikołajkach w kinie Adria - 29.11.09

Bydgoski Fanklub Star Wars miał niedawno okazję uczestniczyć w imprezie łączącej Andrzejki i Mikołajki, zorganizowanej przez MDK nr.4 oraz radę osiedla Bocianowo, Śródmieście, Stare Miasto która odbyła się w kinie Adria dnia 29.11.09. Delegacja naszego fanklubu w liczbie 9 osób, tradycyjnie poprzebierała się w stroje, stanowiąc atrakcję dla zgromadzonych tam dzieci. Przeprowadziliśmy też konkurs plastyczny, którego tematyką były oczywiście Gwiezdne Wojny. Młodzież rysowała bardzo pięknie:) Wręczyliśmy nagrody, a rysunki zabraliśmy ze sobą, więc niebawem postaram się wrzucić do naszej galerii najciekawsze


Data: 1.12.2009 Info by: Demon napisał:
LXIX Spotkanie BFSW 05.12.09

W najbliższą sobotę, tj. 05.12.09 odbędzie się LXIX spotkanie BFSW w MDK nr. 4 przy ul.Dworcowej 82 o godz. 16.00. Jest ono ważne z jednego powodu. Jak co roku w grudniu, wybieramy nowy Zarząd który będzie prowadził fanklub przez następne 12 miesięcy. Liczymy na dużą frekwencję pełnoprawnych fanklubowiczów, gdyż to ich głosy będą decydować o wyglądzie nowego Zarządu. Poza tym zostaną poruszone sprawy organizacyjne BFSW na najbliższą przyszłość, więc zapraszamy nie tylko stałych bywalców, chętnie powitamy osoby, które będą chciały przyjść i zobaczyć jak wygląda i funkcjonuje BFSW.
Zapraszamy!


Data: 6.12.2009 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXIX Spotkania BFSW

Grudniowe spotkanie Fanklubu było wyjątkowe z kilku powodów. Po pierwsze, jak co roku na zasłużony odpoczynek odchodził stary zarząd, a wybrani zostali jego nowi członkowie. Po drugie, powoli zamyka się siódma dziesiątka spotkań, a numerek 69 powinien zwiastować dobrą zabawęSmile Tego typu spotkania zdominowane są przez sprawy organizacyjne i mogą się wydawać raczej mało interesujące dla debiutantów fanklubowych. Z drugiej strony, już na samym wejściu można podpatrzeć jak funkcjonuje fanklub i na jakich zasadach się to wszystko odbywa. A że sporo zaległości się namnożyło, to i pierwsza godzinka polegała na regulowaniu składek, oczekiwaniu na spóźnialskich i ustaleniu listy uprawnionych do głosowania. Jako, że wszystko to dość mocno rozciągnęło się w czasie, część klubowiczów rozpoczęła partię miniaturek.

Po zamknięciu wszystkich spraw organizacyjnych, rozpoczęliśmy najważniejszą część spotkania - wybory nowego zarządu. W MDK-u pojawiło się 18 osób uprawnionych do głosowania, a w skład komisji wyborczej weszli Ante Gregu i Long J.B. (aktualny prezes balował w Poczdamie na imprezie podsumowującej StarForce 2009). Wybory przebiegły bez problemów, a nowy zarząd został wybrany bez konieczności przeprowadzania dogrywki. W zasadzie jedynymi niewiadomymi były: stanowisko skarbnika (tylko tu ilość chętnych przewyższała liczbę miejsc w stosunku 2:1Smile) oraz to czy każdemu z kandydujących uda się otrzymać przepisowe 50%+1 głosów. Udało się i w ten oto sposób, nowy zarząd BFSW prezentuje się następująco:

Prezes: Krzysztof "Glaurung" Okulewicz
Wiceprezesi:
1. Daniel "Demon" Karwicki
2. Grzegorz "Jinn" Górski
3. Łukasz "Ragnus "Dobosiewicz
Skarbnik: Hubert "Mandous" Spandowski

Po wyborach padło jeszcze kilka zdań na temat najbliższych imprez (przyszłotygodniowy wypad do Smyka i Wigilia fanklubowa), odchodzący Skarbnik po raz ostatni wręczył antyramki urodzinowe, a następnie spotkanie zamieniło się w tradycyjną nasiadówkę. Jedni kończyli rozpoczęte miniaturki, skarbnicy przekazywali sobie papiery i wytyczne, a nowy zarząd zamienił kilka słów dzieląc się wstępnymi pomysłami na przyszłość.

Od siebie dodam, że bardzo mi miło, iż przy tak krótkim stażu w Fanklubie otrzymałem spory kredyt zaufania i w zasadzie po 3 miesiącach oficjalnego członkostwa dorwałem się do przysłowiowego koryta i zasiadłem na jednym z zarządowych stołków. A jako, że przed wyborami obiecywałem powrót do chwalebnej tradycji comiesięcznych relacji ze spotkań oraz raportów z imprez wyjazdowych, stąd i nieco bardziej oficjalny charakter tego tekstu niż to tradycyjnie w moim przypadku bywało. Obiecałem sobie omijać szerokim łukiem tematy dotyczące wieczornych degustacji wszelakich trunków w bydgoskich barach, jednak nie sposób nie wspomnieć i o tej drugiej - integracyjnej, rozrywkowej, rekreacyjnej... czy jak ją tam zwą - części spotkania. Zabawa była przednia, ale i powód do toastów nie byle jaki. Nowa "Zetka" musiała się dotrzeć, a co by w gardle nie zaschło podczas planowania jej działalności, trzeba było je nieco przepłukaćSmile

Nieoficjalna część spotkania trwała do późnych godzin nocnych. Do końca roku czekają nas jeszcze przynajmniej dwie imprezy, a już w styczniu, w nowy rok wejdziemy z małym jubileuszem, zamykając siódmą dziesiątkę spotkań Bydgoskiego Fanklubu Star Wars!

Autor: Hubert "Mandous" Spandowski


Data: 10.12.2009 Info by: Demon napisał:
Polish Garrison 501st, Rebel Legion oraz BFSW biorą udział w „Akcja Smyk/Hasbro” 12.12.09

W najbliższą sobotę, tj. 12.12.09 od godz. 12.00-18.00 w sklepie SMYK, który mieści się w Focus Park, będzie miała miejsce impreza zorganizowana przez sieć wyżej wspomnianego sklepu oraz firmę Hasbro, pod patronatem PG (czyli Polish Garisson 501st) o nazwie "Akcja Smyk/Hasbro". Są to imprezy, które odbyły się i odbywają na terenie całego kraju, mające na celu promowanie produktów Star Wars produkowanych przez Hasbro (czyli inaczej, co najlepiej kupić na gwiazdkę pociechom, i dlaczego akurat coś z Gwiezdnych Wojen hehe). W akcji wezmą udział członkowie PG 501st oraz Eagle Outpost. Jako że odbywa się to w Bydgoszczy, to BFSW będzie miało również swoich przedstawicieli. Jeżeli macie ochotę w sobotnie popołudnie zobaczyć bohaterów z Gwiezdnych Wojen, namówić się na kupno gadżetów SW oraz zasięgnąć informacji o organizacjach które tam będą, serdecznie zapraszamy!!!


Data: 12.12.2009 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z akcji Smyk

Zaledwie tydzień po wyborach Bydgoski Fanklub pod przewodnictwem nowego Zarządu ruszył na swoją pierwszą akcję. Oczywiście została ona profesjonalnie przygotowana przez poprzednią władzę, ale to dla nowych ludzi była pierwszym małym testem.

Akcja w bydgoskim Smyku dla Hasbro była jedną z wielu w serii przygotowywanych przez Polish Garnizon we współpracy z Eagle Outpost oraz lokalnymi fanklubami. W Bydgoszczy jak można się było spodziewać zdecydowana większość stanowili miejscowi fani wspierani przez swojego honorowego członka z Torunia.

W samo południe po terenie sklepu Smyk zaczął grasować mroczny Lord Sithów Darth Revan próbujący poszukać sobie nowego ucznia Ciemnej Strony Mocy. Przeciwko niemu rada Jedi wysłała sędziwego mistrza Jedi oraz jednego rycerza wraz z młodym Padawanem. Cała trójka pierwsza odszukała wrażliwych na moc gości Smyka i przeprowadziła im wstępne szkolenie Jedi. Doświadczenie rycerzy Jedi oraz siła ich nowych uczniów skutecznie przepędziły mrocznego Lorda.

Miejsce akcji nawiedził również stary gawędziarz z Tatooine opowiadający o swoim pustynnym ludzie. Tusken, swoimi słowami doświadczonego bajarza, przeniósł bywalców sklepu do swojej wioski by mogli oni poznać zwyczaje i tradycję Ludzi Pustyni.

Ostatnią osobą był specjalny szpieg wysłany przez imperatora - jego osobisty czerwony gwardzista poszukujący chętnych do Imperialnej Armii. Próbował zachęcać różnymi sztuczkami, ale żaden z padawanów nie dał się omamić i każdy z nich został na końcu pasowany na pełnoprawnego rycerza Jedi.

Na tle tych wszystkich wydarzeń uczestnicy mogli spróbować się w walce na miecze świetlne, przymierzyć prawdziwe kostiumy bohaterów filmowych, a nawet dostać autograf.

W akcji uczestniczyli:
Demon - mistrz Jedi
Jinn - rycerz Jedi
Luke - Padawan Jedi
Ragnus - Darth Revan
Rajourney - Tusken
Rif - czerwony Gwardzista
oraz
Ante Gregu - fotograf
Glaurung - fotograf
Sidious - zaganiacz i pomoc od wszystkiego


Data: 14.12.2009 Info by: Demon napisał:
Relacja z akcji Smyk

Zaledwie tydzień po wyborach Bydgoski Fanklub pod przewodnictwem nowego Zarządu ruszył na swoją pierwszą akcję. Oczywiście została ona profesjonalnie przygotowana przez poprzednią władzę, ale to dla nowych ludzi była pierwszym małym testem.

Akcja w bydgoskim Smyku dla Hasbro była jedną z wielu w serii przygotowywanych przez Polish Garnizon we współpracy z Eagle Outpost oraz lokalnymi fanklubami. W Bydgoszczy jak można się było spodziewać zdecydowana większość stanowili miejscowi fani wspierani przez swojego honorowego członka z Torunia.

W samo południe po terenie sklepu Smyk zaczął grasować mroczny Lord Sithów Darth Revan próbujący poszukać sobie nowego ucznia Ciemnej Strony Mocy. Przeciwko niemu rada Jedi wysłała sędziwego mistrza Jedi oraz jednego rycerza wraz z młodym Padawanem. Cała trójka pierwsza odszukała wrażliwych na moc gości Smyka i przeprowadziła im wstępne szkolenie Jedi. Doświadczenie rycerzy Jedi oraz siła ich nowych uczniów skutecznie przepędziły mrocznego Lorda.

Miejsce akcji nawiedził również stary gawędziarz z Tatooine opowiadający o swoim pustynnym ludzie. Tusken, swoimi słowami doświadczonego bajarza, przeniósł bywalców sklepu do swojej wioski by mogli oni poznać zwyczaje i tradycję Ludzi Pustyni.

Ostatnią osobą był specjalny szpieg wysłany przez imperatora - jego osobisty czerwony gwardzista poszukujący chętnych do Imperialnej Armii. Próbował zachęcać różnymi sztuczkami, ale żaden z padawanów nie dał się omamić i każdy z nich został na końcu pasowany na pełnoprawnego rycerza Jedi.

Na tle tych wszystkich wydarzeń uczestnicy mogli spróbować się w walce na miecze świetlne, przymierzyć prawdziwe kostiumy bohaterów filmowych, a nawet dostać autograf.

W akcji uczestniczyli:
Demon - mistrz Jedi
Jinn - rycerz Jedi
Luke - Padawan Jedi
Ragnus - Darth Revan
Rajourney - Tusken
Rif - czerwony Gwardzista
oraz
Ante Gregu - fotograf
Glaurung - fotograf
Sidious - zaganiacz i pomoc od wszystkiego


Data: 20.12.2009 Info by: Mando napisał:
Spotkanie świąteczno-noworoczne BFSW 19.12.09

W sobotę dnia 19.12 dla fanklubowiczów odbędzie się spotkanie świąteczno-noworoczne w MDK nr. 4 przy ul. Dworcowej 82. Zaczynamy o godz.16.00. To tyle w temacie, nie ma co się więcej rozpisywaćSmile Zapraszamy!!!


Data: 24.12.2009 Info by: Ragnus napisał:
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Świąt białych, pachnących choinką,
skrzypiących śniegiem pod butami,
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych magicznych chwil
oraz
wszystkiego co najlepszego w każdym dniu
nadchodzącego Nowego Roku,
aby był jeszcze bardziej
przepełniony Mocą niż
odchodzący 2009
życzą
Członkowie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars


Data: 31.12.2009 Info by: Rajourney napisał:
StarForce 2009 wyróżniony

Od zakończenia StarForce 2009 minęło kilka miesięcy pomimo tego impreza zapadła w pamięci tak uczestników jak i mediów. Toruńskie "Nowości" uznały konwent za drugą najciekawszą imprezę kulturalną jaka miała miejsce w Toruniu w mijającym roku. Oto co o SF09 napisano:

(...)Polubiliśmy światło
Jaki był 2009 rok w toruńskiej kulturze? Co zasłużyło na wyróżnienie?

2. Star Force 2009

- czyli ogólnopolski zlot fanów "Gwiezdnych wojen". Impreza wydawałoby się niszowa, a mimo to zainteresowanie przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Uczestnicy parady w strojach z sagi George'a Lucasa mieli problem z poruszaniem się po Rynku Staromiejskim. Tyle było chętnych, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Do tego makiety zrekonstruowanych statków i bohaterów w CSW. Niezwykle miło było oglądać reakcje dzieciaków otwierających oczy ze zdumienia. A aparaty nie przestawały pstrykać zdjęć. (...)

Zatem jest sie czym chwalić, ale jest też nad czym pracować!!!

SO SAY WE ALL!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 13:56, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 3.1.2010 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź LXX Spotkania BFSW i WOŚPa

Ze względu na długi posylwestrowy weekend pierwsze spotkanie w 2010 roku odbędzie się dopiero w drugą sobotę miesiaca czyli 9 stycznia. Niemniej warto wybrać się tego dnia do 4 Młodzieżowego Domu Kultury przy ulicy Dworcowej, gdzie będzie czekała cała Moc atrakcji.

Już przed 16 zaczną się rozgrywki Star Wars Miniatures, które będą trwały około godzinkę. Później zostać omówione muszą bardzo ważne sprawy fanklubowe. Zaledwie dzień później ma miejsce kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i bydgoscy fani na pewno zechcą znów czynnie włączyć się w zbiórkę pieniędzy. Tym razem będziemy kwestować w okolicach Starego Rynku. Szczegóły na spotkaniu. Prócz tego najwyższy czas wzmożyć działania dotyczące StarForce'a 2010.

Po tej części przejdziemy między innymi do planowania wyjazdów na imprezy gwiezdnowojenne, relacjonowania ostatnich wydawnictw książkowych i komiksowych. Na sam koniec zostanie wygłoszona pierwsza część prezentacji dotyczącej okrętów świata Gwiezdnych Wojen.

Serdecznie zapraszamy!


Data: 3.1.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z LXX Spotkania BFSW

LXX Spotkanie BFSW za nami. W nowy rok weszliśmy z wieloma pomysłami na usprawnienie funkcjonowania fanklubu, jednak samo spotkanie nie odbyło się bez nieprzewidzianych problemów. Pierwsza sobota miesiąca przypadła w okresie posylwestrowym, wiec tym razem, nietypowo zebraliśmy się w drugim tygodniu, a przez drobne nieporozumienie musieliśmy dzielić salę z Wikingami. Byli w mniejszości więc ostatecznie to my dominowaliśmy, co nie zmienia faktu, że momentami wyglądało to... nietypowo. Po jednej stronie walki na FXy, a po drugiej produkcja toporków i kolczug. Siłą rzeczy trzeba też było rozłożyć substytut krzeseł w postaci materacy. Na szczęście, pomimo bardzo gwałtownego ataku mrozu i zamieci śnieżnej, frekwencja dopisała.

Wraz z nowym rokiem zmieniliśmy nieco scenariusz spotkań. Postanowiliśmy rozpoczynać, a nie kończyć jak do tej pory bywało, od Minisów. Chętni na grę stawili się pół godziny wcześniej. W tym czasie inni bawili się FXami, a kto chciał ten mógł nabyć naszywkę z nowym logo fanklubu. Na spotkaniu zadebiutowały też nowe miecze wykonane przed Sidiousa. Już podczas klubowej Wigilii opowiedział, że pracuje nad partią mieczy, które moglibyśmy wykorzystać podczas imprez i jak obiecał tak zrobił, a trzy nowe gadżety zadebiutują podczas jutrzejszej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Po części zabawowej przystąpiliśmy do spraw bardziej oficjalnych i tu na pierwszy ogień poszła właśnie Orkiestra. Pogoda nie napawała optymizmem, ale na chwilę obecną nie burzyła jeszcze naszego entuzjazmu. Omówiliśmy plany na jutrzejszy dzień, a co z tego wyjdzie to się dopiero przekonamy. Poruszyliśmy kilka spraw dotyczących przyszłych planów - StarForce i sprawy fanklubowe. Demon, Ragnus i Mandous omówili pozycje książkowe i komiksowe jakie ukazały się w Polsce w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Trochę się tego nazbierało, a że planujemy powrót do comiesięcznych relacji ze spraw wydawniczych, warto było zrobić taki skrót z ostatniego okresu. Oczywiście nie mogło też zabraknąć omówienia nadchodzącego wielkimi krokami Tatooine I. Na chwilę obecną zbiera się całkiem przyzwoita reprezentacja fanklubu, która planuje uderzyć na Wrocław, ale jak to wyjdzie ostatecznie, czas pokaże. Ostatni punkt oficjalnej części to prelekcja Ragnusa - "O okrętach, część I". Wypadło dobrze, choć telewizor jak na złość odmawiał posłuszeństwa. Docelowo mamy nadzieję, że ta część programu stanie się jego stałym punktem.

Na tym zakończyliśmy posiedzenie, które zamknęło siódmą dziesiątkę bydgoskich spotkań. Koszmarna pogoda i perspektywa spędzenia następnego dnia na ciężkiej pracy, skutecznie zniechęciła nas do drugiej części - spotkania nieoficjalnego - i tym samym, rozeszliśmy się do domów. Spotkanie można zaliczyć do udanych. Kilka rzeczy nie poszło po naszej myśli, ale było to spowodowane problemami raczej nie zależnymi od nas. Chęci i zapał do pracy dopisują, pomysły są, a to najważniejsze.


Data: 3.1.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z WOŚPa 2010

WOŚP w roku 2010 bez wątpienia należał do trudniejszych imprez z jakimi przyszło się zmierzyć członkom BFSW. Brak stałego miejsca, uniemożliwiający stworzenie sensownego programu, ani śnieżna zamieć nie zmroziła słynnego entuzjazmu fanów. Już od wczesnych godzin przedpołudniowych mała grupka fanów spotkała się w umówionym miejscu na Starym Rynku. Jednakże warunki pogodowe zmusiły organizatorów koncertu do przeniesienia imprezy na halę sportową Astorii. Dopiero stamtąd przebrani w stroje bądź pełniący funkcję puszkowego Rajourney, Corran, Long, Ante Gregu z Ragnusem wyruszyli na pierwszą turę łowiecką. Ulicą Dworcową maszerowali ramię w ramię Tusken, rycerz Jedi, zuch z Dagobah oraz członek legionu KEK by razem zbierać pieniążki na szczytny cel. Następnie drużyna przeszła Śniadecką do galerii Drukarnia by udać się znowu na Stary Rynek. Tam dołączyli do nich Demon, Florek oraz ArTooRo i razem wszyscy wrócili do Astorii, gdzie już czekali Milten, Glaurung, Śniący, Jinn, Sidious, Luke i fan_STAR_WARS.

Szybko uporano się z podziałem zadań, podzielono Bydgoszcz na rewiry, którymi miały zająć się poszczególne grupy. Pierwsza wróciła na Stary Rynek, kolejna udała się do galerii Focus, a ostatnia zajęła się Multikinem, Realem i okolicami Astorii. Po wielu godzinach zbierania z niewielkimi przerwami na łyk ciepłej herbaty wszyscy wrócili na miejsce koncertu by odpocząć i w spokoju kwestować na terenie obiektu sportowego. Podczas tego krótkiego odpoczynku bydgoscy fani zaliczyli kolejne w swojej karierze wejście na antenę TVP, przekazując pozdrowienia ze swojego ulubionego filmu całej Orkiestrze.

Po uporaniu się z tłumem osób idących na kolejne koncerty, z rozpadającymi się od ciężaru puszkami, grupa ruszyła do banku, by rozliczyć się ze swojej kwesty. Dopiero po 22 udało się zliczyć wszystkie pieniądze i ku zaskoczeniu wszystkich ukazała się kwota trzech i pół tysiąca złotych. Do tego należy doliczyć także złote obrączki, które zostaną przetopione na złote serduszka w przyszłym roku oraz kilkadziesiąt Euro i Funtów. Pomimo obaw, spowodowanych nieprzyjazną aurą, zebrana kwota utwierdziła nas wszystkich w przekonaniu, że warto było poświęcić swój czas. W przyszłym roku, nie bacząc na wszystko Bydgoscy Fani Star Wars na pewno wspomogą Orkiestrę jak tylko będą mogli.


Data: 3.1.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z WOŚPa 2010

WOŚP w roku 2010 bez wątpienia należał do trudniejszych imprez z jakimi przyszło się zmierzyć członkom BFSW. Brak stałego miejsca, uniemożliwiający stworzenie sensownego programu, ani śnieżna zamieć nie zmroziła słynnego entuzjazmu fanów. Już od wczesnych godzin przedpołudniowych mała grupka fanów spotkała się w umówionym miejscu na Starym Rynku. Jednakże warunki pogodowe zmusiły organizatorów koncertu do przeniesienia imprezy na halę sportową Astorii. Dopiero stamtąd przebrani w stroje bądź pełniący funkcję puszkowego Rajourney, Corran, Long, Ante Gregu z Ragnusem wyruszyli na pierwszą turę łowiecką. Ulicą Dworcową maszerowali ramię w ramię Tusken, rycerz Jedi, zuch z Dagobah oraz członek legionu KEK by razem zbierać pieniążki na szczytny cel. Następnie drużyna przeszła Śniadecką do galerii Drukarnia by udać się znowu na Stary Rynek. Tam dołączyli do nich Demon, Florek oraz ArTooRo i razem wszyscy wrócili do Astorii, gdzie już czekali Milten, Glaurung, Śniący, Jinn, Sidious, Luke i fan_STAR_WARS.

Szybko uporano się z podziałem zadań, podzielono Bydgoszcz na rewiry, którymi miały zająć się poszczególne grupy. Pierwsza wróciła na Stary Rynek, kolejna udała się do galerii Focus, a ostatnia zajęła się Multikinem, Realem i okolicami Astorii. Po wielu godzinach zbierania z niewielkimi przerwami na łyk ciepłej herbaty wszyscy wrócili na miejsce koncertu by odpocząć i w spokoju kwestować na terenie obiektu sportowego. Podczas tego krótkiego odpoczynku bydgoscy fani zaliczyli kolejne w swojej karierze wejście na antenę TVP, przekazując pozdrowienia ze swojego ulubionego filmu całej Orkiestrze.

Po uporaniu się z tłumem osób idących na kolejne koncerty, z rozpadającymi się od ciężaru puszkami, grupa ruszyła do banku, by rozliczyć się ze swojej kwesty. Dopiero po 22 udało się zliczyć wszystkie pieniądze i ku zaskoczeniu wszystkich ukazała się kwota trzech i pół tysiąca złotych. Do tego należy doliczyć także złote obrączki, które zostaną przetopione na złote serduszka w przyszłym roku oraz kilkadziesiąt Euro i Funtów. Pomimo obaw, spowodowanych nieprzyjazną aurą, zebrana kwota utwierdziła nas wszystkich w przekonaniu, że warto było poświęcić swój czas. W przyszłym roku, nie bacząc na wszystko Bydgoscy Fani Star Wars na pewno wspomogą Orkiestrę jak tylko będą mogli.


Data: 1.2.2010 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź LXXI Spotkania BFSW

Już za kilka dni w pierwszą sobotę lutego 2010 bydgoscy fani Gwiezdnych wojen spotkają się by znów spędzić wspólnie popołudnie. Już od 15:15 w MDK numer 4 przy ulicy Dworcowej 82 będzie można pograć w Star Wars Miniatures. Po 16 jak zbiorą się wszyscy członkowie oraz nowe osoby przejdziemy do bogatego w atrakcje programu. Tym razem nie zabraknie:

- prelekcji przygotowanej przez Rajourneya
- dyskusji nad projektem fanklubowych koszulek
- relacji z konwentu Tatooine
- planów na Star Force 2010

Około 19 udamy się wyjątkowo pod pokład Kubryka przy ulicy Podwale 3 zamiast zwyczajowo do góry tego pubu.

Zapraszamy serdecznie wszystkich


Data: 8.2.2010 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXXI Spotkania BFSW

LXXI spotkanie BFSW tradycyjnie zaplanowane zostało w dwóch etapach, jednak tym razem wyjście do pubu nie było spontaniczne, a także wliczone w program wieczoru. Najpierw jednak, nieco wcześniej niż zwykle, spotkaliśmy się w MDK-u, aby rozegrać partię Miniaturek. Z każdym miesiącem systematycznie przyspieszamy rozpoczęcie tej części spotkania, jednak gra rządzi się swoimi prawami i siłą rzeczy, kolejne punkty programu muszą być elastyczne.

Część dyskusyjną rozpoczęliśmy od kilku zdań na temat pojawiającego się na horyzoncie konwentu StarForce. Krystalizują się pierwsze pomysły i plany, a skoro wzięliśmy na ruszt imprezę w całości poświęconą "Gwiezdnym wojnom", nie dało się uniknąć porównań z przeprowadzonym przed miesiącem wrocławskim konwentem Tatooine. Jako, że obie imprezy organizowane są według podobnej formuły, porównania, wnioski, a także oceny dobrych i złych stron nasuwały się samoczynnie. Pojawiły się też pierwsze deklaracje odnośnie wyjazdu na marcowy Pyrkon, jednak na razie to bardziej wyrażanie chęci niż definitywne plany. Poważniejsze decyzje zapadną raczej dopiero w przyszłym miesiącu.

Dalsza część spotkania to dyskusja na temat przyszłych gadżetów klubowych. Projekty nowych koszulek powstają od miesięcy, a od czasu jak przepchnęliśmy nową wersję logo fanklubu, temat stał się jeszcze ważniejszy. Niestety tym razem obyło się bez wizualizacji, ale każdy zainteresowany mógł w ciągu ostatniego miesiąca zapoznać się na forum z wieloma pomysłami. Miejmy nadzieję, że również w wirtualny sposób uda się zamknąć ten temat przed marcowym spotkaniem.

Już pod koniec programu Ragnus krótko scharakteryzował najnowszą książkę ze świata SW "Szturmowcy Śmierci" oraz podzielił się własnymi spostrzeżeniami na jej temat. Ostatnim punktem części oficjalnej była natomiast prelekcja. Tym razem przeprowadzona przez Rajourneya, a dotyczyła wpływu "Gwiezdnych wojen" na popkulturę. Temat ciekawy choć jednocześnie niemożliwy do wyczerpania. W zasadzie można go jedynie nakreślić, ale nawet potraktowany po łebkach daje możliwość poznania wielu ciekawostek, a i prowokuje do dyskusji zarówno w trakcie prelekcji jak i później w pubie.

Na koniec zarząd złożył lutowym jubilatom życzenia urodzinowe i wręczył im nową edycję klubowych antyramek. Troje klubowiczów - Livak, Long J.B. i Ragnus - obchodzących tego dnia urodziny, przygotowało natomiast dla całej reszty miłą niespodziankę w postaci tortu i szampana.

Wieczór zamknęliśmy imprezą klubową, która tym razem odbyła się w nieco większym gronie. Z przyczyn niezależnych od nas, nietypowo udaliśmy się pod pokład Kubryka, gdzie jubilaci wynajęli duży stolik dla siebie i reszty. Nie zabrakło oczywiście gwiezdnowojennych prezentów, a impreza, w tym czy innym gronie (w trakcie doszło do kilku roszad) trwała do późnego wieczoru/bladego świtu. Na koniec pozostaje mi podziękować za dobrą zabawę i jeszcze raz życzyć jubilatom wszystkiego najlepszego!


Data: 20.2.2010 Info by: Mando napisał:
Relacja z występu w TVN Turbo

30 stycznia Bydgoski Fanklub Star Wars wraz z Toruńskim Imperium Star Wars i Polish Garisson 501st uczestniczył w nagraniu programu "Pojechany łikend" dla telewizji TVN Turbo.

Założeniem programu jest promocja ciekawych miejsc w Polsce i tego jak aktywnie można spędzać w nich czas. Podczas wizyty w województwie kujawsko-pomorskim po raz pierwszy zwrócono uwagę na lokalne fankluby Star Wars. Do każdego odcinka prowadzący Michał Łukaszewicz zaprasza grupę osób, z którymi przeprowadza wywiady i inscenizuje różne scenki związane z ich pasją.

Nagranie miało miejsce w Hotelu Dakota w Żołędowie koło Bydgoszczy. Miejsce to urządzone jest w klimatach rodem z Dzikiego Zachodu i takie też było nasze wejście na scenę. Występ rozpoczął się scenką, w której widzimy trzech znudzonych kowbojów, a za ich plecami do Saloonu wkracza Sith, Gwardzista i Szturmowiec. W ruch idą zarówno miecze świetlne jak i rewolwery, ale ostatecznie na pokonanie chłopców od krów wystarczyła Moc. Revan wyrywa im z dłoni rewolwery i jednym ruchem palców dusi. W tym czasie widzowie raczeni są dźwiękami z "Gwiezdnych wojen" - muzyką, ale także całymi wypowiedziami wyciętymi z sagi.

Następnie przenosimy się do innej sali gdzie zainscenizowana została walka na miecze świetlne. Gwardzista, Tusken i Szturmowiec przyglądają się bitwie, w której bierze udział dwóch Sithów i trzech rycerzy Jedi. W międzyczasie słuchamy wywiadu z Rajourneyem i Rifem, którzy opowiadają o organizacjach fanowskich Star Wars, o kompletowaniu strojów, kolekcjonerstwie i o tym jak przy Gwiezdnych wojnach spędzać wolny czas.

Emisja programu odbyła się 20 lutego 2010r., o godzinie 12:30 w TVN Turbo. Powtórki emisji przez cały tydzień na antenie TVN turbo o różnych porach dniach.

W akcji uczestniczyli:
Glaurung - rycerz Jedi
Jinn - rycerz Jedi
Ragnus - Darth Revan
Mandous - Tusken
Dragon - rycerz Jedi
Darth Sumek - Sith
Rif - czerwony Gwardzista
Demolka - Szturmowiec

oraz
Rajourney
ArTooRo
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 3.3.2010 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź LXXII Spotkania BFSW

Kolejne spotkanie BFSW już za parę dni w pierwszą sobotę marca. Punktualnie o 15:15 6 marca w MDK numer 4 przy Dworcowej 82 od gry w SW: Miniatures rozpocznie się 72. spotkanie bydgoskiego fanklubu.

Po 16 przystąpimy do tradycyjnej części programowej, a w niej na szczególną uwagę zasługują:

- Prelekcja Darth Kedara o myśliwcach typu TIE
- Finalizacja robienia nowych koszulek fanklubowych
- kącik czytelniczy
- nauka i mini turniej w Pazaaka
- krótkie scharakteryzowanie LARPA, który być może wkrótce zagości na spotkania BFSW

Prócz tego na pewno będzie kilka słów o zbliżających się imprezach oraz deklaracje uczestnictwa.

Serdecznie zapraszamy!


Data: 5.3.2010 Info by: Demon napisał:
Koszulki fanklubowe

Informacja dla pełnoprawnych fanklubowiczów (pełnoprawny to taki, który jest w fanklubie od zarania dziejów, bądź taki który jest trzeci raz na spotkaniu i wyraża chęć przychodzenia na spotkania, płacenia składek i uczestniczenia dalej w przedsięwzięciach fanklubu, każdy zainteresowany wie o co chodzi). Przypominam, że jutro, na spotkaniu, będę zbierał pieniążki na koszulki.
Ceny wyglądają tak:
- 30zł (koszulka bez nicka)
- 35zł (koszulka z nickiem)
Są to ceny w przypadku wybrania koszulki baseball bądź ringer. W przypadku wybrania jednokolorowego t-shirtu, ceny przedstawiają się tak:
- 25zł (bez nicka)
- 30 zł (z nickiem)
T-shirt będzie miał: z przodu Generała Grievous'a, z tyłu logo fanklubu, nad logo, nick dla chętnych. Przypominam również że jutro właśnie, będziemy głosować co wybieramy. Radzę wziąć pieniążki na te droższe, po prostu jak wybierzemy ewentualnie jednokolorowy t-shirt, to się zbierze mniej pieniędzy.


Data: 10.3.2010 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXXII Spotkania BFSW

LXXII Spotkanie BFSW zdominowane zostało przez temat, który ciągnął się na forum przeszło rok - koszulki fanklubowe. W dyskusjach internetowych udało się ostatecznie ograniczyć do kilku wzorów i projektów, a na żywo przeprowadzić głosowanie. Nie obyło się bez drobnych zgrzytów, ale najważniejsze, że wreszcie udało nam się całkowicie zamknąć ten temat i już na najbliższym Pyrkonie powinniśmy zadebiutować w nowych uniformach.

Temat koszulek przyciągnął na spotkanie sporą ilość osób. Pojawili się zarówno regularni bywalcy jak i nowe twarze. Odnotowano też jeden powrót dawno niewidzianego klubowicza Froga, który co ciekawe, przeszło rok temu rozpoczął dyskusję na temat koszulek. Zaznaczyć wypada, że odwiedził nas też przedstawiciel Toruńskiego Imperium Star Wars - Dragon - i w tej licznej grupie i wesołej atmosferze udało się przeprowadzić jedno z ciekawszych spotkań ostatnich miesięcy.

Po temacie koszulek przyszedł czas na wprowadzenie nowego pomysłu na urozmaicenie spotkań. Ragnus postanowił, że w maju spróbujemy przeprowadzić LARPa, a że nie każdy jest stałym bywalcem konwentów, to temat wymagał krótkiego omówienia. Pomysł wstępnie chwycił i jest zainteresowanie na taką rozrywkę, ale czy wyjdzie z tego coś ciekawego, przekonamy się dopiero w praktyce. Na pewno warto spróbować każdej innowacji, co by ożywić nieco spotkania BFSW.

Dalej przyszedł czas na stały punkt programu - kącik czytelniczy - choć w tym miesiącu recenzja "Rozdroży czasu" nie była… zbyt rzetelna, a omówienie drugiego tomu "Mrocznych czasów"… jeszcze bardziej ubogie:-) Bywa i tak.

Jak do tej pory, w roku 2010 udaje nam się utrzymać nasze grudniowe założenie, aby przygotowywać prelekcję na każde spotkanie. Tym razem zaprezentował się Darth Kedar, opowiadając o myśliwcach TIE i mamy nadzieje, że pociągnie on za sobą innych. Fajnie jest zobaczyć jak czasem ktoś inny się produkuje:-)

Po prelekcji nastąpiło krótkie omówienie nadchodzącego wielkimi krokami Pyrkonu. Ci którzy mieli przyjemność uczestniczyć w imprezie w minionych latach, opowiedzieli o niej pozostałym, zachęcając do wspólnego wyjazdu. Na chwilę obecną szykuje się spora reprezentacja fanklubu, a wszystkich jeszcze niezdecydowanych namawiam i tutaj. Zabawa będzie… przednia:-)

Na zakończenie nie mogło zabraknąć wspólnego obejrzenia programu "Pojechany łikend" z TVN Turbo, w którym przed kilkoma tygodniami zaprezentował się nasz fanklub wraz z TISW i Legionem 501. Był to bardzo krótki materiał filmowy, ale całkiem sprawnie zmontowany. Wiedząc jak wyglądało to na żywo i według jakiego "planu" było kręcone, trzeba przyznać, że efekt końcowy zaskoczył.

Oficjalną część spotkania zamknęliśmy grami. Zwolennicy Miniaturek zajęli swoje stałe miejsca przy stole, a w tym czasie Ragnus wraz z innymi obeznanymi w tym temacie, zaczął szkolenie z Paazaka. Co ciekawe, spotkało się ono ze sporym zainteresowaniem ze strony klubowiczów, a jedna talia kart okazała się stanowczo zbyt małym zestawem. Nawet zamknięcie spotkania przebiegło w bardzo wesołej atmosferze z czym ostatnio różnie bywało.

Część nieoficjalna trwała do niedzielnych godzin porannych. Bardzo cieszy, że grupa klubowiczów bawiąca się po spotkaniu w Kubryku, z tygodnia na tydzień nam się powiększa. Teraz pozostaje tylko oczekiwać na forum lasu rąk chętnych na wyjazd do Poznania:-)


Data: 1.4.2010 Info by: Ragnus napisał:
Fuzja w Kujawsko-Pomorskim - Update: Prima Aprilis

Poniższa wiadomość to oczywiście suchy żart z okazji 1 kwietnia.

P.S. Logo TISWa zostało użyte bez ich wiedzy. Także logo stworzone przez Longa, zostało zrobione bez żadnych zezwoleń:



-------------------------------------
Województwo Kujawsko-Pomorskie to region silny Mocą, czego najlepszym przykładem są takie imprezy gwiezdno-wojenne jak Majówka na ulicy Obi-Wana Kenobiego czy zeszłoroczny StarForce. Prym w województwie wiedzie od lat Bydgoski Fanklub Star Wars, ale od kilkunastu miesięcy jest on mocno wspierany również przez Toruńskie Imperium Star Wars.

Chcąc tworzyć jeszcze większe i lepsze imprezy, móc uzyskiwać pieniądze od sponsorów oraz po prostu dając upust wzajemnej przyjaźni oba wymienione fankluby zdecydowały się połączyć i zarejestrować jako stowarzyszenie:

"Kujawsko-Pomorski Fanklub Star Wars"


Decyzja została podjęta przez Zarządy obu fanklubów podczas konwentu Pyrkon w Poznaniu tego roku. Spotkania kwietniowe obu klubów odbywają się zgodnie z terminami, ale już w maju odbędzie się pierwsze spotkanie połączonych sił w Grabowcu na ulicy Obi-Wana Kenobiego.

Przy ognisku, na świeżym powietrzu w tym magicznym miejscu dla każdego fana Star Wars będą powstały pomysły na najbliższe miesiące. Z tej okazji zapraszamy do Grabowca wszystkich fanów, nie tylko z naszego województwa na powtórkę imprezy sprzed dwóch lat.


Data: 7.4.2010 Info by: Ragnus napisał:
StarForce 2009 pośród nominowanych w Konkursie Złote Formaty 2010

Organizatorzy StarForce 2009 mają dla wszystkich sympatyczną informację:

"Kapituła IV edycji Festiwalu Promocji Miast i Regionów Złote Formaty 2010 ogłosiła nominacje.

W tegorocznej edycji Konkursu Złote Formaty 75 miast i regionów zgłosiło do konkursu 173 projekty: 53 w kategorii Wydawnictwo Promocyjne, 25 w kategorii Kampania Outdoorowa, 19 w kategorii Kampania On-line, 64 w kategorii Event oraz 12 w najbardziej prestiżowej i zarazem najtrudniejszej kategorii - Działalność Promocyjna Grand Prix Festiwalu. Spośród nich, do finału Jury zakwalifikowało 28 najlepszych projektów. Wśród nominowanych znalazł się projekt Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej- jako jedyny z Kujaw i Pomorza, w kategorii event: za "StarForce 2009 - 30-lecie Gwiezdnych Wojen w Polsce".

Ogłoszenie laureatów IV edycji konkursu Złote Formaty nastąpi 22 kwietnia 2010 roku podczas uroczystej Gali Festiwalu Promocji Miast i Regionów w Warszawie. Nagrodą główną jest Outdoorowa kampania reklamowa o wartości 100 tys. PLN netto w każdej z pięciu kategorii konkursowych oraz Kampanie reklamowe na nośnikach Infoscreen w Warszawskim Metrze o wartości 20 tys. PLN netto w ramach kategorii: outdoorowa kampania reklamowa, event, kampania on-line oraz wydawnictwo promocyjne. Trzymajcie kciuki!"


Data: 12.4.2010 Info by: Rajourney napisał:
UPDATE! - 73 SPOTKANIE BFSW - CELEBRACJA 6- tej rocznicy istnienia fanklubu!

Ze względu na przedłużoną żałobę narodową, charakter urodzin będzie miał postać trochę mniej rozrywkową. Spotkamy się o 15 w MDK, gdzie przeprowadzimy zwyczajowy turniej karciany oraz konkurs wiedzowy.
Po cieście, przyjdzie czas na refleksje na temat nie tylko zaistniałej sytuacji, ale również 6 lat działania fanklubu. Spotkanie dla BFSW zakończy się ok. 18-19.
Łącząc się w bólu z rodzinami zmarłych prosimy wszystkich o uszanowanie tych decyzji.
Ragnus

-------------------------------------
17 kwietnia stanowi dla BFSW i wszystkich jego członków datę szczególną. Tego dnia w roku 2004 kilku nieśmiałych i pryszczatych zapaleńców z Bydgoszczy i okolic postanowiło ruszyć się sprzed komputera by spotkać się po raz pierwszy w historii.

W tamtym czasie idea powołania do życia formalnej struktury wydawała się czynem tak szalonym jak nieprzemyślanym. Tym bardziej, że fandom w obecnej postaci dopiero raczkował. BFSW konstruował się na szczęście w sprzyjających okolicznościach i w czasie gdy filmowa saga wciąż trwała, a premiera epizodu III spajała obecne struktury fanklubu. Dzięki wytrwałości swoich członków przez te wszystkie lata fanklub cały czas rozwijał się, stając się jasnym punktem na mapie polskiego fandomu Gwiezdnych wojen.

17 kwietnia 2010 roku stanowi dla BFSW i jego członków datę szczególną. W ten dzień minie dokładnie sześć lat od pierwszego spotkania. Przez ten okres spotkaliśmy się 72 razy; odwiedziliśmy większość krajowych konwentów a sami współorganizowaliśmy kilka imprez oraz uczestniczyliśmy w wielu akcjach społecznych i charytatywnych. Dorobiliśmy się Braci (Toruńskie Imperium SW, Spotkania Wielkopolskich Fanów SW, Wrocławski Fanklub GW, Dagobah) oraz Przyjaciół (501 Legion i Rebel Legion).

CO ISTOTNE:
17 KWIETNIA 2010 ROKU
BYDGOSKI FANKLUB STAR WARS OBCHODZI
VI ROCZNICĘ ISTNIENIA


Będziemy obchodzić uroczystość w niespotykanych okolicznościach - pełni zadumy, ale też przepełnieni zapałem....

LOKALIZACJA: Bydgoszcz
DATA: 17 kwietnia br.
CZAS/ MIEJSCE:
- MDK nr 4 ul. Dworcowa 82 - godz. 15.00

LONG LIVE & PROSPER lub SO SAY WE ALL...


Data: 20.4.2010 Info by: Rajourney napisał:
Życzenia dla fanklubu od Przyjaciół z Zakazanej Planety!!!

Zaprzyjaźniona z nami ekipa świetnego nerdowskiego portalu Zakazana Planeta
[link widoczny dla zalogowanych]
(Twórcy legendarnej Krypty)
umieściła na swej stronie głównej taką oto notkę:


Cytat:
Bydgoski Fanklub Star Wars 17 kwietnia skończył sześć latek. Zacna to organizacja i przyjaźń z jej twórcami wysoce sobie cenimy. Energii jaką wkładają w działalność charytatywną, dowodzenie Legionem KEK, noszenie fajnych koszulek czy w konwentoróbstwo pozazdrościć może im wiele większych organizacji.

Życzymy Solenizantom szczęśliwych chwili w nerdostwie, wielu radości w życiu fandomowym, a także i w tym zwykłym (niekoniecznie nudniejszym). So Say We All!!!

P.S.1. Piękny prezent otrzymali bydgoszczanie od Kapituły IV edycji Festiwalu Promocji Miast i Regionów Złote Formaty 2010, współorganizowany przez nich Starforce nominowano w kategorii event. Gratulujemy!


Za życzenia uniżenie dziękujemy i postaramy się sprostać postawionym wymaganiom Razz

Oryginał z zajefajnym obrazkiem z komiksu o kpt. Żbiku tutaj- zwróćcie uwagę na modyfikację:
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 22.4.2010 Info by: Rajourney napisał:
ZŁOTE FORMATY W KATEGORII EVENT DLA STARFORCE 2009!!!!!!!

Jest nam niezmiernie miło poinformować, że podczas uroczystej gali Festiwalu Promocji Miast i Regionów 22 kwietnia pani Monika Richardson oznajmiła wszem i wobec, że zlot miłośników Gwiezdnych wojen "STARFORCE 2009" zwyciężył w konkursie Złote Formaty w kategorii Event.

Nagrodę w imieniu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego odebrał wicemarszałek Michał Korolko.
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 25.4.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z Pyrkonu 2010.03.26-28

Mando: Po udanym wyjeździe na wrocławski Tatooine, przyszła pora na odwiedzenie Poznania. Na Pyrkon 2010 udaliśmy się w piątek 26 marca dość silną grupą, w składzie: Rajourney, Ante Gregu, Ragnus, Demon, Mando oraz Darth Kedar (w sobotę na chwilę pojawił się jeszcze Myles). Z Bydgoszczy wyruszyliśmy o bladym świcie i już ok., godziny 10:00 stawiliśmy się na miejscu. Niestety pomimo tak wczesnej pory i otworzenia nowego miejsca z akredytacją, nie obeszło się bez opóźnień, a kolejki przytłaczały nieco swoją długością. Niezrażeni tymi niedogodnościami umililiśmy sobie czas na swój sposób. Szczególnie, że z każdą chwilą przybywało nam kompanów. Po opłaceniu akredytacji czekała nas jeszcze kilkugodzinna nasiadówa na szkolnych korytarzach (jak również oblężenie męskiej ubikacji), a gdy wreszcie piątkowe lekcje dobiegły końca, szturmem ruszyliśmy zajmować salę.

Piątkowe prelekcje rozpoczynały się o godzinie 16:00, a jak się szybko okazało, blok Star Wars przeniesiono do nowo otwartej szkoły (najbardziej oddalonej nawiasem mówiąc), co byśmy się przypadkiem z innymi zbytnio nie zintegrowali. Nie było to najlepsze rozwiązanie biorąc pod uwagę, że ostatnie prelekcje kończyły się o 23:00, Dębiec to nie jest przyjazna okolica, a jedyną ochroną konwentu byli nerdy-komedianci w kamizelkach kuloodpornych, bez większego rezultatu udający twardzieli.

Od strony wieczorno-zabawowej konwent wypadł jak najbardziej pozytywnie. Sala Star Wars pękała w szwach. Ci którzy się nie pomieścili spali na korytarzach, a dwie noce, które spędziliśmy w poznańskiej szkole wypełniła niekończąca się zabawa. Ostatni konwentowicze zalegali o bladym świcie, po to tylko aby po 2 godzinach znów stanąć do boju. Drobny niesmak pozostawiła „ochrona”, która niestrudzenie odgrywała swój kabaret, ale zawsze to lepsze rozwiązanie niż to, które zaserwowano nam podczas zeszłorocznego Falkonu.

Integracyjno-zabawowa część konwentu wypadła świetnie i od tej strony nie ma się do czego przyczepić. Co się zaś tyczy części prelekcyjnej… Pyrkon to tak wielki konwent, że nie sposób obejrzeć nawet małego procentu tego co zaproponowali nam twórcy. Aby rzetelnie ocenić całość trzeba by napisać kilka relacji z wielu źródeł, co jest rzeczą niemożliwą. Jedyne co można zrobić to w kilku słowach podsumować te nieliczne punkty programu, które udało nam się zobaczyć, co niniejszym czynimy:

Piątek, godz. 19:00
„X-Wing - ci wspaniali chłopcy w lśniących maszynach”
Mando: Już drugi raz w tym roku miałem przyjemność oglądać prelekcje na ten temat i choć obie były przygotowane przez inne osoby, dwa razy udało mi się na nich zasnąć. Bardzo przepraszam zarówno ShVagra z Pyrkonu jak i chłopaków z Tatooine, ale zmęczenie robi swoje, a do tego późna pora i zaciemniona sala nie pomogła mi w utrzymani świadomości. Udało mi się jednak obejrzeć na tyle prelekcji by powiedzieć, że była ona dobrze przygotowana zarówno pod względem tematycznym jak i wizualnie. Zakładam, że jeszcze nie raz będzie mi dane w takiej prelekcji uczestniczyć więc może kiedyś wreszcie dobrnę do końca:-)

Piątek, godz 21:00
„Komiksowy konkurs wycinkowy”
Ragnus: Pomimo zmęczenia podróżą oraz po ciężkim popołudniu udało mi się uczestniczyć w jednym punkcie starwarsowym podczas piątkowego wieczoru. Moje szczęście, że był to jeden z ciekawszych konkursów SW, w jakich ostatnimi czasy uczestniczyłem. Burzol całkiem porządnie się przygotował, dzięki czemu dobra zabawa towarzyszyła uczestnikom do samego końca. Przy okazji udało nam się zwerbować podczas tego konkursu nowego członka BFSW.

Piątek, godz. 22:00
„Erotyka w SW cz. II”
Mando: Nie sądziłem, że tego dnia uda mi się jeszcze coś zaliczyć, ale (co było i dla mnie zaskoczeniem) opuściłem jeszcze raz szkołę noclegową, a mój wysiłek nagrodziła całkiem niezła porcja rozrywki. Przed rokiem miałem przyjemność oglądać część pierwszą, która także dostarczyła sporo uciechy wszystkim zebranym, ale wtedy prelekcja otwierała sobotni dzień, co było nienajlepszym rozwiązaniem. Późny wieczór, brak przypadkowych dzieci-clone-wars i duża dawka humoru. Liczę na Ep. III podczas przyszłorocznej edycji konwentu.

Sobota, godz. 10:00
„Żołnierze Rebelii”
Mando: Nie miałem w tym roku szczęścia do prelekcji ShVagra. Zresztą ja z reguły prelekcje oglądam fragmentarycznie stąd i trochę poszarpane relacje w moim wykonaniu. Tym razem ShVagYer do spółki z Vissanem prezentowali nam stroję Rebeliantów, a że wiedzę na tym polu mają to i pogadanka zła wyjść nie mogła.
Ragnus: Ja tam dotarłem i ze zdziwieniem stwierdzam, że dowiedziałem się paru nowych rzeczy. Pomimo, że prelegenci skupili się głównie na informacjach około filmowych to wygrzebali kilka trudno dostępnych ciekawostek. Ostatnimi czasy nie przepadam za prelekcjami „informacyjnymi”, ale ta była chlubnym wyjątkiem od reguły.

Sobota, godz. 11:00
„Seriale SF w 21 wieku”
Mando: Tym razem udało mi się obejrzeć całą prelekcję, ale nie mam o niej dobrego zdania. Dobór prezentowanych produkcji, ich kolejność i kryteria jakimi posługiwał się autor klasyfikując coś jako science-fiction pozostawiały wiele do życzenia. Cały wykład ograniczał się w zasadzie do kilku słów na temat danego serialu i prezentacji filmiku/trailera. Jedyne brawa jakie dostał prowadzący miały miejsce po słowach „Treka nie będzie”, a patrząc obiektywnie, to nawet wtedy mu się one nie należały.
Ragnus: Lepiej bym tego nie opisał.

Sobota, godz. 12:00
„Kurhany i popielnice”
Mando: Zawsze staram się wyszukiwać na konwentach rzeczy choć trochę związanych z horrorem. Tutaj tematem były pochówki, a wykład prowadził mój dobry znajomy z fandomu Stephena Kinga, na którego prelekcjach jeszcze nigdy się nie zawiodłem, także nie widziałem innej alternatywy na spędzenie tej godziny. Czas nie okazał się zmarnowany, choć z dotychczasowych jego prelekcji, ta tematycznie najmniej trafiała w moje upodobania.

Sobota, godz 12:00
„Miecze średniowieczne we współczesnej kulturze na przykładzie Gwiezdnych Wojen”
Ragnus: Przede wszystkim olbrzymi plus za przygotowanie doktora Michała Bogackiego do tej prelekcji. Nie tylko wystąpił ubrany jak rasowy wojak w długą kolczugę, ale co bardziej zaskakujące przygotował się do niej merytorycznie. Jak wiadomo wiele prezentacji na imprezach jest robione po to by mieć zniżkę. Pan Bogacki tak nie postąpił. Przygotował za to ciekawą pogadankę porównawczą znaczenia miecza w różnych kulturach średniowiecznych oraz Gwiezdnych wojnach.

Sobota, godz 13:00
”Spotkanie z Egmontem
Ragnus: Redaktor naczelny miesięcznika „Star Wars Komiks” podczas tej godziny opowiadał o pracy tłumacza komiksowego oraz dbaniu o spójność rozbudowanego świata komiksów z Kaczogrodu. Jako mały dzieciak zaczytywałem się w tych bajeczkach, dlatego teraz z przyjemnością powspominałem beztroskie lata. Później padły oczywiste pytania o komiksy SW, ale nie wysłuchałem tej części, gdyż żołądek zaczął upominać się o jedzenie.

Sobota, godz 14:00
”Konkurs wiedzy o Battlestar Galactica”
Ragnus: We współpracy z Ante i Rajourneyem szykowaliśmy się na ten punkt od piątku. Niestety był to największy niewypał całego konwentu. Pijana prowadząca, chaos na sali, traktowanie uczestników jakby byli idiotami. Do tego debilne pytania, zmieniające się zasady w trakcie gry. Zamiast dobrej zabawy pani Paulina „yoshiko” Lis zafundowała nam męczarnie, z której wyszliśmy w połowie konkursu.

Sobota, godz. 17:00
„Co wiesz o Mrocznej Wieży?”
Mando: Po krótkiej przerwie, którą spożytkowałem na zregenerowanie sił i fanowską integrację, a także na poszerzenie swojej wiedzy na tematy wszelakie, udałem się na konkurs z wiedzy o najważniejszej sadze w dorobku Stephena Kinga – Mrocznej Wieży. Prywatnie jestem wielkim fanatykiem tego pisarza i nieliczne punkty programu na jego temat traktuję priorytetowo. Dodatkowo miałem szansę choć przelotnie spotkać przyjaciół z tego fandomu i ostatecznie przegrać konkurs zajmując nie pierwszy już raz drugie miejsce.

Sobota, godz 17:00
”Małe jest piękne, ale duże może więcej”
Ragnus: Hmm, mieszane uczucia miałem podczas tej prezentacji. Lekt porównywał podczas niej rozwój okrętów świata rzeczywistego z rozwojem okrętów uniwersum Star Wars. O ile pierwsza część była przeprowadzona dość solidnie to do drugiej, moim zdaniem, nie przygotował się za bardzo. Prezentacja miała drobne błędy, prócz tego autor sprawiał wrażenie, jakby nie zaznajomił się z tematem w wystarczającym stopniu, przez co wiele okrętów i faktów zostało pominiętych. W wyniku tego potencjał tematu nie został wykorzystany.

Sobota, godz. 18:00
„Jacek Drewnowski – spotkanie”
Mando: Nie wiem czym różnił się ten punkt od spotkania z Egmontem (zakładam, że niczym, a rozmowa rozbita została tylko na dwa bloki), ale zważywszy, że musiałem zaopatrzyć się w nagrody oraz pokonać dystans dzielący obie szkoły, znów obejrzałem go fragmentarycznie. Poznałem kilka tytułów, które zamierza w przyszłości wydać Egmont, dowiedziałem się też czego na pewno nie wydadzą… i to w zasadzie tyle.

Sobota, godz 18:00
”Jakie są Twoje szanse przeżycia zombioapokalipsy”
Ragnus: Takiego zainteresowania tym punktem programu chyba nikt się nie spodziewał. Mała salka była przepełniona, ale tylko pojedyncze osoby odstraszyło to od wycofania się z udziału w chorym quizie. Zabawa polegała na odpowiedzeniu na 25 pytań z cyklu: co byś zrobił w danej sytuacji. Sytuacje były dość tendencyjne, ale sposób ich przedstawienia wywoływał całkiem sporo salw śmiechu. Koniec końców osiągnąłem szansę 78% na przeżycie zombieapokalipsy, co przy mojej kondycji fizycznej uważam za całkiem niezły rezultat.

Sobota, godz. 19:00
„Taoizm i Gwiezdne wojny”
Mando: Jedyna prelekcja nie prowadzona przez nerda okazała się jednocześnie jednym z ciekawszych punktów programu, który nawet nie należał do bloku Star Wars. Niestety (i mówię to z autentycznym żalem) jej także nie dane mi było obejrzeć do końca. A szkoda bo w przeciwieństwie do wszystkiego innego, tutaj powtórki już pewnie nie będzie. Z przyczyn niezależnych ode mnie musiałem jednak opuścić salę, na którą już nie powróciłem.
Ragnus: Dosiedziałem do końca i byłem ukontentowany. Bardzo przyjemnie prowadzony punkt programu.

Sobota, godz. 19:00
„Sezon na Mandalorian”
Mando: W zamian za to udało mi się zaliczyć drugą połowę prelekcji Immo, na temat Mando. To co widziałem oceniam pozytywnie, szczególnie zaangażowanie prowadzącego, który na te okazję wbił się w robiącą wrażenie mandaloriańską zbroję.

Sobota, godz. 20:00
„StarForce, Tatooine – Nowa era konwentów Star Wars?”
Mando: To coś co mnie osobiście dotyczyło i od początku bardzo interesowało. Już na Tatooine padł pomysł by pogawędek o StarForce 2010 nie ograniczać do wieczornych rozmów z nerdami, a przygotować na Pyrkon jakąś prelekcję połączoną z dyskusją o tym czego fani oczekują po konwentach. Niestety mam wrażenie, że ta prelekcja, która ostatecznie się odbyła, absolutnie nie wyszła. Znacznie więcej dowiedziałem się na ten temat podczas kilku krótkich rozmów w Sleeproomie niż w trakcie tego godzinnego punktu programu. Autorzy poszli chyba trochę zbytnio na żywioł licząc na rekcję ze strony publiczności. Wyszło zbyt chaotycznie i w zasadzie bez konkretnych wniosków.

Sobota, godz. 22:00
„Być jak Jack Nicholson, czyli motyw szaleństwa w prozie Stephena Kinga”
Mando: Sobotnią część prelekcyjną zakończyłem kolejnym punktem poświeconym Kingowi. Niestety o tej porze większość konwentowiczów raczyła się już innymi przyjemnościami, a poza tym, nakładało się to m.in. z bardzo obleganym konkursem strojów Zakazanej Planety. Stąd też i marny odzew ze strony fanów, a prelekcja przeprowadzona w bardzo kameralnym gronie. Nie zmienia to faktu, że był to jeden z lepiej przygotowanych wykładów jakie przyszło mi w tym roku oglądać.

Sobota, godz 22:00
„Konkurs wiedzy o parodiach Star Wars”
Ragnus: Brak tego punktu był największym zawodem na Tatooine. Tutaj z kolei otrzymaliśmy późną sobotnią porą godzinę przedniej zabawy. Nawet pomimo bezustannego losowania pytań z Robot Chicken 2, których nikt w mojej drużynie nie oglądał nie przeszkadzał nam w dobrej zabawie.

Niedziela
Mando: Z racji tego, że byłem już nieco zmęczony po dwóch ciężkich dniach i jeszcze trudniejszych nocach (niebagatelny wpływ na mój poranny nastrój miało zapewne przestawianie zegarów, przez które straciłem jakże cenną godzinę pi…tfu! snu), niedzielne przedpołudnie postanowiłem spędzić pomagając Demonowi w pilnowaniu jego stoiska z koszulkami Star Wars. A jako, że tego dnia poświęciłem się pracy, nie dane mi było zaliczyć już żadnych punktów programu.

Ragnus: Jeśli chodzi o SW to miałem olbrzymiego pecha. Akurat te punkt, które chciałem odwiedzić nie odbyły się z różnych przyczyn. Nie będę wspominał które, by nie robić złej sławy prelegentom, ale postąpili niegodziwie nie prowadząc wcześniej zapowiedzianych prelekcji.

Niedziela, godz 12
”Konkurs filmowy Bronsia i Michała P.”
Ragnus: Konkurs ten nawiązywał nazwą do konkursu z pradawnych pyrkonowych czasów, dlatego nie wiem czy oddawał ducha poprzednich edycji. Wiem za to, że świetnie bawiłem się podczas tej godziny z redakcją Zakazanej Planety. Przy dwóch pytaniach ten sam skład, który na konkursie BSG nie popisał się pomimo, że znaliśmy odpowiedzi. Tylko dzięki pomocy Vadera i pytania za 3 punkty (wymień sceny w sadze SW w których Vader siedział) wskoczyliśmy na zaszczytne 3 miejsce.

Ragnus: Po tym punkcie musieliśmy odstać jeszcze przeszło pół godziny w kolejce by odebrać nagrody, a następnie przyszedł czas pożegnań. Cały wyjazd uważam za udany. Zarówno pod względem programowym jak i towarzyskim. W przyszłym roku może trzeba będzie bardziej uważać na niektóre atrakcje, ale sądzę, że również zamelduję się na Dębcu


Data: 26.4.2010 Info by: Darth Kedar napisał:
Relacja z Drzwi Otwartych ZSE

24 kwiecień 2010 roku był Dniem Otwartym Zespołu Szkół Elektronicznych w Bydgoszczy połączony z PhotoDay 10.0. Każdy chętny mógł przyjść, zobaczyć i sfotografować wszystkie pomieszczenia szkolne (pracownie elektroniczne, pracownie komputerowe, gabinet dyrektora czy pomieszczenie telewizyjne). Prócz tego, gimnazjaliści dostawali mapę szkoły, a nauczyciele dostarczali potrzebnych informacji.
W ramach hasła szkoły - "Tradycja i przyszłość" - w budynku przewijały się postacie reprezentujące ten slogan, rycerze średniowieczni oraz rycerze Jedi (Lelis i ja).

Reakcje ludzi? "Wow, miecze świetlnie"! Reakcje nauczycieli przedmiotów zawodowych na FX'y? "Hmm... jak to działa?, To jest jarzeniówka, czy diody? O, ma głośnik i dźwięki... musi mieć jakiś czujnik ruchu..." itp. Smile

Oczywiście, prócz promowania samego Elektronika, promowaliśmy także BFSW oraz tegoroczny StarForce. Każdy, kto pytał skąd są stroje/miecze, odpowiadaliśmy, że jesteśmy członkami Bydgoskiego Fanklubu Star Wars, oraz zapraszaliśmy na drugi weekend września do Opery, mówiąc, że tam będzie jeszcze więcej postaci Sagi Lucasa. Przy okazji dowiedzieliśmy się, ilu jest ukrytych fanów Star Wars wśród nauczycieli.


26 kwiecień 2010 roku, także należał do rycerzy "analogowych" oraz Jedi. Tego dnia w "Łuczniczce" odbyły się Targi Edukacyjne dla gimnazjów. Wszystkie szkoły ponadgimnazjalne miały tam swoje stoiska. Elektronik na swoje stanowisko, dla zachęcenia młodzieży, wystąpił w silnym składzie - rycerze średniowieczni, rycerze Jedi oraz orkiestra, która grała m.in. motyw Indiany Jonsa czy starwarsowej Kantyny.


Data: 26.4.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z 6. urodzin BFSW

Rok 2010 dał członkom BFSW wyjątkowa okazję od świętowania urodzin fanklubu. Po raz pierwszy od założenia fanklubu 17 kwietnia przypadał dokładnie w sobotę. Niestety ze względu na żałobę narodową charakter uroczystości miał troszkę spokojniejszy przebieg niż początkowo zakładaliśmy, ale to popołudnie i tak obfitowało w wiele atrakcji.

Przede wszystkim od czasów majówki w Grabowcu na naszym spotkaniu nie było aż tyle gości: Falcon, Fault Fett, Lady Sandman, Skrzat, Rif, Miagi, Bolek, Vergesso, Cread, Nero oraz Dragon stanowili naprawdę zacny przekrój polskiego fandomu Star Wars. Prócz nich na spotkaniu pojawili się Ante Gregu, ArTooRo, Benedykt, Corran, Czyż, Darth Kedar, Demon, fan_STAR_WARS, Eliasz, Esmerill, Florek, Glaurung, Jeciam, Jinn, Kapitan Rex, Karaś, Lelis, Livak, Long J.B., Luke, Luker, Mandous, Marszym, Myles, Milten, Ola Tano, Ragnus, Rajourney, Rożo, Sidious, Śniący, Żyraff oraz kolega Luke’a ,Maciej i Pan Stefan. Co łącznie dało rezultat 46 osób uczestniczących w 73. spotkaniu BFSW!

6 urodziny fanklubu odbyły się podobnie jak prawie wszystkie spotkania ostatnich dwóch lat w MDK numer 4. Chcąc zrealizować cały program spotkanie miało się zacząć o 15, niestety od razu zaliczyło opóźnienie ok. 30 minut. Zaczęliśmy od krótkiej i nic niewnoszącej przemowy. Chcąc zmyć złe wrażenie, zarząd szybko postanowił udobruchać tłum przygotowanymi przez Mando i jego małżonkę trzema tortami.

Widząc już uśmiechnięte oblicza fanów nastąpiło zwyczajowe rozdanie ramek urodzinowych oraz wręczenie dwóch nowych honorowych członkostw. Ten zaszczyt przypadł wieloletnim przyjaciołom BFSW Fault Fett oraz Falconowi. Nie chcąc pozostać dłużnymi goście zaczęli wręcz zasypywać nas ramkami i upominkami. Prócz FXa, będącego podziękowaniem za udział w akcji dla Smyka, otrzymaliśmy również kufle do piwa, jeszcze jeden miecz świetlny od Hasbro i słodkie czekoladki.

Jeszcze przed przystąpieniem do przygotowanych atrakcji odśpiewaliśmy 100 lat oraz wznieśliśmy toast szampanem bądź trele-morelami.

Sam program składał się z konkursu wiedzowego oraz nowości urodzinowej, czyli turnieju Pazaaka, który wyparł ograny już Sabacc. Odbyły się dwa turnieje karcianki z różnymi kategoriami wiekowymi. Pośród juniorów po zaciętej walce zwyciężył Rożo. Natomiast seniorską, która była wymieszana razem z gośćmi wygrał Benedykt pokonując w finale fana_SW.

Pomiędzy oba turniejami wręczyliśmy jeszcze trzecie honorowe członkostwo dla pana Stefana. Pan Stefan jest osobą, która nie jest powiązana ze Star Wars czy też fandomem, ale to nasz opiekun w Młodzieżowym Domu Kultury. Poświęcając swój czas, dba by BFSW miało zawsze miejsce do swoich spotkań. Ten zaszczyt był naszym podziękowaniem za przeszło dwa lata owocnej współpracy.

Konkurs wiedzowy był podzielony na eliminacje oraz finał. Do finału po przekrojowych kwalifikacjach dostali się Bolek, Cread, Corran, Myles, Esmerill, Śniący, Ante, Fan_SW oraz Rajourney. Żeby znaleźć się w tym gronie trzeba było odpowiedzieć na naprawdę trudne pytania nie tylko filmowe, ale również serialowi, książkowe, komiksowe oraz powiązane z grami gwiezdowojennymi. Ostatnią kategorią okazała się wiedza o BFSW, gdzie Rajourney nie dał innym szans, wygrywając cały konkurs. Drugie miejsce przypadło Corranowi, a trzecie zajął fan_STAR_WARS.

Po przyznaniu nagród za konkursy urodzinowe o 19:30 uczestnicy opuścili progi MDK nr 4 i udali się do Kubryka, gdzie uroczystości trwały do bladego świtu.

Wypowiedzi gości:

faultfett : Dzięki piękne raz jeszcze za gościnę, spotkanie i imprezę - no i za zaszczyt honorowego członkostwa Wczorajsze spotkanie można chyba uznać za chrzest bojowy . Powtórzę jeszcze raz za dyplomem: gratulacje tych owocnych sześciu lat, kolejnych sześciuset sześćdziesięciu równie udanych i - mam nadzieję - do zobaczenia w czerwcu. Jesteście wielcy - i bądźcie jeszcze więksi!

Dragon : Urodziny były zaj****te, jedyne na co się mogę skarżyć to ból głowy i to, że w taki piękny dzień spałem do godziny 15

Lady Sandman : Powiem krótko - było kapitalnie. Jeszcze raz serdeczne dzięki za imprezę, gościnę, spanko i za bardzo fajnie spędzony dzień.

Bolek : Dzięki za zabawę i ostateczną przegraną w Pazaaku. Konkurs wiedzowy bardzo fajny, ale ciesze się że nie dotarłem do ostatniej kategorii.

Skrzat : Wypowiem się minimalistycznie: było zajebiście, za rok też do was przyjeżdżam

Wypowiedzi członków BFSW:

marszym: Choć w BFSW jestem stosunkowo od niedawna, w porównaniu do większości członków [oficjalnie dopiero od września '09] i było to moje pierwsze spotkanie urodzinowe, to jednak bardzo, ale to bardzo mi się podobało.Konkurs wiedzowy, jak i turniej pazaaka bardzo mi się podobały, mimo że nie udało mi się osiągnąć w nich większych sukcesów .Pyszne ciacho, a potem świetna część nieoficjalna

LELIS : Część nieoficjalna była świetna. Podejście do Krupnika z strachem i ciekawością zakończone zacieszem na twarzach. Kubryk zapełniony koszulkowymi klonami. Wyróżnialiśmy się z tłumu który ciekawie spoglądał. BYŁO EKSTRA!!

fan_STAR_WARS : Spotkanie jubileuszowe to zawsze niezwykłe spotkanie. Najwyżej na jednym nie byłem, więc mam porównanie. Śmiało więc stwierdzam, że tak dobrze jeszcze nigdy nie było. Nie tylko rekordowa frekwencja i liczba gości, ale też szczególne nastawienie wszystkich zgromadzonych mocno na to wpłynęły. Konkursy udane, choć nie bez zgrzytów. W ramach konstruktywnej krytyki pochwalę różnorodne i dobrze przygotowane pytania w wiedzówce, wspomnę jednak o zbyt długim czasie jej trwania, bo niektórych nudził. Paazak zdecydowanie lepszy i łatwiejszy od Sabacca, ja wolę. Z przyjemnością będę grywał częściej, byle tylko nie w tak chaotycznym systemie i byle Beny nie wygrywał. Część nieoficjalna też bardzo udana. Wielkie dzięki najstarszym członkom BFSW za wielką ilość wspomnień i podsumowań z perspektywy tylu lat razem! Oby więcej - urodzin i wspomnień.

Esmerill : Ogółem fajnie było, choć to było moje 1 spotkanie

Śniący : Cholernie fajnie, bo pojawiły się zunifikowane i oryginalne koszulki. Urodziny wypadły w rzeczy samej zacnie i mam nadzieję, że za rok nie będę miał przeszkody w pójściu do Kubryka pod tytułem "Matura 2010"

Demon: O żesz....(chrypka a'la Don Vito Corleone). Będzie krótko, dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas

Mando : Impreza świetna, trzymałem się jak mogłem, zaliczyłem kilka zgonów i kilka zmartwychwstań, ale dziś na szczęście całkiem nieźle się czuję. Trochę głowa ciężka, ale nic poza tym.

Jinn : tego spotkania nie trzeba nazywać fajnym, świetnym,(...) tylko po prostu: to były urodziny BFSW

Ragnus: Przede wszystkim dziękuje wszystkim za liczne przybycie na naszą małą uroczystość.


Data: 27.4.2010 Info by: Ragnus napisał:
Zapowiedź LXXIV Spotkania BFSW

Pomimo zmieniającej się jak w kalejdoskopie pogody, czuć, że miesiąc maj zbliża się coraz prędzej. Ze względu na datę kwietniowego spotkania (17.04) oraz przypadającą pierwszą sobotę w długi weekend spotkanie majowe odbędzie się tydzień później - 8 maja 2010. Jedynie miejsce i pora pozostają niezmienione. Fanklub rozpocznie swoje spotkanie w Młodzieżowym Domu Kultury numer 4 przy ulicy Dworcowej 82 o 16, ale chętni na partyjkę Star Wars: Miniatures mogą przychodzić już o 15:15.

Tym razem w planach:
- kącik czytelniczy - jak zwykle Ragnus i Mando podzielą się informacjami o najnowszych wydawnictwach. Co warto kupić, co przeczytać, a co lepiej sobie odpuścić
- Star Force 2010 - omówienie rozpędzającego się tematu i podział ról
- Nowe gadżety - po wyśmienitych koszulkach, można zacząć planować nowe gadżety. Zebranie pomysłów na ten temat i omówienie możliwości
- Prezentacja niespodzianka
- Krótkie omówienie kwestii LARPa na spotkaniu czerwcowym. Chętni proszeni o przyniesienie swoich postaci
- Nowa rozrywka na spotkaniach o tajemniczej nazwie Maxisy. Chcesz wiedzieć więcej? Musisz przyjść
- Czas na kolejne partyjki SW:Miniatures bądź też kilka rozdań Pazaaka

Podsumowanie:
Data: 8.05.10
Lokacja: MDK nr 4
godz rozpoczęcia: 16:00


Data: 11.5.2010 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXXIV Spotkania BFSW

Jeszcze nie opadły emocje po niedawnych obchodach 6. rocznicy istnienia fanklubu, a już przyszedł czas by aktywnie rozpocząć siódmy krzyżyk na karku. Majowe spotkanie, siłą rzeczy musiało także zostać przełożone na drugi weekend miesiąca. Po rekordowej frekwencji sprzed trzech tygodni, przy 21 osobach które stawiły się tym razem, Młodzieżowym Domu Kultury zdawał się świecić pustkami. Samo spotkanie było jednak bardzo owocne i niespodziewanie mocno się przeciągnęło.

Po standardowej partyjce w "SW: Miniatures" przystąpiliśmy do omówienia najważniejszych spraw, czyli wszystkiego co dotyczy zbliżającego się wielkimi krokami StarForce 2010. Euforia po zdobyciu głównej nagrody w "Złotych formatach" powoli opada, ale czas jak zwykle zbyt szybko ucieka by marnować go jeszcze na stanie w miejscu. Na pierwszy ogień poszły próbki plakatów-teaserów przygotowane przez Longa, dalej kwestia zapraszanych gości, sponsorów, patronów itd. Na chwilę obecną są to cały czas zarówno konkrety jak i zwykła burza mózgów.

Temat konwentów pociągnął za sobą rozmowę o wyjazdach. Klubowicze obecni na niedawnej "pięćdziesiątce" Dagobah, nakreślili w skrócie swoje wrażenia, po czym już w nieco większym gronie, zaczęliśmy namawianie wszystkich do kolejnych wojaży. Na pierwszy plan wysunęło się oczywiście uczestnictwo w nadchodzących Dniach Fantastyki, będące najlepszym rozpoczęciem wakacji jakie można sobie wymarzyć.

Dalej powróciliśmy do dwóch punktów programu, które przez ostatnie miesiące powoli zaczynają na stałe wpisywać się w harmonogram spotkań. Pierwszy to sprawa kolejnych gadżetów klubowych połączona z kwestią drugiego rzutu koszulek, które… odrzucając fałszywą skromność, zadebiutowały robiąc spore wrażenie i spełniając swoją podstawową funkcję - wyróżnienie BFSW w morzu czarnych T-Shirtów z białym nadrukiem. Sprawa drugiego rzutu koszulek jest cały czas otwarta, a kolejne gadżety powoli wchodzą w drugą fazę i miejmy nadzieję, że uda się ją zamknąć zanim na dobre rozpocznie się okres letni. Drugim tematem było przypomnienie o planowanym LARPie, który już raz został przełożony. Tym razem jednak wszystko zmierza w dobrym kierunku i wskazuje na to, że zabawa zadebiutuje już na czerwcowym spotkaniu.

Kolejny punkt programu to "kącik czytelniczy", czyli jak to ładnie ktoś ujął w zapowiedzi spotkania: "jak zwykle Ragnus i Mando podzielą się informacjami o najnowszych wydawnictwach". W konsekwencji ja jak zwykle milczałem, gdyż nie zdążyłem przeczytać tego co trzeba, a Ragnus jak zwykle produkował się oceniając nowości wydawnicze. Na szczęście od następnego spotkania kącik czytelniczy zadeklarował się prowadzić Rajourney co mnie osobiście bardzo cieszy.

Dalej czekała nas "prezentacja niespodzianka", czyli coś co pierwotnie miało znaleźć się na urodzinowym spotkaniu, ale na szczęście nie udało się wtedy tego przeprowadzić i nie uśpić gości, których "Historia Fanklubu" mogła umiarkowanie interesować. W naszym gronie przyjemnie było wysłuchać Ragnusa oraz wstawek innych fanklubowych wyjadaczy. Starym członkom dawało to możliwość powspominania, zaś młodzi mogli zobaczyć jak fanklub rozwijał się na przestrzeni lat. Na zakończenie prezentacji zarząd rozdał specjalnie przygotowane grupowe zdjęcia z minionych urodzin, będące wspaniałą pamiątką z tego wydarzenia.

Ostatnim punktem oficjalnej części spotkania, była zabawa o tajemniczej nazwie "Maxisy", którą Ragnus już od stycznia starał się przeprowadzić. Jak można się domyśleć, jest to duża wersja miniaturek, w której w role figurek wcielają się ludzie. Uzbieraliśmy 2 drużyny - Rebeliantów (tę grupę nadzorował Jinn) oraz Imperium (tutaj rękę na pulsie trzymał Demon). Każda drużyna miała zwykłych Trooper'ow, w tym jednego z ciężką bronią (Heavy Weapon) i jednego dowódcę. Rebelianci zyskali na początku przewagę, ale Imperium, dzięki świetnemu dowódcy i dobremu rozstawieniu, szybko odrobiło straty, a następnie rozgromiło niedobitki Sojuszu. "Maxisy" okazały się strzałem w dziesiątkę. Było spore zainteresowanie, dużo zabawy, humoru i na pewno nie był to jednorazowy incydent. W przyszłości zamierzamy kontynuować zabawę w znacznie urozmaiconej wizualnie wersji.

Oficjalna część zakończyła się o 19:00, trwając łącznie 4 godziny. Było przyjemnie i jak na spotkanie, które odbyło się tylko 3 tygodnie po hucznych urodzinach… zaskakująco dużo się działo. Następnie spora grupa tradycyjnie udała się do Kubryka, gdzie balowała do wczesnych godzin porannych… ale to już nie miejsce na tę opowieść.


Data: 8.6.2010 Info by: Demon napisał:
LXXV Spotkanie BFSW - 12.06.10

W najbliższą sobotę, czyli 12.06.10 odbędzie się LXXV Spotkanie BFSW. Będzie trochę nietypowo, gdyż przed oficjalną częścią spotkania od godz. 13.00 odbędzie się I wewnętrzny Turniej BFSW w grę Star Wars Miniatures. Następnie tradycyjnie od godz. 16.00 nastąpia kolejne punkty programu:

- omówienie bieżących spraw fanklubu
- kącik czytelniczy
- kilka słów na temat zbliżających się Dni Fantastyki we Wrocławiu
- Larp ( pierwsza rozgrywka larp na spotkaniu, więcej szczegółów na forum BFSW)

miejsce: MDK nr.4,
adres: ul. Dworcowa 82,
czas: 16.00

Zapraszamy stałych bywalców i nie tylko


Data: 13.6.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z LXXV Spotkania BFSW

75. spotkanie fanów Gwiezdnych Wojen w Bydgoszczy znów obfitowało w moc atrakcji. Już przed 13 zebrała się prawie połowa członków BFSW, by wziąć udział w turnieju Star Wars Miniatures. Był to nasz pierwszy turniej dlatego zdecydowaliśmy się na mniejszy format - 100 punktów oraz ograniczenie czasu rozgrywki do 30 minut. W rozgrywkach prócz stałych członków: Luke'a Rożo, Miltena, Jeciama, Corrana, Demona, Śniącego, Kedara, Rexa, Jinna i Ragnusa udział wziął także odwiedzający nas po długiej nieobecności Solo7th. Niestety nie zdołaliśmy skończyć gier przed rozpoczęciem spotkania. Jedynie wyłoniliśmy pierwszego finalistę - Corrana, natomiast Solo ma mieć możliwość walki o 3 miejsce. W drugim półfinale muszą zmierzyć się Milten z Ragnusem. Po rozegraniu tych 3 ostatnich gier relacja zostanie wzbogacona o wyniki końcowe.

Część standardowa spotkania była krótka, ale bardzo rzeczowa. Rajourney złożył raport z prac nad Star Forcem oraz zaprezentował zdobytą przez Star Force 2009 statuetkę Złotych Formatów. Usłyszane informacje nastroiły wszystkich pozytywnie, dzięki czemu patrzymy bez obaw na przygotowania do tegorocznej imprezy.

Jako przerywnik uzgodniliśmy przeniesienie terminu najbliższego spotkania na drugą sobotę lipca. W wakacje MDK nr 4 jest niestety nieczynny, dlatego spotkamy się w pubie "Estrada", organizując w jego ogródku fanklubowego grilla. Mamy nadzieję, że pomimo sezonu wakacyjno-urlopowego na spotkaniu zjawi się wielu członków.

Zakończeniem części oficjalnej był kącik czytelniczy poprowadzony przez Rajourneya z małą pomocą "tłumu". Radek omówił nam najnowszą książkę "Rozkaz 66", przy okazji przybliżając postać autorki serii o komandosach Republiki. Następnie przeszedł do komiksu "Oblężenie Saleucami" i zakończył retrospektywną oceną "Spisku na Cestusie".

Na sam koniec rolę dyrygenta przejął Ragnus. Po doświadczeniach z LARPa na konwencie Tatooine pojawiła się idea by zorganizować taką formę rozrywki na spotkaniu w Bydgoszczy. Po przydługich przygotowaniach udało się wszystko zorganizować właśnie na czerwcowym spotkaniu. Akcja przygody została osadzona na okręcie turystycznym "Perła Dac", kilka miesięcy po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci. Na pokładzie znalazły się osoby różnych stronnictw politycznych dążące do realizacji swoich celów:
- Śniący jako kucharz poszukujący nowej potrawy do swojej knajpy
- Jinn jako agent Rebelii o pewnej wrażliwości na Moc
- Solo7th jako drobny złodziejaszek o niebywałym szczęściu (postać stworzona przez Esmerilla, który niestety nie zagrał)
- Rożo jako Mandalorianin pracujący z bandą piratów
- Śledź jako łowca nagród pragnący dołączyć do Rebelii (postać Lukera)
- Jeciam jako Mandalorianin pracujący z bandą piratów
- Darth Kedar jako Inkwizytor Imperium
- Lelis wystąpił w roli przemytnika, który ukradł plany super tajnego myśliwca Imperium
- Kapitan Rex odgrywał Hazardzistę, który pragnął zdobyć fortunę w turnieju Pazzaka
- Milten był przemytnikiem, który ogradł Jabbę z transportu Gizek Guzek próbował pozbyć się towaru
- Mando miał być Imperialnym oficerem z misją dotarcia do Rebeliantów celem odzyskania planów myśliwca, ale nie zrozumiał swojego zadania
- Żyraff udał się w rejs by próbować zabić mordercę swoich rodziców
- Karaś odgrywał zdrajcę Rebelii, niestety kiedy zginął nie zdążył zdradzić dlatego dostał nową postać Bohatera Wojen Klonów, który chciałby wstąpić do Rebelii
- Lekko spóźniony Myles dostał postać turysty

Przy okazji wymieniania graczy specjalne podziękowania dla ArtooRo, który jako NPC wystąpił w roli krupiera podczas turnieju Pazzaka

W pierwszym etapie gry gracze mieli okazję pograć w tradycyjnego Pazzaka, Pazzaka dla 6 osób oraz Dejarika jednocześnie próbując wybadać kto jest kim. O ile Dejarik w nowej osłonie przypadł do gustu tak Pazzak w trybie wieloosobowym niestety okazał się dużym niewypałem.

W kolejnej części niektórzy zawierali sojusze, inni zaczęli szybko działać. Kedar ujawnił się bardzo szybko, że jest Inkwizytorem tylko po to by wtrącić do aresztu Mando. Mando tak dobrze starał się pokazać, że chce przystąpić do Rebelii, że zmylił nawet Inkwizytora. Dopiero po jakimś czasie sprawa się wyjaśniła, ale Kedar nie miał chyba cierpliwości, dlatego zastrzelił Imperialnego oficera.

W międzyczasie Rożo z Jeciamem próbowali wybadać, kto mógłby stanowić największe zagrożenie podczas ataku piratów na okręt. Słusznie wskazali Kedara, ale on wcześniej zaczłą podejrzewać Jeciama o kontakty z Rebeliantami, dlatego go też wysłał do aresztu. Podczas próby ucieczki wywiązała się walka, w której zginęli obaj niedoszli piraci i jeden niewinny turysta, a sam Inkwizytor został ranny.

Lelis wiedząc o wartości swoich planów pozostawał w ukryciu, jednakże drobni przemytnicy i złodzieje zwerbowani przez Inkwizytora śledzili wszystkich dokładnie stwarzając zagrożenie dla przekazania planów. Tuż przed atakiem piratów udało mu się jednak odszukać kontakt z Rebelii i przekazać plany niewidzialnego myśliwca.

Po śmierci piratów/łowców nagród Milten mógł w spokoju rozgłaszać, że ma na sprzedaż skradzione Jabbie Gizki. Łasy na ten towar okazał się oczywiście Śniący, który dzięki swoim talentom handlowym kupił towar za około 10 % rzeczywistej wartości. Gdy obaj dobili targu "Perła Dac" została wyrwana z nadprzestrzeni przez piratów.

Wszyscy pasażerowie jak jeden mąż niezależnie od swoich przekonań zaczęli przygotowywać się do obrony pokładowego kasyna. Wspólnymi siłami udało się odeprzeć ten atak, ale niestety obaj niedoszli rebelianci - Karaś (po raz kolejny) i Śledź polegli w chwalebnym boju.

Tylko nielicznym udało się zrealizować swoje cele, niemniej mam nadzieję, że to spotkanie z LARPem było pierwszym z, wielu jakie zagoszczą na spotkaniach BFSW. So Say We All.

Oczywiście zaraz po LARPie udaliśmy się do Kubryka, ale to już inna historia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnus dnia Sob 13:57, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 14:03, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 5.7.2010 Info by: Demon napisał:
LXXVI Spotkanie BFSW - 10.07.10

Najbliższa sobota, czyli 10.07.10 będzie dniem w którym ponownie spotkają się bydgoscy fani Star Wars. Spotkanie będzie miało trochę inny charakter. Tradycyjnie już od paru lat, w wakacje spotykamy się w innym miejscu, gdyż nasza siedziba, jaką a jest MDK nr.4, w okresie letnim nie jest dostępny. Tym razem, podobnie jak przed rokiem, zbierzemy się w pubie "Estrada" który, podobnie do MDKu, mieści się również na ul. Dworcowej, tyle że pod nr.51. Plan spotkania wygląda następująco:

- przeprowadzone zostaną wybory na nowego prezesa, spośród obecnych członków Zarządu, którzy startują na to stanowisko, oraz wybory uzupełniające na wiceprezesa (szczegóły na forum w dziale "Ogłoszenia Zarządu")
- jak zwykle zostanie poruszony temat nadchodzącego StarForce 2010
- kącik czytelniczy, w którym Rajourney opowie trochę o książkach, tym razem nie nowościach, a o czymś z przeszłości
- grill, czyli fanklubowa kiełbaska, w sam raz na finał spotkania i moment do luźnych rozmów

Start: godz. 16.00
Miejsce: Pub Estrada ul. Dworcowa 51

Drodzy fanklubowicze. Z racji tego że mamy dosyć ważną rzecz do przeprowadzenia na spotkaniu, czyli wybory, postarajcie się być punktualnie, tak żeby się szybko z tym uporać.

Wszystkich innych również serdecznie zapraszamy!!!


Data: 13.7.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z LXXVI Spotkania BFSW

Lipcowe spotkanie roku 2010 odbyło się podobnie jak rok wcześniej poza murami MDK. Zamiast siedzieć w dusznej sali prażyliśmy się w niemalże 40 stopniowym upale przy grillu w letnim ogródku Estrady.

W nieco mniejszym niż tradycyjnie gronie kilkanaście minut po 16 zaczęliśmy kolejne fanklubowe grillowanie. Funkcję klubowego kuchmistrza przywłaszczył sobie Glaurung. Z niewielką pomocą Demona oraz Ragnusa nadzorował on wszystkie etapy przygotowania kiełbasek.

W międzyczasie szybko udało się zebrać składki, tak by Jinn mógł rozpocząć wybory uzupełniające do zarządu. Po rezygnacji prezesa nowym szefem klubu został Demon, a na nowego członka zarządu fanklub wybrał Darth Kedara.

Rajourney zdał oczywiście relację z prac nad zbliżającym się szybko StarForce oraz przeprowadził drugą recenzję "starszych książek". Tym razem skupił się przede wszystkim na duologii "Ręka Thrawna", ale pokrótce omówił też wszystkie pozycje napisane przez Zahna. Starał się przy tym rzeczowymi argumentami obalić mit wielkiego Zahna, zachęcając oczywiście do samodzielnego sięgnięcia po książki. Czy to się udało trzeba by spytać wszystkich uczestników.

Po wysłuchaniu oraz skonsumowaniu spora część fanów przeniosła się jeszcze do Kubryka by obejrzeć mecz o 3 miejsce Mistrzostw Świata w piłce nożnej oraz spędzić wspólnie trochę czasu na nieoficjalnej części spotkania.


Data: 25.7.2010 Info by: Ragnus napisał:
Strona StarForce 2010

W końcu strona StarForce 2010 jest na działającym serwerze. Zachęcamy do zapoznania się z treścią pod adresem:
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 2.8.2010 Info by: Long J.B. napisał:
BFSW w TVP Bydgoszcz

Fanów z Bydgoszczy i okolic zachęcamy do oglądania programu "Cafe Lato" w TVP Bydgoszcz, we wtorek 3.08.2010. Gościć w nim będą przedstawiciele Bydgoskiego Fanklubu Star Wars, aby porozmawiać o fenomenie Gwiezdnej Sagi i opowiedzieć co nieco o nadchodzącym StarForce 2010.

Program będzie nadawany na żywo, o godzinie 18:00. Serdecznie zapraszamy!


Data: 2.8.2010 Info by: Demon napisał:
LXXVII Spotkanie BFSW - 07.08.10

W najbliższą sobotę, tj. 07.08.10 odbędzie się LXXVII Spotkanie BFSW. Hołdując tradycji letniej, odbędzie się ono nie w naszej stałej siedzibie jaką jest MDK nr. 4, ale w pubie Estrada, przy ul. Dworcowej 51, o godz. 16.00. Plan spotkania będzie wyglądał następująco:

- omówienie spraw organizacyjnych fanklubu oraz nadchodzącego StarForce 2010
- kącik gier komputerowych, poprowadzi Darth Kedar
- kącik czytelniczy, poprowadzi Rajourney

Zapraszamy stałych fanklubowiczów, jak i te osoby, które mają ochotę do nas zawitać.


Data: 4.8.2010 Info by: Ragnus napisał:
BFSW w TVP Bydgoszcz

Dzięki zaradności naszej drogiej koleżanki Death, która gorąco z tego miejsca pozdrawiamy, prezentujemy kawałek programu w którym pojawiliśmy się na antenie TVP Bydgoszcz.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=r8Y5BRdc7kg


Data: 30.8.2010 Info by: Demon napisał:
LXXVIII Spotkanie BFSW 04.09.10

W sobotę 04.09.10 odbędzie się LXXVIII spotkanie BFSW w MDK-u nr.4 przy ul.Dworcowej 82, o godz.16.00. Będzie to spotkanie typowo organizacyjne, więc tym razem nie przewidujemy żadnych prelekcji i innych stałych punktów programu.
Mimo wszystko zapraszamy.


Data: 14.9.2010 Info by: Ragnus napisał:
Po StarForce

Większość z BFSW nie widziała wiele podczas SF, ale od czego są relacje innych:

Materiały prasowe

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Materiały filmowe
Kanał StarForce 2010 na Youtubie

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Panorama
[link widoczny dla zalogowanych]
Parada
Centrum konwentowe
Panel z tłumaczami
Panel z tłumaczami 2
Spotkanie z Prowsem
Spotkanie z Prowsem 2
Kultura 2016
Superstacja 1
Superstacja 2
Superstacja 3
TVP Bydgoszcz

Materiały fandomowe
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Galerie zdjęć
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Materiały dźwiękowe
[link widoczny dla zalogowanych]


Data: 27.9.2010 Info by: Demon napisał:
LXXIX Spotkanie BFSW 02.10.10

Dnia 02.10, czyli w sobotę, odbędzie się tradycyjnie kolejne spotkanie BFSW, opatrzone numerkiem LXXIX. Miejsce: MDK nr. 4, ul. Dworcowa 82. Start: godz.16.00

W programie spotkania :

- podsumowanie StarForce 2010
- wybory Zarządu 2010 (propozycja zmian, oraz pomysły dotyczące nadchodzących wyborów do Zarządu BFSW, które odbędą się w grudniu)
- kącik gier komputerowych - prowadzi Darth Kedar
- kącik czytelniczy - prowadzi Rajourney
- Maxisy, czyli druga edycja dobrze przyjętej kilka miesięcy temu rozgrywki. Dla niewtajemniczonych, jest to odbicie Star Wars miniatures, z tym, że nie gramy figurkami, tylko za figurki i graczy jednocześnie, robimy my. Stąd nazwa gry. Tym razem walka toczyć się będzie pomiędzy Starą Republiką a Sithami.

Zapraszamy na spotkanie !!!

(Info dla graczy w Star Wars miniatures. Część nieoficjalna zacznie się o 15.00, jeżeli macie ochotę rozegrać partyjkę, pohandlować itd. przyjdźcie. Dokończymy też turniej który odbył się w czerwcu, do rozegrania półfinał oraz finał)


Data: 14.10.2010 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXXIX Spotkania BFSW

Jesienne spotkania od dwóch lat zdominowane są przez Star Force. Wrzesień to napięte przygotowania, a październik to głównie podsumowanie naszej pracy. Tak też było i tym razem jednak nieoficjalna część spotkania zaczęła się już o godzinie 15:00. Wtedy to dokończony został turniej miniaturek rozpoczęty w czerwcu. Do rozegrania pozostał drugi półfinał i finał. W półfinale Milten pokonał Ragnusa, by dowiedzieć się, ze drugi finalista Corran jednak nie dotrze na pojedynek.

Część oficjalna to oczywiście w głównej mierze Star Force. Rajourney podsumował w kilku punktach drugą edycję imprezy. Opowiedział o paru nie znanych faktach, zdradził część ciekawostek, ujawnił kilka statystyk oraz planów na przyszłość. Część starforce'ową zakończyliśmy wręczeniem upominków młodszym fanklubowiczom, którzy najbardziej zasłużyli na słowa pochwały.

Następnie głos zabrał Darth Kedar, który od sierpnia planował rozpocząć swój cykliczny kącik komputerowy, ale ważniejsze sprawy zmuszały go do odłożenia tego na później. W pierwszej odsłonie przybliżył nam grę "Knights of the Old Republic".

Na koniec poruszyliśmy kilka spraw ściśle związanych z działaniem fanklubu. Powoli dobiega końca kadencja czwartego zarządu, a tym samym przyszedł czas na przedyskutowanie dalszego funkcjonowania klubu i ilości stołków do obsadzenia. Podaliśmy pod dyskusję propozycje zmian oraz rzuciliśmy kilka pomysłów dotyczących nadchodzących wyborów zarządu BFSW. Po wszystkim wręczone zostały też październikowe ramki urodzinowe.

Spotkanie zakończyło się drugą edycją dobrze przyjętej podczas majowego spotkania zabawy o nazwie "Maxisy". Jest to odbicie Star Wars miniatures, z tym, że nie gra się w tradycyjny sposób. Zarówno w rolę figurek jak i graczy wcielą się fanklubowicze. Tym razem walka toczyła się pomiędzy Starą Republiką a Sithami. Siły dowodzone przez Jedi Rexa, pomimo jego śmierci zdołały pokonać Sithów pod wodzą Revana, którego odgrywał Żyraff.

Po spotkaniu tradycyjnie wybraliśmy się do pubu Kubryk, gdzie czekała nas miłe spotkanie. Do naszego grona niespodziewanie dołączyli FaultFett i Falcon, którzy tego dnia wybrali się na grzyby i przy okazji odczuli potrzebę spotkania się z nami Smile. Dziękujemy jeszcze raz za miłą niespodziankę i liczymy na kolejne takie grzybobrania. Fanklub tradycyjnie bawił się do białego rana… zresztą każdy kto odwiedził we wrześniu Bydgoszcz miał szansę uczestniczyć w tym czego namiastkę dane nam jest przeżywać co miesiąc. Resztę niech przykryje zasłona milczenia Smile.


Data: 2.11.2010 Info by: Demon napisał:
LXXX Spotkanie BFSW 06.11.10

W pierwszą sobotę listopada, czyli 06.11, odbędzie się LXXX spotkanie BFSW. Miejsce, to tradycyjnie MDK nr.4, który mieści się przy ul. Dworcowej 82. Startujemy o godz. 16.00.
W programie znajdą się takie rzeczy jak:

- omówienie bieżących spraw fanklubu
- krótkie informacje na temat wyjazdów na konwenty/imprezy (listopad/grudzień)
- obejrzenie materiałów filmowych z StarForce 2010
- kącik gier, tym razem o Empire At War opowiedzą Darth Kedar i Lelis
- kącik czytelniczy poprowadzi Rajourney
- Pazaak, czyli gra karciana wzięta prosto ze świata Star Wars, każdy będzie mógł sprawdzić z czym to się je, no i oczywiście pograć towarzysko

Wszystkich chętnych zapraszamy !!!


Data: 15.11.2010 Info by: Mando napisał:
Zeszłoroczny Falkon odwiedziła jednoosobowa reprezentacja BFSW. W tym roku termin konwentu zgrał się z długim listopadowym weekendem, co zaowocowało stuprocentowym wzrostem frekwencji Smile Do Lublina zawitaliśmy w składzie Demon i Mando. Na "Wyspie" zameldowaliśmy się późnym popołudniem, a po dość długim, męczącym, w konsekwencji nieudanym, a z perspektywy czasu nawet zabawnym błądzeniu po lubelskich osiedlowych zaułkach, wróciliśmy na miejsce konwentu aby rozstawić się ze stoiskiem. Już na wstępie wypada wspomnieć o kilku rzeczach. Po pierwsze wielki plus dla organizatorów za sporą zniżkę w akredytacji przy potwierdzeniu z RCKiK o oddanej w ciągu ostatniego miesiąca krwi. Podobnie było przed rokiem i podobne praktyki zaczynają stosować inne konwenty. Dla mnie, jako osoby bardzo zaangażowanej w ten temat, to ogromny plus i mam nadzieję, że udało się pozyskać w ten sposób choć kilku dawców. Nawet jeśli w większości przypadków będą to jednorazowe donacje, to i tak konwent już na wstępie odniósł sukces. Kolejnym plusem jest sama "Wyspa", będąca naprawdę fajnym miejscem konwentowym. W porównaniu z innymi "szkolnymi" konwentami, nowoczesna "Wyspa" robi bardzo pozytywne wrażenie. Tym razem także udało mi się nie napotkać żadnych wrogo nastawionych tubylców dzięki czemu mogłem zwiedzić okolice konwentu, a ta spełnia wszelkie wymogi bez względu na to jakich przyjemności poszukujemy… oczywiście w granicach rozsądku Smile

Pierwszego dnia odpuściłem sobie atrakcje gwiezdnowojenne, a zaplanowałem uczestnictwo w dwóch konkursach - z wiedzy o Stephenie Kingu oraz screenowy z horrorów. Oba udało się wygrać choć konkurencja (szczególnie przy tym drugim) okazała się nie mała. Niestety w wielu przypadkach nie było to wynikiem wiedzy uczestników, a tego że konkurs wystawiany był już kilkakrotnie podczas różnych konwentów (także na zeszłorocznym Falkonie). Tym razem prowadzący konkurs nie był jednak ani jego autorem, ani nawet kimś choć minimalnie obeznanym w temacie. Nadrabiał jednak humorem, co jak dla mnie wystarczyło by rozrywka była przednia. Niestety tradycyjnie znalazły się niezadowolone przypadki, podchodzące do zabawy bez żadnego dystansu i odrobiny humoru. Typowe.

Na pierwszy nocleg udaliśmy się do Gimnazjum nr 19. Rok temu bardzo krytykowałem przeszukiwanie konwentowych gości włącznie z wypakowywaniem bagażu. Tym razem niestety było podobnie. Rozumiem, że są to jedyne środki zapobiegawcze, by noclegownia nie zamieniła się w pijackie pobojowisko, ale osobiście bardzo źle się czuję będąc traktowany w taki sposób. Z drugiej strony dowiedziałem się, że nie wszędzie takie praktyki stosowano, a co za tym idzie przyszłoroczny Falkon odwiedzę mądrzejszy i bogatszy o kolejne doświadczenie. Zresztą jak się okazało był to najmniejszy problem tej nocy. Do Gimnazjum przeniesiono larpy, dzięki czemu nocka upłynęła nam w sposób szarpany, będąc stanowczo zbyt często brutalnie wyrywanym ze snu. Oczywiście już następnego dnia wspominaliśmy to z uśmiechem, ale sama noc nie należała do wesołych. Dodatkowo nieroztropnie rozbiliśmy się na półpiętrze będącym bardzo uczęszczaną drogą ucieczki i pościgu graczy. Nasze na szybko postawione legowiska wielokrotnie służyły natomiast za schronienie zarówno dla ściganych jak i przyczajonych do ataku Smile

Piątkowy poranek bez stałego czynnika konwentowego jakim jest ból głowy był… dziwny. Do szkoły udaliśmy się przed 10:00 i mimo wielu planów, ten dzień przeżyliśmy ponownie bez żadnego starwarsowego punktu programu. Podziwiam osoby, które włożyły wiele trudu by przygotować 4-dniowy konwent, ale udaliśmy się tam głównie po to by pracować przy stoisku, a jeśli już zastawiałem Demona samego to wybierałem takie atrakcje, które najbardziej mnie interesowały. Co za tym idzie, pierwszy punkt jaki odwiedziłem tego dnia odbywał się dopiero o 13:00, a było to spotkanie z Tomaszem Kołodziejczakiem zatytułowane "Komiksowy Egmont, komiksowa Polska". Spotkanie oceniam szalenie pozytywnie. Pan Tomasz zaczął od drobnej krytyki, jakoby nie wiedział, że będzie musiał sam prowadzić to spotkanie, ale już chwile później pokazał, że nie jest mu potrzebny moderator. Opowiedział nam o sytuacji polskiego rynku komiksowego w sposób ciekawy i wyczerpujący. Sporo miejsca poświęcił też komiksom "Star Wars", ale nie w tym celu się tam udałem. Ten temat dogłębnie przedstawia na wielu konwentach Jacek Drewnowski. Tutaj samo "Star Wars" było przedstawione ogólnie, a sensem spotkania był nasz polski rynek komiksowy. Jak można się spodziewać nie było to ani wesołe ani optymistyczne spotkanie, ale bardzo miło mi było wysłuchać faktów z ust fachowca. Co się w Polsce sprzedaje, co okazało się klapą, a co najprawdopodobniej pójdzie pod nóż.

Tego dnia uczestniczyłem jeszcze w "Konkursie filmowym II", gdzie dzielnie walczyłem, ale ostatecznie musiałem skapitulować. Sam konkurs natomiast… no dobra dostarczył sporo zabawy, ale poziomem był strasznie nierówny. Wystarczy wspomnieć, że w pytaniach trudnych znalazło się takie, w którym trzeba było podać tytuły wszystkich epizodów "Star Wars" czy choćby zdjęcie dwóch głównych bohaterów "Pulp Fiction" w kategorii "Z jakiego filmu to kadr" Smile

Tego wieczoru nie powróciliśmy już do noclegowej szkoły. Na konwencie spotkaliśmy kilku mieszkających w Lublinie znajomych z fandomu Stephena Kinga i jedna z tych osób zaproponowała nam wspólny wieczór. Skorzystaliśmy, bawiliśmy się świetnie prawie do bladego świtu, a dodatkowo odwiedziliśmy wynalazek jakim jest prysznic, którego zabrakło na Falkonie (swoją drogą organizować 4-dniowy konwent bez ciepłej wody i dostępu do prysznica… to powinno być jakoś prawnie zakazane).

Sobota (jak ustaliliśmy wcześniej) była naszym ostatnim dniem na konwencie. W związku z tym postanowiłem zaliczyć tego dnia trochę więcej atrakcji (docelowo z dużym naciskiem na gwiezdnowojenne). Zacząłem już o 11:00 i od razu zaznaczam, że "Formatowanie próżniowe dla początkujących" Falcona było jedną z najlepszych rzeczy jakie widziałem na konwentach. Podczas tegorocznego Pyrkonu wywiązała się dłuższa dyskusja na temat tego w jakim kierunku powinny iść konwenty i bloki Star Wars. Moim zdaniem Falcon pokazał nam właśnie jeden z nich. Niecały rok temu troszkę skrytykowaliśmy Fixera, który na Tatooine opowiadał o swoich wyrobach, sugerując mu by następnym razem zrobił to bardziej w wersji pokazowej niż wykładowej. Warsztaty Falcona były połączeniem tych dwóch dróg. Najpierw trochę teorii, a następnie pokaz jak przy pomocy szuflady, kilku desek, elektrycznego grilla i starego odkurzacza zrobić w domowych warunkach elementy zbroi szturmowca. Już dawno tak fajnie nie spędziłem godziny w konwentowych salach i z przyjemnością jeszcze kiedyś obejrzę ten pokaz (podpowiadam, że przyszłoroczny Star Force, o ile oczywiście się odbędzie, byłby idealnym do tego miejscem Smile), szczególnie, że jest to coś co zaciekawi zarówno szaraków jak i nerdów.

Jako że po dwóch dniach, w których myślą przewodnią byli Sithowie, przyszła sobota opanowana przez Legiony, kolejne punkty programu stały pod szyldem właśnie organizacji kostiumowych. Prezentacje legionów są oczywiście na prawie każdym konwencie, ale że bardzo dawno w nich nie uczestniczyłem, postanowiłem się przejść i na te punkty. Najpierw "Imperium to nie tylko białe zbroje" czyli coś o mundurowych, a następnie już ogólna prezentacja obu organizacji. Miło spędzony czas. Na zakończenie udałem się jeszcze na drugi "Konkurs filmowy" (który w zasadzie w programie funkcjonował jako ten pierwszy Smile). Zabawa dobra, a poziom ekstremalnie trudny, niestety organizacja już trochę gorsza. Sam prowadzący dobrze radził sobie z tłumem, ale pogubił się trochę w zasadach zaliczania odpowiedzi, a także nie przedstawił dostępnych kategorii i póki ktoś z przodu sali nie zauważył tej najciekawszej (a było to dopiero w końcówce gdy większość już odpadła z rywalizacji) to pewnie do końca byśmy o niej nie wiedzieli. Do tego prowadzący nie wiedział według jakiej zasady nazwał screeny, a co za tym idzie trzeba było kilkadziesiąt razy zasłaniać rzutnik na suficie by mógł to sprawdzić. I pewnie bym o tym nie wspominał (bo ostatecznie bawiłem się naprawdę świetnie) gdyby nie fakt, że sam prowadzący 2 dni wcześniej najgłośniej pieklił się podczas przegranego konkursu screenowego, krytykując w zasadzie identyczne błędy (no może poza wiedzą, której temu drugiemu naprawdę nie można odmówić). Tyle w tym temacie. Przed samym wyjazdem udało mi się jeszcze zahaczyć o konkurs serialowy, ale i tu mam zbyt wiele uwag. Po 20 minutach nie było jeszcze ustalonych grup, a prowadząca walczyła z wyłączaniem/włączaniem rzutnika bym móc patrzeć w odpowiedzi (kolejny konkurs i kolejny prowadzący, który nie słyszał o drukarce). Samego konkursu ocenić nie mogę, gdyż zbyt szybko musiałem go opuścić.

Podróż powrotna upłynęła nam niespodziewanie przyjemnie. Do naszego przedziału wbiło się dwóch wesołych konwentowiczów, z którymi od razu złapaliśmy wspólny język. Drogę do Warszawy spędziliśmy na ciekawych dyskusjach (również gwiezdnowojennych) w dobrym towarzystwie i przy wspólnej biesiadzie Smile Dalsza droga była już nieco bardziej męcząca, ale ostatecznie (choć nie bez problemów i nieprzewidzianych przygód) dotarliśmy bezpiecznie do domów. Dziękuję wszystkim tym, którzy dołożyli swój wkład w organizację konwentu. Każdemu autorowi programu (nawet jeśli wyżej pokusiłem się o kilka słów krytyki) dziękuję za świetną zabawę. Za rok oczywiście widzimy się ponownie w Lublinie.


Data: 15.11.2010 Info by: Ragnus napisał:
Relacja z LXXX Spotkania BFSW

Listopadowe spotkanie roku 2010 zaowocowało nowymi twarzami w klubie. Po wrześniowej imprezie cały czas towarzyszy nam to zwiększone zainteresowanie fanklubem i napływ nowych członków, co wszystkich bardzo cieszy. Prócz Cevianta, który stał się kolejnym fanem w strukturach, cztery osoby pojawiły się drugi raz wyrażając chęć zostania członkami, a także powitaliśmy trzy całkowicie nowe osoby.

Część oficjalną rozpoczął prezes omawiając aktualne sprawy. Kadencja aktualnego zarządu dobiega końca i dlatego został poruszony temat wyborów. Po październikowej sondzie na naszym forum okazało się, że większość członków jest za zmniejszeniem zarządu do 4 osób (prezes, 2 wice oraz skarbnik) i dokładnie tyle ich wybierzemy na grudniowym spotkaniu. Swoją kandydaturę może zgłosić każdy pełnoletni członek BFSW na forum do 27 listopada.

Po krótkim wyjaśnieniu i rozwiązaniu problemów z laptopem Lelisa mogliśmy obejrzeć materiały nagrywane podczas StarForce'a z wizyt w domu dziecka oraz szpitalu. Zaraz po tym Lelis wraz Kedarem przystapili do omawiania gry komputerowej "Empire At War", a po nich Rajourney nadrobił zaległości w kąciku czytelniczym.

Ostatnim punktem programu był turniej Pazzaka dla 25 osób, którego niestety nie skończyliśmy ze względu na ograniczenia czasowe. Ostatnie rozgrywki eliminacyjne oraz finały zostaną rozegrane w grudniu po przeprowadzeniu wyborów.

Tradycyjnie po opuszczeniu MDK grupka fanów skierowała się do Kubryka, gdzie kontynuowali spotkanie w mniej oficjalnej formie.


Data: 25.11.2010 Info by: Ragnus napisał:
Qui-Gon Jinn w Bydgoszczy!

Na specjalne zaproszenie w dniu 02.12.2010 Bydgoszcz będzie gościć Liama Neesona. Jako że aktor dopiero co poinformował nas o swoim przyjeździe, na szybko staramy się zorganizować jakąś akcję. Szczegóły wkrótce...


Data: 30.11.2010 Info by: Demon napisał:
LXXXI Spotkanie BFSW 04.12.10

Pierwsza sobota każdego miesiąca to oczywiście data spotkań BFSW. Nie inaczej jest i tym razem. Niestety nastąpi mała zmiana miejsca spotkania. W najbliższą niedzielę w Bydgoszczy odbywa się II Tura Wyborów na urząd prezydenta miasta, więc MDK 4 (miejsce naszych spotkań), jako lokal wyborczy, jest w najbliższy weekend zamknięty i osoby trzecie nie mogą przebywać na takim terenie. Jest to ogólny przepis dotyczący właśnie takich placówek. Spotkamy się tym razem wyjątkowo w kawiarni artystycznej "Węgliszek", o godz. 16.00. "Węgliszek" mieści się na rogu Starego Rynku i ul.Batorego, zaraz obok Delikatesów Wiedeńskich. Dla nas to spotkanie też jest istotne z jednego powodu: wybory do Zarządu BFSW, które odbywają się co roku w grudniu. Dokończony zostanie również turniej Pazaaka z zeszłego miesiąca. Zatem przybywajcie.

P.S. W tym miesiącu będzie miało jeszcze jedno, nieoficjalne spotkanie przed Nowym Rokiem, które odbędzie się 18 grudnia w MDK 4. Dokładne info pojawi się w następnym tygodniu.


Data: 6.12.2010 Info by: Demon napisał:
Spotkanie świąteczno-noworoczne BFSW 18.12.10

18.12.10 o godz. 17.00, w MDK nr.4 przy ul. Dworcowej 82, odbędzie się spotkanie świąteczno-noworoczne. Będzie to ostatnia okazja, aby zobaczyć się i porozmawiać jeszcze przed Nowym Rokiem, także w imieniu BFSW zapraszam wszystkich serdecznie.

Za to o godz. 15.00, rozpoczniemy ligę Star Wars miniatures. Wszystkich zainteresowanych udziałem zapraszam do działu na forum: [link widoczny dla zalogowanych](...)887.html

Osoby które nie chcą brać udziału w rozgrywkach, a tylko pograć towarzysko, również mogą przyjść.


Data: 7.12.2010 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXXXI Spotkania BFSW

Pierwszy weekend grudnia to zarówno druga tura wyborów na prezydenta miasta jak i te nieco mniejsze (choć równie istotne) głosowanie na nowy Zarząd BFSW. Wyborczy weekend zmusił nas też do tymczasowej zmiany tradycyjnego miejsca spotkań fanklubu. Wyjątkowo udaliśmy się do kawiarni artystycznej "Węgliszek", a przebieg wieczoru był typowy dla spotkań, którymi zamykamy fanklubowy rok. Nietypowa była natomiast frekwencja jak na spotkanie wyborcze. W "Węgliszku" stawiło się 23 uprawnionych do głosowania członków plus kilku rekrutów, którzy wraz z nowym rokiem zasilą już oficjalnie nasze szeregi.

Spotkanie zaczęliśmy od formalności mających na celu domknięcie kilku spraw, uregulowanie składek, przyjęcie trzech nowych członków, ustalenie listy obecnych klubowiczów i powołania komisji wyborczej BFSW, w której zasiedli ArTooRo i Lelis. W tym roku wyjątkowo wybieraliśmy cztero, a nie jak dotąd pięcioosobowy zarząd i choć szumnie nazywany jest on "nowym" zarządem, to w zasadzie prawie niczym nie różni się od tego, który funkcjonował przez cały miniony rok. W jego skład wchodzą:

Daniel "Demon" Karwicki (prezes)
Radosław "Darth Kedar" Augustynowicz (wiceprezes)
Łukasz "Ragnus" Dobosiewicz (wiceprezes)
Hubert "Mandous" Spandowski (skarbnik/sekretarz)

W trakcie liczenia głosów stary zarząd po raz ostatni w pełnym składzie wyszedł na scenę, na której Demon zrelacjonował najważniejsze wydarzenia w jakich brał udział nasz fanklub w roku 2010. Pod szyldem BFSW włączyliśmy się lub sami zorganizowaliśmy następujące imprezy:

- Akcja Smyk
- WOŚP
- występ w TVN Turbo
- VI Urodziny BFSW
- Dni Otwarte ZSE
- Festyn Rodzinny MDK 4
- Festyn "Zdrowie na Szwederowie"
- promocja Star Force w TV Bydgoszcz
- promocja Star Force na Targach na ul. Długiej
- promocja Star Force podczas Zakończenia lata
- Star Force
- Festyn w Łochowie
- Akcja w ROPS Fordon

W mniejszym lub większym składzie wzięliśmy też udział w 8 imprezach wyjazdowych:

- Tatooine I
- Pyrkon
- 50 Dagobah Gorzów Wlkp.
- Dni Fantastyki
- Copernicon
- Cyber Falkon
- III Urodziny TISW
- 75. Spotkanie WFSW (w drodze Smile)

Podczas spotkań fanklubu wprowadziliśmy natomiast kilka nowych zabaw i stałych punktów programu. W minionym roku udało się dwukrotnie zrealizować "Maxisy" oraz po raz pierwszy odbył się LARP. Zorganizowaliśmy dwa turnieje Pazaaka oraz grę w Dejarrika. Na stałe do naszych spotkań weszły "Popołudnia z minisami", "Kącik czytelniczy" czy "Kącik Gier Komputerowych". Latem odbył się też fanklubowy grill.

Rok 2010 zakończyliśmy natomiast w 35-osobowym składzie, a zainteresowanie fanklubem cały czas trwa. Na każdym z ostatnich spotkań pojawiały się nowe twarze i zapowiada się, że spora część z nich zostanie z nami na dłużej.

Po zakończeniu podsumowania działalności BFSW, Ragnus zaprezentował wszystkim wydruki artykułu, który pojawi się 22 grudnia w pierwszym numerze "Star Wars Komiks Extra". Jest to tekst w dużej mierze przedstawiający historię naszego fanklubu oraz opisujący tegoroczną edycję konwentu Star Force. Zebrani mieli okazję przedpremierowo obejrzeć składy trzech stron magazynu wraz ze zdjęciami i ostateczną wersją tekstu.

W międzyczasie dokończony został półfinał i finał rozpoczętego przed miesiącem turnieju Pazaaka. Pierwsze miejsce zajął Śledziu, drugi był Kapitan Rex, a ostatni na podium stanął Żyraff. Chłopaki odebrali nagrody w postaci książek "The Clone Wars" dla młodszego czytelnika z wydawnictwa Hachette.

Na koniec zaprosiliśmy wszystkich zebranych na tradycyjną fanklubową Wigilię - czyli nasze ostatnie mniej oficjalne grudniowe spotkanie, podczas którego jak co roku przyjdzie nam miło spędzić przedświąteczny czas w gronie przyjaciół z BFSW. Spotkanie tradycyjnie zakończyliśmy w Kubryku, która to część nie wymaga już oficjalnego relacjonowania. Co zresztą nie byłoby wcale taką łatwą sprawą Smile


Data: 17.12.2010 Info by: ArTooRo napisał:
StarForce 2010 w albumie "Bydgoszcz piękna i dynamiczna"

Tegoroczny album zdjęciowy "Bydgoszcz piękna i dynamiczna" wydawnictwa Margrafsen, promujący bydgoskie zabytki oraz miejsca związane z kulturą i sportem, nie zapomniał uwzględnić na swych kartach największego zlotu fanów Gwiezdnych wojen w Polsce - StarForce 2010.



Album nabyć można w księgarniach, a także w internecie. Poniżej znajdują się skany zdjęć dotyczących naszej imprezy. Warto zwrócić uwagę na to, że StarForce 2010 poświęcono aż 4 strony albumu. Album nie zawiera żadnych opisów imprez, jedynie podpisy pod zdjęciami - nie inaczej jest w przypadku stron o StarForce.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Data: 22.12.2010 Info by: Mando napisał:
BFSW i StarForce 2010 w magazynie "Star Wars Komiks Extra"

Podczas tegorocznej edycji konwentu Star Force, Jacek Drewnowski, redaktor miesięcznika "Star Wars Komiks" ogłosił m.in., że jeszcze w tym roku wystartuje trzeci magazyn komiksowy - "Star Wars Komiks Extra". Dziś do sprzedaży trafił pierwszy numer pisma zawierający historię z cyklu "The Clone Wars" - "Niewolnicy Republiki" - oraz 3-stronicowy artykuł - "Bydgoszcz - Polska stolica Star Wars 2010" - opisujący pokrótce historię Bydgoskiego Fanklubu Star Wars oraz dokładniejszą relację z tegorocznej edycji imprezy Star Force. Tekst opatrzony jest sporą ilością zdjęć z archiwum Fanklubu. Autorem artykułu jest Łukasz "Ragnus" Dobosiewicz. Zachęcamy do szukania w salonach prasowych


Data: 27.12.2010 Info by: Demon napisał:
BFSW na XIX Finale WOŚP - 09.01.2011

XIX Finał WOŚP - kolejna edycja ogólnopolskiej imprezy, której celem jest zbiórka pieniędzy na zakup sprzętu i pomoc medyczną dla osób chorych, w szczególności dzieci. BFSW, po raz piąty raz z rzędu, również włączy się do akcji, wystawiając swoich wolontariuszy którzy przez cały dzień będą prowadzili zbiórkę pieniędzy. Miejsce naszego działania to oczywiście Bydgoszcz, a dokładniej Stary Rynek, kawiarnia artysztyczna "Węgliszek" oraz centrum miasta. Impreza zacznie się o godz. 12.00, BFSW zacznie zbiórkę pieniędzy prawdopodobnie wcześniej. Będzie to dobra okazja żeby spotkać osoby poprzebierane w kostiumy bohaterów Star Wars, wesprzeć WOŚP i dostać pamiątkowe serce. Zapraszamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 14:11, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 5.1.2011 Info by: Demon napisał:
LXXXII Spotkanie BFSW - 08.01.11

W sobotę 08.01.11, BFSW zaprasza na pierwsze w tym roku spotkanie. Standardowo odbędzie się ono w MDK nr. 4, przy ul. Dworcowej nr. 82 o godz. 16.00. W programie do przeprowadzenia i omówienia mamy następujące punkty:

- udział BFSW w nadchodzącej Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy
- wyjazd na Tatooine II do Wrocławia
- przeprowadzona zostanie anonimowa ankieta na temat tego, co Wam się w spotkaniach podoba, a co nie, jak i również to, co chcielibyście żeby się znalazło
- kącik gier komputerowych, tym razem Kedar opowie o Lego Star Wars
- kącik komiksowy, Ragnus opowie w kilku słowach o ostatnich wydawnictwach
- omówimy pokrótce drugą edycję LARPa który odbędzie w lutym

Z kolei od godz. 15.00 osoby biorące udział w lidze Star Wars miniatures, odbędą kolejne mecze. Także gracze, stawcie się.


Data: 12.1.2011 Info by: Mando napisał:
Relacja z LXXXII Spotkania BFSW

Od kilku miesięcy nasz fanklub systematycznie, z miesiąca na miesiąc rozrasta się. W styczniu w nasze szeregi wstąpiły kolejne dwie osoby zajmując numer 36 i 37 na liście stałych członków BFSW. Przy takich liczbach frekwencja niewiele przekraczająca dwudziestkę jest niska i takie też wrażenie można było odnieść po pierwszym spotkaniu tego roku. W zasadzie cała stara gwardia została zdziesiątkowana przez choroby (w pewnym wieku już tak jest:-)) w związku z czym było to dość specyficzne spotkanie.

Zaczęliśmy od Ligi Star Wars Miniatures, która swój początek miała przed miesiącem i na razie rozwija się całkiem sprawnie. Dalej przeszliśmy do spraw czysto organizacyjnych. Styczniowe spotkanie zwykle bezpośrednio poprzedza finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a że czynnie włączamy się w niego od lat, wypadało omówić szczegóły związane z niedzielną zbiórką pieniędzy.

Następnie zeszłoroczni uczestnicy konwentu Tatooine I namawiali pozostałych na wyjazd do Wrocławia. Omówiliśmy dostępne do tej pory szczegóły jak dojazd, nocleg, cennik, miejscówka, a także nasze doświadczenia po zeszłorocznej imprezie. W tym roku szykuje się ilościowo podobna jak przed rokiem reprezentacja fanklubu, a co za tym idzie można przypuszczać, że zabawa będzie dobra. Kto się jeszcze waha, to wiele czasu na podjęcie jedynej słusznej decyzji już nie zostało.

Kolejny punkt programu to anonimowa ankieta przygotowana przez Zarząd, dotycząca przyszłych spotkań BFSW. Każdy miał szansę ocenić poszczególne atrakcje, zarówno te stałe jak i okolicznościowe. Można też było zaproponować własne punkty programu. Wyniki na pewno pomogą nam w organizacji przyszłych spotkań fanklubu.

Po ankiecie automatycznie przeskoczyliśmy do omówienia kolejnej edycji LARPa, który zaplanowany został na luty. Ragnus przygotował zarys fabuły i karty postaci, które rozlosowano pomiędzy chętnych uczestników. Mimo niższej frekwencji zainteresowanie było całkiem spore.

Ostatnim punktem części oficjalnej był "Kącik gier komputerowych" Dartha Kedara. Tym razem na tapetę wziął "Lego Star Wars" serwując nam kilka filmików i opowiadając ogólnie o samych grach.

Na zakończenie zasiedliśmy do stołów, by znów rozegrać kilka partii. Hitem tej części spotkania było z pewnością "Star Wars Monopoly" przyniesione przez Sidiousa. Gra cieszyła się ogromną popularnością, a zabawa była przednia. Po godzinie ostatecznie zakończyliśmy spotkanie, a mając na uwadze całodniową zbiórkę pieniędzy następnego dnia, kubrykowa część nieoficjalna była krótka, bez fajerwerków i odbyła się w bardzo małym gronie.


Data: 13.1.2011 Info by: Mando napisał:
Relacja z XIX Finału WOŚP

Po zeszłorocznej ciężkiej akcji, którą skutecznie utrudniała pogoda, nie bez obaw podeszliśmy do 19. Finału. Szczególnie, że ponownie nie dysponowaliśmy wygospodarowanym miejscem, przez co zbiórka ograniczała się do snucia po ulicach. Jednocześnie rekord finansowy, jaki ustaliśmy w 2010 r., napawał sporym optymizmem. Jedyny problem polegał na tym, że podczas tegorocznej edycji mieliśmy do dyspozycji tylko 2,5 puszki (jedna była przez niecałą godzinę więc ciężko ją liczyć), co stanowiło liczbę o połowę mniejszą niż przed rokiem.

Podczas tego dnia fanklub dopisał i ludzie stawili się sporą grupą. Niestety bardzo ograniczona ilość strojów i puszek sprawiła, że większość z nas, mimo sporych chęci, nie miała wiele do roboty. W większym lub mniejszym stopniu w akcji wzięło udział 20 członków fanklubu, a byli to: Mandous, Myles, Ola Tano, Milten, Demon, Jeciam, Lelis, Benedykt, fan_STAR_WARS, Darth Kedar, Rajourney, Jinn, Corran, Valin, Frog, Kapitan Rex, Sidious, Luke, Śledziu, Long. Akcję rozpoczęliśmy zbiórką w samo południe obok Starego Rynku. Tam też ubraliśmy się w stroje (do dyspozycji był Darth Revan, Rycerz Jedi x 4, Tusken x 2, Oficer z Naboo, Java) i przez resztę dnia, podzieleni na grupy, obstawialiśmy Rynek oraz jego okolicę. Sporym zainteresowaniem cieszyły się gadżety przyniesione przez Siodiousa - miecze i hełm Vadera - z którymi dzieci bardzo chętnie robiły sobie zdjęcia, podczas gdy ich matki hojnie wspierały Orkiestrę Smile

O 17:30 mieliśmy wejście na antenę TVP Bydgoszcz. Klubowicze ubrani w stroje wyszli przez drzwi szafy będącej wehikułem czasu, a następnie przeprowadzili krótką rozmowę z prowadzącymi. Demon opowiedział o naszym wieloletnim zaangażowaniu w Orkiestrę oraz o innych akcjach charytatywnych fanklubu. Rajourney natomiast wyjaśnił jak mówić w masce Tuskena (w TVP Bydgoszcz wszyscy chyba wiedzą kto jest "tym zabawnym" w BFSW Smile). Po zejściu z górnej sceny, Demon z Lelisem odebrali odegrali jeszcze krótką walkę na miecze, która została wyemitowana w postaci sekundowej migawki.

Uliczną zbiórkę zakończyliśmy przed godz. 20:00, kiedy to udaliśmy się do Kubryka, aby odebrać główną nagrodę w Pub Quizie, którą prowadzący przeznaczył tego dnia na konto Wielkiej Orkiestry. Zaraz potem poszliśmy do sztabu, gdzie w tym roku panował straszny chaos. Liczenie pieniędzy przeciągnęło się do godz. 22:30. Okazało się, że w tym roku zebraliśmy łącznie 1527,58 zł. A przynajmniej taki wynik idzie na konto zorganizowanej grupy zbierającej w Bydgoszczy. Oprócz tego w swoim mieście i na własną rękę, pieniądze zbierał także Esmerill, w którego puszcze ostatecznie znalazło się 503,98 zł. Łączny wynik BFSW prezentuje się zatem nieco wyżej.

Nie pobiliśmy zeszłorocznego rekordu, ale też nie o to przecież chodziło. Do pomocy stawiła się przeszło połowa fanklubu, a gdyby nie liczne choroby to śmiało zamknęlibyśmy się w trzydziestce. Te liczby cieszą jeszcze bardziej niż ostateczna suma pieniężna, która siłą rzeczy, biorąc pod uwagę ilość puszek, musiała być niższa niż przed rokiem. Miejmy nadzieję, że w 2012 r. znów z taką siłą włączymy się w kolejny Finał, a 5-letnie doświadczenie na tym polu pokazuje, że można być o to spokojnym.


Data: 1.2.2011 Info by: Ragnus napisał:
LXXXIII Spotkanie BFSW - 05.02.11

Tym razem spotkanie w Bydgoszczy zostanie zdominowane przez LARPA. Niemniej już od 15 rozpocznie się kolejna tura ligi SW:Miniatures do uczestnictwa w której wszystkich zapraszamy.
Ok 16 poruszymy najważniejsze sprawy fanklubowe, podsumujemy ankietę na temat przebiegu spotkań oraz omówimy nadchodzące imprezy.
Na 16:30 planowany jest początek LARPA dlatego prosimy o niespóźnienie się. Gra potrwa około 2 godzin + 15 minutowe podsumowanie. Jeżeli są chętni na grę, którzy nie mają jeszcze wylosowanej postaci niech pojawią się przed 16 aby wybrać sobie kogoś z postaci uzupełniających.


Data: 28.2.2011 Info by: Demon napisał:
LXXXIV Spotkanie BFSW - 05.03.11

Pierwsza sobota miesiąca, to tradycyjnie dzień spotkań BFSW. Miejsce, to jak zwykle MDK nr. 4, przy ul. Dworcowej 82. Start: godz. 16.00. Program spotkania wygląda następująco:

- omówimy sprawy bieżące fanklubu, wybierzemy projekt na naszywkę BFSW, zrobimy uzupełnienie ankiety którą zaczęliśmy w styczniu
- kilka słów poświęcimy najbliższym imprezom i wyjazdom
- prelekcja, której tematem będą Ewoki, poprowadzi Lelis
- kącik czytelniczy, czyli co słychać w literaturze SW, o tym opowie Rajourney
- kącik gier komputerowych, Darth Kedar weźmie na tapetę kolejną z gier z uniwersum Gwiezdnych Wojen

Info dla graczy w SWM. Przypominam że w godz. 15.00 - 16.00 odbędzie się 3 kolejka naszej ligi.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy !!!


Data: 6.3.2011 Info by: Demon napisał:
BFSW na "Wieczorze z MASKONEM" - 13.03.11

W niedzielę 13.03.11 BFSW weźmie udział w imprezie organizowanej przez Klub Fantastyki Maskon. Nasz prelegent z pomocą fanklubowiczów, poprowadzi prelekcję której tematem będą rycerze Jedi. W imieniu BFSW zapraszamy na całą imprezę, a oto jej szczegółowy plan:

Data: 13 marca 2011, godz. 15. - 21.00
Miejsce: Młodzieżowy Dom Kultury Nr 2, ul. St. Leszczyńskiego 42 (sala nr 2, sala nr 6, sala nr 9)
Dojazd: autobus 61 (na samo miejsce), autobus 79 (ulica Bielicka; do przejścia 100 metrów), autobus 69 (ulica Brzozowa - rondo M. Konopnickiej; do przejścia 300 metrów)

15.00 Rozpoczęcie imprezy (prowadzący całość - Tomasz Fąs)
15.15 - 15.45 Karciana gra szlachecka VETO (2 edycja) - Waldemar "Heos" Ładoń
15.45 - 16.00 Przerwa, catering
16.00 - 16.15 Prezentacja bractwa rycerskiego pn. "Chorągiew rodowa herbu STRILEC" - Filip Matuszak
16.30 - 17.15 Związki rycerstwa z fantastyką - Michał Mochocki
17.30 - 18.15 Tajemnice templariuszy - Krzysztof Rogala
18.30 - 18.45 Pojedynek robotów sumo - Maciej Częstochowski, Eryk Zygmański
19.00 - 19.45 Rycerze Jedi - historia i teraźniejszość - Radosław Augustynowicz
20.00 - 20.30 Występ zespołu tańca irlandzkiego DONEGAL

W trakcie trwania imprezy czynny będzie pokój gier (sala nr 9), w którym prezentowane i używane będą gry ze sklepu "Pegaz" w Bydgoszczy.
Sala nr 6 zamieni się w kącik rycerski "Chorągwi rodowej herbu STRILEC". Opiekunem kącika będzie Filip Matuszak


Data: 30.3.2011 Info by: Demon napisał:
LXXXV Spotkanie BFSW - 02.04.11

Na 2 kwietnia przypada pierwsza sobota miesiąca, więc jest to dzień spotkań BFSW. Miejsce to MDK nr.4 przy ul. Dworcowej 82. Startujemy o godz. 16.00. W planach mamy takie oto punkty programu:

- sprawy organizacyjne, czyli co robimy w najbliższym czasie, oraz co i gdzie się dzieje w kraju
- przegląd prasowy newsów ze świata Star Wars - poprowadzi Rajourney
- dyskusja moderowana, czyli po dwóch przeciwnych stronach, staną sympatycy Rebelii i Imperium, którzy będą próbowali udowodnić wyższość jednej frakcji nad drugą - moderatorzy: Rajourney i Ragnus

Od 15.00-16.00 MDK będzie otwarty dla graczy w SW miniatures, gdzie przeprowadzimy następną kolejkę naszej ligi.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy !!!


Data: 10.4.2011 Info by: Demon napisał:
VII Urodziny BFSW 16.04.11

7 lat temu, pewnego kwietniowego dnia, w mieście zwanym Bydgoszcz, grupka fanów sagi pana George'a Lucasa, założyła twór o jakże oryginalnej acz chwytliwej nazwie: Bydgoski Fanklub Star Wars. 16 kwietnia (sobota) tenże fanklub, będzie celebrował swoje siódme urodziny. Zaczynając o 15.00 przez 4 godziny w klubie Laser Fight, mieszczącym się przy ul. Czartoryskiego 4e, trwać będzie oficjalna część uroczystości - obfitując w niezapomniane atrakcje. Następnie od godz. 20.00 zabawa przeniesie się na część nieoficjalną do pubu Kubryk przy ul. Podwale 3, i potrwa do samego świtu.

Rozkład imprezy:
15-16 przemowa, tort, szampan, pamiątkowe zdjęcie
16-19 turniej Pazaaka oraz laserów
19-20 przerwa na jedzenie
20-5 szalone zabawy na parkiecie


Data: 3.5.2011 Info by: Demon napisał:
LXXXVI Spotkanie BFSW - 07.05.11

W najbliższą sobotę, czyli 7 maja odbędzie się kolejne spotkanie BFSW, opatrzone numerem LXXXVI. Miejsce to oczywiście MDK nr. 4 przy ul. Dworcowej 82. Zaczynamy o godz. 16.00. W programie spotkania będą miały miejsce następujące rzeczy:

- omówienie bieżących spraw fanklubu
- przegląd prasowy newsów ze świata Star Wars - poprowadzi Rajourney
- olimpiada wiedzowa - poprowadzą Ragnus i Demon
- Maxisy, czyli Star Wars miniatures "na żywo" - poprowadzą Darth Kedar i Demon


Data: 18.5.2011 Info by: Demon napisał:
BFSW na III Festynie Ekologicznym 21.05.11

W sobotę 21.05 BFSW weżmie udział w III Festynie Ekologicznym, który odbędzie się w Bydgoszczy, na osiedlu Górzyskowo na terenie Gimnazjum 23, przy ul. Czackiego 8. Nasz fanklub, oprócz punktu programu, będzie również udzielał informacji jak i dostarczał rozrywki w godz. 12.30-14.30.


Data: 24.5.2011 Info by: Ragnus napisał:
Zbiorcze relacje ze spotkań luty-maj 2011

Straszny ogon nam wyszedł, dlatego też postanowiliśmy z Mando dla potomności sklecić choć kilka słów o każdym ze spotkań.

W lutym 2011 miało miejsce 83. spotkanie BFSW. Po krótkim omówieniu styczniowej ankiety oraz rozdaniu upominków przesłanych z Belgii członkowie przystąpili do rozgrywki w drugiego fanklubowego larpa. Akcja tym razem rozgrywała się podczas Wojen Klonów na republikańskiej stacji leżącej na odległych rubieżach. W wyniku machlojek agentów separatystów na stacji doszło do zuchwałego morderstwa. Przysłani Jedi by rozwikłać tę sprawę niestety nie podołali zadaniu. Obaj oddali swoje życia pociągając za sobą jeszcze kilka istnień. Finalnie stacja przeszła pod władzę Separatystów. W role postaci wcielili się:

1. Lelis - mistrz Jedi
2. Milten - padawn Jedi
3. Rebel Pilot - tajny agent Republiki
4. Rożo - zarządca stacji
5. Miłosz (Mrug - nowy) - przemytnik
6. Esmerill - przemytnik haker
7. Kedar - doktorek
8. Śledź - agent separatystow
9. Luker - upadły jedi
10. Jeciam - handlowiec
11. Kuba (Łyczek - nowy) - łowca nagród
12. Myles - łowca nagród ukryty
13. Luke - hazardzista 1 miesiąc
14. Kapitan Rex - morderca 6 miesięcy
15. Mateusz - sprzedawca igiełek śmierci
Postacie dodatkowe
- Grzegorz - zabójca
- Demon - reporter
- Jinn - łowca skarbów
- ArTooRo - krupier turnieju Pazzaka
- Sidious - karciarz
- Marszym - mechanik

Kolejny miesiąc obfitował w większą ilość punktów programu. Lelis w ramach przygotowania do swojej matury z polskiego przygotował prelekcję o Ewokach. Kedar poprowadził kolejną prezentację z cyklu "Kącik gier komputerowych". Po tym wszystkim wywiązała się wielce owocna dyskusja o punktach programu jakie są zbyteczne, a jakie pożądane na spotkaniach. Ustaliliśmy, że nie ma sensu kontynuowania dalej kącika czytelniczego przez Rajourneya zamiast niego powstała idea przedstawiania przez byłego prezesa najciekawszych i najważniejszych newsów. Prócz tego powrócił pomysł przeprowadzenia w kwietniu rozmowy moderowanej. Na pierwszy ogień wybraliśmy chwytliwy pomysł Rebelia kontra Imperium.
W trakcie spotkania odwiedził nas były członek BFSW Solo7th zawiadamiając wszystkich o swoim ślubie, który odbędzie się 6 sierpnia w katedrze na zamku w Gniewie.

W kwietniu w tym roku nic nam nie przeszkodziło w zorganizowaniu zarówno regularnego spotkania jak i spotkania urodzinowego w rocznicę powstania BFSW. Po ciekawie przeprowadzonym przez Rajourneya przeglądanie newsów przystąpiliśmy pełni obaw do pierwszej od paru lat dyskusji na spotkaniu na tematy gwiezdnowojenne. Członkowie fanklubu podzieleni na zwolenników Imperium i Rebelii musieli udowodnić wyższość swojej frakcji w takich tematach jak: bohaterowie, wojska lądowe, wojska kosmiczne oraz polityka. Niestety część zwolenników Imperium nie dotarła na spotkanie i proporcja sił była zupełnie inna niż w sadze. Każdy z uczestników miał możliwość do wyrażenia swojej opinii, po czym moderatorzy zdecydowali, że strona prorebeliancka lepiej przygotowała się do spotkania. Zebrali więcej argumentów i skuteczniej odpierali zarzuty przeciwników. Całość zakończyła się wynikiem 3:1 dla Rebeliantów.

Również w kwietniu odbyły się kolejne, siódme już, urodziny fanklubu. Po dwóch latach spędzonych w MDK numer 4 zdecydowaliśmy się bardziej urozmaicić świętowanie naszej rocznicy. 16 kwietnia jeszcze przed 15 członkowie fanklubu jak i zaproszeni goście zaczęli spotykać się przed klubem "Laser Fight" by w klimacie prosto z filmu wejść w kolejny rok działalności. Spotkanie zbiegło się również z urodzinami Miltena, przez co nie mogło zabraknąć podwójnego odśpiewania 100 lat. Po posileniu tortem przygotowanym przez Sidiousa uczestnicy podzielili się na 4 osobowe drużyny i zaczęli eliminacje turnieju. Jednocześnie osoby nie biorące udziału "w strzelaniu na lasery" mogły spróbować swoich sił w corocznym turnieju karcianym. W 2011 podobnie jak w 2010 zdecydowaliśmy się na przeprowadzeniu turnieju w Pazaaka. Zwycięzcą tego ostatniego został w tym roku Marszym. Natomiast turniej w LaserFighta wygrała drużyna w składzie: Żyraff, Karaś, Esmerill, Luker pokonując w finale drużynę gości z 501.
Po części oficjalnej prawie cały fanklub przeniósł się na drugą część do Kubryka, gdzie zwyczajowo wspólna zabawa trwała do samego rana. Dzięki gościom z Gorzowa Wielkopolskiego, Warszawy oraz Torunia nasze święto celebrowało w sumie 47 osób.

86. spotkanie jest ostatnim ujętym w tej zbiorczej relacji. Po udanych urodzinach nie mogliśmy spocząć na laurach dlatego ponownie została przygotowana i przeprowadzona cała moc atrakcji. Po raz drugi Rajourney przeprowadził przegląd newsów. Po nim Ragnus poprowadził olimpiadę wiedzową Niestety nie udało się zwyczajowo przeprowadzić quizu na urodzinach dlatego został przeniesiony na kolejny miesiąc. Również zmieniliśmy trochę formułą stawiając na współzawodnictwo drużyn oraz różnicując rodzaje kategorii. 3 osobowe drużyny zostały zmuszone do odpowiadania na pytania z takich kategorii jak wiedza ogólna, zagadki muzyczne, quiz obrazkowy oraz cytaty. Nawiązując do urodzin, które odbywały się w pubie "Pod Pegazem" w połowie pojawiła się runda specjalna czyli kalambury. Valin prezentując "Zamach na Amidalę" wpisał się na stałe w historię BFSW dorównując "statkowi pożarniczemu" pokazywanemu przez Marka podczas 3 urodzin.
Całość wygrała drużyna Longa, Antego i Rajourneya z dużą przewagą nad pozostałymi uczestnikami.
Po turnieju Demon i Kedar przeprowadzili trzecią już edycją Maxisów. W maju 2011 naprzeciwko siebie stanęły siły komandosów Republiki przeciwko złowrogim maszynom Separatystów. Odwrotnie niż w lutowym larpie siły przeciwników skorumpowanego senatu odniosły porażkę zostawiając na polu bitwy samotnego klona Jango.
W trakcie spotkania Ragnus, licząc na szpaler z mieczy świetlnych, poinformował wszystkich o swoim ślubie. 20 sierpnia o godz 17 w Bazylice Mniejszej św. A'Paulo wkroczy na nową drogą życia, wierząc, że w tej chwili wesprą go koledzy i przyjaciele z fanklubu.


Data: 31.5.2011 Info by: Ragnus napisał:
LXXXVII Spotkanie BFSW - 04.06.11 - UPDATE !!!

Już za parę dni czerwcowe spotkanie BFSW. Korzystając ze sprzyjającej aury pogodowej oraz gościnności naszego fanklubowego kolegi Lelisa organizujemy w tym miesiącu grilla. Zamiast znowu wysłuchiwać prelekcji cały fanklub będzie miał okazję do lepszej integracji podczas pieczenia kiełbasek.
Spotykamy się o 14:30 przed głównym wejściem do Reala, skąd udamy się autobusem na miejsce grillowania. Pamiętajcie o zabraniu biletów jednorazowych.
Start imprezy 15:00, prosimy o przybywanie na czas. Jeśli ktoś nie zdąży niech pisze o tym na forum albo dzwoni do Kedara.

Zanim przystapimy jednak do grilla, wcześniej, bo w południe, BFSW z okazji Dnia Dziecka, przeprowadzi akcję w bydgoskim Myślęcinku. W tym dniu, otwiera się również ogródek, w którym będzie miała miejsce owa impreza. Jest on usytuowany zaraz obok końcowego przystanku autobusu nr 52(kierunek Podkowa). My spotykamy się o godz. 11.00, na tym właśnie przystanku, by o 11.30 zacząć całą akcję, która potrwa do godz. 14.00. Zaproszony do udziału jest cały fanklub, więc mamy nadzieję że członkowie BFSW stawią się licznie. Następnie, po skończeniu imprezy, udamy się na wyznaczone miejsce spotkania pod hipermarket Real, skąd udamy się na fanklubowego grilla.


Data: 2.6.2011 Info by: Demon napisał:
Najbliższe akcje BFSW

Czerwiec zapowiada się bardzo pracowicie dla BFSW. W planach mamy udział w kilku imprezach, następne terminy pewnie dojdą w ciągu najbliższych dni. Już jutro, tj. w piątek 3 czerwca, w Gniewkowie zostanie otwarta Astrobaza.
Z tej okazji nasz fanklub będzie miał przyjemność uczestniczyć w otwarciu tejże astrobazy, jak i również w szeregu imprez dotyczących tego otwarcia. Poniżej najbliższe daty akcji, w których będziemy brali udział:

- 3 czerwca, Gniewkowo - impreza z okazji otwarcia Astrobazy
- 5 czerwca, Bydgoszcz - Święto Województwa 05.06.2011 - Bydgoszcz (Stary Rynek)
15.00 - 17.30 (impreza z okazji otwarcia Astrobazy w Gniewkowie)
- 11 czerwca - Święto Województwa 11.06.2011 - Grudziądz (Błonia k. Flisaka)
17.00 - 19.30 (impreza z okazji otwarcia Astrobazy w Gniewkowie)
- 12 czerwca - Święto Województwa 12.06.2011 - Inowrocław (Amfiteatr, Solanki)
18.00 - 20.30 (impreza z okazji otwarcia Astrobazy w Gniewkowie)

Również w najbliższym terminie, będziemy w bydgoskim Myślęcinku. Dokładną datę i godzinę podamy wkrótce.

Zapraszamy !!!


Data: 2.6.2011 Info by: Demon napisał:
LXXXVII Spotkanie BFSW - 04.06.11 - KOLEJNY UPDATE !!!

Już za parę dni czerwcowe spotkanie BFSW. Korzystając ze sprzyjającej aury pogodowej oraz gościnności naszego fanklubowego kolegi Lelisa organizujemy w tym miesiącu grilla. Zamiast znowu wysłuchiwać prelekcji cały fanklub będzie miał okazję do lepszej integracji podczas pieczenia kiełbasek.
Spotykamy się o 14:30 przed głównym wejściem do Reala, skąd udamy się autobusem na miejsce grillowania. Pamiętajcie o zabraniu biletów jednorazowych.
Start imprezy 15:00, prosimy o przybywanie na czas. Jeśli ktoś nie zdąży niech pisze o tym na forum albo dzwoni do Kedara.

Niestety odpadła planowana wcześniej akcja z okazji Dnia Dziecka w Myślęcinku. Przeniesiona została na innym termin, o którym poinformujemy wkrótce. Zatem tego dnia odbędzie się tylko planowany fanklubowy grill dla członków BFSW.


Data: 7.6.2011 Info by: Demon napisał:
Najbliższe akcje BFSW c.d.

Dwie imprezy za nami czyli:

- 3 czerwca, Gniewkowo Piknik Astronomiczny
- 5 czerwca, Bydgoszcz - Święto Województwa

Przed nami
- 11 czerwca - w Myślęcinku (bydgoski park) w Kawiarence letniej mamy akcję dla dzieci przeniesioną z 4-go czerwca, będziemy tam od godz. 11.00-14.30. Jest to usytuowane zaraz obok końcowego przystanku autobusowego 52 (kierunek Podkowa)
- 11 czerwca - Święto Województwa - Grudziądz (Błonia k. Flisaka)
17.00 - 19.30 (impreza z okazji otwarcia Astrobazy w Gniewkowie)
- 12 czerwca - Święto Województwa - Inowrocław (Amfiteatr, Solanki)
18.00 - 20.30 (impreza z okazji otwarcia Astrobazy w Gniewkowie)

Zapraszamy na imprezy!!!


Data: 16.6.2011 Info by: Rajourney napisał:
Najbliższe akcje BFSW- ciąg dalszy ciągu dalszego

Sobota- 18.06.2011
Central Park- LPKiW Myślęcinek
Akcja dla dzieci- przekładana dwukrotnie

Niedziela- 19.06.2011
Centrum Targowo- Wystawiennicze LPKiW Myślęcinek
I Myślęcińskie Spotkania Kabaretowe
Akcja promocyjna


Data: 30.6.2011 Info by: Ragnus napisał:
LXXXVIII Spotkanie BFSW

Od lipcowego spotkania BFSW zaczynamy odliczać 12 miesięcy do setnego spotkania. Jednak "C" dopiero w 2012, a już teraz 2 lipca spotykamy się zwyczajowo-wakacyjnie o 16 w Estradzie, aby:
- posłuchać kilku wieści o Star Force 2011 "Powrót do Torunia"
- prześledzić najważniejsze wiadomości ze świata gwiezdnychwojen z ostatnich 2 miesięcy
- każdy z fanów jest zaproszony do zabrania swoich ulubionych "artefaktów" powiązanych z sagą oraz podzielenia się z resztą jego historią czy znaczeniem. Artefaktem takim może być absolutnie wszystko co wiąże się ze Star Wars i ma dla nas jakieś znaczenie jak chociażby: własnoręczna replika, rysunek, grafika może ważna książka, która wywarła większe wrażenie niż inna pozycja. Dla innych to będzie autograf bądź inna pamiątka po ważnym wydarzeniu. Ograniczmy się tylko do maksymalnie 3 przedmiotów
- chętni będą mieli możliwość zagrania zarówno w SW:miniatures jak i popularnego ostatnio Pazaaka

Zapraszamy w najbliższą sobotę do Estrady!


Data: 4.8.2011 Info by: Ragnus napisał:
LXXXIX Spotkanie BFSW

Już 6 sierpnia nastąpi dla członków BFSW swoisty powrót do przeszłości. Tym razem spotkamy się o 16:00 w miejscu dawnego pubu "Pod Pegazem". Przy ulicy Pod Blankami 6a znajduje się obecnie "Centrum gier Pegaz", gdzie będzie można pograć we wszelakie gry rodem ze świata gwiezdnych wojen. Zabierzcie minisy, karty czy planszówki, a kolejne popołudnie z Fanklubem szybko zleci.
Prócz tego w programie tradycyjnie przedstawienie nowości powiązanych z Gwiezdnymi wojnami.


Data: 1.9.2011 Info by: Darth Kedar napisał:
XC Spotkanie BFSW

Po wakacyjnej przerwie wracamy na stare śmieci. Już w najbliższą sobotę, 3 września, odbędzie się XC Spotkanie BFSW. Po 3-miesięcznej nieobecności znów zbieramy się w tradycyjnym miejscu spotkań - MDK-u nr 4. przy ul. Dworcowej 82. Zaczynamy o godz. 16.00. Wrześniowe spotkanie tradycyjnie zdominowane zostanie przez sprawy związane z nadchodzącą III edycją Star Force. Oprócz tego:
- omówienie bieżących spraw fanklubu
- przegląd prasowy newsów ze świata Star Wars
- Dla chętnych Pazaak, Minisy...


Data: 27.9.2011 Info by: Ragnus napisał:
XCI Spotkanie BFSW

Tym razem spotkanie BFSW wypada wyjątkowo wcześnie - już 1 października fani z Bydgoszczy spędzą wspólnie popołudnie. Tradycyjnie jeszcze przed 16 chętni mogą zjawić się w MDK numer 4 przy ul Dworcowej 82, aby zagrać w Star Wars Miniatures.

Natomiast tuż po 16 rozpoczniemy program spotkania w którym nie zabraknie:
- podsumowania Star Force 2011
- przedstawienia newsów z ostatniego miesiąca
- dyskusji na temat przewagi jednej strony Mocy nad drugą
- zabawę w Maxisy, tym razem połączonej z elementami larpa

Zapraszamy nie tylko członków fanklubu, ale także wszystkich pasjonatów Gwiezdnych Wojen.


Data: 3.11.2011 Info by: Ragnus napisał:
XCII Spotkanie BFSW

W sobotę 5 listopada odbędzie się przedostatnie spotkanie fanklubu w tym roku. Część oficjalna spotkania zostanie zdominowana przez zbliżające się wybory. Prócz tego głosy zabiorze Radek i Radek. Jeden opowie o najgłubszych śmierciach w świecie SW, a drugi reaktywuje swój kącik gier komputerowych.
Po zakończonych wystąpieniach jak zwykle przyjdzie czas na parę partyjek minisów bądź Pazzaka.

Zapraszamy do MDK nr 4 przy ulicy Dworcowej 82, tradycyjnie o 16!


Data: 3.12.2011 Info by: Demon napisał:
XCIII Spotkanie BFSW

Dzisiaj w pierwszą sobotę miesiąca, czyli 3 grudnia, przypada XCIII Spotkanie BFSW. Będzie ono zdominowane tradycyjnie przez wybory do Zarządu, który będzie prowadził fanklub przez następny rok. Liczymy z Waszej strony na duże zainteresowanie tym faktem.
Poza tym będzie przeprowadzony punkt programu przygotowany przez Rajourneya, dla urozmaicenia tego spotkania.

Start: tradycyjnie godz. 16.00
Miejsce: MDK nr. 4, ul. Dworcowa 82

Serdecznie Was zapraszamy !!!


Data: 4.12.2011 Info by: Mando napisał:
Relacja z XCIII Spotkania BFSW

Pierwsza sobota grudnia to tradycyjnie Spotkanie BFSW, które zdominowane zostało przez wybory do Zarządu. Po rocznym eksperymencie znów powróciliśmy do pięcioosobowego składu i tak w wesołej atmosferze udało nam się wyłonić po części nowy i młody, a po części "nowy" i... bardziej zaawansowany wiekiem Zarząd.

Spotkanie odbyło się w awaryjnej sali gimnastycznej i było ono w zdecydowanej większości organizacyjne. Domknięcie kilku spraw przez odchodzącego skarbnika (czyli wyżej podpisanego), wręczenie zaległych i aktualnych ramek urodzinowych oraz przygotowanie do wyborów - ustalenie listy uprawnionych do głosowania, szybka prezentacja kandydatów i głosowanie.

W tym czasie Rajourey przeprowadził quiz z wiedzy o BFSW i był to konkurs humorystyczny, rządzący się bardzo luźnymi zasadami, zawierający pytania, które charakteryzował skrajnie hermetyczny humor. Zabawa dostarczyła sporo śmiechu i szalenie uatrakcyjniła nudną, biurokratyczną część spotkania. W międzyczasie Sidious zaprezentował nam strój Elitarnego Gwardzisty Senatu, nad którym pracował od dłuższego czasu.

Po wszystkim, po raz ostatni wystąpił odchodzący Zarząd w składzie Demon, Ragnus, Darth Kedar i Mandous. Chłopaki podziękowali za 2 lata wspólnej pracy i zabawy, po czym ustąpili miejsca młodzieży prowadzonej przez dwóch starych wyjadaczy. Przez najbliższy rok nad losem BFSW czuwać będą następujące osoby:

Prezes fanklubu: Radek Karwicki "Rajourney"


I wiceprezes fanklubu: Michał Sadecki "Lelis"
II wiceprezes fanklubu: Michał Rożek "Rożo"
III wiceprezes fanklubu: Piotr Włodarczyk "Luker"


Skarbnik/Sekretarz fanklubu: Grzegorz Gładki "Ante Gregu"


Dalsza część spotkania to rozmowa na temat przyszłych planów BFSW, zarówno tych dotyczących spotkań jak i wszelkich większych akcji z udziałem fanklubu. Nadchodzący rok zapowiada się bardzo ciekawie i sporo pracy przed nowym Zarządem. Poza stałymi punktami programu wstępnie omówiliśmy inne ważne wydarzenia, które czekają nas w 2012 r. Już za dwa miesiące "Gwiezdne wojny" wchodzą do kin, a w lato czeka nas setne spotkanie BFSW. Najpierw jednak trzeba zająć się najbliższymi sprawami jak choćby Finał WOŚP oraz tym jak ma dalej wyglądać oficjalna, spotkaniowa część działalności BFSW. W jakim kierunku to ma iść i czego my oczekujemy po kolejnych spotkaniach.

Dwa lata temu pisałem swoją pierwszą relację na stronę BFSW i na koniec pozwoliłem sobie na małą prywatę, gdzie podziękowałem za wybór, pomimo krótkiego stażu. Przez pierwszy rok starałem się, do spółki z Ragnusem, relacjonować wszystkie wydarzenia na bieżąco, ale potem... jakoś tak wyszło, że przestałem to robić i m.in. To właśnie dużo mniejszy zapał w drugim roku bycia w Zarządzie sprawił, że tym razem postanowiłem sobie zrobić przerwę. Teraz także bardzo dziękuję klubowiczom w swoim, ale także w imieniu pozostałych chłopaków, za te dwa dobre lata w historii BFSW, a ja zwalniając stołek postaram się powrócić przynajmniej do sporadycznego relacjonowania ważniejszych wydarzeń związanych z fanklubem.


Data: 13.12.2011 Info by: Rajourney napisał:
Spotkanie staro-noworoczne

Zgodnie z zapowiedziami w najbliższą sobotę (17 grudnia) w MDK nr 4 spotkamy się, aby podsumować odchodzący rok.
W planach spotkania mamy:
- humorystyczny konkurs o BFSW 1.2
- prelekcję- Historia BFSW w kawałkach (lata 2004-2006)
oraz spożycie...

Miejsce: MDK nr 4- Bydgoszcz, ul. Dworcowa 82
Start: 15:00

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszamy!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnus
Legen-dary Zarząd



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osowa Góra

PostWysłany: Sob 14:15, 03 Lis 2012    Temat postu:

Data: 4.1.2012 Info by: Rajourney napisał:
XCIV Spotkanie BFSW- 7 stycznia 2012

W sobotę 7 stycznia o godzinie 16.00 BFSW kolejnym comiesięcznym spotkaniem zainauguruje kolejny rok.
Tym razem ze względu na XX Finał WOŚP i brak wolnego lokalu w MDK nr 4 spotkanie odbędzie się w gościnnych progach Centrum Gier Pegaz ul. Pod Blankami 6/1a.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przybywajcie!


Data: 2.2.2012 Info by: Rajourney napisał:
Spotkanie BFSW nr 95- sobota 4 lutego 2012

Po krótkiej przerwie BFSW wraca na swoje śmieci. Najbliższe spotkanie odbędzie się jak zazwyczaj w sali przy MDK-u nr 4.
Adres placówki:
MDK nr 4, ul. Dworcowa 82, Bydgoszcz

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16.00
W planach:
1. Kolejna prelekcja Kedara o grach komputerowych ze świata SW
2. Omówienie roku 2006 w historii bydgoskiego fanklubu
3. Test alpha konkursu wiedzy o SW... Nowa jakość, nowy tryb, nowe procedury...
4. Gry i zabawy na śniegu...- paazak itp.

Zapraszamy


Data: 1.3.2012 Info by: Ante Gregu napisał:
XCVI Spotkanie BFSW - sobota 3 marca 2012

W najbliższą sobotę, 3 marca, tradycyjnie w MDK-u nr 4, odbędzie się już 96-te spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Zaczynamy o godzinie 16:00.

W planach:
1. Konkurs wiedzy o świecie Star Wars. Odświeżcie wiedzę o postaciach, lokacjach, pojazdach i wydarzeniach, bo możecie skończyć z wynikiem -10 tys. punktów.
2. Kontynuacja turnieju pazaaka.
3. Podsumowanie lutowych akcji i plany na najbliższy miesiąc.

Adres placówki:
MDK nr 4, ul. Dworcowa 82, Bydgoszcz

Zapraszamy!


Data: 27.3.2012 Info by: Ante Gregu napisał:
VI Spotkanie Filmowe - sobota 31 marca 2012

Po kilkuletniej przerwie i wielu mailach (dokładnie po jednym) wracamy do organizacji spotkania filmowego. Szóste odbędzie się w najbliższą sobotę, 31 marca, od godziny 15:00, w MDK nr 4 przy ul. Dworcowej. W planach: to co przyniesie Ragnus + wielka niespodzianka.

Przynieście colę, popcorn i nachosy...


Data: 10.4.2012 Info by: Rajourney napisał:
VIII Spotkanie Urodzinowe- 21 kwietnia 2012 r.

W sobotę 21 kwietnia br. BFSW celebrował będzie 8 (słownie: VIII) rocznicę powstania. Świętować będziemy w dwóch miejscach:
1) Od godziny 15 do 18 główna część imprezy odbywać się będzie w Klubie Bilardowym "Maximus" gdzie ukochany przez wszystkich Zarząd wynajął część sali ze stołami do grania w kulki.
Klub mieści się przy ulicy Warszawskiej 25 tuż obok dworca PKP Bydgoszcz Główna.
Patrz mapka:-)
[link widoczny dla zalogowanych](...)/kontakt
(Gwarantujemy stoły i przyrządy do gry oraz drobne przekąski. Napoje zamawiać będziemy na miejscu.)
2) Od godziny 19 część fanklubu posiadająca dowody osobiste przeniesie się do pubu Kubryk gdzie wielbiony przez masy Zarząd wynajął ułamek sali.
Pub mieści się przy ulicy Podwale 3 tuż obok pizzerii Piratto.
Patrz mapka:-)
[link widoczny dla zalogowanych]
(Wstęp dla osób od lat 18-tu)


Data: 8.5.2012 Info by: Ante Gregu napisał:
12.05.2012 - XCVIII Spotkanie BFSW i Czwarty Ogólnopolski Dzień Marzeń w Bydgoszczy

Z powodu długiego weekendu, nietradycyjnie, dopiero w drugą sobotę miesiąca odbędzie się 98. Spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Ale miejsce spotkania już to, co zawsze: MDK nr 4, ul. Dworcowa 82. Zaczynamy o godzinie 16:00. Na spotkaniu spodziewajcie się mocy atrakcji...

Natomiast w godzinach od 13:00 do 15:00, w centrum handlowym Focus Mall (ul. Jagiellońska 39-47) grupa członków BFSW pojawi się w strojach, w ramach Czwartego Ogólnopolskiego Dnia Marzeń, organizowanego przez fundację Mam Marzenie.


Data: 1.6.2012 Info by: Ragnus napisał:
2.06.2012 - XCIX Spotkanie BFSW

W najbliższą sobotę (2 czerwca) odbędzie się 99 spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Spotykamy się w MDK'u nr 4 (ul. Dworcowa 82), startujemy o godzinie 16.


Data: 6.7.2012 Info by: Ragnus napisał:
Wakacyjne spotkanie BFSW

Dnia 7.07.2012r odbędzie się wakacyjne spotkanie Bydgoskiego Fanklubu Star Wars. Tym razem wybieramy się na laserowy paintball (www.laserfight.pl). Spotykamy się o 15:20 przy Dworcowej 100. Pamiętajcie wziąć parę złotych na coś do picia (napoje kupicie na miejscu).


Data: 2.10.2012 Info by: Rajourney napisał:
Sto drugie (?) spotkanie BFSW

Kolejne spotkanie BFSW
Sobota 6-go października 2012 r.
Start 16:00
(sala otwarta od 15:30)

Adres:

MDK nr 4 ul. Dworcowa 82 Bydgoszcz


Data: 31.10.2012 Info by: Rajourney napisał:
103 spotkanie BFSW

Spotkanie BFSW
Sobota 3-go listopada 2012
Start: 16:00
Miejsce: Centrum Gier Pegaz
ulica Pod Blankami 6/1a
85-034 Bydgoszcz
mapka:
[link widoczny dla zalogowanych](...)ydgoszcz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bydgoski Fanklub Star Wars Strona Główna -> Strona Fanklubu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island